Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luczija

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luczija

  1. Teraz trzeci tydzień leci, bo wypadek był 29 marca...:o Zdaje sobie sprawę ,ze na jakiekolwiek rokowania nie mają sensu... Dopiero po rehabilitacji....:o Więc takich informacji nie wymagam,tylko bieżących;np co z tą cholerną temperaturą....od czego to diabelstwo... Ale żeby wiedzieć trzeba najpierw zbadać.... A oni czekają,aż mu informacja na czole wyskoczy...
  2. Właśnie problem polega na tym ,że oni nic nie mówią....!!!!!!!!!!!!!! Tylko rechabilitantka mówiła ,że na 90 % NIE BĘDZIE CHODZIŁ.... Ale sama nie jest pewna ....
  3. Anetka niestety nie porusza, nie ma czuci od mostka w dól....
  4. Magduś cieszę się ,że u Ciebie wszystko w porządku...:) Ja teraz idę 28 kwietnia mam nadzieję ,ze nie usłyszę nic co mnie już całkiem powali... Dziś miałam dwa skurczyki takie niegrożne...jeśli się powtórzą to też łyknę no- spę, i magnezik...:p Dobra ubieram dupkę bo siedzę na koszuli...:)
  5. O ludzie kiedy ja się wyśpię jak człowiek... W głowie mam 1000 myśli i co usnę to budzę się po godzinie i myślę o tej cholernej temperaturze MISIATEGO... Malutki boksuje dziś od samego ranka....:)Pewnie się też na mnie denerwuje ,że jestem niespokojna... Tyle chciałabym dziś zrobić....ale z drugiej strony, to brak chęci przez to wszystko....:o Spać nie mogę to chociaż pracą się zajmę...:o Teraz wciągam śniadanko, a potem chyba idę przewietrzyć mózgownice...:)
  6. Zmykam laseczki na wyciąg...., bo mnie spanko ogarnia.. Dobranoc....
  7. Mi zmierzył , ale nie pamiętam ile miał...:) Gdzieś wcześniej pisałam...
  8. Spoko nikt nie śpi...:) Ja czytam...:) I o ni chcą podwyżki....za co w niektórych przypadkach...
  9. Właśnie sam ordynator jest też do odstrzału...szału nie robi... Jest tam też z łaski...ale nim też się zajmiemy...
  10. Ryyybcia właśnie popijam meliskę:) Układam też dokumenty mojego skarbulka...:)
  11. I muszę się opanować bo naprawdę zapalę.... Dodam,że przed ciążą paliłam....:p
  12. Ja im zabiorę do domu....ruszę niebo i ziemię..... Na takich też jest sposób....już raz to przerabiałam.... Nie wymagam cudów.... tylko jakiejś normy i przyzwoitości... Do dyrektora pójdę , a nawet do samego belzebuba.... Jak nie pomoże to jeszcze wyżej....:p Maila do profesora już skleiłam....:)I poszło....:) Laski działam, działam....poprzysięgłam sobie ,ze na rzęsach stanę,ą zrobię wszystko....wszystko co się da...:)
  13. No prawie wszystko obskoczyłam ZUS, Urząd pracy... Bez nerwów oczywiście się nie obyło...mowa oczywiście o ZUSIE... Nie wspomnę już o naszych przepisach prawnych....:o Okazuje się ,że można zostawić osobę w takim stanie jak MISIATY , bez środków do życia....:o:o:o Co jedynie zasiłek pielęgnacyjny...w śmiesznej kwocie, nawet mu na pampersy nie starczy...:o A żyć ma z powietrza...:o W szpitalu też już chyba za długo leży, bo nawet nie chcą mu wody w nocy podać....(krowy, cholerne)A przecież przy temperaturze to jakby normalne ,ze się więcej pije...i trzeba ,żeby się nie odwodnić... Zabiłabym te jędze, jutro niech tylko pisną,o coś to przekonają się o moim ostrym jak brzytwa języku....Niech zawód zmienią jak się wypaliły zawodowo....:) Informację od lekarzy wyciągnąć, to też graniczy z cudem... Ma infekcje jakąś,ale biedni nie wiedza od czego?A nawet nikt go nie badał... Zaraz piszę maila do tego profesora i zabieram go od tych patałachów...., bo pozabijam towarzystwo....
  14. Dziękuję Magdusiu będę o tym pamiętać...:) A Ty pamiętaj zamelduj się po badaniu....:)
  15. Witajcie ....:)ALEE sie wyspałam....:) Magduś nie denerwuj się kochanie....będzie dobrze zobaczysz...:) Ja jakoś ostatnio mniej się denerwuje badaniami, chyba po tym pobycie w szpitalu... A teraz muszę wam powiedzieć ,że jestem w szoku......bo mój ginekolog pamiętał o wypadku MISIATEGO....dostałam od niego informację o pewnym profesorze neurochirurgu, z naszego szpitala wojskowego.... Dziwi mnie ,że pamiętał mój przypadek...mówiłam mu o tym fakt,bo chciałam coś na spanie i wyciszenie w tych pierwszych dniach po wypadku...Jestem w szoku , bo się pewno przejął...Zresztą był już zdziwiony jak wtedy sama na badanie przyszłam... A pogoda do bani.... szaro, buro i kosmato.. No i straszą taką pogodą przez kilka dni...:o Mam nadzieję,że po weekendzie się poprawi... Jeśli chodzi o pęcherz, no to trochę sytuacja się unormowała, owszem latałam do bólu,ale teraz jakoś mniej...:) Z czego się cieszę, bo nie muszę siedzieć w domu.... ZAPARCIA??- owszem też mam, ale radzę sobie...:p Na wieczór kubeczek maślanki lub kefiru wypijam z dodatkiem otrąb i żurawiny suszonej...i po kłopocie...:p:p Rano zaraz po śniadaniu odwiedzam kibelek...:):p Spróbujcie polecam...
  16. Dziś szybciutko Was pożegnam , bo mnie zaczyna mulić... I szybciej idę spać... Może za to jutro wstanę szybciej....:) Dobranoc...
  17. Ciekawe ile będę czekać na wózek... Sąsiadka czekała tylko 2 dni...:) Łóżeczko się wietrzy, bo mocno lakierem dawało...:o Pościel też...:o No w zasadzie to mi pierdółki zostały...:) I to raczej kosmetyczne...:) Coś mi się chce,sama nie wiem co????...:o Jakiś lekki zgagulec mnie masakruje....:o Dziś mam zachcianki jak na kobietę w ciąży przystało, a co??!!!!Chociaż raz.....:)
  18. No właśnie moja sąsiadka z drugiej strony ma BABY MERCA z dodatkami...:) I chwali go sobie...zresztą badałam jeden i drugi,i zdecydowanie postawiłam na niego...:) Druga ma ten z obrotowymi kołami z przodu i kręci na niego nosem...zresztą mi zależy na wielkości gondoli.... bo zamierzam przez zimę korzystać z głębokiego... Przerobiłam już niewygody zimy z pierwszym dzieckiem ,jeśli chodzi o wózek... i teraz jestem o to doświadczenie mądrzejsza... Dla mnie teraz liczy się wygoda dla dziecka, pod każdym względem...wizualnie nie ma znaczenia,przecież to dziecko z niego korzysta...kolor i marka to drugorzędna sprawa... A dodam ,że córa urodziła się duża 62cm i po 4,5 mca nie mieściła się w gondolę ,wiec spacerówka została uruchomiona.... i tez była zima... Więc tym razem pomyślałam o wygodniejszym modelu.... a ten akurat go ma....:)
  19. Ja wybrałam wózek bardziej terenowy , bo nie mieszkam w mieście i równiutkie chodniki są tylko na około osiedla... Moje spacery głównie planuje w lesie, który mam za bramą,a tam to rożnie bywa... W mieście sytuacja jest o wiele bardziej korzystna i pozwala na większy wybór...:)
  20. Skrętne koła można zablokować, jednak przy dużym śniegu blokada puszcza, sąsiadka to przerabiała... Jak wspomniałam to rzecz gustu...:) Nie krytykuje, bo każdy lubi co innego...:)
  21. O kurka po niedzieli zaczynam III trymestr...szok jak to zleciało...:) Coraz bardziej nie mogę doczekać się synusia...:p Mam nadzieję ,że te 3 mce szybko zlecą...:p i obym donosiła do końca...:) Boje się ,że małego zacałuje ....:)
×