Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luczija

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luczija

  1. O matulu jeszcze w pachwinie mnie ciągnie....co za dzień.... Ciekawe co jeszcze się przypałęta...:o
  2. No, to wszystkie trzymamy kciuki...:) Te dzieciątka co jeszcze się nie pokazały - niech to zrobią...:) A reszta niech grzecznie się rozwija i nie denerwuje swoich mamuś...:)
  3. Wiecie co już się zastanawiam jaką ja będę teściową?:p Na pewno nie będę się wcinać jak halka w dupę...., bo sama tego nienawidzę...No i wyznaje jeszcze jedną zasadę ,traktuję drugiego tak jak, sama chciałabym być traktowana...:) Ha.... u mnie się przejaśnia i już nie pada...:) Ale i tak dziś nigdzie nie wychodzę...:p
  4. Bąblowa z dolegliwościami to nie mam pojęcia, bo nie mam niczego podobnego....Ja mam za to skurcze w nogach... bardzo bolesne...:o Ale mam natomiast ten sam problem golenia hihihi...:) Zastanawiam się jak do tego podejść...:)Bo również nic nie widzę...:) Pod prysznicem? W wannie? jakoś muszę:) Córa się śmieje,że na ten gąszcz.... to już kosiarka...:)Bardzo śmieszne.......:p Co do glukozy to zdania nadal są podzielone....:o Jedni mówią ,ze 140, a mnie w szpitalu oświecili ,ze normy się obostrzyły i niby 120, przy 75g i pobraniu po 2h....?????Ale nie przysłali diabetologa więc nadal jestem głupia...:o Jutro zapytam giniucha...:p Kołyski owszem śliczne obydwie, ale ja jakoś nie mam przekonania do takich rzeczy, jestem tradycjonalistką..:p No i wybrałam zwykłe łóżeczko, chodz pokusa duża bo są śliczne...:)
  5. Ale numer zdążyłam pomyśleć o Andziulce i masz...:p U mnie bez większych zmian walczymy....:) Teściowa teraz mi w dupę włazi, ale ja jestem nieugięta...:) Jakoś nie potrafię w stosunku do nich zmięknąć...:o A jak tam remont? Czy już po? Magduś ja też już wózeczek próbowałam , córcia nadal próbuje...:) I widzę ,że końca nie ma...hihihi
  6. Pata wózeczek klasa... O i jeszcze zgaga mnie dopadła i to taka ,ze ,aż piecze.... fuuuuuuuuujjj:o Dziś to już nic mnie nie zdziwi cholercia....:o wysyłam córcie po kapustkę kiszona może mi się polepszy....:p
  7. A tam Magduś szkoda gadać.... W ogóle ostatnio nie czuje się sobą, po tych wszystkich emocjach....:o Cieszy mnie ten fakt ,że będzie dzidziuś... i to mnie raczej trzyma w pionie...:) Nic ogarnę trochę i domalowuje, drugą rękę, bo wyglądam jak nieszczęśliwa...:p
  8. Ja już i tak biorę 3 tabsy takie końskie....:p powiem mu ciekawe co zaleci ....dziś od wczorajszego skurczu to, aż chodzić nie mogę... tak mnie ciągnie noga.:o Jeny ale u mnie ciemno jak o 20???Na razie przestało lać, ale coś czuje ,ze zaraz walnie na nowo...:p A w nosie dziś postanowiłam siedzieć w domu...:p
  9. A dziewczyny czy wy macie skurcze w łydkach i udach?? Bo mnie to masakrycznie dobija.....dziś w nocy to,aż kilka razy siadałam do pionu...szok....
  10. Witam....z mokrego Torunia...:o U mnie nie tylko pada , ale leje...:o Aż się ciemno zrobiło..:o A takie miałam plany.... no cóż:o Ostatnim czasy, opadają dopadają mnie dziwne dolegliwości....w nocy cholernie boli mnie brzuch...:o tak dziwnie jak na okres...:o W dzień po tych dolegliwościach nie ma śladu....:o Ciekawe od czego to????? Nic poza tym się nie dzieje... Dobrze ,ze jutro mam wizytę:p Dziś na noc chyba wezmę no-spe... Nic.... trzeba zejść na dół i jakieś żarełko zmajstrować... tylko co? Ostatnio nic mi nie podchodzi zjadłabym , to czego nie mam akurat....yyyych.......
  11. O matulu pochłonełam 3 jabłka....:p Ja jestem zdolna pomalowałam jedną rękę tj;paznokcie, a drugiej mi się nie chcę....:p:p:p Zrobię to chyba jutro, bo mnie śpiączka już ogarnia... A w planie miałam obejrzeć Szymona Majewskiego....
  12. No ,to pieknę bezpieczeństwo gwarantują niektóre foteliczki nie ma co...:o Przy kupnie fotelika naprawdę trzeba uważać, i myśleć o bezpieczeństwie dziecka.... Lilia z tą sałatą to poważnie...:):) Wątroba,mięsko,na i u sąsiada na płocie tez jest dużo żelaza hihihi....:) Ja mam drewniany.....hihihi:)Sorki za to poczucie humoru,ale tak mnie naszło dziś coś...:)
  13. Lilia 12-16 hemoglobina to dla zwyklaków , a nie dla ciężarnych....:) Moje szału nie robią , ale giniu mi nic specjalnego nie zalecił...:)A zobaczę co mi powie...bo tak kombinujemy, aż przekombinujemy...:) Ja ratuję się na razie naturalnie... soczki z buraków , żurawinki,sałata no i sama kupiłam sobie witaminki dla brzuchatków...FALVIT -mama...:p Zobaczymy co się z tego urodzi przy najbliższych wynikach...:p
  14. Czuję się jak czołg.... szczególnie dziś...aż boję się jak przyjdą upały.... Opuchnięte nogi,ciężkość, już nam współczuje...:o Oby pogoda była łaskawa...:p
  15. No leci ten czas....:) Ja daje sobie czas, góra do 10 lipca chodz termin mam na 20...:p To tak jakoś z przekonania...
  16. No to dziewczyny mamy chyba mięso-wstręt....hihi:D Bo ja mięsko tak i owszem :smażone, duszone, ale żadne plasterki na chlebek i nie daj Boże gotowane.... blllllleeeeeeee:p Ewentualnie pasztet jakiś....:p Moja hemoglobina tez szalu nie robi ostatnio miałam 11,5...:o
  17. Magduś lekarza mam w środę... i do środy to pewno ocipieje....Ale mam nadzieje na dobre wieści pomimo mojego przerażenia...:) Widzę ,ze nasze rodzinki zapewniają co nie którym z nas ciekawe przeżycia, niekoniecznie miłe , nie zwracając uwagi na nasz stan...:o Ale cóż są ludzie i klamki, te klamki kiedyś przyjdą po rozum do głowy(może....:o, aczkolwiek ni koniecznie)............................... U moich teściów to raczej nie nastąpi...:p I teraz nawet mi na tym nie zależy....mam inne priorytety.... Misiaty, dzieci....:) Stracili już córkę i nic do nich nie dotarło niestety! W obliczu pewnych sytuacji,widzimy tak naprawdę z kim mamy do czynienia...:o Malutki, dziś znowu cichutko siedzi.... on co dwa dni buszuje, tak dziwnie jakoś....chodz to już końcówka 28 tc...?:p Coraz bardziej nie mogę go doczekać...:p Odliczam już każdy dzień...:p Boję się ,ze jakaś nadopiekuńcza będę...:p
  18. Anetka zapomniałam dodać ,ze sama w sposób naturalny możesz z tym powalczyć....Jedz żurawinę suszoną lub pij soki z żurawiny....:p Na pewno nie zaszkodzi...bo to nie leki.... Jak wyczytałam ,to ważne jest jak pobrałaś mocz... to ma być po podmyciu no i środkowy strumień moczu...tak mi zawsze powtarzano... Nie twierdze oczywiście ,ze zrobiłaś to zle... oczywiście....:)
  19. Anetka nie martw się mnie też czeka CC,już drugi raz....da się przeżyć... A co do wyników to siostra też ma jakieś białko, to jakieś zapalenie....specjalnie to nie ma znaczenia jeśli wartości są lekko przekroczone...zobaczysz co powie Ci lekarz.... Ja miałam słabe płytki niedawno.... i jakoś samo przeszło...:p ni ma co panikować....z wynikami u ciężarnych bywa różnie...:o
  20. Wiecie co .... jestem przerażona....bo coraz mniej się udzielamy na topiku...czyżby znudzenie ??Czy wiosenna aura???:)
  21. Witam... Jadziu z mamą to pewno się jakoś poukłada, bo to inne relacje...:) Mi z teściami to już raczej nie....i nawet nie chcę, bo gdybym to zrobiła to na pewno wbrew sobie , więc nawet nie mam zamiaru...:o Wkurza mnie też fakt ,że będę widywać te dzioby..., bo mamy praktycznie jedno podwórko ....wrrrrrrr Ale kit pożyjemy zobaczymy... Wiecie co ....zauważyłam ,że jakoś brzuszek mi stanął w miejscu....:o Zaczynam się trochę martwić , bo jak już mówiłam schudłam 2kg...:o Mam nadzieje ,że lekarz nie zaskoczy mnie jakimiś złymi wieściami..:o Bo to by już mnie dojechało na maxa....:o Muszę być dobrej myśli , bo oszaleje chyba...
  22. Witam laseczki... WEEKEND....i już po nim...:) Obżarłam się jak dzika świnka na tych urodzinach...:) Normalnie grozi wybuchem...:p U Misiatego posiedziałam długo:) i powiem Wam, że ledwo żyję...:) Ale było milutko:) Były buziaki,śmiech i ogólnie dobry nastrój..:) Przykro mi, że u Jadzi tak nie wesoło....:o wiem co musisz czuć, mnie ostatnio też los nie oszczędzał....:o Gorzej to się znosi z uwagi na nasz stan,a jakiekolwiek niepowodzenia, przykrości odczuwa się tysiąc razy gorzej... Malutki dziś nieżle pobrykał, boksował, kopał itd....mam nadzieję ,że da mi się wyspać...:)
  23. Ale cisza w eterze....:) Pogoda swoje robi....:) Ale dobrze.... dotleniajcie się...:) Ja dziś leżę do góry dupskiem mam dziś dzień dziecka...hihihi:p
×