Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niania666

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niania666

  1. niania666

    MAJOWE MAMY 2014

    już jestem no więc jestem w ciąży 5 tyg i 6 dni. dzidzia ma dopiero 3,5mm i uwaga,już widziałam bijące serduszko!!! na normalnym skanie nic nie widzieli bo ciąża umiejscowiona jest mocno z lewej strony, więc zrobili mi skan dopochwowy, no i biło mocno serce. przestraszyłam się bo po prawej stronie znalezli 22mm torbiel. powiedzieli, że nie powinnam się tym martwić bo to nic takiego, no ale sama nie wiem, muszę trochę o tym poczytać gosici- szczerze to nie jestem pewna kto wykonuje ten skan. na pewno to nie jest lekarz, wydaje mi się ze położna
  2. niania666

    MAJOWE MAMY 2014

    Minway- przykro mi... współczuję dziewczyną co od początku mają problemy z ciążą, ja za godzinę idę do szpitala na skan zobaczyć czy wszystko rozwija się prawidłowo- aż się boję... na serduszko jeszcze nie liczę bo tydzień temu był dopiero sam pęcherzyk ja już zaliczyłam pierwsze żyganko w pracy do śmietnika:) niestety mój szef musiał na to patrzeć
  3. niania666

    MAJOWE MAMY 2014

    Ja mieszkam w uk,dokładniej w Walii. Tutaj ciążę prowadzi położna. Ale mam doświadczenie i już na pewno się tak nie dam. Ja w 1 ciąży jechałam 20 godzin w aucie do polski i było super. Teraz też w grudniu czeka mnie wyjazd na święta ale trochę się obawiam, bo tą ciążę znoszę trochę gorzej no i jeszcze z synkiem będziemy jechali. Myślę że może ja polecę samolotem, a mąż dojedzie.
  4. niania666

    MAJOWE MAMY 2014

    witajcie. właśnie wstałam po długiej nocce. dzisiaj w pracy dłużyło mi się jak nigdy. ale mam teraz trochę luzu bo teściowa przyleciała na 2 miesiące i nie muszę wstawać rano żeby małego do przedszkola prowadzić:) czarna kawa bez mleka- no faktycznie moja ciąża to totalne zaskoczenie, tym bardziej,że powiem wam dziewczyny, że do zapłodnienia doszło na 100% bez wytrysku!!! wiedziałam że sex przerywany to żadna forma zabezpieczeń, ale w życiu bym nie pomyślała że mnie to spotka:) jest tyle par na świecie co latami się starają i nic, a tu bach... jeden silny plemnik i ciąża:) mój mąż nic nie mówi, ale na pewno się zastanawia czy gdzieś w bok nie poszłam, przynajmniej ja na jego miejscu bym się zastanawiała ha ha. Może w skrócie opowiem o moim porodzie... Poród mój trwał...51 godzin. 50 godzin naturalnie, bez znieczulenia, tylko jechałam na gazie, ostatnia godzina, szybko na salę operacyjną i skończyło się z kleszczami w cipce. w moim przypadku na pewno czas nie leczy rany. skurcze miałam regularne, krzyżowe, a takie bolą że szok, przez cały poród miałam tylko jeden skurcz brzucha, to w porównaniu z krzyżowymi poczułam wielką ulgę. mimo regularnych skurczy nie otwierałam się, rozwarcie postępowało 2 cm-24 godz. błagałam o przyśpieszenie rozwarcia lub o cesarkę, ale położna powiedziała że dziecko wie kiedy chce się urodzić! nie chcieli nic zrobić bo mały był silny i miał dobre tętno. w 44 godzinie miałam 5 cm rozwarcia a w 45 godzinie czułam że muszę przeć. zawołałam położną i mówię że ja muszę przeć, a ta mnie wyśmiała że z tak małym rozwarciem mogę o tym zapomnieć! krzyczę do niej żeby sprawdziła jeszcze raz rozwarcie bo ja muszę przeć i już! ta jak zobaczyła że faktycznie zaczęłam, z łaski swojej sprawdziła i w szoku zaczęła krzyczeć przyj...i wyszła. krzyczę do niej gdzie idziesz! a ta do mnie- zmiana, ona idzie do domu, zaraz ktoś do mnie przyjdzie! zostałam sama na porodówce z moim i mówie że ja nie mogę czekać i tak parłam sama z mężem. zaraz przyszła następna babka, parłam ze 4 godziny ale po tylu godzinach skurczów nie miałam już siły. mały utknął na samym dole, mobilizowały mnie tym że było widać główkę przy samym wyjściu, jak zobaczyłam wytarte włoski małego na prześcieradne to wymiękłam. prawie zemdlałam, słyszę tylko że tętno zanikało, krzyki, pełno ludzi i biegiem przewiezli mnie na salę operacyjną. znieczulenie w plecy i wielka ulga!!!! szybko rozcieli mnie po samą pupę i wyciągnęli małego kleszczami. pozszywali i przewiezli zpowrotem do pokoju. od razu dali mi małego bo był bardzo silny i zdrowy. ale ja byłam znieczulona od pasa w dół i nie czułam że krwawię. położne dopiero rano zaglądnęły mi pod kołdrę a tam leżałam w bagnie z krwii. i tak to było w wielkim skrócie. więc teraz cesarka!!!
  5. niania666

    MAJOWE MAMY 2014

    ja nie dość że nie kupiłam to kilka miesięcy temu spakowałam wszystkie rzeczy po moim synku i oddałam:) ubrania, kocyki, leżaczki, wózki, chodziki, wyparzacze do butelek... nie pamiętam czy kołyska została na strychu, mam nadzieję że tak, bo była super
  6. niania666

    MAJOWE MAMY 2014

    Gratuluję bijącego serduszka:) ja też nie planowałam tej ciąży ze względu na traumatyczny pierwszy poród. Powiedziałam że NIGDY WIĘCEJ nie urodzę! do tej pory jak sobie przypomnę to płakać mi się chce. ale okazało się że jestem w ciąży i cieszę się jak nigdy. Ale dalej podtrzymuję że nigdy więcej nie urodzę siłami natury i zamawiam cesarkę!
  7. niania666

    MAJOWE MAMY 2014

    u mnie na skanie też na razie sam pęcherzyk. w piątek idę do szpitata na dodatkowy skan zobaczyć czy ciąża rozwija się prawidłowo.
  8. niania666

    MAJOWE MAMY 2014

    witam:) no to może i ja. wstępny termin około 15 maj, mieszkam w UK i tutaj 3 lata temu w listopadzie urodziłam synka Patryka. pierwsza ciąża planowana, ta ciąża niespodzianka:).
  9. Właśnie wróciłam z pracy po 12 godzinach, cała steskniona za moim łobuzem, a tu nikogo nie ma- teściowa poszła z synkiem na spacer. na przerwie dzwoniłam do domu i podobno dzisiaj też była mega kupa do nocnika. Patrykowi napewno jest tak o wiele wygodniej bo takie kupy co on robi to ja sie dziwię jak one mu wychodzą do tego pampersa, przecież tam tak ciasno na takie kupsztajny:) A sposobu żadnego nie mam. staram się go uważnie obserwowac. znam już jego wszystkie minki na kupke i na siku. jak widzę mine na kupkę to szybko wsadzam go na nocnik i wiem że zaraz zrobi. pierwszy raz się bał i musiałam sadzac go na nocnik i ściągac na przewijak 4 razy bo jak na przewijaku zaczął robic to na nocniku wstrzymywał, no ale jakos poszło. teraz jak zrobi to biję mu brawo, a on zaraz tam zagląda z wielką ciekawością- śmiesznie to wygląda:) Mój też się trzęsie jak coś chce, a jak wracam do domu po całym dniu pracy to tak się trzęsie i skacze że teściowa ledwo go utrzymuje:) My mamy rytuał bajek zawsze po śniadaniu, a jak zapomnę mu włączyc to patrzy na telewizor i krzyczy na mnie bardzo głośnym- Eee lub Yyyy i patrzy to na mnie to na pilota do telewizora bo już załapał do czego jest pilot:) Ja już gotuję Patrykowi dorosłe jedzenie tylko mniej przyprawiam. najbardziej lubi same zupy- krupnik, ryzowa, jażynowa. raz gotuję na kurczaku ,innym razem na baranince a potem na wołowinie, i tak na zmianę. z deserków najbardziej lubi tarte jabłko ze zmiksowanym bananem, lub banan z truskawkami lub z brzoskwinką. i jeszcze mango. wszysko ze świezych owoców kupionych w warzywniaku.
  10. Widzę że gorąco się zrobiło:( A ja na swój sposób rozumiem oburzenie gwiazdeczki. Samej mi się przykro zrobiło jak przeczytałam wypowiedz wioli że wedłóg niej chodzik to gówno i bardziej dla matek niż dla dzieci po tym jak napisałam że nam chodzik bardzo pomógł w rehabilitacji. Ja jakbym chciała miec święty spokój to połozyłabym małego na podłodze i nic bym nie robiła bo przecież pilnowac i tak go bym nie musiała bo nigdzie by nie poczołgał. Jak pisałam kilka dni po kilka minut dziennie i są ogromne postępy. W chodziku nauczył się odpychac nogami i od 5 dni jak jest na podłodze to pełza na całego:) Moja siostra wkładała 2 dzieci do chodzika i nie mają żadnej wady postawy, a jej sąsiadka- przeciwniczka wszelkich wspomagaczy walczy ze skoliozą u pierwszego dziecka a drugie ma krzywe nuszki i ciężka rehabilitacja... z innej beczki- 6 dni pod rząd kupka ląduje do nocnika a nie do pampersa!
  11. hej:) Mój Patryś waży około 8600 i ma 76cm. nie raczkuje i nie pełza, nie potrafi sam siadac i postawiony i trzymany za rączki nie stawiał żadnych kroczków. Ma małe napięcie mięśniowe po ciężkim porodzie i ostatnio nasza fizjoterapełtka zaproponowała żebyśmy sprubowali chodzika codziennie przez kilka minut. no i muszę powiedziec ze z dnia na dzień zaczął robic postępy. Po 2 dniach zaczął biegac w chodziku. po 3 dniach Nauczył się skręcac i iśc dokładnie tam gdzie chce.Teraz trzymany za rączki stawia kroczki. więc w naszym przypadku chodzik bardzo pomaga i wkońcu widzimy postępy. Mamy już 1i pół ząbka:) Najwiękrzą radośc sprawia małemu jak tym ząbkiem skrobie jabłko:) Patryk drapie się cały czas nawet jak nie ma suchej skóry. Paznokcie obowiązkowo obcinam mu co drugi dzień. Gołąbki- jakieś 2 tyg temu zrobiłam 26 gołąbków! dałam Patrykowi gołąbka z warzywami. Wcinał aż mu się uszy trzęsły:) żłobek- Niestety od czerwca przyszłego romu będę musiała posyłac małego do żłobka. Teściowa wróci do Polski więc nie będę miała wyjścia. A tu gdzie jestem żłobek kosztuje 162 funty tygodniowo! A państwo dopłaca do żłobka 58 funtów. Ale opieka jest super. jedna opiekunka na 3 dzieci. wliczone już wyżywienie. Codziennie opiekunki zapisują co dziecko jadło i o której godz. Zapisują w co się bawiło, o której spało i ile czasu, o której była zmieniana pieluszki i co w niej było. Już od 1 roczku uczą malowac i śpiewac i mają mnustwo edukacyjnych zabaw. Nocnik- mój narazie nocnik traktuje jak krzesło, a jak widzę że zaczyna napinac się na kupkę to nigdy nie zdążam go sadzac na nocnik a my byliśmy ostatnio na bilansie 9 cio miesięczniaka i lekarz mówi że wszystko jest ok. mówił żeby się nie przejmowac że jeszcze wiele żeczy nie potrafi bo każde dziecko rozwija się w swoim tepie a on nie widzi żeby z Patrysiem coś było nie tak
  12. JBT- mój też śpi bardzo niespokojnie. rzuca się przez sen jak opętany. też się ciągle drapie mimo że skóra jest bez wysypki. My nie używamy żadnych maści, czasami tylko jak pod paszkami zrobi się nieciekawie to smaruję mu maścią Pimafucort, ale to bardzo bardzo żadko. A tak to kąpie go w Oilatum i 3 razy dziennie całego smaruję Doublebase Gel. Piersią karmiłam tylko 3 miesiące. musiałam zrezygnowac z karmienia bo miał silną nietolerancję laktozy. Był na mleku Nutramigen a miesiąc temu pani dietetyk zmieniła mu mleko na Neocate. jest to bardzo drogie mleko około 150 zł. za puszkę 400gram. dzięki bogu mieszkamy w Anglii i tutaj wszystko mamy na receptę za darmo. No i chyba idzie nam pierwszy ząb! W nocy nie wiedziałam co się dzieje bo całą noc rzucał się znacznie więcej jak dotychczas. bardzo płakał przez sen. ja rano zaglądam do buzi, a tam duża dziurka na długośc ząbka.:)
  13. Bettinka- ja przy myciu małego tylko delikatnie odciągam napletek. Sama muszę się zapytac naszej pielęgniarki co i jak mam robic. JBT - mój Patryś też ma AZS i do tego skazę białkową i nietolerancję laktozy. już się z tym oswoiłam- najważniejsze to odpowiednia pielęgnacja skóry i dbanie o dietę dziecka. Metodą prób i błędów dobraliśmy odpowiedni balsam dla małego, do tego bardzo uważam na to co je i powiem ci że skórę ma prawie idealną. raz na jakiś czas wyjdą mu krostki na brzuszku lub suche placki na rączkach, ale ogólnie jest super w porównaniu z tym co było kiedyś.
  14. Mój synek od około miesiąca nie pije wcale mleka. Nie toleruje już butli więc karmię go tylko łyżeczką. mleko dostale tylko z kaszką 3 razy dziennie. 7:30-180ml kaszka 11:00-180ml kaszka 14:00-200ml obiadek 17:00-190ml deserek 20:00-180ml kaszka między posiłkami dostaje chrupki lub biszkopty. czasami kawałek jakiegos owoca do rączki-truskawka, banan, arbuz Kaszka czasami jest żadka, a czasami bardziej gęsta, to zależy od chumoru na jedzenie w danym dniu, ale zawsze podana z miseczki. tzn zawsze przygotowuję 180ml mleka w butli i dopiero na tym mleku robię kaszkę, bo mój syn ma skazę białkową i nie może jeśc tych kaszek z mlekiem, tylko dostaje specjalne mleczko dla alergików
  15. no niestety teściowa zamierza byc do czerwca 2012 roku! pierwszy miesiąc to była masakra, nic nie chciała mi pomóc w domu. Musiałam jej gotowac, sprzątac, i jeszcze dawac specjalne zaproszenia na obiad bo inaczej nic nie zjadła! Na pytanie co robimy na obiad potrafiła mi odpowiedziec " ty rób co chcesz, ja tu przyjechałam niuńka pilnowac"!!!Wkońcu mój N nie wytrzymał i powiedział jej że jak tak się przygotowywała całe życie do roli babci to on jej dziękuje za taką pomoc i wezmie ją wsadzi w samolot i wysle spowrotem do polski. No i chyba poskutkowało bo od tamtej pory duzo mi pomaga w domu i najważniejsze- w nic się nie wtraca. Patryk bardzo marudny i niespokojny się zrobił. Może to już faktycznie zęby się zbliżają bo buzią szoruje dosłownie o wszystko Mój potrafi robic pa pa i taki duży jestem. podaje cześc i pokazuje jakie dobre było. ale to też tylko jak mu się chce
  16. hej! dzisiaj mam lekkiego kaca! teściowa przyjechała do nas na rok więc postanowiliśmy wczoraj wyjśc do ludzi pierwszy raz od 2 lat. malutki spał z babcią grzecznie całą noc, a my troszkę sobie potańczyliśmy potryk pierwszy raz jadł dzisiaj krupnik! babcia ugotowała zupę normalnie jak dla nas i przed przyprawieniem solą odlałam mu do miski i zblenderowałam, bo mój syn nie zje niczego co ma grudki. No i tak mu zasmakował ten krupnik że musiałam leciec po dokłatkę bo zrobił aferę że już nie ma:) czy wszystkie wasze dzieci mają już jakiegoś ząbka? bo mój łobuziak ma już prawie 9 miesiący i nic nie widac żeby tam coś się szykowało w tej małej buzce:(
  17. uff, już po pracy:) amelee- Patryś prawie cały czas był w foteliku. Wyciągnęłąm go tylko jak płynęliśmy promem i tam 2 godz leżał na takiej kanapie. no i jak go przewijałam to przewijak kładłam na ławce na postojach bo była śliczna pogoda:) Joanna- ja żadko psikam małemu nosek. tylko wtedy jak widzę że coś mu tam wystaje. Co do herbatki to mój pije tylko właśnie jabłko melisa raz dziennie do obiadku, a tak to samą wodę. dziękuję za komplement dla niuńka, tylko nie wiem po kim ma takie niebieskie oczka he he:) wiola- kubek niekapek mamy z tommee tippee. Ostatnio ktoś go nie polecał, ale my jesteśmy zadowoleni. 2 tygodnie temu nauczył się z niego pic, a jak mu się nie chce już pic to robi sobie z niego gryzak:)
  18. jestem i ja:) Witam was po długiej nieobecności! Przypomnę że 3 tyg byliśmy w polsce na urlopie i do tego była szybka przeprowadzka do nowego domu. Na urlopie nie miałam dostępu do internetu, a w nowym domku dopiero tydzień temu podłączyli nas do świata!!! Tak sie rozpisałyscie że nawet nie mam czasu wszystkiego doczytac, ale teraz będę już na bierząco. A u nas wszystko w jak najleprzym pożądku:) Do Polski jechalismy samochodem, a malutki prawie całą drogę przespał czyli 1600km! Budził się tylko na jedzenie, chwilę pogaworzył i pobawił się grzechotkami i spał dalej. Tak na dobre obudził się pod samą brama wiazdową do domu w Pl:) Powrót był tak samo spokojny. Mój syn to mały leniuszek. dopiero 3 dni temu zaczął siedziec, a ma już ponad 8 miesięcy! O raczkowaniu czy pełzaniu nie ma mowy, tylko turla się po podłodze i nic wiecej nie potrafi. Zembów też nic nie widzac. A poza tym jest kochany. też wcale nie płacze, jak coś mu nie pasuje to jęczy a ostatnio nauczył się "krzyczec" na nas:). Prawie cały czas się śmieje,czasem nawet nie wiadomo z czego. najwięcej się śmieje jak jest śpiący i lezy już w swoim łóżeczku. śmieje się i śmieje dopóki nie zaśnie- bosko to wygląda:) Muszę uciekac, jak będę miała chwilkę to jeszcze zajżę aha 16 lipca wróciłam do pracy. Pracuję 4 dni po 12 godz i 4 dni wolne. dzisiaj jest mój ostatni dzień wolnego więc jutro na 6 do roboty!
  19. Ja mojemu jeszcze ani razu nie myłam główki na siedząco. Jakoś nawet nigdy nie pomyślałam o tym, bo dla mnie naturalne jest że dla takiego malucha leprzy komfort będzie jak nic mu się nie bedzie lało do oczu. Oczywiście każde dziecko ma swoje nawyki i ulubione pozycje. Pamiętam że ja bardzo długo darłam się i panikowałam przy myciu głowy. Bałam się ze się utopię:) Przeszło mi dopiero jak miałam jakies 10 lat jak zaczęłam sama myc głowę! I teraz włanie skojażyłam fakty, że mi mama myła głowę właśnie na siedząco. Jakby przechylała mi głowę do tyłu to prawdopodobnie oszczędziłaby mi dużo stresu:)
  20. amelee-- ja mam tak samo. Przed ciążą okres góra 3 dni i ledwo leciało, a teraz aż mnie to przeraża, bo bardziej to na krwotok wygląda niż okres! No i leje się 5 dni ja kąpię małego co drugi dzień. w czoraj pierwszy raz był kąpany w dużej wannie. myslałam że będzie się bał, ale ubaw miał po pachy. Jak pokazałam mu chlapu chlapu to tak mocno chlapał i zanosił się śmiechem,że aż się zaksztusił- co wcale nie przeszkodziło mu w dalszym chlapaniu:)
  21. Hej dziewczynki:) Mój synek jest skorpionem i wcale nie uważam żeby był najgorszy. Cały czas się śmieje, nawet sam do siebie, nie wymaga w ogóle uwagi, potrafi sam godzinami siedziec jak ja jestem zajęta sprzątaniem lub gotowaniem. Marudzi tylko, a raczej jęknie jak jest zmęczony, więc wiem że mam go położyc spac i tyle jego marudzenia. Sam zaczepia obcych ludzi oczywiście smiechem. Póki co nie jest najgorszy... Gratulacje dziewczynki z okazji ślubu:)
  22. Mój synek miał śmierdzącą, zgniłozieloną twardą kupkę. Zaczęłam mu podawac Dicoflor 30 i już za 3 dni kupka zrobiła się żółciutka o konsystencji musztardy. Więc może to ten probiotyk najbardziej mu pomógł bo codziennie podaję jedną saszetkę już około miesiąca. W sumie to sama nie wiem co bardziej pomogło bo jednocześnie wprowadziłam śliwkę i zielone warzywa. Ja buraka wrzucam do wrzątku i gotuję 25- 30 minut. Dłużej nie można bo potem niby traci najcenniejsze wartości odżywcze.
  23. amelee My na razie mamy tylko paszport tymczasowy na 1 rok bo teraz dla niemowląt nie dają na dłużej, a za 10 dni jedziemy do PL na urlop to tam postaramy się wyrobic ten dowód. Wniosek o pesel już teściowa złożyła, a jak dojedziemy to szybko składamy wniosek o dowód
  24. Ewa---- Wojtuś jaki śmieszek słodziutki:)
  25. http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/warzywa/190-burak-po-7-miesiacu.html tu masz linka kotlinka:) Buraka po ugotowaniu wrzucam do blendera razem z innymi warzywami i miksuję. Ogólnie to do każdych obiadków dodaję kabaczek lub cukinię i brokuły. czasami jeszcze zielony groszek, kalafiora, fasolkę szparagową, szpinak, kapustę http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/warzywa/193-cukinia-po-6-miesiacu.html http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/warzywa/207-groszek-zielony-po-6-miesiacu.html jak otworzysz stronę to po lewej stronie masz ciekawe informacje o żywieniu dziecka Co do jogurtów to nie wiem, bo mały nie może produktów mlecznych więc zbytnio się tym nie interesowałam
×