pinezkaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pinezkaaa
-
wita slonecznie :) do nr 2 nadal sie nie odzywam :P a ja mam dobry humor, mimo wszystko :D
-
ja dzien imienin mojej jedynki spedzilam z dwojeczka :P
-
dobry wieczor :) z nr 1 jakos mi sie uklada... do dwojeczki podchodze (jak na razie) mniej emocjonalnie, poniewaz on i tak dostal ode mnie za duzo. czekam, zeby to docenil - malo sie odzywalam 2 dni - i co? gadamy i slysze \"chodz do mnnie\" heh :P stesknil sie? no chyba :P z pewnymi rzeczami sie licze i te rzeczy sa dla mnie kublem zimnej wody. wiec chyba wrzucilam juz na luz... a najlepsze jest to, ze dwojeczka mysli, ze nie jestem z jedynka... :/ wiecie o czym marze? chce sie obudzic pewnego slonecznego dnia i nie chce juz klamac. czy to sie kiedys zdarzy???????????
-
witam, witam :) dwojka jest moim lekiem na cale zlo, a jedynka doprowadza mnie do szalu... wrrrrrrrrr, mam go juz serdecznie dosyc :( inez, ja znam to roche w innej wersji :P jesli go kochasz, pozwol mu odejsc. wroci, jesli nalezy do ciebie. jesli nie... znajdz go i zniszcz:P to mi sie bardziej podoba ;)
-
oj zerwowka... my tu wszystkie jestesmy dealami kobiet :P
-
witam dziewczynki :) oj, oj... co tu sie wyprawia no? trochy wiary :) przeciez nadzieja, zawsze umiera ostatnia... u mnie jakos sie uklada, przynajmniej na razie. codziennie widze sie z dwojeczka :D i wiecie co jest najlepsze? nie ma seksu - jakis buziak, przytulenie, spotykamy sie, idziemy na spcer, lazimy po sklepach, wpadamy do jakiejs knajpy cos zjesc, czegos sie napic, zartujemy... jest tak... nie wiem sama... fajnie? :D no chyba... pytanie tylko jak dlugo tak bedzie? uslyszalam tyle dobrych slow o sobie, jest mily, odzywa sie itp. ale ile jeszcze? pojdzie do nowej szkoly, pozna nowe dziewczyny... zostawi mnie? boze, jak ja sie tego boje :(
-
witam ponuraki :) ja jeszcze jako tako mam glowe w chmurach, ale juz ciut mniej... jutro sie widze z moja dwojeczka :D i pojutrze i popojutrze :D:D:D Mmmmmmmmm.... :)
-
no i sie porobilo... wszystkie myslimy czy tego nie zakonczyc... hmmm.... wtedy musimy zalozyc jakies nowe forum :P \"czy to juz alkoholizm? \" albo \" kochanki.... bez kochanka\" :P oj, oj... ide pic :D:D:D
-
witam smutasy :) moze dzis bedzie lepszy dzien, co? zakrecona dziwisz sie, ze ty odzywasz sie pierwsza, bo nie wytrzymalas? nie znosze tego w facetach.... tego, ze potrafia dac konkretnego ignora i nic ich nie rusza!! wrrrrrrr ja tez czesto odzywalam sie pierwsza... bo ni ewytrzymuje napiecia, niecierpliwie sie... ile to razy obiecywalam sobie, ze sie nie odezwe? i co? nie wytrzymalam... :( wiecie co jest udowodnione naukowo? ze facet zaczyna tesknic za kobieta, po 24 h :P raz sie zawzielam i stwierdzilam, ze mu pokaze (dwojce), ze wytrzymam... on nie wytrzymal po niecalych 12 h :) chcialabym na jeden dzien wejsc w skore faceta i poznac ich tok myslenia normalnie :P wczoraj wyszlam spotkac sie z przyjaciolmi... i wiecie co? dwojeczka o 21 mi napisala zebym wracala... potem znowu, a mi sie przedluzylo spotkanie :P w koncu napisal, ze tyle na mnie czekal i idzie spac... nie wiem czy sie obrazil czy nie, ale ja mialam wyrzuty sumienia! nienormalna jakas chyba jestem :P
-
satinellko witam :D wreszcie no :P
-
moj 4 latka :P masz racje pfiii, chore filmy krece sobie ja :P:P:P:P
-
dobrze myslisz... jest mlodszy ode mnie, ale czasami mam wrazenie, ze to ja jestem mlodsza :P ma powazne podejscie do zycia, stara sie byc uczciwy... a najlepsze jest to, ze e jego dotychczasowych zwiazkach to dziewczyny zdradzaly jego... oj tam, koniec myslenia na dzisiaj, ide pic :D:D:D:D :P
-
dwojeczka mi dzis napisala \"jak sie modle to nieraz dziekuje Bogu ze mam ciebie bo bez ciebie bym sie zapadł, bym zwariował i sie zabił już dawno...\" prosze jaka jestem wazna :P i co z tego? to i tak nic pewnie znaczy... mial chwile slabosci i juz...
-
zakrecona... on wlasnie powiedzial, ze nie bedziemy ze soba sypiali jesli bede z tym wyimaginowanym facetem...
-
wiesz... wydawaloby sie, ze takie \"zwiazki\" jak sie koncza to na amen. ja sobie nie wyobrazam spotykac sie z nim i nic z nim nie robic, nie mogac nic zrobic... to co bylo, bedzie we mnie siedziec... ale on jeszcze malo wie o zyciu, skoro twierdzi, ze \"nigdy nie zdradzi\" :P on dla mnie zawsze bedzie kochankiem, facetem z ktorym zdradzilam kogos pierwszy raz w zyciu... ni ebed epotrafila patrzec na niego bezplciowo, bo nie dam rady :( moge udawac... ale po co? wszystkie bajki sie koncza... niektore dobrze, niektore zle... the end...
-
dziewczyny chce mi sie plakac... chyba wszystkie mamy jakies kryzysy :( ja zaczynam patrzec na to wszystko bardziej realnie niz do tej pory... dostrzegam rzeczy, ktorych wczesniej nie widzialam... dzis podpuscilam dwojeczke, ze poznalam faceta i chyba sie zakochalam... zapytal czy bede go zdradzac z nim. powiedzialam, ze nie... powiedzial, ze koniec z erotycznymi spotkaniami :( ze mozemy sie spotykac bez seksu. zapytalam czy da rade. da... a ja? a ja sie bede skrecac zeby go dotknac, przytulic, pocalowac... taka sytuacja bedzie jak on bedzie mial dziewczyne... co on sobie mysli? ze bede jego kolezanka? ze bede wysluchiwac jak mu jest dobrze? ze bedzie mi opowiadal jaki byl ich pierwszy raz????? nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! odejde, bo nie zniose tego... nie udzwigne... nie dam rady... on jest albo slepy albo glupi... zaczynam miec dosc... trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc... niepokonanym :D:P
-
lukasz... 3 aaa, bo z jednym a login jest juz zajety :P macante.. 3mam kciuki i zycze wiele siy :) a tak poza tym... mialam dzis wieczorek z przyjaciolka, ta najblizsza i najsmieszniejsze jest to, ze moje zycie zwiazkowo - uczuciowe jest analogiczne do jej zycia, z tym ze ja przechodze pzrez to pozniej... temat rzeka... i co z tego? i tak trzeba sie na wlasnym tylku przejechac zeby zrozumiec...
-
heh... bo ja sobie wmawiam, ze bedzie dobrze... a dzis mam zjebany humor i wszystko jest nie tak... spokojnie, podniose sie :) jestem lwica, dam rade :D:D:D:D
-
nie mam podstaw? a co mam? nie mam nic... zachowania, ktore nterpretuje na korzystny dla siebie sposob... nic wiecej :( nie jestem debilka... tak jak napisalam wczesniej - to sa tylko piekne chwile, nic ponadto :( pogoda mnie dobija, wiec mam jakis humor do dupy... i mysle o najgorszych rzeczach...
-
wiecie co? dzisiaj jest jakis pojebany dzien chyba... :( ja mam od rana jakies chore mysli dotyczace dwojki... nie wiem, ale mam takie wrazenie jakbym sie z nim powoli zegnala :(((((((((( I\'m lost without your love...
-
jestesmy wolne... mozemy isc... :) isc po lepsze jutro i tego powinnysmy sie trzymac :)
-
zerowka masz racje - to sa i beda tylko chwile... dwojeczki pojawiaja sie w naszym zyciu po to, zeby cos nam pokazac... z tej maki chleba raczej nie bedzie.... ja nie mam sily zeby zakonczyc to teraz, ale mam swiadomosc, ze zaboli tak czy siak... latwiej bedzie mi odejsc jak znajdzie sobie dziewczyne, bo wtedy bede na niego wsciekla :P czy bedzie szczesliwy beze mnie? nie sadze.... za duzo dostal, za duzo mu pokazalam, za duzo przezylismy razem... w jego zyciu jestem kobieta, z ktora mnostwa rzeczy mial \"po raz pierwszy\"... patrzyl na swiat moimi oczami, z mojej perpektywy... bedzie cierpial, wiem to... tak jak i cierpiec bede ja... :(
-
nulinko wiem, ze dla siebie :) moj zwiazek nie sypie sie przez dwojeczke :P dwojeczka pojawila sie w moim zyciu, bo moj zwiazek zaczal se sypac... zobaczylam, ze moze byc inaczej :) nie wiem czy nie kocham nr 1... wiem, ze nie wyobrazam sobie z nim wspolnego zycia... zycia na zawsze...
-
dobre pytanie... co nie przy nim trzyma? sama nie wiem... jakos tak w tym trwam... okreslic sie? mysle, ze on czeka na to zebym sie rozstala z nr 1... ale co wtedy? jesli czegos chce to niech se zdeklaruje teraz, a nie dopiero jak sie ewentualnie rozstane... nigdy nie zrozumiem facetow :P
-
bez jaj, forum nam podupada!!! wracac tu :P