Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luczija

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luczija

  1. Mnie też ciekawi czy pojawią się rozstępy?Cały czas obserwuję swoje brzusiątko:)Po pierwszej ciąży ani jednego nie miałam,mam cichą nadzieję ,że i tym razem mnie ominie:):p Co prawda smaruje brzusio 2 razy dziennie oliwką, ale gwarancji nie ma:) Widzałam się na spacerku z kumpelą....podziwiałam jej miesięcznego Wiktorka my tu gadu-gadu,o tym i o tamtym i przy okazji dowiedziałam się coś ,o czym nie myślałam....podobno w szpitalu jest zakaz podawania maluchom smoczka? Szczerze mówiąc zdziwiłam się... nie myślę od razu o podaniu smoka, ale sam fakt?Słyszałyście o tym może?
  2. Zastanawiam się nad basenem? Chodzi któraś może?Nadal bolą mnie plecki i postanowiłam się zrelaksować.... Pytam bo podobno ciężarne nie mogą pławić się w wodzie chlorowanej?:p
  3. Andziulka moim zdaniem zależy to i od sprzętu i od lekarza... Już się nauczyłam ,że lekarz lekarzowi nie równy... Z racji wieku, doświadczeń z poprzedniej ciąży, zanim zdecydowałam się na lekarza,konsultowałam opinie o lekarzach w naszym regionie.. No i chodzę do prywatnego szpitala, płacę,ale i czuje się bezpieczna....Wiem też z opowiadań koleżanki ,że gdy nasi lekarze nie są czegoś na 100% pewni, proszą o konsultację kolegę z gabinetu obok.Sprzęt mają podobno najnowszej generacji.Ja twierdzę,również,że nie wszyscy lekarze potrafią odczytywać USG.......bo.... Przed zajściem w ciąże poszłam na rutynową cytologię, no i z zapytaniem o mój stan zdrowia w związku z planowaną ciąża...(byłam u lekarza z naszej przychodni rejonowej)........ Pan doktor po wykonani USG stwierdził,że;mam niedrożność jajowodów,powiększoną macicę i jakiś tam jeszcze stan zapalny, no i najgorsze- mięśniaka dużego jak grapefruit................ Ze łzami w oczach i niedowierzaniem wracałam do domu..... Postanowiłam zasięgnąć opinii o lekarzach....i tak trafiłam do obecnego prowadzącego. Oczywiście o żadnej niedrożności nie było mowy,macica też spoko,a mięsniaczek był tak malutki, że mój giniu ledwo go dostrzegł.... Więc same widzicie.....:)
  4. Magdusia ja gołąbki zrobię z 2kg mięska...:) To się może najem i inni też:) Zastanawiam się tylko czy zrobić z pieczarkami czy bez?:) Ostatnio dodałam pieczarki starte na dużych oczkach i przesmażone... polecam; jeszcze pyszniejsze.Wcześniej jadłam takie u ciotki, i mi tak zasmakowały,że spróbowałam, domownicy też byli zachwyceni:)
  5. Piękne słoneczko chyba trzeba przewietrzyć zadek...:)Bo mi się odleżyny porobią hihihi:?):):) Jak u Was z pogodą? Niby od środy znowu śniegi.....wrrrrr!
  6. Shivka ja też mam ochotę na gołąbki i chyba przez to czytanie o nich ZROBIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!! , bo mi język do d..y ucieknie....:)po niedzieli chyba...:) Magdusia z tym spaniem to u mnie jest różnie, są dni ,że śpię super, ale i takie co mnie cholera bierze...:p.Teraz ostatnio jakoś mi się udaje....i niech tak lepiej zostanie....:):)W pierwszej ciąży nie miałam problemu ze spaniem,mogłam spać 24/24 z przerwa na jedzonko:)
  7. WITAM, ale spałam jak borsuk!!!!!!- dopiero wstałam !!!!:)Moi ludzie już latają po kuchni, córa dziś robi obiadek, więc mam laby:?) Jeśli chodzi o kawkę to ja piję, pytałam giniusia powiedział ,że można słabszą oczywiście.:)Ja pije rozpuszczalną:)W sumie to twierdzi, że wszystko można byle nie przesadzać.Pozwalam sobie nawet na colę tak z pół szklaneczki, jak mam ciężko na żołądku:)
  8. I po imprezie..:)Jestem obżarta jak smok....Martwiłam się jak zwykle czy starczy ciasta....no i oczywiście zostało.Zawsze się martwię chodz zapas miałam jak dla pułku...:):):)Dupsko mnie boli od siedzenia, szczerze to już nie wiedziałam jak mam siedzieć.Jednak zaczyna się ten mniej śmieszny okres ciąży, dociera to do mnie powoli...:) W środę mam usg połówkowe,no i oczywiście adrenalina, stres już mną powoli władają.Mam nadzieję,że po tym sprawdzianie, kolejne wizyty nie będą już okupione wielkim strachem...
  9. Agakot ja też już o tym myślałam, ale sadze ,że niekoniecznie tak się musi stać...:)Przecież możemy pisać dalej po porodzie...wtedy to dopiero będzie wesoło....:)Podzielić się można, wrażeniami ze szpitala(mam nadzieję ,że będą same miłe:)).No i można wymieniać się doświadczeniem związanym z maluszkiem... Z całą pewnością będzie o czym pisać zapewniam....Czasu może będzie i mniej, ale myślę,że czasem ktoś coś naskrobie...:) Bardzo się cieszę,że jest ten topik, jakoś tak człowiek nie jest sam z podobnym problemem...:)A tak jak powiedziałaś ,że w towarzystwie nie każdy chce słuchać o problemach w ciąży...:P Ja też za wiele nikomu nie mówię, chyba ,że sam zapyta...No, a tutaj każda z tym samym....:) Zmykam do wieczora...:):p
  10. WITAJ NUSIA!!!!:)No to robi się nas coraz więcej:)Czytałam ,że będzie dużo bobasków w tym roku...:) No ja się powiedzmy obrobiłam:)Teraz tylko wejdę pod prysznic i gotowa:) Mały dziś siedzi grzeczniutko,chyba czuje klimat i postanowił być grzeczny:p Dobry nastrój wraca więc, nie będzie żle, nawet słońce jest od ponad godziny i nawet ostro daje.....:)Widziałam już pąki na drzewach,ptaszki świergolą ,aż chce się żyć!
  11. No i jestem zakupy udane, teściowa kupiła mi spodnie ciążowe- superowe:)Ogólnie wraca mi humorek...:)Popijam soczek z buraka...blllleeee czy to musi być takie niedobre...:pPodobno ten z jabłkiem jest w miarę, ale nie bylo:p
  12. Magdusia dzięki w imieniu mojego cukieraska(jeszcze śpi:)Ja zaraz do sklepu ruszam, żeby potem nie latać.....:)No i oczywiście lumpexik, zahaczę, bo dziś nowy towar....Jak wrócę napiszę co kupiłam:)
  13. Hejka laseczki...:) no ja też nie bardzo wyspana , bo pęcherz mnie gonił solidnie...Pocieszcie się ,że u mnie też ponuro bllllleeeee....:(Widzę przez okno ,że nawet pies ma dziś wszystko w poważaniu, bo nawet nosa nie wytknie z budy...:):p
  14. Meliska wypita wiec łóżeczko się kłania... jak sobie pomyślę o jutrzejszych gościach to mnie trzęsie...:/mam nadzieję ,że mi przejdzie, bo nie chcę mojemu cukieraskowi, robić przykrości swoimi foszkami:)
  15. Magdusia mój to już twierdzi ,że mam ADHD...:):)Muszę trochę włączyć hamulce....bo naprawdę się przeżuci na mojego Jaśka....:)Zresztą ostatnio doszłam do tego ,że też z pod LWA raczej będzie, czyli może być wesoło...:)
  16. Anusiak gratulacje!!!!!!!!!!!!!:)To mi razniej trochę...:)Bo seryjnie same ogonki wokoło...:)
  17. Coś mnie chandra dopada... ostatnio mój MISIATY mnie trochę denerwuje,niby nic nie robi, ale mnie drażni...Wolę się mniej udzielać,bo mój cięty język ciężko opanować.Nie wiem z czego to wynika....czy Wam też się to zdarza?:(
  18. Sara weż tylko 1/2 tabletki powinno pomóc, a jeśli nie to następne pół.Pilnuj nie więcej niż 2 tabletki na dobę,proponuję wyrko i zimny okład głowę.:)
  19. sara2287 mi giniu pozwolił; apap, panadol, paracetamol do 500 mlg na dobę...:)
  20. Ale mi dziś napiera na sam dół.....,aż mnie pobolewa....
  21. No moja tak wielgaśna to nie jest....:)bo ma dopiero 14 lat.., albo już...:)
  22. No moje kochane już po fryzjerku...:)Nie farbowałam za namową mojej fryzjerki, zrobię to w połowie marca.Więc na święta już będzie problemu...:)Miałam lekkie podcięcie tylko , bo miałam już za długie...:)Po drodze,kupiłam córuni fajoską bluzę na urodzinki...:)Wiecie ,że ta małpka jest wyższa niż ja!!!!!!:):)Zgroza....:)
  23. To ,że będzie chłopczyk wiem, od 16tc tc, teraz kończę 19tc.We wtorek zaczynam 20tc....:)Kurcze chyba prawko zgubiłam:(, bo nigdzie nie ma.:(
  24. magdusia wiem ,ze to dziwnie brzmi ,ale to prawda...nie wiem czemu.:)Teraz teżbędzie chłopiec ,ale mój giniuś powiedział,że ma głowie stanie a donoszę...:):)
×