P.a.u.l.a

Wózka chcesz zdjęcie czy sama nazwa? Bo jak fotka to zaraz wkleje jakiś link z netu jak nazwa to też napisze :)

Jasne mam :) Dzięki za pomysł :) Ja chce już lato bo ta zima mnie wykończy! Latem mozna przynajmniej wyjść na dwór, na plac zabaw a tak to nuda w domu.

Rysunki śliczne :) U mnie Wesna uwielbia rysować, też ma swoją teczkę :) Neska też ma ale żadko rysuje ona woli lepić z plasteliny a tego do teczki raczej nie włożę ;) A jak dam im farby to poprostu w calosci do wanny potem :)

Cyna - Chwal się, chwal bo masz czym :) Najgorzej wspominam usypianie, miałam taki kryzys z dziewczynkami jak miały rok i 2 miesiace ciagle wstawaly, plakaly ciągle coś ale naszczęście minęło teraz ładnie śpią całą noc. U nas smoeczek to był pewiem ratunek :D:P ale już było swiadome pożegnanie ze smoczkiem i pampersami w dzień teraz tylko noc :(

Ok, ok mój błąd że zapytałam. I powiedziałam że podzwiam wasze poświęcenie karmiąc dzieci:)

Podam kilka przykładów, nie chcę się kłócić bo nie po o dołączyłam do was :) 1.Jesteś na spacerze w parku i dziecko Ci mówi że chce mleko, raczej nie wywalisz na środku piersi... Ja za to wyciągnę butelke i dam. 2.Jesteś na urocystości rodzinnej, nawet karmiąc w drugim pokoju będzie to nie zręczne. 3.Butelkaa jest wygodniejsza. 4. karmiąc piersią nie możesz sobie pozwolić na wyjazd np. na 3 dni. 5. Karmiąc nie możesz sobie pozwolic na wypiecie nawet drinka.

No i Twój wybór :) Ale nie zmienię zdania ze oprócz niezbyt estetycznego wyglądu to jeszcze jest to uciążliwe.

Moim zdaniem ta granica dobrego smaku to 6 miesięcy jak ktoś chce karmić dłużej to max 10 misięcy bo nie wyobrażam sobie karmić już chodzacego dziecka ale to moja opinia.

Żart ale w złym guście ;/ Rozumiem że chciała zaszpanować ale nie dzieckiem bez przesady, tak samo kolega jak chciał się pochwalic flaszką to mógł w inny sposób. U nas na przykład wogóle sie nie pali a jak jest alkochol to nie przy dziewczynkach.

Karmienie piersią to zapewne piekne chwile ale do jakiego wieku później to nawet jest niesmaczne. Ale mimo to podziwiam karmiące mamy :)

Kora też fajne przynajmniej orginalne nie to co Julka :P:P:P Mam nadzieje że nie ma tu mam Julii i ich nie uraziłam :)

WIdze że Zuzia była duza, rodziłaś naturalnie czy cc? I ile teraz mała waży?

U nas powoli robi się roztop :P Wogóle na poczatku jak poszłam na USG to zapytałam się lekarza czy żartuje, to była wpadka (w małżeństwie wiec tragedi nie było) więc była w szkoku jak jeszcze te słowa "gratuluje podwojne szczescie) potem cały dzień chodziłam jak w transie, mąż bardzo się cieszył. Jak w 6 miesiącu wiedziałam na 100% że dziewczynki to zaczełam szał zakupów :) Rodziłam sn i nie było aż tak okropnie jak niektórzy na forum pisza. Niestety nie karmiłam bo nie miałam cierpliwości. Na początku przez pierwszy miesiąc wprowadziła sie moja mama potem załapałam co i jak i dałam jakoś radę. A jak to jest? Poprostu podwójne szczęście :P:P:P:P:P:P Trzeba wszysko robić podwójnie i cierpliwość potrojoną :P:P:P

A to normalnie a martwiłam się że moje sa takie małe. Jedna ma 11 kilo a druga 10,5 i mają ok. 80 cm :) Karmi jeszcze któraś z was piersią? Czy już wszyskie butelkami?

Dziękuje, spotkałam sie już niestety z krytyką tych imion, w szpitalu chociażby już pielęgniarka skomentowała "teraz coraz dziwaczne imiona a nie lepij Zosia i Marysia?" ......

No to jestem pierwsza z blixniakami :) Vanessa - 2,400 i 49 cm Wesna - 2,600 i 51 cm Dziewczynki sa cały czas rozgadane, buzia im się nie zamyka. Żywe srebra ciągle, wszędzie ich pełno :) JEstem z Poznania, mam 26 lat a imię w niku :) Ile ważą i mierzą wasze maluchy? Bo coś ostatnio mi się wydaje dziewczynki są za drobne ;)

Witam, bardzo serdecznie. Wiem że jesteście już zżyte i pewnie nie chętnie przyjmiecie nową mamę. Ale zaryzykuje i zapytam czy mogę dołączyć? Jestem mamą dwóch dziewczynek z maja :)

W następny podziedziałek jedna córeczka z powodu częstych infekcji będzie miała wycinany 3 migdał. Problem jest w tym że nigdy się nie rozdzielały na dłużej niż pare godzin, a to są dwie doby. Wiem że będzie płacz ale nie wiem jak im to tłumaczyć, ponieważ bliźniaki łączy inna więź niż rodzeństwo z różnicą wiekowa.