Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katharssis

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katharssis

  1. joł suzie a propo snu to mi sie dzis przysnilo, ze moj chlopak wrzucił Tosie (kotkę) do pralki i biedna wirowala w tym bębnie ale potem ja wyciagnelam i zyła. za tydzien ide na wesele. kupilam sobie buty na koturnie plus obcas, jestem wyzsza o 10cm. problem w tym, ze ja nawet na płaskich (a tylko takie mialam do tej pory) nie umiem chodzic:-o fakt faktem kazdy je podziwial bo sa naprawde ładne a poza tym niezła laska ze mnie w tych butach ale jak pomysle, ze mam spędzic w nich tyle godzin to az mi slabo. jakby nie mozna było w cichobiegach potanczyc:-p poza tym przefarbowalam wlosy na jakis kuzwa czerwony i wygladam beznadziejnie. a teraz ide po drina bo oprocz tych malych pierdół to zycie mi sie wali i jestem na skraju zalamania.
  2. Baska Voda-tam jest tak pieknie jutro powrzucam lepsze foty baj baj
  3. http://www.voila.pl/310/bpfft/?1 kazdy wrzuca zdjecia to ja tez! Chorwacja moja kochana - moglabym tam zamieszkac
  4. no z tym slubem to przesadzilam ale z zaproszeniem nie zartuje:-p moja babcia ciągle powtarza: myjta sie dziewczyny bo nie znata dnia ani godziny:D ehh... to forum jest po to by pogadac,pozartowac i troche sie posmiac bo przeciez kazdy ma swoje zycie, problemy i jazdy w głowie... poza tym zastanawiam sie jak bardzo nasze forumowe kreacje odbiegaja od rzeczywistosci...
  5. a ja Ci powiem, ze jak mialam zlamane serce to przez internet spotkalam naprawde fajnych ludzi. nigdy wczesniej tego nie praktykowalam ale stwerdzilam, ze kazda forma jest dobra. pamietam jednego chlopaka, z ktorym gadalam przez skype 6godz. dziennie przez 1,5 roku. Mieszkal w Londynie bo po smierci mamy sie tam przeprowadzil. Ogolnie wtedy bylo ze mna bardzo zle a ten chlopak postawil mnie na nogi. Nikt nie potrafil mnie tak rozbawic do łez jak on. Pozniej sie spotkalismy. I gdyby nie ta odleglosc i moje studia to juz dawno byli bysmy parą... A zaczelo sie bardzo niewinnie. Wpisal w wyszukiwarke gg kasia i ja wyskoczylam. Tak sie zaczelo chociaz na poczatku nie mialam ochoty z nim pisac ale powiedzial mi tak: " wiesz... zawsze warto miec jednego znajomego wiecej"
  6. tak dolny ząb, czwórka. gryzc moge ale troche ten ból mnie denerwuje. niby nic takiego ale pewnie warto sprawdzic. a moze tak byc ze sie psuje od węwnatrz? czyli, ze ząb ok a korzen lipa?
  7. hmmm no to moze sie umow z suzie:-p co Wam szkodzi:D ona samotna Ty tez.... wiesz... kafe czasami łączy ludzi! :) ale pozniej musicie mnie koniecznie zaprosic na slub
  8. ok dzieki suzie. a myslalam, ze unikne spotkania z dentystką
  9. jak naciskam palcem to boli mnie centralnie pod zebem od strony wewnetrznej. nie wiem gdzie jest wierzcholek korzenia zęba:)
  10. ja pojechalam rowerkiem do pracy, pozniej bylam na silowni i niedawno wrocilam do domku - tez rowerem sie ma sie jezdzi:-p
  11. hmmm... czy pociagal? nie wiem. Ale kocham go baaaardzo i moglabym z nim zycie spedzic:(a jak odszedl to swiat mi sie zawalil:(
  12. podsluchalam, ze rozmawiacie o MJ TO MÓJ IDOL ZA KTOREGO ZYCIE BYM ODDALA Bylam na koncercie daaaawno temu jak gral w Polsce. ehhh:( do dzis mi sie sni, ze go spotykam w jakims sklepie i rozmawiamy.....
  13. spadam na troche ide sie wykapac i moze potem popisze. zle sie czuje a od roku czyli odkad usunelam migdalki(nigdy wiecej takich męk) bylam zdrowa jak ryba.
  14. depresja czy nerwica to nie choroba psych. tylko zaburzenie - tak dla sprostowania:) mysle, ze o statystyki bedzie ciezko tym bardziej, ze kiedys te zaburzenia nie byly diagnozowane
  15. depresja, nerwica... to choroby cywilizacyjne. wiem cos o tym z autopsji. szewc bez butow chodzi daze do tego, ze wiekszosc z nas na cos cierpi nie zdajac sobie z tego sprawy. ale coz, czasami lepiej nie wiedziec
  16. byc moze jednak uwazam,ze sytuacja, w ktorej znajduje sie nasze panstwo niczego nie ulatwia... wiesz mozna sie zalamac gdy po zajebistych studiach idziesz na zmywak:-o bo lepsze to niz nic... latwo nie jest a slabsze jednostki, ktore nie posiadaja sily przebicia z czasem sie gubia
  17. o matko ale byk poplątaniem rzecz jasna*
  18. ale nie chodzi o to, ze masz czytac calosc tylko zaobserwuj jej styl pisania - pomieszanie z poplontaniem - swoj swiat... hmmm... moze w nim czuje sie bezpieczniej?
  19. nom ale tej owieczki mi szkoda:( Ciebie nie bo dasz sobie rade
  20. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4791578&start=0
  21. hmm.... mysle,ze ma duzy problem ze soba... jak znajde jej topik to sam zobaczysz
  22. ups poprawka "skazani na shawshank" a nie show:D PS. widze, ze topik nadal na topie:-p Nie mam dzis czasu czytac wczesniejszych postow ale jutro sie za to zabiore
  23. Bylam wczoraj w teatrze na "skazani na showshank". Akurat gra tam moj brat wiec musialam zobaczyc. Kilku fajnych aktorow tez bylo wiec polecam. Teatr "syrena" w wawie. Poza tym dzis odprowadzalam siostre cioteczna na peron bo tez przyjechala do mnie na weekend. Ta wariatka kilka razy na miesiac dostaje mandat za brak biletu czy legitymacji. No wiec jak wsiadala do kolejki to widzialam jak pan kanar wychyla swoja piekna glowe (ja ich zawsze rozpoznam) i dre sie na caly peron: KALA KASUJ BILET BO KANARY!!! fakt faktem spojrzal sie na mnie jak na idiotke no ale musialam uprzedzic siorke Co sie okazalo pozniej.... Kala wsiadla, skasowala bilet ale ze kasownik nie dzialal to sie jej nie odbily te cyferki. No wiec zapytala pana, ktory siedzial obok niej czy ten bilet jest skasowany bo ona nie stąd i nie wie. A on: nie prosze pani, nie zostal skasowany a ja jestem kanarem. lol
×