monikadyr
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monikadyr
-
dziewczyny , co do tego ktg to ja mam tak często , bo jak pisałam wcześniej jest to moja 3 próba zostania mamą i jak to mówi lekarz , tylko w ten sposób może się dowiedzieć , jak się czuje moje maleństwo po za tym w mojej miejscowości nie potrzeba skierowania od lekarza , tylko zachodzi się na oddział i mówi , że z polecenia lekarza , a jak lekarz nie zaleci , a same chcemy zrobić ktg , to trzeba powiedzieć , że nie czuje się ruchów dziecka i wtedy położna nie może odmówić , a nawet ma obowiązek zrobić to ktg, w szkole rodzenia nawet nam mówiono , żeby w takich sytuacjach nie czekać , tylko od razu na oddział i się podłączyć do aparaturki (oczywiście nie iść do szpitala w sensie położyć , tylko na wykonanie ktg i do domku jak oki) tak mnie wczoraj ta położna wyściskała , że wstałam dziś przed pierwszą i do 4 nie spałam , a później jakieś głupie sny miałam , bo cały wieczór brzuch był twardy i bolał jak na miesiączkę , myślałam , że faktycznie akcję porodową mi zaczęła , ale dziś już oki i oby nie w ten weekend , bo mamy zamiar pojechać obejrzeć wózki , bo w mojej miejscowości to puchy
-
już wysłałam dopiero wróciłam z ktg i słuchajcie masakra jakaś , godzinę mnie męczyli ,bo tętna nie słychać , skurcze na 60% , a tak brzuch ponaciskali , że myślałam , że zaraz urodzę , ale jak położna poszła , to sama troszkę przytrzymałam ręką tą słuchawę i choć trochę się zapisało z normalnym odczytem , a tamten po prostu był zły , dzieciątko po prostu obróciło się kręgosłupem do mojego kręgosłupa , przez co nie było słychać tętna , a już myslałam , że czeka mnie porodówa kolejne ktg w niedzielę i już się stracham , nie chciałabym tej położnej podczas porodu
-
już wysłałam dopiero wróciłam z ktg i słuchajcie masakra jakaś , godzinę mnie męczyli ,bo tętna nie słychać , skurcze na 60% , a tak brzuch ponaciskali , że myślałam , że zaraz urodzę , ale jak położna poszła , to sama troszkę przytrzymałam ręką tą słuchawę i choć trochę się zapisało z normalnym odczytem , a tamten po prostu był zły , dzieciątko po prostu obróciło się kręgosłupem do mojego kręgosłupa , przez co nie było słychać tętna , a już myslałam , że czeka mnie porodówa kolejne ktg w niedzielę i już się stracham , nie chciałabym tej położnej podczas porodu
-
co do czkawki , to ja pytałam gina , bo moja mała ma 3 razy dziennie , w ten sposób maluszki się dotleniają , choć przyznam , że czasami to już irytujące , ale niech ma :) no dobra złamię się i poproszę o namiary na nk , to jak wrócę z ktg , to was sobie pooglądam i może swoje zdjątko zamieszczę , mąż mi w końcu zrobił na łonie natury do mielonnej ja właśnie mam grupę rh minus , dzięki za info :)
-
mam nadzieję , że jak się dowiecie , która to tak mieszała , to napiszecie to DUŻYMI LITERAMI , żeby jej się odechciało mieszać na zawsze , bo tak jak mielona mam wrażenie , że możecie też i mnie podejrzewać , a ja bogu ducha winna , ważniejsze sprawy mam na głowie do mielona proszę napisz coś więcej o tym darmowym przechowywaniu tej krwi pępowinowej , bo my z mężem już prawie się zdecydowaliśmy , ale byliśmy na spotkaniu z panią z banku i tam się za wszystko płaci 600 pl za umowę 1790 pl za pobranie i badania , no i 450pl za rok przechowywania , ale minus 400pl że w maju się urodzi i minus 200pl ze szkoły rodzenia , więc i tak kaska niezła,
-
dziewczyny przypomnijcie jeszcze na której stronie pisałyście o wózkach , bo dziadkowie się zaoferowali , że nam dołożą do wózeczka , więc będziemy kupować , a mieliśmy dostać taki używany przez pół roku przez jedno dziecko ,
-
dopadłam do komputera u mojej siostry i czytam zawzięcie , czy któraś już po , a tu nic , dalej się kulamy ja wczoraj byłam u gina i na ktg , wszystko oki , ale ktg już 2 x w tygodniu , szyjkę mam zamkniętą , a co do tego cesarskiego cięcia o którym pisałam , to gin powiedział , że wolałby , abym zaczęła normalnie rodzić i dopiero wtedy podejmie decyzję , bo lepiej jest dla dziecka , gdy akcja zacznie się normalnie , a ewentualnie później cesarka brzuchol już nisko , w dole czuję kłucie właśnie jakby igłą od 2 tygodni , ale tak ma już być w szkole rodzenia ostatnio ćwiczyłam oddychanie i parcie podczas porodu , trochę to trudne tak zsynchronizować wszystko na raz
-
a mi wysiadł dysk w kompie i nie moge was śledzić , u mnie 38 tydzień , brzuch opadł , no i gin stwierdził , że może będzie cesarka , jak dotrwam troszkę już ciężko mi z moimi kilogramami , 14kg na plusie,ale przez 2 miechy przybyło tylko 1kg
-
a ja właśnie sobie poprawiłam humorek , zrobiłam 4 pary kolczyków i jedne są tak fajne , że chyba sobie zostawię , ostatnio mój M powiedział , żebym jakieś fajne sobie zrobiła , a ja po prostu od początku ciąży , mimo iż siedzę w domku , nie miałam do tego zapału , no ale jakoś dziś poszło i fajnie mi :) aż się gębucha uśmiecha i nie wiem czy też tak macie ,jak coś wam wyjdzie, ale aż się rozczuliłam ,wstyd się przyznać :) co do ucisku tam w dole , to ja też to mam i mój gin powiedział , że w tym okresie to już normalne i może być do końca ciąży co do opuchniętych nóg , dieta bez soli naprawdę pomaga , od 3 dni spokój:)
-
sama mam obawy co do tego , jak będzie wyglądało moje karmienie w miejscach publicznych , bo nie zamierzam się zamknąć w czterech ścianach po porodzie , chcemy skorzystać z moich "wakacji" , bo nigdy urlopu nie miałam w miesiącach letnich, i trochę pojeździć z dzidzią , ale się pocieszam , że nie ja jedna , po za tym będę pewnie karmić w pracy , bo o wcześniejszym wyjściu nie ma mowy
-
bergamotka podobno ta słabsza odporność u dzieci karmionych tylko butelką może się ujawnić dopiero w późniejszych latach , moja siostra też miała cesarkę i od początku karmiła butelką , po prostu nie chciała piersią i pokarm jej się zatrzymał , moja siostrzenica odpukać jest zdrowiutka , ma 4 latka, choć teraz częściej zapada na jakieś przeziębienia niż kiedyś z drugiej strony mam bratanka , który był karmiony butelką , mlekiem Nan , ma 2 latka i jest chorowity strasznie , przeziębia się non stop , w miesiącu ze dwa razy , dodatkowo ma refluks żołądka, jak idzie do żłobka , to z tydzień pochodzi , później kuracja i znów to samo nie wiem ,, czy jest to spowodowane tym karmieniem butelkowym , ale decyzja co do karmienia zawsze należy do matki
-
no nie mnie też dopadły zaparcia , mimo , iż tak naprawdę mało jem przy tej diecie bezcukrowo-bezsolnej , nie wiecie może czy tantum rosę można używać w ciąży , bo po to wiem , że tak , ale na ulotce nic nie ma, a chyba mnie coś zaczyna dopadać, mam badać dwa razy dziennie ciśnienie i zapisywać w kajeciku , na szczęście mam niskie :)
-
a ja przez całe święta to i sobie nie pojadłam , a że dietka cukrzycowa , to ciasta tylko skubnęłam , a takie pyszności wszędzie , a od niedzieli to takie miałam nogi spuchnięte , że aż się z mężem przeraziliśmy , bo ta opuchlizna w ogóle nie schodziła i zastanawialiśmy się czy nie jechać na izbę przyjęć , żeby nie dostać zatrucia ciążowego ale jutro mam na ktg , to zapytam gina jak z tym jest , a rodzić też mogę w każdej chwili i dziś mi w nocy brzuszek bolał tak po bokach , więc może cos się dzieje
-
mam wrażenie , że dziś w nocy obniżył mi się brzuchol i zrobił się jakiś taki do przodu , a był bardziej na boki rozlany , żeby tylko nie urodzić na święta , bo w szpitalu to pewnie tylko dyżurujący śpiący gin będzie , a mąż raczej nie w stanie do pomocy jeszcze nie mamy łóżeczka , a wózek też nie przywieziony , więc trochę drżę , ja na święta sobie nie podjem , bo dietka cukrzycowa i ograniczam sól,więc sorry winetou no i muszę jeszcze w tym tygodniu oddać pracę lic. i indeks , kompletnie nie mam zapału , ale dość marudzenia u mnie dziś 36 tydzień:) Nie wiem , czy będę miała czas zajrzeć więc życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt :) i obyście doczekały swojego terminu
-
gryfnofrela moje żeberka po prawej stronie juz chyba nie istnieją , dzidzia ma tam akurat pupkę i mocno ją wypina , wróciłam ze spaceru o ile przejście 300 metrów takowym można nazwać i już wysiadam , spociłam się jak ruda mysz , głowa mokra i nie tylko i jak tu kobitki dotrwać do końca , kiedy ja już teraz wymiękam , w życiu nie czułam się taka wypompowana , jak bym miała ze sto lat
-
Dziewczyny , ale macie pięknie już dla maluszków , a ja nawet łóżeczka jeszcze nie mam JA TEŻ CHCĘ TAKĄ SESJĘ - PIĘĘĘĘKNA :)
-
niulka masz termin dokładnie tak jak ja i powiem ci , że wczoraj to już siedziałam i ryczałam i powiedziałam mężowi , że już nie chcę (sama nie wiem czego) i mam dość i w ogóle , takiego miałam doła, aż się z nim pokłóciłam , moja dzidzia też jak najbardziej chciana , zresztą po wielkich trudach , więc się nie przejmuj nie jesteś sama , tak chyba nachodzi w tym okresie , a co do sexu to ja też nie mogę, gin zakazał już dawno ,można powiedzieć , że zapomniałam jak to jest, bo i mąż nie chciał , bo się boi , ale w niedzielkę nie wytrzymałam i te 3 minutki miałam dla siebie :)
-
ale ja pisałam , że nie ostatnia , ale ostatnio :) no dobra , koniec już z tym , ważniejsze sprawy są na głowie :)
-
sorki , źle przeczytałam
-
co do ząbków też miałam wszystkie wyleczone , ale to właśnie te , które były zrobione odzywają się o kasce wydanej też nie wspomnę , bo chodziłam tylko prywatnie , bo w przychodni na wizytę to się czeka i czeka
-
no my też groszem w tej chwili nie śmer....my , ale mój kochany mnie zaskoczył , bo powiedział , że on o tym już dawno myslał , bo to takie niby ubezpieczenie dla dzidziusia , a koszt jest mniejszy niż myslał i zastanawia się poważnie nad tym , a te 450 zł rocznie to naprawdę zachęca ,
-
Dziewczyny co się dzisiaj dzieje , przecież nie piątek 13-tego , najpierw rano ten ułamany ząb , później odebrałam wyniki i tam mam zbyt wysoką glukozę , bo po 2 godz 150 , więc pewnie jutro gin da mi skierowanie do poradni diabet. , a ona jest 60 km od mojej miejscowosci , ja zaczęłam 35 tydzień i do sklepu już mi się nie chce , a co dopiero wybierać się raz w tygodniu w taką podróż no i przychodzę do domu , a tu lodówka wysiadła , a jeszcze niedawno mówiłam , że jestem z niej zadowolona , bo tyle czasu nam służy , no a ja po prostu nie brałam pod uwagę dodatkowych wydatków i najzwyczajniej w świecie jestem delikatnie spłukana , ładnie mi się tydzień zaczął , tylko usiąść i płakać
-
no cóż ,spadam po te wyniki , na szczęście wyszło słońce i mogę świecić brzuszkiem , albo raczej brzucholem , taki już duży , pa
-
chciałam tylko zauważyć , że ja też prosiłam ostatnio o dostęp do maila ,
-
nie no biorę oczywiście witaminki od samego początku , z nabiału to tylko czasami mleko , a tak to jogurty , ale bardzo lubię mleko w proszku :)