Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milkaa88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milkaa88

  1. no ja też będę musiała się zabrać za pisanie planu, ja mam zamiar rodzić w wodzie, ale jak to będzie zobaczymy:) A właśnie ten epidural to jest zewnątrzoponowe tak? Bo ja chcę go chyba uniknąć, ale zobaczymy jak będzie:D No i co do wanienki, to ja ma zwykłą z mothercare tyle, że ma korek no i przez 2 tyg po porodzie będę miała męża przy sobie, potem mąż wróći do pracy to mama z siostra będą mi pomagać z wanienką jak mąż będzie miał drugą zmiane:), a przewijak mam na łóżeczku:) to łóżeczko mojego SKraba http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c897a9ba957948c4.html
  2. Dziękuję Emilka z odpowiedz:) No i obry pomysł z tą listą, a co do koszuli to mam dwie, jedna z takimi rozcięciami na piersiach, od koleżanki dostałam, a druga zapinana na guziczki z primarka:P No i oby tak jak u CIebie było, że jednak z normalną wagą się urodzi:P Ja to gólnie już chyba wszystko mam, co potrzeba dla maluszka i dla mnie:) Wczoraj kupiłam taki jakby organizer na ściane, bo nie mam miejsca na dodatkową komodę i nie będę mogła dziecka samego zostawić na przewijaku żeby iść do szafki po przybory do pielęgnacji podczas zmiany pieluszki, a to jest super wisi sobie na ścianie i wszystko już tam poukładałam:D MA takie małe kwadratowe póleczki i kupiliśmy to w lidlu za 5f :D hehe także jestem zadowolona:D
  3. Aurelka- GRATULACJE!!!! i szybkiego powrotu do formy:) Jak znajdziesz czas opisz jak tam wrażenia z porodu i opieki nad malenstwem:) No i mamy pierwszego chłopczyka:D Do dziewczyn co urodziły, kiedy po porodzie szłyście pod prysznic i jak byłyście ubrane do porodu, zwykła koszula nocna i tyle? Ja już zaczynam myśleć o spakowaniu torby, no i o tym jak ja sobie poradze w opiece nad chłopcem hehe Bo nie raz zmieniałam pieluszke, kąpałam małe dziewczynki, bo wkoło mnie tylko one, ale ani razu nie miałam do czynienia z malutkimi chłopcami, wiem że pielęgnacja narządów wygląa inaczej, boje sie tej całej stulejki i w ogóle... no ale co tam dam rade, no i teściowa przyjedzie jakoś 2-3tyg po planowanej dacie porodu do nas, a ma dwóch synów więc może coś powie ciekawego:P Dzisiaj byłam u położnej, mówiłam jej że w szpitalu bylam, miałam białko w moczu i lekarz mówił, że duże dziecko będzie, a ona, że białka już nie ma (czyli antybiotyki pomogły, bo on powiedział że po 2 dniach powinno przejść, ale mam brać 5 dni) i że brzuszek ma dobrą wielkośc jej wyszło 35cm, a ja jutro zaczynam 35tydz. Także wszystko super! Pozdrowionka dla Was:)
  4. Hejka:) maadaa- no to fajnie że pokupywałaś ubranka:) Co to KTG, to w Anglii nazywa się CTG, wiem bo wczoraj miałam robione, po tym jak wam napisałam posta, poszłam spać, bo tak mi się w głowie kręciło, że myślałam iż padnę. Śpiąc budziły mnie dreszcze, raz było mi strasznie gorąco, a raz tak zimno, że aż gęsiej skórki dostawałam... Czekałam tylko na męża aż wróci z pracy, wrócił zmierzyłam temperatyre i miałam 38,5. Poszłam na dół do mamy spytać się czy jechać z tym do szpitala, czy nie a ona jak mnie zobaczyła to aż mina jej zrzedła... wyglądałam jak bym dopiero co ze słońca zeszła, cała zaczerwieniona, twarz, ręce. No to wziełam karte ciąży i pojechaliśmy, w drodze ustailiśmy z mężem, że nie ma co jechać na emergency i pojechaliśmy od razu na maternity level, do tego samego budynku co u mnie w mieście robi się USG, ale recepcja była zamknięta, a potem patrzymy że jest wskazówka nighy & weekend no więc tam poszliśmy(jak zaczne rodzić w nocy, to będę wiedziała gdzie iść:D) pzryjeli nas od razu, chwilke na poczekali czekaliśmy, może jakieś 15min, w tym czasie musiałam dać próbkę moczu, potem poszliśmy z mężem za parawan, tam położyłam się na łóżku, a położna się mnie wypytywała co mi dolega, no to mówie zawroty głowy, dreszcze, fale zimna i gorąca, boli mnie brzuch na dole i promieniuje na plecy, lekko boli mnie głowa i to zapisała, zmierzyła mi ciśnienie 127/78 miałam i temp 37,2 czyli już mi troche zeszła, podlączyli mnie pod KTG i leżałam z nim godzine, a potem godzine czekałam na lekarza, to było najgorsze, bo mój mąż zaczął mi marudzić, że jest głodny...(po pracy nic nie jadł, a w pracy tylko 2 naleśniki) , poszedł do położnej i się grzecznie pyta czy jeszcze długo musimy czekać, bo on ledwo po pracy i głodny, a ona a to spokojnie dam Ci kanapki hehe no i przyniosła, jeszcze spytała się z czym chce:P Także co najmniej przestał marudzić. Ogólnie do szpitala przyjechaliśmy jako o 17.30, o 18.00 miałam podłączone KTG, a dopiero jakoś o 20.20 przyszedł lekarz, zbadał maluszka w brzuchu, a potem miałam badanie wewnętrzne, wziął próbke i powiedział, że z dzieckiem wszytsko ok, główką w dół, szyjka zamknięta, po zmierzeniu brzucha spytał się któy to tydzień ja że 34, a on ojojo będzie duże dziecko, a ja a ile z mierzenia wyszło, a on że 36(także super urodze herkulesa) No i mówi że mam infekcje w moczu, że przeisze mi antybiotyki i mam je brać 5 dni i jeżeli mi nie przejdzie, to mam iść do GP po inne lekarstwa... (ciekawe skąd ja będę wiedzieć czy będę miała białko w moczu...) no ale może chodziło mu o moje samopoczucie, no i powiedział jeszcze, że dobrze iż przyjechaliśmy bo gdyby się to bardziej rozwineło to mogłyby być problemy z porodem. No i to tyle, teraz nakazał mi odpoczynek i że mam sie nie denerwować:)
  5. Szczęśliwe Mamusie: majowka10...........05.05.10..............Izabela........ .....Lancs Tease27...............15.05.10...........Emilka.........p łn Anglia madziulek30..........24.07.10...........Amelka.......Sta ines emiliabhx............. 06.08.10.......... Rozalka........Birmingham patinka26 ............11.08.10......3-córka .....Cheltenham Nadal oczekują na swój skarbek: maliniakowa.......22... 04.08.10.....???????.....synek........ Londyn Aurela86...........24....31.08.10.......... 38...synek.........UK/PL nescafe87.........22....06.09.10..........37...synek..... ....UK oliwia87............22....08.09.10..........36..córka... .......Trowbridge Mama_Julci........21....10.09.10..........36....2-córka. . ..Birmingham magdan27................12.09.10...........35......córka ..........Londyn andziaaa82......27.....29.09.10.........34....córcia... Burnham On Sea milkaa88.............22...29.09.10...........34...synek .......Bradford Marcia89...........20....04.10.2010.......32....synek ................Tor. Lola844.............25....06.10.10...........33..... ..............Hemel H. maadaa........... 27 ...07.10.10...........32......córcia......Bedford krisana..............25...08.10.10...........32..synek ...londyn/nw ewelina81...........28...20.10.10..........33......synek. ....Birmingham Ewula8791................17.11.10.........26......synek.. ...Birmingham yalof................19.11.10...............26.....corka. ....Londyn iwonka52...........27....08.12.10.........24...córeczka. . .North West
  6. Hej:) PAula gratulacje! No i historia okropna... a sama rodziłaś? Czy miałaś poród rodzinny? JA to bym chciała w wodzie rodzić... ale tyle moich koleżanek chciało i żadna tak nie rodziła... Wczoraj mój mąż złożył łóżeczko:D Ja już zasłałat, przykryłam kocykiem żeby się nie kurzyło i czeka:) Jest śliczne i co na nie popatrzę to już nie moge się doczekać mojego bąbelka. Choć czasami mam takie obawy, że nie dam rady, jak to będzie, boje się troche tego wszystkiego, no ale chyba każda z nas się boi lub bała:) \Dobrze że mieszkam z mamą i siostrą( 5lat młodsza) to zawsze mi pomogą, potem 2tyg po terminie porodu przyleci teściowa na 3 tyg, to pomocy będę miała pełno:) No tylko pewnie one będą się Aleksandrem zajmować, a ja będę sprzątać i gotować hehe... Zobaczymy jak to będzie:P
  7. Witam! Ale się rozpisałyście:) Przez weekend ciasza, a teraz... hehe Super! Tease- ja też lubie czytać Twoje posty:D Dużo można się z nich dowiedzieć:) Dzisiaj u mnie super pogoda, siedziąłam sobie w ogrodzie i książkę czytałam:) Zrobiła pranie, wschło w 1,5 godziny:P No i dzisiaj poprasowałam pościel i pieluszki tetrowe i koniec. Pojutrze rozkładamy łóżeczko z mężem, jeszcze tylko wanienke kupimy, pare rzeczy dla mnie i wszystko gotowe. Już się nie moge doczekać mojego maluszka:) Dzisiaj z mężem rozmawiałam, że moge urodzić za 3 tyg, bo od 37 tyg już norma, albo za 8 tyg, czyli w 42tyg i przeraziła mnie ta rozbieżność. To jak bym miała wybór to bym wolała za te 3 tyg, ale znając moje szczęśćie to długo po terminie urodze... a wolałabym wcześniej bo się człowiek mniej stresuje i nie wyczekuje co chwile jakiś objawów porodu... Ale niestety co natura zaplanowała, tak będzie:)
  8. No i się naczytałam w internecie o moich bólach, bo teraz eż mnie brzuch pobolewa jak na okres... i wyczytałam, że tak może być przed porodem, jedne miały takie bóle na 4 tyg przed inne na 2, rózne opinie. No, a ja jestem w 33tyg, jeszcze nie czas na przyjśćie na świat mojego maluszka, najlepiej żeby po 37tyg się urodził:) W koncu terminy porodu mam od 21.09 do 07.10 także rozbierznoość ogromna. Zobaczymy czy długo dzisiaj będzie mnie tak boleć i 23.08 ma wizyte u połóżnej to jej powiem o tych bólach.
  9. MArcia- wiec co mój maluszek też wieczoram daje popalić, od paru dni zdarząją mi się bóle podobne do tych co ma się przed miesiączką, takie niby nie strasznie bolące, ale bolą i promieniuje na krzyż, sprawdzam wtedy czy brzuch mi twardnieje, ale jest ok i też nie wiem co to jest. Może to tak na końcówce jest... Więc też CI nie pomoge, zobacz czy będzie się powtarzać , jak tak to do szpitala pojedz, powiedz o co chodzi sprawdzą napewno czy wszytsko ok:) Głowa do góry, pewnie to nic złego:)
  10. Ja piore w Fairy gel Non bio i płucze w Comfort dla dzieci :) Ja już wszytsko poprane i wczoraj 4 godziny prasowałam ubranka! Masakra, ale dałam rade hehe Jeszcze tylko pościel i pieluszki tetrowe poprasuje, we wtorek albo środe będziemy składać łóżeczko z mężem:P Już się nie moge doczekać:D No i pozostanie czekanie na mojego bąbla :) Ja mam jakieś przeczucie , że urodze przed terminem, ale nie wiem, pewnie mnie przeczucie myli, bo wolałabym urodzić 2 tyg przed terminem, niż 2 tyg po.
  11. emilka- naprawe scenariusz niezły... ale najważniejsz, że wszystko ok:) I maleńka śliczna:) patinka- gratulacje madziulek30- z tego co czytałam to jeżeli jest się małżeństwem to wystarczy jeden rodzic, w innym wypadku trzeba obojga rodzicó. Na stronie ambasady chyba pisało:) Wczoraj w Asda Living z mężem kupiłam mate do zabawy precious planet za 25f, a w Argosie ta sama za 59,99 jest hehe:D No i do kolekcji mamy już dawno zakupioną karuzele:D Szukałam wanienki, ale same malutkie są i chyba w mothercare kupie bo przeceny są i niedrogie.
  12. Tease27 - śliczną masz córcie:) Kurcze nie moge znaleźć tych stron co pisałyście o tym co do szpitala brałyście... No trudno:)
  13. Witam:) Jak tam Wam nocka mineła ? U mnie spokojnie, pogoda pochmurna i nici z następnych prań bo suszarki zawalone:P hehe No i musze się udać naposzukiwanie wanienki, ale to jeszcze troche:D A właśnie dziewczyny, któe urodziły, zabierałyście do szpitala swoje koszule? Co pakowałyście do torby dla siebie i maluszka? Z góry dziękuję za odp:)
  14. JA nie tylko farowałam, a nawet i rozjaśniałam włosy:P Jakoś nie widze przeciwwskazań... A zaniedbana chodzić nie będę:) yalof- ja do 26tyg miałam 2 spotkania jedno w 12tyg, a drugie w 17, potem w 20tyg USG i 27 trzecie spotkanie. Tylko na pierwszą wizyte przyszedł mi list, a potem na każdej wizycie mi mówiła kiedy mam przyjść i zapisywała na tyle maternity record :) Także nie wiem jak to jest u Ciebie. Mam koleżanki z pracy co też są w ciąży i mieszkają w innych miastach i każda ma inaczej, także skoro tak długo nie miałaś wizyty to powinnaś sama zadzwonić, no i ja w 26tyg miałam test na glukoze, czy nie mam przypadkiem cukrzycy ciążowej...
  15. Ale dyskusja odnośnie home office sie rozwineła:) Ja nie miałam takiego problemu, 4 lata temu pracowałam pierwszy raz na wakacje i nie miałam home office, potem za roz przyjełam się do tej fabryki co teraz pracuje, ale też tylko na wakacje i sami pobrali mi 90f z wypłaty, rozłożyli to na dwie raty i mówili że zdjęcia mam przynieść, sami wszystko załatwiali:) tak samo NIN, do firmy ludzie przyjechali i robili spotkanie:) No ciekawe jak Emilka:) Ja wczoraj zaczełam prać ciuszki maluszka, suszą się na suszarce, a dzisiaj druga tura, bo pogoda super i mam nadzieje, że nie zacznie padać i zdąży wyschnąć wszystko:P Bo jeszcze z 3 prania musze zrobić:D Dzisiaj do domu poleciała moja babcia:( Szkoda, bo mogłaby być tu cały czas, no ale niestety... Jak się maluszek urodzi będę częściej w Polsce:D Jak tam Wam mija czas na macierzyńskim? Co macie dla swoich maluszków? Na ile przed planowanym porodem rozkładałyście łóżeczko? Bo ja sama nie wiem:P
  16. hej dziewczyny:) Ja właśnie czekam na mojego męża, posprzątałam cały dom, a teraz siedze i dysze:P Wczoraj w Asdzie kupiłam laktator ręczny za 10f, 2 butelki antykolkowe też 10f i szczotke do mycia butelek:D Jeszcze musze kupić wanienke, monitor oddechu i pieluszki, choć już troche mam rozmiar 2 i 3 new born, od przyjaciółki dostałam, bo jej zostały po córci. A dla siebie wkładki laktacyjne, jakąś koszule do szpitala, wkładki i majtki jednorazowe.
  17. Cześć dziewczyny:) Dawno mnie nie było, ale jakoś nie mam czasu, babcia u mnie w odwiedzinach jest i w poniedziałek już wraca do Polski. Od wczoraj jestem na macierzyńskim:) Super się czuje z tą myślą, że przez najbliższe 12miesięcy nie będzie mnie w pracy:D Już nie moge się doczekac mojego maluszka:) W środe byłam u położnej, maluch już jest główką w dół. Ostatni w nocy strasznie ciężko mi się przewracać z boku na plecy i odwrotnie, bolą mnnie w pachwinach całe kośći, położna mówiła że to normalne ,ale sama nie wiem. No i teraz już lece, zaglądne później:)
  18. Cześć dziewczyny:) Ja już po urlopie, wczoraj wróciłam:D Droga trwała 19godzin i było znośnie:) Już mam wszytsko dla dzidzi, jeszcze 2 miesiące do porodu, a ja już nie mam co kupywać hehe. Ciuszków mam pełno, większośc niestety używana, bo po koleżanki córeczce i siostrzeńcach męża. Kupiłam 10 pieluszek tetrowych, 2 flanelowe, 10 podkładów jednorazowych pod prześcieradełko, czy na przewijak:) Pieluszki Pampers rozmiar 2 i 3 bo zostały koleżance po córeczce:) Pościel z baldachimem kupilam inną niż podawałam linka, ale różniw śliczną:) No i to chyba tyle. Dzisiaj na drugą zmiane do pracy i chyba już ostatnie 4 dni pójde do pracy, zobaczymy jak się będę dzisiaj czuć. GRATULACJE DLA MADZIULKA!!!
  19. HEj dziewczyny:) Melduje się z Polski:D Upały były do wczoraj, od dzisiaj pochmurno i deszczowo, miejmy nadzieje że to przejściowy okres dla odpoczynku i zaraz pogoda wróći:) Już mi wszystko poprzychodziło z allegro:) Mam łóżeczko z materacykiem i przewijakiem, śpiworek do wózeczka, torbe do wózka, pościel na zmiane, kocyk od mojej mamy:) No i podostawałam pełno prezentów dla maluszka, od teściowej rożek usztywniany, od babci duży ręczniczek, 2 pajacyki, czapeczke, buciki i 2 maskotki, od szwagierki 3 pajacyki, od przyjaciółki 3 body i kombinezonik cieplutki na zime i ciuszkipo jej córeczce oraz pampersy 2 paki hehe:D No i to chyba tyle:P Byłam w czwartek na USG 4D, super przeżycie, lekarz stwierdził że maluszek podobny do mammusi hihi Mam zdjęcia i filmik, ale to jak wróće z Polski to wstawie w stopce. No i najlepsze lekarz się pyta w którym tyg jestem, ja że wg angielskiej służby zdrowia w 29tyg, a on że tam się nie znają, no i z miesiączki wyszło że 28tydzień, mierzy główke i mówi że z główki wychodzi 30, mierzy kość udową i też 30 tydzień i z tego USG temrmin wychodzi na 21.09 więc rozbieżność jest duża, no i maluch waży 1,605kg więć duży jest, noi potwierdził że chłopczyk:) Także super! No i to chyba tyle, ogólnie czuje się dobrze droge w aucie zniosłam super, nawet 400km prowadziłam:) No i jeszcze 2 tyg w PL :D
  20. hej dziewczyny, ja włąśnie zaraz wyjeżdzam na urlop:) I nie będzie mnie aż do 31.08 będę miała troche do nadrobienia w czytaniu:P ale dam rade:D W czwartek idę na USG 4 d i zobacze mojego okruszka:) Już nie moge sie doczekać:) Buziaki
  21. hej dziewczyny, ja tylko na chwilke, bo już za 5 minut do pracy wyjeżdzam;/ W poniedziałek jedziemy do Polski, o 18.00 mamy prom z Dover do Dunkierki :D Wczoraj wpłacili mi na konto health grand pragnency :) No i to chyba tyle:) Pozdrowionka
  22. cześć dziewczyny :) My za tydzien w poniedziałek już do Polski jedziemy :) Dzisiaj patrzyłam na allegro rzeczy dla dziecka i będziemy zamawiać; Łóżeczko z materacem, przewijak, pościel x2, pościel do koszyczka i za to już wyjdzie nam 750zl, a jeszcze musze pooglądać pieluszki tetrowe, podkłady wodoodporne na materacyk, kocyki, prześcieradelka i pewnie jeszcze coś mi wpadnie na myśl:D A teraz pochwale się wyborem:D Łóżeczko http://allegro.pl/item1099300569_lozeczko_safari_klups_materac_kokos_pianka_gryka.html Przewijak http://allegro.pl/item1104436864_06666_przewijak_nadstawka_na_lozeczko_safari_klups.html 1. Pościel zielona z misiem http://www.allegro.pl/item1095451223_16_el_posciel_120x90_z_aplikacja_cztery_gratisy.html 2, Pościel z Kubusiem nr 3 http://allegro.pl/item1095686378_kubus_puchatek_disney_posciel_2_el_90x120_cm.html Pościel do koszyczka turkusowa z Kłapouchym http://allegro.pl/item1094465384_4_el_posciel_do_wozka_satyna_bawelniana_lux.html No i na razie tyle pewnego:) Już nie moge się doczekać:D hihi Razem to wyjdzie jakoś 160f czyli tyle co cena nowego łóżeczka w Anglii :)
  23. no i wyczytałam na stronie ambasady w Manchesterze, ze potrzebny jest akt urodzenia polski, a w wyjątkowych sytuacjach angielski tez jest akceptowany:) Także to będzie wyjątkowy przypadek, bo jak mam uzyskać polski akt urodzenia, jak nie moge do Polski bez paszportu wyjchać:)
  24. Nescafe87- no to nieźle z tą położną miałaś przeżycia... My też mamy duży samochód bo peugeota 307 kombi, a ja wcześniej w Polsce jeździłam Punto, Uno i Clio, także same małe autka, ale jakoś dam rade:) Dzisiaj się właśnie z moją mamą zastanawiałam jak to jest z paszportem dla ziecka, bo my chcemy na Boże Narodzenie jechać do Polski i nie wiem ile tutaj trzeba będzie czekać na paszport tymczasowy i chyba będę musiała zadzwonić do ambasady w Manchasterze, bo mi mama mówiła że jej koleżanka musiała po odbiór do Lonynu jechać, a nie wiemile w tym prawdy...
  25. no bo tutaj nie ma takiego czegoś, żadna z moich koleżanek nie liczyła ruchów, a teraz nawet w moim suwaczku pisze ze mam zacząć liczyć ruchy płody i że ma być ich min 10 w ciągu godzinny podczas jego aktywności. Szwagierka też mi o tym mówiła, a tutaj położna ani słowem tydzien temu nie wspomniała i niby te ruchy ma się zacząć liczyć od 2 trymestru, czyli u mnie od dzisiaj bo 27 tydzien zaczełam
×