luczija

Wiecie co?....Ja wyznaję teorię ,że w ciąży wszystko dozwolone, chodzi mi o jedzenie...:p Mój lekarz cały czas powtarza ,że to nie choroba, jeść można wszystko tylko z umiarem....:) Mi wmawiano:kawa-nie, cola -nie, itd....aż się słabo robi....:o Przecież nie zjadamy tego kilogramami... Nawet przy karmieniu, można praktycznie wszystko...a, gdyby coś się działo, wtedy dopiero eliminować, najbardziej uczulające rzeczy.... Z córka jadłam wszystko...w ciąży i podczas karmienia(karmiłam długo..) Teoria tego -nie, tamtego- nie...mim zdaniem potem odbija się na dziecku...

Skąd się biorą tak debilni ludzie?? Przecież to zwykła prowokacja.... Nie reagujcie bo szkoda czasu..... Do Mariol-ki-: -Nudzisz się? To się rozbierz i ciuchów pilnuj....:p

O zgrozooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny jak ja mam spać?????????Żadna pozycjami nie odpowiada!!!!!!!!!! Męczę się przez pól nocy... i rzucam po wyrku jak gotowana płotka...:o Usypiam, około 3-4.... i okołob6-7 już gały otwarte....:o Nie chcę brać żadnych wspomagaczy...sama już nie wiem....:o Ale wyspać się kiedyś muszę , bo długo tak się nie da.... Dziś w sklepie to ,aż mi się słabo robiło....myślę ,ze to przez zmęczenie... Jak tak dalej pójdzie to padnę...:o wiek:35l termin porodu:20 lipiec tydzień ciąży29tc III trymestr już!!!!!!!!!!! waga:56+14!??? płeć:SYNUŚ!!!! JAŚ !!!!!!!! miejscowość:Toruń http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxk0s36yk1qvuo.png http://www.suwaczki.com/tickers/h4zp9n73j2wt141x.png http://www.suwaczki.com/tickers/iv09cwa1mrcpnq5v.png wiek:35l termin porodu:20 lipiec tydzień ciąży29tc III trymestr już!!!!!!!!!!! waga:56+14!??? płeć:SYNUŚ!!!! JAŚ !!!!!!!! miejscowość:Toruń http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxk0s36yk1qvuo.png http://www.suwaczki.com/tickers/h4zp9n73j2wt141x.png http://www.suwaczki.com/tickers/iv09cwa1mrcpnq5v.png

O zgrozooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny jak ja mam spać?????????Żadna pozycjami nie odpowiada!!!!!!!!!! Męczę się przez pól nocy... i rzucam po wyrku jak gotowana płotka...:o Usypiam, około 3-4.... i okołob6-7 już gały otwarte....:o Nie chcę brać żadnych wspomagaczy...sama już nie wiem....:o Ale wyspać się kiedyś muszę , bo długo tak się nie da.... Dziś w sklepie to ,aż mi się słabo robiło....myślę ,ze to przez zmęczenie... Jak tak dalej pójdzie to padnę...:o

mamusia wróbelka ja myślę ,ze miejsca ma mniej na te buszowanie...

pyska 11 no to mnie pocieszyłaś....:p O szok ognisty....:o Jeszcze te moje zachcianki, ale to chyba z nudów....lody za mną chodzą....albo truskawy......zawsze mi się zachce jak wszystko zamknięte na około...:o

Ryybciu bądź dobrej myśli ,że tym razem pokaże.....:) Ja też mam nerwa.... ja jasna cholera.... Jak widzę tego starego ch..a -teścia to mnie nosi....: Co za gad kopalniany no.... Coś czuje,że prawdziwy cyrk się dopiero zacznie.... Jak u Was z pogodą? U mnie leje.....jak cholercia...co dodatkowo nie napawa optymizmem...:o Mam nadzieję ,ze jutro będzie ładniej!!!!!!!

Ja mam nadzieję,że nie będzie takiej niespodzianki....:o Ło matko, toż ja mam raczej wsio dla faceta.....:o:p

Ryyybcia oby maleństwo się ujawniło....:p Chyba ,że planuje niespodziankę dla mamusi....:p Moja córcia tak mnie przetrzymała do samego porodu....:p

A u mnie pada, wręcz leje wrrrrrrrrrrrrrrr......:p Więc koczuję dziś w domu...:p A dziki komentator jak widzę ,znowu komentuje...szkoda, że nie ma więcej odwagi....,ale tak reagują ludzie ,którzy nie mają nic ciekawszego do powiedzenia....:p A ja popijam cieniutka kawusie, bo ciśnienie spada więc obawiam się bólu głowy...:o Mały siedzi dziś dosyć spokojnie,w ogóle ostatnio ruchy się zmieniły...:p Nie szaleje już tak jak dawniej , ruchy stały się wolniejsze,fakt ,że to nie znaczy ,że słabsze...:p Bo, dostaje za to strzały prosto w żebra ,żołądek itd...:o Ostatni moje maleństwo zaszalało pięknie.... zaparło mi się nóżką o żebra i zaczęło się , przeciągać lub prostować....szok.....nawet nieźle bolało...:o Pan doktor zapowiedział ,ze od 32tc wizyty co dwa tyg....+zapisy KTG....:) Jestem zachwycona:o, bo chodzę prywatnie więc martwię się portfelem...:o Ale kit mały ważniejszy:)

Zmykam , bo rano jadę do szpitala...:)hihihi Muszę tylko skończyć gulasz....zażyć jakiejś kąpieli i legnąć się na wyciąg...:p Znowu chodzą za mną truskawy........mniammmm.:p Z bitą śmietanką......yhhhhhhhhhh...:p

Rzeczywiście można powiedzieć ,że po tych naszych pogaduchach o sexie,i dobrej mobilizacji widać efekty....:) Czekamy na następne dobre znaki...:)Nie muszą być natychmiastowe...oby tylko były:) A wierzę ,że będą....:) Misiaty odzyskał dobry nastrój...no ,bo jego męskość działa... A, jak wiadomo to dla faceta jest najważniejszą sprawą.... hihihi:) Nie powiem ,że mnie to nie cieszy...:p:p Jak wspomniałam mały dziś jak zaklęty...:p Brzusio mam mięciutki, i w ogóle mi błogo....:)

:):):):)Dobre wieści.....:):):) Misiaty ruszył palcami u stopy.....:):):):) No i coś jeszcze zadziałało......:):):):p:p:p Super dzień jednym słowem....:) I oby takich więcej.....:)Jestem dziś szczęśliwa....:) Brzuszek mi Misiaty wygłaskał i malutki jest cichutko jak zaklęty....:p

Widzę,że każdy odpoczywa lub zajęty...:p Ja chyba po długich męczarniach, zdecyduję się na łóżko....chyba...:p W telewizji kiła...:o Same bez szałowe filmidła...::o Mały też dziś jakiś ospały...kopie, ale w miarę lekko....:p U mnie gorąco....bleeeee, wietrze się wiatrakiem , bo zaraz zdechnę....:p Aż boje się co będzie latem....:o Nogi mi nabrzmiały i czuje się jak czołg....:o

Dziś mam dzień jęczadła....:o

Ja samych body mam 36szt tak się uzbierało..Więc nie wyliczam reszty....:p Pogoda piękna ,a ja czuje się jak czołg....:o Ciężko mi jakoś.... gorąco....bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee...:o

No ,to fakt, niektórzy zaraz z mackami do brzucha i mnie tam smerają....:p Czuję się jak jakiś wybryk natury... Albo kosmita.....szczerze, to nie lubię tego...:o Będę pomykać na wyciąg....bo mi rolety zjeżdżają...i ledwo lukam.... Obejrzałam DR.HOUSA... teraz idę na myjkę... Rano do MISIATEGO jadę się podotykać chociaż , bo o tym sexie tyle było gadane....:p A co??:p Zmykam

O widzę znowu coś szaleje...:p

MONIAKAT ja mam ją w zadeczku....na lewej półeczce....:) Nie lubię takich pip:p, ale też mocno mnie nie stresują....:) Chyba bardziej śmieszą lub ich żałuje.... Mały dziś bryka jak mały źrebak...:)Kazał mi liczyć ruchy....i niby ma być około 10 na godzinę.... No, to ja mam chyba tych ruchów mam ze 100!!!!!!!!!!!!!!!!!

MONIAKAT ja mam ją w zadeczku....na lewej półeczce....:) Nie lubię takich pip:p, ale też mocno mnie nie stresują....:) Chyba bardziej śmieszą lub ich żałuje.... Mały dziś bryka jak mały źrebak...:)Kazał mi liczyć ruchy....i niby ma być około 10 na godzinę.... No, to ja mam chyba tych ruchów mam ze 100!!!!!!!!!!!!!!!!!

MONIAKAT ja mam ją w zadeczku....na lewej półeczce....:) Nie lubię takich pip:p, ale też mocno mnie nie stresują....:) Chyba bardziej śmieszą lub ich żałuje.... Mały dziś bryka jak mały źrebak...:)Kazał mi liczyć ruchy....i niby ma być około 10 na godzinę.... No, to ja mam chyba tych ruchów mam ze 100!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ło matko jak dobrze ,ze nie mam problemu z cukrami.... Umarłabym chyba z moim wciąganiem.....:o Dziś baba w sklepie, przysadziła się do mnie ,czy mi paznokcie nie przeszkadzają (bo, fakt noszę dosyć długie ,ale lubię.....:p) i stwierdziła,że przy dziecku to już takie nie mogą być....:o W ogóle stwierdziła,że ona by nic nie umiała zrobić, i takie tam-spuszczała się jak pająk po nitce, nad tymi moimi paznokciami.... Chyba jakieś kompleksy miała.....ludzie to jednak z garami mają... i z zazdrości pierdzielą takie farmazony....:p:p A miałam wam powiedzieć ,że co do tych skurczy to limit do 5-7 dziennie może występować .... Dziś właśnie liczę.... No i ruchy płodu mam zacząć liczyć....2 razy dziennie po godzinie.... powinno być około 10 razy...:)

Moni 29 no mój giniu raczej mi wszystko melduje bez pytań , a na koniec pyta, czy ja mam pytania....:p No i tym sposobem siedzę w gabinecie od 20-40 min....:) Ja bym zjadła loda z truskawkami i bitą śmietaną....:p:p:p:p:p Mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmmmmmm.....:p

Mnie też dopadają czarne wizje....myśli jak to będzie....:o Z MISIATYM.......z nami..... z maluszkiem....z tymi zasranymi teściami.... W ogóle czarna magia.....:o Płacze mnie biorą wieczorem.... Na to nie ma lekarstwa....