kasiek1975

Hejka wrocilismy z cwiczen.Dzis Bartol mial duza publike,bo byli studenci i nie za bardzo mu sie to podobalo ...Potem spal jak zabity :) Teraz gotujemy obiadek a potem na szczepienie.Ech ciezki dzien dzisiaj ma ... b_ianka-ja sprawdzam wyrywczo jak mi sie cos nie podoba.Z reguly sa oki,jak widze ze duze koszta wysylki to nie licytuje :) igga-czas leci strasznie szybko,a tygodnie to juz w ogole...niedlugo do pracy bede musiala wracac :( Moj Bartus usypia z miskiem na twarzy :) margolcia-moj synek tez tak ma,ze jednej nocy spi pieknie a drugiej ma focha.Nie przejmuj sie :) anna-moj Bartus jest skrzywiony w prawa strone,ma lekki przykurcz,cwiczenia maja to wyrownac :)

mejb: 1.Odbijam jak poje duzo w dzien,w nocy niet :) 2.Jak prowadze-zadnych lusterek nie mam,mlody zasypia po uruchomieniu auta.Jesli jestem pasazerem siadam kolo niego :) 3.WIem kiedy marudzi z nudow,kiedy jest padniety i chce spac,droga eliminacji kiedy chce jesc :) Strzelam focha :P

nowa-o ja strzelam focha i tez sie wypisuje jutro :P

mejb-zawiodłas mnie :P:P i nie strasz ze te cwiczenia nic nie daja :( zabawki-wiszaca malpa,ktora mozna zlapac za noge i dokladnie ta noge wyciamkac :) no i twarze rodzicow i brata pochylonych nad grubym-bezcenne :P

Hej wrocilismy z rehabiliotacji-Bartol zachowal sie jak prawdziwy mezczyzna-najpierw mu sie podobalo,potem zaczal marudzic a na koncu uderzyl w bek :) Po cwiczeniach poszlismy na spacer ,gdzie walnal w kime,a potem wrocilismy na USG glowy.Neurologicznie zadnych zmian nie ma (na szczescie). Jestem happy bo opanowalam skladanie i rozkladanie wozka do samochjodu ,wiec wszedzie moge go juz zabierac :) Jutro nastepne cwiczenia mamy :) klaudik-moj Bartek tez czasami zaciska dziasla,ale mowie mu ze mama cyca nie bedzie dawac jak bedzie tak robic ,jak na razie skutkuje :P:P smile-fajnie ze Jula dzielnie zniosla szczepienie :) My mamy jutro.mmmm kluski slaskie :) ja ide na latwizne i kupuje mrozone :P nowa-hehe zeby nie zrobila tak jak moja ,ze kupi mniejsze i strzeli focha jak jej powiesz :P karinka-bidulko,kuruj sie nelli-no to zdolny syn,moj jeszcze hello nie powiedzial :) ja bym soczku sama tak wczesnie nie podawala. ciezarowka-hehe ja kiedys cwiczylam ta 6,ale jakos teraz trudno mi sie do niej zabrac :P sylwiaka-moj jeszcze tez nie chwyta zabawek,jedynie wyciaga reke i je boksuje,ale spoko,kazde dziecko inaczej sie roziwja , wiec sie nie stresuj :) pola-3mam dalej kciuki za tate :) ja nie jem jeszcze smazonego,choc pare frytek kiedys podjadlam i wcielam placka po wegiersku.Ale staram sie jesc gotowane (bo lubie) i pieczone:) A moj syn dzis po cwiczniach tak sie usral :D dobrze ze matka wzial rzeczy na przebranie,bo w usranych jechgalby do domu :D

Tygrysku-trzymajcie sie i wracajcie szybko do domku!!! Trzymam kciuki,żeby obeszło się bez zabiegu.Ucałuj Michałka :) Mój bąbel dziś też marudny był,ale jak tylko poczuł rękę w buzi stawał się zaraz bardzo rozmowny...Za to jak lezy na brzuchu to pod broda daje mu pieluche , bo slina dosłownie płynie :) No i standard-wokół ust całe czerwone :( Jutro jedziemy na ćwiczenia,wiec pewnie będzie wykonczony..Potem USG głowy - profilaktycznie,dopiero po poludniu bedziemy w domku. Beacisko-dostajesz wurtualnego kopa w dupe :D Wystraszylas nas wszystkich okrutnie!

mejb-u mnie tez takie bywaja :P

sylwiaka-za co tyle zaplaciclas? ja mam ta rehabilitacje jakies 10 kilosow ode mnie,ale to nie problem bo autkiem sobie bede pomykac.Jak cos zapamietam to napisze :P

sylwiaka-na goraczke mozesz wziasc apap. iwonta-a moze malego gardlo boli? czytalam gdzies ze jak nie chce jesc moga to byc poczatki infekcji,zapalenia gardla :(

Hej' I ja sie witam :) Noc mialam koszmarna-dalsze problemy zoladkowe mojej psicy. Najbiedniejszy byl moj M , bo co sie rozebral i wszedl do wyrka,musial z powrotem sie ubierac..:( No ale sytuacja mysle ze opanowana,teraz odsypiaja wszyscy w 3 (M,Bartol i pies) a ja szamam śniadanko :) Dzis pogoda u nas dolująco-śpiąca. Ciężarówka-powodzenia na bioderkach :) Tygrysek-ja wierze,że dobrze będzie i zabieg nie będzie konieczny ...

mejb-no widzisz,nawet pies zagłodzony,nie mówiąc o dzieciach i mężu :P:P a tak w ogole na ktorej poczcie sa te zdjecia piernikowca i inne? na starej czy nowej?

anna-ja jestem w sumie cierpliwa,ale dzis to juz przesadzily ....:P:P

kurde,nigdy w mojej kadencji nie napisalam takiego dlugiego postu :D

Hejka :) Dzisiejszy dzien byl zagoniony-bylismy u lekarza neurologa i rehabilitanta. Dzieki znajomosciom mojej mamci-kiedys pracowala w tym szpitalu mamy zalatwione cwiczenia :) Pierwsze juz w srode :) nicety-no nareszcie dalas znak zycia !!! Wszystkiego naj na Nowej Drodze Życia . Miny goście musieli miec nieziemskie :P Niech Wam sie układa jak najlepiej :D eeeee dziewczyny,co nie bylyscie grzeczne????:P do mnie przyszedl-chyba sie pomylil :P karinka-bidulko , kuruj sie .... cob-myje zwykla kranowa buzie,krem-nivea na kazda pogode :) pola-trzymam kciuki za tate ... sanwro-u mojego z pepkiem oki,uzywalam octeniseptu i leko:) iggaa-hehe fajny przeznt nowa-dzieki,wieczorem oblukam :P smile-powiem ci to wprost-zazdroszcze ci zgubionych kg i silnej woli!!!! Dzis mimo zabiegania dzien byl mily. Przestal byc taki gdy Mikołaj przygnał do mnie teściową i babcię. POmijam fakt ,ze stały i drały sie nad wózkiem,w którym dosypiał po spacerze Bartuś. Gdy się obudził ( i tak sie dziwie ze tak dlugo dal rade spac) i wzielam go do cyca,przylazly za mna do pokoju i obserwowaly jak karmię i komentowały. Mały rozespany,wsrod glosnego gadania zaczal sie wsciekac i nie chchial sie uspokoic..Reasumując po w/w wizycie dowiedziałam się że : -nie mam mleka albo za malo ,bo dziecko sie zlosci ,krzyczy bo jest glodne -w pokoju mam za zimno -20 stopni i maly jest za malo ubrany (body z dlugim i polspiochy) -w pokoju starszego jest za zimno i jest za malo ubrany (bluzka z dlugim+spodnie od dresu -ogolnie w domu mamy za zimno,mimo ze chodze w krotkim rekawku -tesciowa przyniosla pampki 2 i byla obrazona jak je powiedzialam ze sa za male. Przeciez Bartek nie wazy ponad 6 kg :P -pies moj jest zaglodzony bo mial pusta miske (dodam ze dzis go przeczyscilo i zrobilam mu glodowke) obraza po raz 2 bo przyniosla mu kosc a ja nie chce dac. -nie sciagam sie pasem poporodowym i to zle , bo ona (tesciowa) tak robila i tak trzeba -z uporem niuniala go na rekach,na koncu juz nim trzepiac jak plakal (w sumie nie dziwie mu sie ,bo nikt tak u nas nie robi) Taaaaaaaaa to tak po krotce,niech szlag trafi takiego Mikołaja....

anula-a moze Filipek wszedl w kolejny skok rozwojowy i stad to zachowanie? poczta-ale dzis dziewczeta widze ze mialyscie wene do pracy tworczej:P ale efekt-całkiem,całkiem :):)

nowa-no tak zobaczyc mame na zywo a na zdjeciach to co innego :) o % pomyslalam czytajac Twoj zagadkowy wpis :D Moj podroznik zasnal ,miejmy nadzieje ze na nocke :) Jutro jedziemy do neurologa,wiec ciekawe co nam powie...No i starszy zasypia,niedlugo trzeba bedzie podrzucic cicho prezent kolo poduszki :D Ach jak sobie przypomne te czasy gdy budzilam sie z reka na prezencie w lozku...az lza sie w oku kreci :P:P A wy grzeczne bylyscie? Mikołaj do Was przyjdzie???:P:P Ide na poczte :D

Dobry wieczor :) Dzis mielismy spotkanie z Mikołajem.Bartek zaliczył debiut w teatrze,przy czym wyrznal qpe,zaliczyl cyca i bardzo dzielnie zniosl zainteresowanie wielu cioć i wujków ,ktorzy usiłowali sie z nim przywitac.Co prawda na prezent sie nie zalapal ( u mnie w firmie po skonczeniu roku dopiero) ale zadowolony byl.Starszy tez =dostal mate grajaca-od jutra matka na niej tanczy-dobry sposob na zrzucenie paru kg :) kupowanie ciuchow-duzo dostalam od kumpeli,sporo zostalo mi po starszym,wiele kupilam w ciuchlandzie-nowe z metka,troche kupilam nowych. ewa,sanwro-fajnie macie,ze znacie sie w realu :) niejedna z nas by tak chciala :) beacisko-powodzenia i daj koniecznie znac co z Bartusiem :) margolcia-witaj wsrod nas :) ja tam mialam przy pierwszym dziecku-strasznie balam sie go dotknac,zawsze wydawalo mi sie ze cos zle robie.Teraz jest zupelnie inaczej choc na poczatku dół i strach był-teraz tez jak kazda matka sie niepokoje :) wiec nie wiem,co ci poradzic..mysle ze to normalne-nowa rola,czlowieczek za ktorego jestes w pelni odpowiedzialna i w 100 % od ciebie zalezny :) moze potrzebujesz wsparcia kogos z rodziny np meza? U nas tez mozesz sie wygadac,kazda z nas na miare swoich mozliwosci i wiedzy sprobuje ci pomoc :) anna-widze ze Ola tez ma w czwartek szczepienie-obie bedziemy je przezywac :) niowa=no i jak podoba sie babci Patryska? no i widze ze dzis jakies % byly ???:P:P co do pampkow-jedziemy na 3 i sa oki :D tygrysek-ja mam napad na slodkie :) nie wiem co sie ze mna dzieje,bo nawet w ciazy konkrety wolalam :D

klaudik-ja tez pamietam mysze,z tego co widze udziela sie na forum ,na ktorym pisze tez iwonta :) a co do pisania bzdur-mnie to lata kolo d..jak komus sie chce to niech pisze :P anna-na ta karpatke to chyba juz za pozno?chyba wszystko pochlonelas ?:P a co do kombinezoniku -BArtol na taki z zapinanym pod broda kapturem i jest super bo nie wieje mu w szyje i tzryma smoka , zeby nie wypadl :P acha i ja bylam tym śwokiem , co nie umiał otworzyć filmiku :P she-mam nadzieje ze Olek polubi sie z hippem :) a co do zebow,wszystko jest mozliwe,wiec zajrzyj mu w japke :) ewa,sanwro-fajne babki z was,a dzieciaczki przeslodkie,widze,ze sie znacie i to calkiem dobrze :). Ewa-A i jak na te tony czekolady to wygladasz calkiem niezle :P chyba skoczymy na krotki spacer,choc mrozik trzyma :) kurak zrobi sie w piekarniku i jazda :D zuzko-udanej produkcji :P

Hej mamusie :) Nocka dzis niezbyt-zabkujacy (?) chyba ssak,budzil sie rowno co 3 godz,no ale bywa i tak. Dzis piekne slonce u nas ,ale poki co -15 na termometrze,zima jak z bajki :) smile-biedne te nasze maluszki,co nie? Masujesz jej te dziasleka? Co robisz,żeby jej ulżyc??? klaudik-ja mialam cesarke,ale ze wzgledow medycznych. Dobrze slyszalas,trudno sobie ja zamowic ot tak sobie :) co do laktacji to ze masz miekkie piersi nie znaczy,ze nie ma w nich mleka. Ale kup sobie albo herbatki na laktacje,albo pij codziennie kompot z jablek (ja stosuje to drugie i mliko dalej jest ) no i przystawiaj jak najczesciej mala do cyca :)

ciezarowka-albo jestem ćwok straszny,albo nie da sie otworzyc...:(

Aloha :) Dzis mialam dzien Marudy Jasnie Pana :) NIc mu nie pasowalo-lezaczek,mata,grzechotki 5 minut i koniec.Najlepiej caly dzien pochylac sie nad nim i rozmawiac badz nosic na rekach. Placz byl z byle powodu (hehehe Joalik przybij piątkę :)) Ale odkryłam o co kaman i nie wróży to zbyt dobrze. Napuchniete dziąsła,pięści z wściekłością wkładane do buzi,broda w krostach od śliny,ślinotok w jamie gębowej prowadzący do krztuszenia się . No to czekamy na jedyneczki. Byle szybko wyszły,bo ja się wykończę.:):) Jaśnie Pan raczył zasnąć mam nadzieję, że już na noc :D

she-gdzies czytalam ze skora moze sie przyzwyczaic do emolienta.. ja nic nie stosuje ani oliwek,ani balsamow jedynie przed spacerem krem na kazda pogode nivea.Wczesniej kapiel byla w emolium,teraz hipp .Skora ladna nic sie nie dzieje :) Pajace ubieram na noc-jak dla mnie ekstra. Na dzien body+polspiochy lub miekkie spodnie.Spiochow nie toleruje :) wyslalam na poczte zdjecia z dzisiejszego spacerku :)

Hejka My juz po spacerze :D piekna sloneczna zima. Starszy szalal na gorce na dupolocie-wrocil caly przemoczony ale za to jaki szczesliwy :):) Teraz Bartol odsypia jeszcze w wozku a ja musze sie odmrozic i zrobic jakis obiad. To na razie.Paaaaaaaaaaaa

Hej moja maruda wlasnie zasypia,cos mu sie poprzestawialo i dzis mamy taki poslizg w spaniu :) mejb-to my mialysmy na opak: wczoraj-ja piekna pogoda ty nie dzisiaj-zupelnie na odwrot u nas dzis tyle sniegu napadalo ze sparalizowalo miasto :) z tej oto przyczyny zrezygnowalam z wyjazdu z Bartolem na impre mikolajowa od mojego M z pracy:) Starsze chlopaki pojechaly i przywiozly prezenty.Dla mnie oczywiscie nic nie bylo...Hmmmm czyzbym niegrzeczna byla???? :P:P Mam nadzieje ze pogoda sie do niedzieli poprawi ,bo nie usmiecha mi sie jechac 70 kilosow w takich warunkach na druga impre,gdzie i tak przentu nie dostane :P

hehe nowa teraz doczytalam o twojej-az sie usmialam :D:D