Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pinezkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pinezkaaa

  1. tak, jest oki... byc moze zatracilam siebie, byc moze zapomnialam co to godnosc, ale... jestem szczesliwa :)
  2. sati smutasie, dzisiaj sie usmiechamy :) wiecie, tak sobie mysle... glownymi lacznikami z naszymi dwojeczkami sa komputery i komorki... nasze \"zwiazki\" z dwojkami sa przede wszystkim wirtualne... real jest dla nas rajem na ziemi, te chwile wyrwane z beznadziejnej codziennosci... kurcze, jak ciezko musialo byc kobietom, ktore byly w naszej sytacji i nie mialy do dyspozycji kompow??? cieszy mnie ta technologia :P
  3. to moze dzis zrobimy sobie dzien usmiechu? :P pokazujemy zabki przez caly dzien :D:D:D:D
  4. za swoja byla... zreszta to chyba sam lukasz musialby ci wytlumaczyc :P
  5. moj tez tez ma samcze doruchy i szlag mnie trafia :) oj spokojnie, wiek moze byc zaleta i nawet nie wiesz jak duza...
  6. stainellko ale pieknie pojechalas tym swietojebliwym :P podoalo mi sie to ;) do kocham beznadziejdzie... toche rozumiem twoj strach przed roznica wieku.. moja 2 jest mlodsza 4 lata i ja z jednej strony wiem, ze mam przewage na tymi malolatami, z drugiej boje sie, bo jak patrze na te mlode figurki na ulicach to... ja taka nie jestem!!! madry facet zrozumie skarb jakim jest starsza kobieta, tylko ze ta moja 2 jest jeszcze - jak sie ostatno okazalo - malo dojrzala... a wiesz co jest najlepsze? ja sie nie boje, ze znajdzie sobie mlodsza, obawiam sie, ze przez to, ze ma mnie zacznie smielej uderzac do starszych, bo juz wie, ze moze... no ale, co ma byc to bedzie :) znowu jest dobrze, wiem ze jestem glupolem, ale wole z nim, niz bez niego...
  7. ajjjjjjjj... doznalam lekiiego szoku z rana :P dzien dobry forumowe dziewuszki :)
  8. jutro pierwszy dzien nauki jak zaczac nienawidziec nr 2....
  9. odezwalam sie sluzbowo... a potem zaczelam gadac o nas :(
  10. widze... dzieki Bogu mam przy sobie ludzi, którzy pomagają mi przetrwac ten popieprzony okres :) nr 2 nie wie co sie dzieje, nie ma go dla mnie...
  11. no wlasnie po co? wiesz co moja psiapsiola mi powiedziala? ze ja musze miec faceta na boku, zeby ladowac akumulatory, odpoczywac i moc dalej byc z nr 1... moze to glupie, ale cos w tym jest :P
  12. dzien jakos zlecial, nie pamietalam, dawalam rade... teraz znowu zaczynam sie lamac :( znowu pije...
  13. mi sie dzis rece trzesa... :P jestem na dobrej drodze do obledu i alkoholizmu.....
  14. zerowka... mozemy oszalec razem :P
  15. dzien dobry :) to nie tak zauroczona... moim glownym problemem jest nr 2 - poklocilismy sie w poniedzialek wieczorem, ostro dosyc... potem dochodzily kolejne problemy, a ze jestem oslabiona przez sytuacje z dwojka tak sie lamie wszystkim co na mnie teraz spada... :( tak naprawde nie chodzi o te pozostale problemy, bo z nimi dam sobie rade :) chodzi o dwojeczke... najlepszy w tym wszystkim jest nr 1 - jak sie dowiedzial, w jednej sekundzie powiedzial to i to masz zaltwione :) nie dalabym rady bez niego... a dwojka nawet nie wie, ze cos sie dzieje... :( jak on mial problemy, ja z nim bylam... oj tam, dzis ide na zakupki - bedzie dobrze :D a niebo nade mna nadal lazurowe :):):)
  16. troche tak :) pijana jestem... :P
  17. powalone? to chyba za malo powiedziane :P
  18. teraz nie jestem wyrachowana... jestem najslabszym ogniwem...
  19. on ochlonie.... ale ile sie sie mam jeszcze nawkurwiac? jakby tego bylo malo, same problemy wokol.... :( i kto mi pomaga? nr1, bo nr 2 nie ma pojecia co sie dzieje i chyba go to nie interesuje... siedze, pije, rycze i mam wszystkiego dosc... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :(
  20. dlaczego, kiedy was potrzebuje nikogo nie ma???????????? :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
  21. jest jakis problem? jest... co robie? zapijam go... co czuje? nienawisc, bol, wscieklosc... milosc? tesknie? tak... chce zeby bylo dobrze? jak cholera chce... co bedzie jak...? nie chce o tym myslec... poradze sobie? nie wiem... pieprznelo wszystko to, o co najbardziej dbalam przez ostatni rok... buuuuuuuuuuu kurwa no.... dlaczego? :((((((((((((((((((((((((((((((
  22. czyli co mam zrobic?? dac czas do jutra i go przeprosic? nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spisalam, ale nie chce... boli, ale jestem dumna bestia... chociaz nie o dume tu chodzi, wiele razy bylam madrzejsza i lagodzilam sprawe... teraz za bardzo mnie zabolalo... :(
×