saga19

nie kupuje na "zas";) jak mam robic to wtedy kupuje, bo co sie niepotrzebnie nakrecac itd.

chyba nie bedzie to mialo zadnego wplywu..mam nadzieje..a jak u Ciebie ze staraniem?w ogole od dawna myslalas o dziecku,dlugo sie staracie?

myslisz ze mozna go zrobic po poludniu skoro tak dlugo utrzymuje sie taki stan? bo na pewno nie dam rady z rana zrobic jak w szkole siedze.

a jak zrobie i znowu negatywny wyjdzie?to czym tlumaczyc takie stany-hormonami, jak mialam robione badania i np. bol piersi i to co na nich mam to odpowiada konkretny hormon, ktory mam w porzadku? eh..denerwuje mnie ta sytuacja. bo idiotyzm bylby, kiedy okazaloby sie za 2 miesiace ze np. w 4 miesiacu jestem!to przeciez chodziloby o mnie i o dziecko..

no wlasnie jak mialam bole podbrzusza to pomyslala, ze to ciaza, a jak okres spoznial mi sie praktycznie 3 tyg i jeszcze skapy-to nie zrobila badania.nie wiem, co z nia.ogolnie kobitka spoko jest:) to moj 8dc.tzn.jak juz wspomnialam wczensiej to byly plamienia..

Aaagulec a moze tak masz, bo zaczelas starania?moze organizm tak to odbiera?

Czekajaca25 chyba powtorze znowu ten test..a jak sie wkurze, bede zdesperowana totalnie to pojde do lekarza u siebie w miescie..moze moja gin nie pomyslala, ze moze to byc to. chociaz w zeszlym roku jak bylam u niej i powiedzialam ze boli mnie w dole podbrzusza to zbadala mnie:p nie mozna za nia nadazyc.

Frejza ja mowilam gin, ze mialam plamienia,krotko to trwalo,spoznilo sie itd..i nic. nie wiem, co jest..sama zreszta jak czytasz to widzisz, ze to jakies glupie. nie zbadala mnie, nie zaproponowala testu.tylko opierala sie na ostatnim wyniku i podejrzenie wrodzonego przerostu nadnerczy. a co do mnie..po prostu wiele razy robilam to bez i zastanawialismy sie-ja i moj chlopak, czemu nie wpadlismy..czy moze szczescie?tak to KIEDYS sobie tlumaczylismy.teraz jest inaczej, bo moze cos nie tak?w maju w zeszlym roku odstawilam tabletki..nic nie zazywalam.powod?organizm musial wrocic do stanu rzeczy "przed".bralam diane35- bardzo duzo hormonow. a obecnie? mam takie a nie inne problemy..wole ta pewnosc niz niewiedze. oczywiscie nie chcielismy uwazac..nie z powodu "bo nam sie tak podoba,badz dla przyjemnosci". myslismy o sobie juz w innych kategoriach. a pytajac mnie o moj wiek- mam 19 lat, moj facet 29 pod koniec roku. czyli sama widzisz, ze roznica jest spora;) mimo to nie chce miec starego meza,starego ojca dla swoich dzieci.tym bardziej, iz nie wiem, kiedy zaszlabym w ciaze..moze bede potrzebowala wspomagaczy?moze juz sa zbedne, bo udalo sie?kolejna kwestia, nad ktora myslalam to moze luteina rozregulowala moj okres?moze przez nia tak sie czuje?ale nie biore jej juz...wiec, co jest grane.

no wlasnie Frejza zauwazylam, ze raz te dziwne "krostki" sa wieksze/mniejsze ale w ogole nie znikaja.bola mnie cale piersi niezaleznie, czy jestem w staniku, czy bez:/ co do testu to robilam pare dni po okresie a pozniej znowu chyba po tyg(wczesniej pisalam juz nie pamietam-stare czasy:p ) a moje plamienia wygladaly tak..1 dnia intensywnie brazowe uplawy i troszke krwi..pozniej te uplawy zmienily kolor na jasniejszy i przechodzily. wszystko trwalo gora 4 dni, gdzie ja okres zawsze mialam obfity 1,2,3 dzien a pozniej intensywne plamienia i tak przechodzil...trwalo to z tydzien czasu:/ teraz w ogole sie nie poznaje. gdzies czytalam, ze testy moga nie wykryc ciazy nawet do 4 miesiaca. a z piersiami to mam tak od tyg moze poltora (gora)gdzie wczesniej mnie tylko bolaly.to jest tez takie uczucie ciezkosci, bola mnie sutki:/wrecz czuje jakby ktos je ciagnal-moze glupie porownanie ale tak jest!:( rozumiem gdybym sobie to wmawiala, ale te "krostki" same z siebie by sie nie wziely. a ty tez masz wzdecia? co do sennosci..mnie to kilka razy dziennie bierze;) co myslisz o tym wszystkim, co Ci napisalam?tez tak masz?u mnie to nawet jak nie mysle o tym to i tak cos mi jest..jak nie piersi..to znowu zapachy,sennosc itd..eh:/

witajcie!:) dziewczyny..moze ktoras mi odpowie na to..jakis czas temu pisalam, ze okres mi sie prawie 3 tyg spoznial.teraz (od niedawna) pojawily mi sie takie biale plamki na brodawkach(nie wiem jak to okreslic inaczej..krostki?)..piersi mam nabrzmiale, czasami wrecz jakby troszke bolaly.z tych niby "krostek" nic nie wyplywa , nie powiekszaja sie. i sama juz nie wiem, co jest ze mna..lekarzowi mowilam, ze okres tyle mi sie spoznial, a jak juz przyszedl to byly plamienia raczej. nadal jestem wyczulona na jedzenie (przewrazliwiona na niektore zapachy),mam zawroty glowy i mdlosci. myslalam, czy to nie problem hormonow, ale prolaktyna zdaje sie, iz wplywa na piersi a nie moj podwyzszony progesteron, czy kortyzol...tym bardziej, ze wczesniej tak nie mialam, jesli chodzi o moj stan a z tymi piersiami to juz jakis cyrk!:(:( mam dziwne podejrzenia, ze moze to ciaza..ale jak na razie testu nie robilam (jedynie co wczesniej-2 negatywne). nic mi sie nie poprawia..:( myslicie, ze moze to byc problem hormonalny mimo tego, ze nigdy tak nie mialam?sennosc i zmeczenie rowniez nie przechodzi:( wkurza mnie to juz-delikatnie piszac:(

Czekajaca25 mieszkam niedaleko Lodzi(1h drogi), wiec i na badania do Lodzi jezdze(choc u siebie w miescie mam szpital ale kiepskich lekarzy).mam zadzwonic jak okres dostane,wtedy do szpitala na 5 dni..wiem, ze kortyzol to hormon stresu, a ostatnio mialam go b.duzo...i teraz moje watpliwosci..czy warto sie starac czy odpuscic..sama nie wiem co robic..tym bardziej, iz zaczynam miec watpliwosci czy tego na pewno chce..choc brak zajscia niepokoi mnie..:(

hej dziewczyny..u lekarza wyszlo, ze kortyzol mam za wysoki..i kolejne podejrzenie jakiegos schorzenia- wrodzony przyrost nadnerczy(pozno objawiajacy sie czy jakos tak)-kompletnie nie wiem, co to jest i czym sie objawia..doktorka mowila, ze po mnie tego nie widac (moze osoby chorujace na to sa otyle?).w 1 dniu okresu mam dzwonic do szpitala i na 5 dni bede w nim lezec.i tak sie zastanawiam ciagle, co jest grane..:/ moze ktoras cos wie na ten temat?szukalam w necie, ale sa informajcie do PCO i do tamtego, ze genetycznie to jest..ale nic konkretnego.

dobra dziewczyny lee, a jutro dam znac co i jak:)pa

Frejza mialam brazowa wydzieline ale na koncu okresu zawsze, a teraz mialam od razu drugiego dnia cyklu..jak obfity okres mam tak przez 3 dni.

frejza @ skonczyla mi sie w niedziele a teraz tylko brazowa wydzielina ktora juz sie konczy.Czekajaca 25 bez cyrku!:D ja wzielam raz tak nogi do gory to moj zaczal sie totalnie smiac..tylko obciachu sobie narobilam!:)

frejza @ skonczyla mi sie w niedziele a teraz tylko brazowa wydzielina ktora juz sie konczy.Czekajaca 25 bez cyrku!:D ja wzielam raz tak nogi do gory to moj zaczal sie totalnie smiac..tylko obciachu sobie narobilam!:)

Czekajaca 25..nie ty jedna mialas takie problemy! a pamietasz jak pisalam o tym, ze spoznia mi sie okres juz prawie 3 tyg?i co ty na to?jak dostalam w niedziele to kilka skrzepow polecialo a tak to brazowa wydzielina..co prawda przyklejam podpaski bo nigdy nic niewiadomo;)

Czekajaca25...wiem..ale chcialam sprawdzic co to jest;) naciskalam delikatnie,a ze nie szlo nic to machnelam reka i zostawilam:)

tylko wiesz..u mnie to jest tez inna kwestia- hormony..BO MOZE SA TO HORMONY.w koncu robilam dwa testy ktore wyszly negatywnie..jakis czas temu..jutro z lekarka pogadam, czy przy luteinie to sa jakies skutki uboczne jak napisalam powyzej.

Frejza..teraz to mnie zamurowalo...no doslownie zamurowalo!biale krostki..!a ja sie cholera bralam za wyciskanie ich!:D a pozniej dziwilam sie, co jest grane..:D:D

najgorsze to jest to,ze nawet jak zjem to mam taaakie hustawki w glowie:/ przeszkadzaja mi niektore zapachy-a juz papierosow bardzo!nawet teraz lezac dziwnie sie czuje..eh..moze wyjasnie, co do papierosow, ze nigdy nie palilam. no nie wiem, co myslec na ten temat..z chlopakiem i tak bysmy sie cieszyli:) mowil, ze nawet jakby wczesniej bylo to nie zaszkodzi. w ogole przeszczesliwy jest, bo mialby mloda matke swojego dziecka!:) jest miedzy nami 10 lat roznicy (rocznikowo),a tak naprawde to 9 lat z kawalkiem, bo ja z poczatku roku a on z konca:)

w ogole myslalam, ze to spowodowane jest okresem,ale jednak nie, bo ciagle to sie utrzymuje..Boze na szczescie jutro do lekarza. a wiesz moze czy przy luteinie skutkami ubocznymi sa: sennosc,zmeczenia?moglabym ciagle spac..czesto zmienia mi sie humor-z tym to tragedia:/

Czekajaca 25- to nie ma roznicy kiedy zmierze..zawsze taka sama..raz 37,5 raz 37,4 badz 37,3..nigdy nie schodzi nizej.

dziewczyny wyjasnijcie mi cos..niektore pisza o takich krostkach na brodawkach-sama je mam od gora tygodnia...co to jest?one sa wypukle i jasniejsze niz kolor brodawek?

oj nie zauwazylam Frejza ze juz napisalas o tym!:) a ile sie staralas? no bo ja odkad biore luteine to starania byly...teraz mierzylam temp i mam 37,4 - ciagle utrzymuje sie ta temp...ciekawe nie?watpie zeby to bylo przeziebienie...