Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwiucha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylwiucha

  1. Witam dziewczyny! Niestety u mnie tez pochmurny i deszczowy dzionek:( Najwazniejsze ze nam sloneczko swieci w naszych brzyszkach:) i zblizamiy sie wielkimi krokami do konca I Trymestru:)hmmmniektore juz skonczyly:) Groszkowa to przykre co spotkalo twoich znajomych:(Jednak czasem i usg moze sie pomylic i dzidzia urodzi sie zdrowa,wiele razy tak bylo.Szkoda tylko ze czlowiek tak sie denerwuje i martwi w koncu to chodzi o jego malenstwo. Ty sie nie stresuj i dbaj o siebie i o dzidzie, Dziewczyny dzisiaj przegladalam allegro i znalazlam cos dla mojego mezusia:)Zrobie mu niespodzianke tylko jeszcze nie teraz poczekam z miesiac jak juz minie ten trudny okres.Podaje linka-moze ktoras tez skorzysta:) http://moda.allegro.pl/koszulka-dla-taty-mamy-mama-tata-ciaza-roz-m-i1524328047.html
  2. KiciKasia dzidzia super!Fajnie ze przynosicie dobre wiesci:) Co chodzi o zakupy dla dzidziusia to jak wiekszosc z was dostane w spadku od kolezanki ktora rodzi w czerwcu,mam tez po chrzesniaku sporo ubran.Zakupie tylko po 2sztuki nowiutkich rzeczy do szpitala by wyszlo w nowiutkich rzeczach:)Łozeczko stoi schowane u rodzicow,tez dostalam od siostry natomiast wozek kupuja moi rodzice.Sami nalegaja poniewaz siostrze tez kupili wiec wychodza z zalozenia ze ja nie bede gorsza:) Niewiem jak wy ale ja wozek chce taki by byla fajna spacerowka,bo z niej tak naprawde korzysta sie najwiecej i najdluzej.Nie bawia mnie tego typu sytuacje jak u mojej szwagierki ze zmienia spacerowki co 6miesiecy.Dla mnie to szkoda kasy,dlatego chce taki wozek by spacerowka byla funkcjonalna i wytrzymala.Jedynie pozniej w parasolke zainwestuje bo jest lekka.
  3. Bardzo sie ciesze ze choc troche moge ci pomoc:)Zobaczysz Aga juz wkrotce twoje wyniki beda zadowalajace.Ty musisz w to wierzyc i ja w to wierze i NAPEWNO TAK bedzie kochana!Trzymam kciuki za twoje kolejne badanie i za to bys jak najszybciej trafila do bardzo dobrego lekarza ktory odpowie na twoje pytania i przede wszystkim ktory cie uspokoi.Bedzie dobrze!
  4. Witam w tak piekny sloneczny dzien:) Dziewczyny juz myslalam ze zle samopoczucie pomalu przechodzi a tu juz drugi dzien mnie mdli:(Zebow nie moge normalnie umyc:)Coz trzeba jakos wytrzymac:)Mam nadzieje ze niebawem sie to skonczy i bede mogla sie w 100% cieszyc moim stanem:) Dziewczyny super wiesci:)Fajnie ze mialyscie mozliwosc tak dobrze zobaczyc swoje malenstwa. Ja za tydzien ide do swojego gina.Mam nadzieje ze wszystko jest oki. Aga mnie sie wydaje ze kazda osoba przechodzi inaczej tego wirusa,tak jak kazda na swoj sposob przechodzi przeziebienie.Najlepiej bedzie tak jak piszesz skonsultowac sie z dobrym lekarzem. Tylko tez sobie zabardzo nie wkrecaj roznych rzeczy bo zobaczysz ze bedzie wszystko dobrze kochana:)Spojrz na mnie:)Wierze ze bedzie oki i Ty rowniez masz w to wierzyc:) Kurcze dziewczyny w niedziele ide na roczek do meza brata(moja dzidzia by byla w tym samym wieku).Troche sie stresuje,bo na szczescie nie spotykamy sie czesto praktycznie tylko swieta i imprezy u tesciowej.Ciesze sie ze mam fasolke przy sobie to moze bedzie mi latwiej. Moze macie pomysl co mozna kupic rocznej dziewczynce?Nie mam pomyslu a jakos nie bardzo chce mi sie chodzic po sklepach:)Jak co to napiszcie jak bedziecie mialy jakiegos pomysla:) Zycze milego dzionka!
  5. Takaciaza postaraj sie zbic tem chodnym prysznicem lub okladem i syropek z cebuli polecam,mleko z miodem,maslem i czosnkiem. Jak bylam przeziebiona to codziennie robilam syropek,chyba 2kilo cebuli mi poszlo w ciagu kilku dni:) Bedzie dobrze!
  6. BraunAga tylko pamietej ze twoje malenstwo obumarlo kilka tyg temu moze wtedy byl najwyzsze stezenie tego wirusa.Kurcze kochana trudne to wszystko.Wiele pytan mamy bez odpowiedzi.Ja mialam to igg ponizej 2 wiec moze moj organizm przechodzil to lagodniej a Ty jak pamietasz dosc ciezko przechodzilas to przeziebienie.Kurcze naprade niewiem co mam pisac by choc troche cie uspokoic. Zobaczysz bedzie dobrze kochana!
  7. Aga a moze to nie pech,moze kolejny jest lepsz:)Glowa do gory:)
  8. Aga moze to teraz cie nie pocieszy bo jest to zaswierza sprawa,ale pamietaj nastepnym razem sie uda poniewaz jestesmy juz nosicielkami i organizm wytwarza przeciwciala ktore chronia dziecko.Zobaczysz bedzie dobrze!!!!!Teraz musisz byc silna kochana!Przytulac sie z mezusiem kiedy tylko macie ochote:)Samo zaowocuje zobaczysz!
  9. BraunAga nie obwiniaj sie!To ze chodzilas na basen,bylas aktywna nie znaczy ze sie przyczynilo do rozwinecia tego wirusa.Nim sie poprostu zarazasz.Tak jak pisalam wczesniej jest to wirus z typu opryszczki i tak naprawde nie jestesmy w stanie sie przestrzec przed nim.Bo jak sama wiesz ma objawy jak przeziebienie.Potrzebujesz czasu by zrozumiec to ze jezeli twoje dzieciatko by wygralo walke z tym wirusem moglo by byc chore.Moze teraz ci trudno ale napewno nie chcialabys patrzec jak twoje malenstwo cierpi:( Zobaczysz bedzie dobrze ja jestem tego przykladem tylko musisz uzbroic sie w cierpliwosc kochana. Tak jak pisalam ja na tego wirusa badania zrobilam dopiero 2,5miesiaca po poronieniu,wiec organizm juz sie podleczyl.Ty dostalas leki wiec moze to wcale nie bedzie tak dlugo trwalo.Nie trac wiary kochana.Zobaczysz teraz pojdziesz na kolejne badanie i bedzie juz lepiej,a jak juz calkiem wyzdrowiejesz to nie czekajcie na nic,poprostu cieszcie sie soba z mezem a bedzie dobrze.Zobaczysz!Nie chce sie powtarzac ale organizm sam zadecyduje kiedy znow bedziesz miala nowe zycie pod sercem i wierze ze to bedzie szybciutko:) http://www.gronkowiec.pl/cytomegalia.html To jest bardzo wazne zebys sie nie martwila na przyszlosc!Ja w to wierze! Zakażenia nawracające u matki tylko w 1% przypadków kończy się infekcją wrodzoną u płodu, bo płód i noworodek chronione są przez przeciwciała wytworzone przez matkę w trakcie pierwszej infekcji. 40 - 60% noworodków karmionych piersią przez matki chore na cytomegalię zostaje zakażonych w pierwszych miesiącach życia, ale infekcje te przebiegają bezobjawowo i nie pozostawiają żadnych konsekwencji.
  10. Monia i tak trzymaj!U mnie moja tesciowa raz czy dwa razy cos tam powiedziala ze troszke nabralam na wadze to jej dogryzlam i sie odczepila:)Ja sobie w kasze nie dam dmuchac.Nie kloce sie z tesciowa ale ona ma dziwne poczucie humoru i dziwny harakter.Staram sie jej odpowiadac tym samym idziala:)Wiele razy mi powiedziala ze ja to taka pyskata jestem i nie dam sobie powiedziec ale chyba mnie za to cenia bo druga synowa jest takie flaki z olejem i wszyscy musza jej mowic co ma robic a ja jestem przeciwnoscia:)Jednak to wiadomo zalezy od ludzi:)
  11. Dziewczyny moja kolezanka drugi raz jest juz w ciazy i ona np przez pierwsze trzy miesiace przytyla najwiecej.Miala straszny apetyt potem to sie zmienilo i waga przybierala powoli. Z jednej strony czy to warto przejmowac sie tymi kilogramami?Tym bedziemy sie martwic jak juz nasze malenstwa beda z nami na swiecie piekne i zdrowe!Przeciez teraz kazdej z nas na tym tylko zalezy:) Ja bylam taka osoba normalna.Po stracie niestety moj organizm oszalal i mimo tego ze jadlam jak zawsze przytylam.Nie chcialam jednak drastycznie (a jestem do tego zdolna) ochudzac sie bo staralam sie o fasolke.Sa dni w ktorych nie moge patrzec na siebie narazie 3,5kg do przodu podczas ciazy,ale staram sobie tlumaczyc ze przeciez teraz to najwazniejsze jest dziecko a potem wszystko wroci do normy.Z wiekszym lub mniejszym wysilkiem. Trzymam kciuki za dzisiejsze badania!Dzis piekny dzien wiec i pewnie takie wiadomosci beda:) Dzisiaj jestem zmeczona:)2 razy tulilam kibelek:)Nie bylo mi wskazane zjesc na sniadanie serka wiejskiego ktorego uwielbiam:(
  12. Kici Kasia czekamy na dobre wiesci.Kochana napewno takie beda:)
  13. Marti ja wiem ze to ze traci sie dziecko to niczyja wina,ale niestety kobiecie po stracie nie da sie tego przetumaczyc.Potrzebuje czasu by zrozumiec ze to nie jej wina ze tak musialo byc. Ja obwinialam sie bardzo dlugo,tymbardziej ze pracowalam.Pisalam wczesniej ze myslalam nawet o psychologu bo tak bylo mi ciezko.Jednak lekarz mi powiedzial ze jezeli ciaza jest silna to nic jej nie ruszy.Tylko zeby to zrozumiec potrzebowalam duzo czasu i chyba tak dopiero to zrozumialam jak dowiedzialam sie ze w moim brzuchu jest nowe zycie. Przepraszam jezeli swoja wypowiedzia cie urazilam.
  14. Dziewczyny super wiesci!Tak trzymajcie:)
  15. Witam was wszystkie kochane! MIalam troche czytania a nie bylo mnie tylko jeden dzien:) Wczoraj mialam udany dzien.Spotkalam sie z moim wieloletnim przyjacielem,z ktorym widuje sie kilka razy w roku poniewaz mieszka w innym miescie.Jak jest sluzbowo w moim miescie to mamy okazje pogadac.Jeszcze jemu przez tel nie mowilam bo nie chcialam zapeszyc wiadomo.Jak wczoraj sie spotkalismy to zaskoczyl mnie na dzien dobry-powiedzial ze wygladam przeslicznie,az mi sie glupio zrobilo.Kiedy mu powiedzialam o ciazy ucieszyl sie niesamowicie i powiedzial ze widac z daleka ze jestem szczesliwa i w ogole taka radosna.Mam to wypisane na twarzy:)Powiem wam ze milo mi sie zrobilo strasznie:)Nie sadzilam ze to az tak widac:)Slyszalam od kolezanki ze ladnie wygladam,ale ona juz wiedziala ze jestem w ciazy wiec to juz nie to samo:) BraunAga dzieki za info zwiazane z psami:)Bede sie musiala za mojego szoguna wziac.On ma kontakt z dziecmi moga mu robic co chca a on cierpliwie stoi lub sie bawi,merda ogonem itd.Tylko wiadomo w domu to juz co innego.Jednak wiem ze bedzie dobrze:) Aga jeszcze dlugo bedziesz wylewala lzy,zadne slowa nie ukoja tego bolu.Nie mozna ci mowic bys nie myslala o tym bo poprostu sie nie da.Ktos kto tego nie przezyl nie jest w stanie zrozumiec.Musisz to przetrwac choc nie bedzie latwo.Co chodzi o cytomegalie to jak ktos zapyta to powiedz ze jest to wirus z grupy opryszczki.Kazdy chyba wie ze opryszczka w trakcie ciazy przede wszystkim w pierwszym trymestrze jest grozna dla plodu. Potrzebujesz czasu by zaczac zyc w miare normalnie.Trzymam kochana kciuki!
  16. BraunAga moze zdradzisz mi jak przygotowywalas psa na przyjscie nowego czlonka rodziny:)Ja tez mam psa ktory jest zazdrosny przede wszystkim o mnie:)Nawet jak maz mnie przytula to moj Piesek szczeka i domaga sie rowniez przytulania,badz jak siadam u meza na kolanach to ten sie laduje do nas i cieszy sie jak oszolom jakis.Wiem ze bedzie ciezko bo przyznaje sie rozdziadowalismy naszego psiaka:) Co chodzi o porod to ja bede miala cc z powodu wady wzroku:(Tak naprawde to niewiem czy bym chciala rodzic normalnie.Chociaz bylam przy porodzie z siostra meza i nie wygladalo to strasznie,ale kurcze nie wiem sama!
  17. Marti te okna to zostaw mezowi!Nawet ich nie dotykaj!!!Nie przesadzaj kochana!Z mama na spacer a nie do mycia okien!
  18. Flipsik od razu po powrocie melduj nam ze wszystko oki:)
  19. Juz po badaniach:)Ja tylko mialam badania z krwi,wiec dopiero w czwartek wyniki:) BraunAga ja ci powiem ze dwa bociany to oznaczaja....moja kochana ze tym razem i juz niedlugo bedziesz miala dwie meskie fasolki:)Zycze ci tego z calego serca:) Dziewczyny dzisiaj sie wazylam,wze sie co tydzien i okazalo sie ze spadlo mi 0.7kg mam nadzieje ze to nie swiadczy o czyms niepokojącym:/ Wczoraj bylam u chrzesnicy konczyla 8 lat i teraz urodzila jej sie siostrzyczka.Ma 3tyg a jaka malutka:)Moj brat mowi ze juz nabrala na wadze a taka drobnica.Moj mezulek razem ze mna dostaje brzuszka i brat sie smieje ze mu sie przyda bo fajnie sie dziecko kladzie na takim brzuszku:) Ide troche ogarnac mieszkanie i wybieram sie do chrzesniaka bo chory i niestety do szkoly nie idzie:) Zajze popoludniu!Trzymajcie sie !
  20. Czesc dziewczyny!!! Dla mnie to na korzysc z ta zmiana poszlo:)Zamiast o 20.30 w lozku to ja godzine pozniej:) Zaraz sie wybieram na badania:)Musze cos zjesc bo wstalam i mi niedobrze:) Tak sie nie chce wychodzic,zimno za oknem:(Wczoraj stwierdzilam ze najlepiej czuje sie w domu.W kazdej chwili moge sie polozyc:) ale sie rozleniwie:) Nic zmykam na sniadanko a pozniej zajze:)Milego dzionka wam zycze!
  21. czekam....czekam niestety co chodzi o ta poduszke to zbyt wiele nie wiem.Jednak moja znajoma polozna powiedziala mi zebym najwiecej lezala na lewym boku z poduszka pod biodrami zeby lozysko sie dobrze ulozylo czy cos takiego.Przykro mi nie dopytywalam wiecej skoro powiedzial mi to fachowiec:) Powiem szczerze ze od samego poczatku tak spie i o dziwo sie wysypiam.Teraz inaczej nie zasne.Lewa strona i podusia obowiazkowo:) Milej niedzieli zycze!
  22. SWIST narazie sie nie stresuj i skonsultuj sie z innym lekarzem. Pamietaj ze kazda ciaza i dziecko jest inne,nie ma co scisle trzymac sie reguly co chodzi o wymiary.Dzis twoje malenstwo jest malutkie a w nastepnym tyg czy miesiacu tak podrosnie ze przewyzszy ksiazkowe wymiary:)Nie martw sie bedzie dobrze:) Co chodzi o konflikt to sie nie martw.Jezeli to twoja pierwsza ciaz to bedzie oki.Po porodzie w ciagu 72h dostaniesz zastrzyk i nastepna ciaza bedzie bezpieczna:)Z tego co mi lekarz tlumaczyl bo my tez mamy konflikt,to nic sie nie dzieje przy pierwszej ciazy gorzej gdyby ci nie dali zastrzyku po porodzie,ale to jest malo prawdopodobne.Musza o tym pamietac w koncu beda mieli karte ciazy na ktorej jest grupa krwi twoja i meza:) Lozysko tez sie ulozy zobaczysz.Staraj sie jak najwiecej lezec na lewym boku z poduszka pod miednica.Bedzie dobrze:)Trzymamy mocno kciuki! Jak sie bardzo stresujesz idz do innego lekarza i przedstaw mu co cie niepokoi. Napewno spokojnie wytlumaczy i cie choc troche uspokoi:) Pozdrawiam i milej niedzieli wam zycze:)
  23. Braun Aga musisz sie czyms zajac.Zawsze bedziesz pamietala o tym malenstwie i o tej dacie. Ja do dzis nie moge sie z tym pogodzic tym bardziej ze wtedy w ciazy bylam w jednym czasie z bratowa mojego meza.Roznil nas tydzien.Jej sie udalo a mnie nie.Jak teraz patrze na ich coreczke to serce mi peka i zastanawiam sie jak by wygladalo moje malenstwo,jak by to bylo... To co nas spotkalo to jest niesamowity bol i cierpienie,ale niestety kto jak nie my sobie z tym poradzimy. Napewno bedziesz czesto wspominala,ale takie jest twoje prawo skoro tak bedziesz czula.Trzymaj sie Aga nie bedzie latwo.Trzymam kciuki bys dala rade.Ja czasem myslalam by odwiedzic psychologa bo bylo naprawde ciezko.Ciesze sie ze moj maz jakos wtedy ze mna wytrzymal i byl przy mnie,bo nie bylo dnia zebym nie myslal o tym. Jeszcze raz trzymam za ciebie kciuki:)Spokojnej soboty ci zycze:)
  24. Witam was dziewczyny! BraunAga teraz mam przed soba swoje wyniki!Tak jak ty mialam Igm ujemny i Igg dodatni 1,87.Tylko ja to badanie robilam 2miesiace po poronieniu.Jednak z tego co mi lekarz mowil juz wtedy to oznacza ze wirus jest przebyty.Natomiast gdyby Igm byl dodatni to bys przechodzila w tym momecie. Wiesz bylas mocno chora,mogl tez byc i ten wirus albo nawet moglas go nabyc wczesniej.Tak jak pewnie czytalas to sie objawia jak przeziebienie. Nie martw sie teraz jak juz zajdziesz w ciaze to twoje dziecko bedzie bezpieczne poniewaz twoj organizm bedzie wytwarzal przeciw ciala.Jednak dziecko bedzie musialo byc monitorowane,po urodzeniu bedzie musialo byc przebadane czy podczas porodu sie nie zarazilo i tak jak pisalam w mleku matki przenosi sie ten wiru,wiec karmienie odpada. Mam fantastycznego lekarza,chodze do niego 10 lat i wyplakalam u niego sporo lez kiedy sie dowiedzialam ze mam tego wirusa.Bo w necie pisza roznie,bylam przekonana ze nie zajde w ciaze badz moze jej nie donosze.Moj lekarz mnie troche ochrzanil ze intenet nie jest dobrym zrodlem wiedzy i mnie uspokoil.Jest tylko 1% gdzie dziecko moze urodzic sie z wadami,ale najczescie jak kobieta zarazi sie w 2 lub 3 trymestrze.Jak wiemy my juz jestesmy nosicielkami.Powiedzial ze przyjal bardzo suzo porodow od kobiet z tym wirusem i zadne dziecko nie urodzilo sie chore. Pamietajmy ze 70% kobiet jest nosicielkami a nawet o tym nie wiedza.Bo objawia sie jak przeziebienie.Prawda jest taka ze najczesciej lekarz wysyla na to badanie tak jak w naszym przypadku po poronieniu.Chociaz tez nie kazdy,bo niektorzy uwazaja ze czasem tak sie zdarza. Wiec nie martw sie Aga moim zdaniem kochaj sie z mezem kiedy chcesz i ile chcesz a tak naprawde to twoj organizm zadecyduje kiedy pojawi sie fasolka.Jak tylko ty sama jestes gotowa by zblizyc sie do meza to nie ma zadnych przeciwskazan.Moja kolezanka przy pierwszej owulacji zaszla po stracie.Zadecyduje o tym twoj organizm. Sorki ze sie tak rozpisalam,ale poczytalam troche o tym i tez od lekarza duzo wiem i dlatego chce bys byla spokojna. Wierze ze szybciutko twoj organizm sie zregenruje.Zycze ci tego z calego serca:)
×