Mar78

Fajfusek ...u mnie raczej bezobjawowo ... tylko częste stany zapalne ucha (co 2/3 miesiące) i wyciąganie białych "papierków" z ucha podczas czyszczenia. Ale u mnie ten perlak był blisko wejścia do ucha i tylko dla tego dłubałam sobie tego skubańca. Fajfusku....wypadałoby się przedstawić :P Pozdrawiam :)

...a jeśli chodzi o morfologię....to ja nie znam się na tym . Myślę że odpowiednio zajmą się Tobą w szpitalu i to też wyjaśnią/pomogą :)

Fajfusek ...z tego co się orientuję to rtg może nie pokazać perlaka albo może być nie miarodajny. Najlepiej pokazuje TK czy może rezonans...o to trza by zapytać Mlodya ; bo całkiem nie dawno robił takie badanie pod kątem perlaka. Magda ...a więc zaszalej dziewczyno ,zabaw się i nie przejmuj się zabiegiem :D I cieszy mnie to że piszesz o fajnym podejściu lekarzy do Ciebie...to sprawia że lżej człowiekowi przechodzić jakiekolwiek zabiegi ; milej na duszy :) Pozdrawiam no i czekam na wieści już "po" ;)

Mlodya ...że co...reklamujesz Orbit? :P Allle tu nudy się zrobiły ... cisza jak po śmierci organisty :P Magda ....co tam u Ciebie....trzymasz się jakoś? Ja jeszcze w euforii z powodu Baha :) Kurcze....dotąd nie wiedziałam ile traciłam. I ta wygoda...uszka wolne od aparatu ; nawet czasem się łapię że szukam aparatu w uchu :D

Tabaluga251 ...no właśnie...takie cuda to tylko dla dzieci... a Ty jesteś już duża :) No chyba prawie każdy z nas tu zebranych miał takie zalecenia ...oczywiście po tympanoplastyce ; czyli dmuchanie w zatkany nosek :P Także dmuchaj dziewczę bez szemrania...skoro tak zalecają :D Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

Magda ...cieszę się że troszkę wyluzowałaś :D Kurcze .... to Ty w domku masz fu-kung? :P :) Ucho ...myślę że komplikacje w postaci uszkodzenia nerwów przy takich zabiegach mogą zdarzyć się wszędzie :O Nie ma znaczenia czy to Gdańsk czy inna placówka. Jest to mankament operowanego środowiska...bardzo blisko nerwów ; a te przecież są bardzo delikatne...wystarczy muśnięcie :O Dobra strona tego medalu że słuch Ci się poprawił ... gratuluję :) Ja moi drodzy wciąż poznaje Baha...i wciąż jestem mile zaskakiwana . Jeśli ktoś mnie zapyta czy decydować się na Baha powiadam Wam... TAK !!!!!!

mlodya ....za ten podwójny post....w domu porozmawiamy :P

No racja Tabex...fajne i nie drogie....ale cholernie niebezpieczne . Jeśli ktoś ma jakieś problemy z serduchem (nawet te najmniejsze) to hmm...nie radzę :O Zyban jest znacznie bezpieczniejszy .... ale i duuużo droższy :O ...a i też ma coś za uszami jeśli chodzi o skutki uboczne.

...ale o jaką odpowiedź dziecko drogie prosisz? O to czy to niebezpieczne? Może tak może nie. ...dla nas katar bywa niebezpieczny :P Dlaczego nie zapytałeś lekarza o szczegóły?! Pozdrawiam :D :)

Hahahahahahahahahahahaha.........nie sądziłam że dwie Aspiryny musujące potrafią się tak głośno rozpuszczać w wodzie :D hahahahahahahahahahaha....hahahahahahahahahahahahaha.....hahahahahahahahahaha..........alle jazda! :D

A więc tak... ...jechałam sobie spokojnie do tego Wrocka...i jakieś 30 km. przed Wrockiem tir zajechał mi drogę. Ułamek sekundy i bam. Było ok.9 rano. Potem policja...karetka...szpital...komisariat. Koleżanka zawiozła mnie do Wrocka i do Medicusa dotarłam jakoś ok. g 14 :O Teraz boli mnie kark , ramiona,klata od pasów....no i kręgosłup w lędźwi też zaczął :O ...ogólny rozstrój nerwowy....chyba teraz dopiero wszystko do mnie dociera :O Jeśli chodzi o hałas....tak bym tego nie nazwała....to nie jest kakafonia ; tylko wiele dźwięków na które wcześniej nie zwracałam uwagi ; bo albo ich wcale nie słyszałam albo inaczej brzmiały. Także główka mnie boli nie od dźwięków....raczej wypadek i obecne nerwy sprawiły że ćmi mi w czajniczku :O ...albo i za ciasny kołnierz na szyi :P , który mnie już doprowadza do furii !

A i owszem.... ....a jeśli już jesteśmy w temacie fajeczek....Magda wybrałaś najgorszy moment z możliwych na rzucanie nałogu. Ogranicz ale nie cuduj teraz z rzucaniem...bo i tak pękniesz przeddzień zabiegu :P ; wiem z własnego doświadczenia . Postaraj się nie denerwować tak...zobaczysz potem że nie warto było ...siup bęc...nim się obejrzysz i będzie po wszystkim. Czyż sama nie pocieszasz ludzi przed zabiegami? Co im wtedy mówisz...a co sama teraz robisz? Będzie dobrze...ja Ci to mówię :D :D :D Ps....a jak już będziesz "po" ...pełna spokoju ; to wtedy zawalcz o płuca :D

Witajcie moi drodzy! ...piszę już z domku...wczoraj wieczorem dotarłam . Otóż jak już wiecie...podróż po procesor miałam troszkę zakłóconą...ale na szczęście nic poważnego (przynajmniej na obecną chwilę) ... się nie stało. Jeśli chodzi o wrażenia słuchowe to jest rewelacyjnie! Znacznie lepiej niż z aparatem słuchowym....ahhh...te dźwięki i wdźięki :D :D :D kurcze....mimo wszystko jestem happy :D Magda....dziękuje za buziole....Mlodya przekazał soczyście :P

...ucałuj Go za to ode mnie :D ...Heros!!!!

Teee....Klaun ....jako nowa szefowa tegoż forum zaprawdę powiadam Ci....spadaj ! Jeszcze jeden głupi koment tego typu i Cię przeniosę w czeluść niepamięci :P ....mówiąc po ludzku....wykasuję Cię :P

Magda... ...nie potrafię tego wyjaśnić...nie znam zagadnienia od strony medycznej... wiem tylko że to jest jeden z pierwszych objawów niedosłuchu; brak rozumienia mowy. Mimo wszystko my słyszymy dobrze różne dźwięki...możemy być nawet wyczuleni na jakieś częstotliwości ... może nas dobijać młot pneumatyczny za oknem równie dotkliwie jak osobę "normalnie" słyszącą...ale jednak mamy problem z "rozumieniem mowy" ; bo tak to się nazywa fachowo. Gadają do nas a tu niśt kumaten :P A czemu tak? Nie mam zielonego pojęcia :O ...wiem tylko że nic w tym zabawnego :O

Dziewczynki moje drogie.... ....wiecie doskonale że nie o to chodzi....pół biedy gdy wyjdzie śmiech z tych niedomówień . Gorzej gdy się wyjdzie na idiotę. A niestety tak jest...przygłuchych uważa się za głupków....sama nie raz to odczułam na własnej skórze :O Pomijając to wszystko....czy nie miło słyszeć śpiew ptaków? Szelest jesiennych liści? ....ja to kiedyś miałam ... i mi bardzo tego brak:O ...chyba dalej nie muszę wymieniać zalet dobrego słuchu piątek...piątek...piątek...piątek...piątek...piątek...piątek...piątek...piątek.........płyta się zacięła....małpa jedna :P

Luuuudzieeee.... ....ogłaszam wszem i wobec .... że w przyszły piątek jadę do Wrocka po procesor !!!!!!!! Happy....happy....happy....happy....happy....happy....happy :D :D :D :D :D :D :D :D

...jak coś...to posiadam psa obronnego...i jak coś...to poszczuję kogo trzeba :P hihihih ......oczywiście dam znaka co i jak

Magda ...dziękuję za tak miłe przyjęcie mnie....podobno awansujących nie lubią :P :D hihi No i już nie śnij o zombich :P ....a tylko o motylach :D Ps.....nie wytrzymam....puszczę....jutro dzwonię w sprawie mojego procka ! :D :D :D

Justynko ....cennych porad to tu jest bez liku....a że samym zainteresowanym nie chce się troszkę poczytać to już inna sprawa. Jest tu tyle informacji odnośnie schorzeń uszu że nie jednemu lekarzowi np.rodzinnemu pozwoliłoby liznąć troszkę wiedzy;jak nas leczyć lub nie leczyć (!) i odesłać bez szemrania do specjalisty. Każde forum ma swoje dni świetności....a tutaj one już minęły;to fakt. Teraz przyszedł czas na luzne rozmowy....dzielenie się perypetiami z leczenia....wspieranie....ewentualnie opieprzenie kogoś gdy panikuje. Pozdrawiam i nadal służę radą...jeśli komuś ona potrzebna :D

Magda ....a z jakich okolic pochodzisz? :D ....bo niby jak mamy oblać sprawę...ja nie mam zamiaru polewać monitora żadnymi płynami :P Witaj Justyna....no to Ci się zadziało :O ....za tą błonką może być wszystko albo nic ... nie martw się na zapas bo osiwiejesz . Pozdrawiam :D

Ehhh Piniu Szanowny.....czytać.....czytać.....czytać :O

...każdy człowiek jest inny...każdy ubytek słuchu jest inny...odczucia każdego człowieka mogą być różne. Sam się przekonaj :P

...toż nie idziesz na urlop "widzi mi sie"! Tylko na chorobowe! Nie szykuj się na długie leżakowanie ... teraz szybko się wraca do życia po zabiegach ... hmmm ... nie to co kiedyś :P