Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luczija

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luczija

  1. Witam...Szok! Dziś spałam, jak mops...i dosyć długo...:p Malutki wariuje już od rana....:)Co za artysta....:)Kopie,fika koziołki,boksuje....:)Aż strach co będzie jak się urodzi....:):p Jest po prostu niezły...:p Zjadam i ruszam po kwiaty dla kuzynki,potem do szpitala....i na urodzinki na troszkę...
  2. Ja też laseczki zmykam , bo mi rolety zjeżdzaja.....:) Teraz zasypiam wcześnie, ale za to o 6 już po spaniu....:o Dobranoc...
  3. Magdusia nie wiem czy dobrze myślę , ale becik na lato, to raczej nie...:)
  4. Waikiki to fakt ja tu Ty tam...hhihihi Wpadnę tam czasami, bo laski wybiegają od nas terminem i czasami to co nas czeka, one już przerabiały i tak się dokształcam...:) Z kosmetykami to czekam, bo mam w naszym szpitalu ciotkę na noworodkach i zawsze coś wychachmęci...:p więc na razie luz...:) Laktator już mam,smoczki i różne pierdołki też... Z podgrzewacza rezygnuje, bo nie używałam... Dla siebie natomiast muszę kupić:wkładki laktacyjne, krem do brodawek,no i te śmieszne , ale przydatne gatki poporodowe...:)
  5. No ja ze strachu ,że szybciej urodzę zaopatrzyłam się już we wszystko...prawie we wszystko....więc łóżeczko wietrzę, karocę również....:) Chodz mam nadzieję ,że urodzi się o czasie...:):p Zauważyłam ,ze po tych sterydach mały ma często czkawkę....:p
  6. Magduś...ten brązowy jest niezły....no no no....:) Ale rzeczywiście ,gdyby był chłopaczek to troszkę za kwiecisty...:p Ja też chciałam zielony, taki jak sałata w kwiaty, no ale oświecili mnie ,że dla chłopaczka takie kwiaty to odpuściłam ....:) I w końcu wzięłam popiel z jasnym zielonym...:)Bo i dziewczynce i chłopcu to ujdzie.... Chodz mam nadzieję,że Jaś nie okaże się Małgośką.... hi hihi:) Bo już przyzwyczaiłam się ,ze to Jaś....:)
  7. Magdusia a wiesz ,że ja wahałam się nad tym wózeczkiem co Ty zamówiłaś....:)Bo też mi się podobał...:)Ale ten co mam był pierwszy wyborem i tak chyba z zasady wybrałam...:) Jaki kolorek wybraliście??? Bo z tym był u nas problem....:)
  8. No dziś coraz cieplej.... najadłam się wyspałam jakoś...to jadę dogadać szczegóły.kiedy co i jak z tym fantem...wesoło nie będzie...:o Ale dam rade dla dzieciaczków... A propos dzieciaczków, to mały dziś grzeczniutki, jak aniołek...:) W środę do ginekologa jadę.Mam nadzieję ,ze wsio ok... Wózeczek wietrze, bo trochę nyci....nowoscią...łózeczko już doszło do normy, ale wózek trochę daje...wiec wietrze na balkonie...
  9. Dzięki, wiem dzieciątka najważniejsze właśnie idę spać- jak usnę...:o Dobranoc, cieszę się,że wy mi pozostałyście, nie znamy się osobiście, ale to dużo dla mnie znaczy, każde wasze zdanie... i rada....
  10. Może nie tyle ,że trzyma on chce nas godzić....a ja nie chce ich widzieć.....:o A oni cwani, przekupują go płaceniem naszego kredytu, z uwagi na naszą trudną sytuację...:o Na razie ja płaciłam....ale ja ich znam, potem powiedzą,że oni płacą a ja mam spadać- znam te sztuczki... Nie ze mną te numery....:p
  11. O matko łeb mnie boli, jak cholera jestem spłakana, zapłakana i zostałam sama w sobie....jak na razie....starzy są panami sytuacji.....:o Jutro ostatnie starcie....i się wynoszę....żal mi tylko MISIATEGO.... Ale wierzy rodzicom.....:o Malutki kopie dziś jak cholera... Zmykam po raz ostatni na nasze wspólne łóżko....LUDZIE JAK TO JEST MOŻLIWE???????
  12. Ryyybcia ja też gdy usłyszałam ,ze 120 to zbaraniałam, położna mówiła, że niby normy zaostrzone,ale ja poczekam do tej środy, ciekawe co mój na to powie...
  13. W środę mam wizytę, mam nadzieję,ze wszystko jest dobrze.... Bo to już byłby gwózdz do trumny....Mam nadzieję,że przetrwam to z moim maluszkiem... urodzi się zdrowy....modle się o to... A muszę wam powiedzieć ,że przyszedł wózeczek, już złożylam z córeczką...:) Właśnie testujemy, i powiem ,że jestem jak na razie zadowolona.... super wózek , duża, szeroka gondolka, lekki,ogólnie ok... Ze sprzedającym miła współpraca, szybko i rzetelnie...:)
  14. Właśnie w szpitalu jak byłam na oddziale robiłam 75g....i tam mi powiedzieli ,że norma to 120....ale w sumie nic nie zrobiono...więc niezły czad....A mój giniu ,ze norma to 140...???? no i w ogóle blada lipa....
  15. To racja ,ale tu w tym tosksycznym miejscu nie musimy mieszkać..
  16. Ja mu nie każę całkowicie zrezygnować z rodziców, do mnie mają się nie odzywać i nie zbliżać....na wyciągnięcie ręki....i do moich dzieci też....trudno jego ojciec podnosił na mnie rękę....także moich dzieci nie dotknie...Najlepiej niech przychodzą jak mnie nie będzie...A oni wczoraj prawie mi drzwi wyważyli...kazali mi przestać rozmawiać przez tel, i słuchać ....Tak to chyba żadna nie doświadczyła...A dodam ,że z misiatym rozmawiałam...Każdy ma swoją godność prawda... Zresztą im na wnuczkach nie zależy, a na moim małym wcale...nigdy nie zapytali jak się czuje nawet mi wygarneli ,ze do lekarza mnie wieżli dwa razy...To się po prostu nie da opisać....Moja córka płakała... i się go boi...
  17. Nerwy to mało powiedziane, więc chcę zaoszczędzić ich dzieciom w przyszłości...
  18. Magdusia nie da rady żyć 6-tkę.... oni już prawie zniszczyli życie MISIATEGO siostry....................nie utrzymują kontaktów w ogóle.... Bo powiedzieli ,że chcą żyć w spokoju więc coś w tym jest.....Teraz próbują zniszczyć nasze.............. Niestety w życiu trzeba dokonywać wyborów, czasem nawet tych trudnych.....wiem ,że to brzmi dziwnie ,ale żadna z Was by nie żyła pod dyktando.....teściów czy rodziców....
  19. No i tak zrobię , bo satysfakcji im nie dam.....Już postanowiłam.... jeśli dziś MISIATY poprze rodziców............. to tylko wiatr po mnie zostanie....ja się z nikim nie układam....a do dziecka WARA!!!!!!!!!!!!!! Nie zobaczą.....
  20. Ja już dość nerwów straciłam.....teraz myślę o dzieciach.......
  21. Jest zaskoczony.....umówiłam się z nim w szpitalu....i ma podjąć decyzję....przykro mi ,że dzieje się to w szpitalu ,ale chyba inaczej nie może..................................................................................... Nie wiem co z nami dalej..................... przez takich ludzi............
  22. WITAM.... dziś u mnie paskudnie....pizdzi, gwizdzi, sszaro, buro,deszczowo...i załamująco..... Powiem wam ,że straciłam chęć do życia....,żeby nie to dziecko, i to starsze................................................................................. Rodzice misiatego wczoraj urządzili mi piekło na ziemi....wyzwali, nie pozwolili na nic w związku z misiatym............................................Podobno ma się nie wpie..... I powiedzieli ,ze jestem nikim.............................................. Powiadomiłam misiatego(był w szoku) i niestety kazałam wybierać................... Nie wyobrażam sobie życia w 6........ Albo ja z dziećmi, albo oni.......... Moje życie jest popaprane......
  23. Laseczki bez paniki ja przytyłam jakieś 13 -14 kg, bo ta moja waga to dupa...:) No cóż zgubimy, bez paniki, ja zamierzam karmić, więc zgubie....:) Pewnie jeszcze ze 3-4 przybędzie...a kit tam... cieszmy się lepiej z dzidziulków...:)
×