pepunia*

hejka:) co porabiacie dzisiaj dziewczyny??;) ja bylam na szopingu z moim synem bo wiosna idzie a on ze wszystkiego powyrastal,zmierzyl sie i jest rowniusienki ze mna:Pa jeszcze przeciez rosnie;) annnnna malenstwo o ktorej zasnelo??;) dea pewno z mopem jeszcze lata;) ja wczoraj zaiwanialam ze szmatka cale popoludnie ale za to dzis mam spokoj:P ciastek no mow jak po kontroli!! aa pestka chyba jednak pojszla bo jej nie widac;) Hugolcia pewno pracuje...

ohoho ciastek ciekawa jestem co ten 'kontroler chorobowy' bedzie robil.. tylko rzuci okiem na twojego R czy jak :P mi lekarz na zwolnieniu(na te nieszczesne lumbago) zaznaczyl:moze chodzic-tyle ze sie ruszac nie moglam:Owiec i tak bym nigdzie nie wylazla:P a kociica tak:D werbuje se pod chate samce i to jakie ladne i puchate a 2sa tak samo umaszczone :D

Izunia a jak Apacza bedziesz musiala zabrac to co z nim zrobisz?????

tak Izunia wlasnie ;) sterylizacja -a ja myslalam i myslalam i nie chcialo mi to slowo przeleciec przez mozgownice:P pytalam weterynarza i powiedzial ze kotka moze miec male i zajsc:O a ona wysmykla nam sie na dwor 2razy i jej nie bylo przez caly dzien a jak laskawie zechciala wrocic zeby kociaki nakarmic to przywlekla ze soba 4 koty!!2bialo czarne jeden rudy i szarak:P i 2dni z rzedu przychodzily i sterczaly na murku,a ta pinda na parapecie wysiadywala i arie odstawiala:O

annnnna ;) martoszka i jak maly??????? niech zdrowieje

hej dziewczynki w tygodniu pustki jak widze ;)kazda pochlonieta jak nie praca to domem:) ale juz weekend wiec mozna bedzie troche przysiasc do kompa:P umowilam dzisiaj moja kicie do weteynarza za 2tyg.co by juz kociakow nie miala;) chcialam jutro ale powiedzieli ze 4tyg od narodzin koteczkow trzeba odczekac wysmykla nam sie 2razy z domu wiec niewiem czy juz nie zdazyla sie zlajdaczyc:Pbo 4kawalerow przychodzi :Ozobaczymy jak jest 'zasiana' to podczas operacji jej usuna

ojj ciastek kregoslup jak sie we znaki daje to niedobrze-no ciekawe co po tym skanie.....ziolo prosze dla twojego R euforka no to teraz zima musi odpuscic:P chociaz u martoszki snieg zalega :O pestka a moze musialabys mu przerwe zrobic-no tylko czy to cos da i czy po przerwie i tak bedzie nadal plakal...hmmm a ja znowu licze kalorie:O co by do lata moje oponki nie utrzymywaly sie same na wodzie:P

martoszkadla synka zeby zdrowial;) a ja sie zmartwilam bo mi siorka w nocy dzwonila ze z malym w szpitalu jest (ma 2latka) bo drugi dzien wymiotowal nic nie jadl i nie chcial nawet pic leki nie pomagaly i wyladowala z nim w szpitalu, a jakis czas temu mdlal bez powodu i bylo podejrzenie o padaczke ale niby badania tego nie wykazaly-mam nadzieje ze szybko z nim wroci do domu.. a kociarka juz miala przygotowane takie legowisko zanim urodzila,i i bardzo chetnie sie tam kladla ale widocznie cos jej teraz nie pasowalo,wiec przenieslismy ja z malymi w ciche miejsce gdzie nikt sie nie kreci,jest teraz dobrze schowana i zakryta z tymi kociaczkami i juz malych nie roznosi po domu;)

euforka poogladalam projekt;) no kuchnia rewelka w tych jasniejszych kolorach mi sie osobiscie bardziej podoba :) martoszka a jak corka natych tancach?? a tak sobie myslalam Pestka o twoim Dawidku i moze jakis dzieciak mu dokucza?albo najzwyczajniej w swiecie buntuje sie w ten sposob zebys tylko pomyslala jak mu tam zle bo woli z mamuchna byc w domu ;)

przylajzłam luknac co tu za nowinki a tu nikogutku.... ;) Pestka ci powim ze tez jak sobie oryginala szczele od czasu do czasu to jakos mi sie oko bardziej naciesza tym widokiem:Pniz sciagniete z internetu kiciucha wynosila pod nasza nieobecnosc koteczki gdzie sie dalo,juz nawet w szafie je znalazlam :Obo zostawilam drzwi na gore otwarta a zeszlam poprasowac i szafe zostawilam otwarta bo mialam jeszcze ciuchy do pochowania a ta cichaczem myk na gore z malymi:P wiec tera jej zrobilismy taka kryjowke ze z niej nie wylazi tak jej tam dobrze:P

witajta wiaruchna :D dzis wolne,ale oczywiscie co z tego ze mam cos do zalatwienia i na miasto trzeba jechac po urzedach polatac:O hugo to ale mialas emocje! a psiaczek jest jeszcze młodziutki wiec w głowie mu narazie tylko zabawy;) pamietam ze jak zamieszkalam z moim G(ojej kiedy to bylo hihi)to on mial owczarka niemieckiego,a ja przytelepalam sie z kociakiem to trzeba bylo pilnowac praktycznie caly czas zeby pies z kotka sobie obiadu nie zrobil:P ale po dluzszym czasie kot zyskal jego sympatie i zamiast w swoim koszu to lezal na psim futrze:P ale mnie wpienia te wpisywanie kodu:P

ehehe :D jaka klotnia kocia haha to ciekawam co moj kot za pogadanke prowadzil bo tez raz obserwowalismy przez okno jak tak gadaly,nasmialismy sie wtedy :D

hugo psinke obejrzalam:)jaka fajna:D a powiedz jak kociaczek na takiego lokatora reaguje;)no i odwrotnie:D dzis wracajac z pracy autobusem nie dojechalismy nawet do nastepnego przystanku bo drzewo ryplo na ulice :O i trzeba bylo sie cofac :Onormalnie wichura jak tajfun jakis sie rozpetala i przy tym deszcz-niedosyc ze wygladalam jak mokra kura to jeszcze cala poczochrana przez ten wicher :Pjak wlizlam do domu to sie pytali co mi sie stalo;)

dla martoszki wszystkiego najlepszejszego!!!!!!! hugolcia ja nawet lubie myc okna ale na dzis mam dosc umylam 8 okien tarasowych:O i 2 pietra pucowalam...latalam na mopie....odkurzalam... tera jestem zdepla jak papec i swoich okien napewno nie rusze jutro-a mialam zamiar bo wtorki wolne pozniej doczytam bo ide myju myju ;)i zajrze zas na poczte oblukac pieseczka:D a ja tez plosem projekta na maila sem obejzem

martoszka mow co zes jadla :P tylko nie wymieniaj wszystkiego bo ja kalorie obliczam hihi nie martw sie eternity ja tez juterkiem do roboty najgorszy poniedzialek bo na caly dzien,ale wtorki mam wolne :P

heh pestka musialam se na youtubie luknac co to 30stm bo zem nie znala ich:P

ale pusciutko w wekend ;) i znowu poniedzialek

hehe pestka to mosz spokoj :P a powiedz po tym rwaniu zeba cie nie boli ???? wczoraj z moim G mielismy wolna chate:P bo mlody poszedl spac do kolegi:P

:) lete do robotki pa milego dnia ;)

no oczywiscie pudelko slij foty z nad moria:D ja dzis z synem robimy se maraton filmowy ;)wlasnie zaraz rozpoczynamy pierwszy seans:)niemam popcornu ale z magicznej szuflady do ktorej mam dostep zabroniony ze wzgledu na dietke :P wyszperalam paluszki i chipsy:D i tez bede wcinac kaloryczne orzechy i rodzynki :P a co tam hihi

pudelko czekoladek stronkowe prosze :)

:) przez okno slonce wlizlo wiec sie papa od razu raduje:D pestka a co to za gosc;) wlasnie foty obejrzalam z nart:)ja to cykor jestem i boje sie takich sportow :P a pierwszy raz w gorach bylam w zeszlym roku w listopadzie i jeszcze sniegu nie bylo zawsze jakos tak uwielbienie do morza mialam;) no i tez zdjecia kwiatka pikne sa:)takie wyraziste-jednak dobry aparat to jest to:D ide sie w cos odziac bo jeszcze z pizamki nie wyskoczylam :P

racja Izunia ;) w dobre rece musi zwierzaczek trafic :) ja bede musiala te male kotki dac do schroniska bo narazie niemam chetnych :( chociaz przez 2 miesiace dopoki beda wisialy na cycolach to moze ktos je przygarnie;) ide postac przy garach co by mieso przypilnowac bo jak nie to skwary na obiad beda :P