Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anuśka84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anuśka84

  1. :) Co tam u Was ? U nas na deszcz się zanosi, oby tylko jakiej niedobrej burzy nie było. Ja też seriale oglądam:) najbardziej czekam na m jak miłość. A chłopcy się teraz lodami zajadają:)
  2. hej Blanka u mnie też wczoraj burza straszna była, prądu nie mieliśmy. Szymuś jeszcze sobie śpi, ale Wojtuś już wstał, wczoraj przez tą burzę poszedł wcześniej spać. A ja przygotowują sobie do obiadu, bo potem chłopaki będą chcieli na podwórko iść. No Wojtuś postępy w sikaniu robi:) Wczoraj nawet na dworze sikał. Także jest dobrze.
  3. o rany mummy - Ty to tam masz atrakcje, nie zazdroszczę!! Niech się tam tylko wszystko dobrze rozwiąże !! Trzymaj się kobitko!!!
  4. Daga - mama przyjedzie najwcześniej za 2 miesiące:( Potem znowu pojedzie po nowym roku.
  5. Ale bym chciała żeby mi tak ktoś zabrał dzieci na spacer... ale bym odsapnęła, ja nie mam ich komu zostawić, teraz jeszcze mąż na delegacjach... mama za granicą, teście za granicą, bracia?? wiadomo... no nie mam nikogo takiego:( szkoda.. Blanka co tam u Ciebie?? Ciekawe co u Agatki, pewnie wypoczęta na maksa..
  6. dziunia - no mam nadzieję, że będzie mi dane kiedyś zaszaleć:) może nawet z Wami?? !! :)
  7. Jestem :) Daga - mąż znowu w delegacji, więc napewno będę częściej pisać teraz:) Powiem Wam, że tak szybko mi weekend zleciał, że masakra!! Nie było czasu na neta:) A dzisiaj od rana piorę koce, pościele, ładnie jest więc wszystko super schnie! Dopiero teraz robię sobie śniadanie. Wojtek śpi, a Szymek nadal "pomaga". Daga bluza bardzo fajna! Ja ubrania to ostatnio rzadko kupuję, dobrze że mi mama coś przywiezie z Włoszech, bo tak to trochę mi szkoda kasy na ubrania, zależy mi na szybkim wykończeniu domu i odkładam wszystko na budowę. Oczywiście to co najbardziej konieczne to wiadomo kupuję. Mam nadzieję że kiedyś będę mogła poszaleć...
  8. malinka - ja bym złożyła życzenia, mimo wszystko, może się jej głupio zrobi... dobranoc dziewczyny, bo ja już dziś zmykam.... mam męża, wiecie:)
  9. Daga, Pietrucha - domki śliczne!! Daga Twój ile ma metrów, bo wygląda na dosyć duży. Pietrucha Twój bardzo podobny z frontu do mojego:) A ja może przez weekend popstrykam jakieś zdjęcia na budowie, to prześlę Wam. buziole
  10. Kurde nie wiedziałam, że aż tyle się czeka na wyniki cytologi, (6-8 tygodni!!!) zawsze byłam prywatnie i wtedy jak robiłam cytologię 3 lata temu to jakoś dużo szybciej te wyniki były, no nic trzeba poczekać... Kurde tak to jest iść państwowo, jeszcze jakąś ankietę musiałam wypełniać, pytania w niej takie np kiedy była pierwsza miesiączka:) Żebym ja to pamiętała, wpisałam że w wieku 14 lat, bo tak jakoś mi się kojarzy, że w tedy...ehh Pietrucha to Damianek pewnie zadowolony z kina? A Igorek też był w kinie???
  11. A tą łazienkę na górze to tak prędko nie wykończymy, bo ona jest dosyć duża, sporo będzie nas kosztować:( a pokoje to w sumie nie jest taki duży koszt.
  12. a zapraszam zapraszam :) Na razie wykończymy tylko dół, ale na górze wiele nie zostanie, bo teraz normalnie robimy tynki, drzwi wstawiliśmy, zostanie jedynie pomalować pokoje i położyć podłogi a w łazience płytki więc myślę że tragedii nie będzie. Cały korytarz na górze będzie zrobiony przed wprowadzeniem, bo mamy dom z antresolą więc musi być. Daga a jaki masz projekt? ja dom w aloesie 3
  13. pietruszka- to informuj nas o postępach, a Damian pewnie pomyśli: co się tej mamie stało? Ale będzie zadowolony chłopak:) No jestem ciekawa jego reakcji:)
  14. kurde to szkoda Go strasznie... może to chwilowe i będą nadal razem, jak myślisz?
  15. Pietrucha - dzięki za komentarzyk:) Oj masz z tym Damianem... spróbuj tak jak dziewczyny piszą, pobyć z nim sam na sam, albo jak Igorek w dzień będzie spał to wtedy... mummy- nie powinno zaszkodzić:) u mojej ciotki też te bukszpany zżółkły i ona właśnie mówi że od nadmiaru słońca..
  16. To Agatko - udanego wyjazdu, wypoczywajcie na całego!!!!
  17. mummy kochana: jeśli żyją i liście nie opadają,to pewnie brak składników odżywczych, albo też może się tak z nimi dziać od nadmiaru słońca, jeśli tak to za jakiś czas powinno wszystko wrócić do normy. No mogły je też zaatakować jakieś szkodniki, ale to byś je zauważyła. A może im posypałaś torf,one go nie lubią. Nie wiem czy Ci coś pomogłam..
  18. andzia - no to fajnie że spotkanie się Wam udało, a kupiłyście coś ciekawego, jakieś szmatki? Rany, ale mi dzisiaj smutno, mamy z mężem 4 rocznicę ślubu, a on na delegacji jest:(:(:( Nie wiem jak ja wieczór to zniosę.... ok, jutro ma przyjechać, więc już nie smęcę...
  19. Blanka jeśli jest aż tak źle to tylko wyprowadzka Cię ratuje! Życzę Ci z całego serca, byś wkońcu odnalazła spokój!!!
  20. Blanka - z 2 strony, czemu Ty masz uciekać, pakować w następne koszty, a ona zostanie z całym domem, szczęśliwa, jak bardzo nie macie możliwości się przeprowadzić, to zrób sobie oddzielne liczniki... jednak chyba najlepszym wyjściem byłaby przeprowadzka.
  21. Blanka - ja chyba na Twoim miejscu, zostawiłabym to wszystko i poszła, wiadomo szkoda tej kasy tam włożonej ale po co się masz całe życie męczyć? Postaw się w tych 2 sytuacjach za 10 lat. Mi tak zawsze jedna ciota mówi, że jak nie wiem jak postąpić, to żeby sobie pomyśleć jak to może wyglądać za 10 lat i wtedy się łatwiej zdecydować. Jak zostaniesz, to jakieś nerwicy się tylko nabawisz, a jak byście sami mieszkali to będziesz spokojniejsza. Może nie będzie tak źle, dużo rzeczy przecież możecie zabrać, meble, sprzęt i takie tam.
  22. Ale super macie Agatko - pozazdrościć! Ja to nad morzem, byłam w sumie dwa razy, ale uwaga uwaga - jak miałam 4-5 lat:) Aż wstyd, ale niestety daleko bardzo mamy nad morze (z małopolskiego) i jakoś tak nigdy nie ma okazji:(
  23. Daga, Andzia - jak spotkanie - udało się?? A jak wrażenia:)
  24. Blanka - a to jak Wy teraz się dzielicie rachunkami, pól na pól? Szkoda, że nie macie swoich liczników, może da się zrobić oddzielnie te liczniki, ale to pewnie nie mały koszt jest.
  25. Pietrucha, niestety będę się musiała męczyć z bałaganem, ale wolę to niż tu siedzieć w jednym pokoiku, wspólną kuchnią i łazienką, wiesz. Budujemy się bez kredytu, z jednej wypłaty, z 2 dzieci i nie jest łatwo, dobrze że od rodziców dostaliśmy na stan surowy, bo inaczej to wogóle byśmy się chyba nie budowali, gdybyśmy chcieli perfekt wszystko wykończyć, to o przeprowadzce mogłabym pomarzyć za 5-8 lat:( a ja chcę już, byle na swoim. W przyszłym roku planujemy się przenieść. Potem pomału będziemy resztę sobie kończyć, już na spokojnie, bez pośpiechu. Jeśli możesz to powiedź jaki masz projekt?? Ja: dom w aloesie 3.
×