zdesperowana aaaaaa

Kasia a może piwko jakies chociaż??? Masz??? Ja bym Cie mogła obdarować:P:P Mój misiek lubi mieć zapasik zawsze w domu:P:P:P

Niom, sporo Cie ominęło:P:P:P Poczytasz to zobaczysz jakie szaleństwo sie dzieje:P:P:P

Kasiulek, Nadia ma rację, wypij sobie coś na poprawę humorku:):):) Od jutra wszystkie tu zamierzamy trzymać ostry rygor w dietach więc korzystaj z okazji jeszcze dzisiaj:P:P:P Jakis malutki grzeszek na pewno poprawi humorek:):):)

Aaaaaaaaaaa Sandra wróciła!!!!!! Witaj witaj kochana:):):):):) Strasznie się cieszę, że już z nami jesteś. Mam nadzieję, że jak troszkę odpoczniesz to jutro poplotkujesz z nami i opowiesz wszystko ze szczegółami:):):):)

Ojojojoj, to naprawdę nie ciekawie. W takim układzie ja mam dla Ciebie taką dobrą radę:P:P:P Dokończ swój pyszny napój, zabieraj ukochanego i marsz do łóżka:):):) Bo jutro zaśpisz i dopiero będzie:P:P:P

A na którą musisz wstawać???

Nasza Kasieńka siedzi sobie na nk a do nas nawet nie zajrzy... FOCH:P:P:P

A ja siedzę przed komputerem i nie mam nic lepszego do roboty:P Mój misiek zaraz wróci z pracy i czekam sobie na niego:) Może jakis film obejrzymy, pisałyście o tylu fajnych, że na pewno coś wybiorę:P:P:P

A jeśli chodzi właśnie o Was gaduły moje to gdzie Wy się wszystkie podziewacie?????????????????? Zaglądam tu co jakiś czas i nic:(:(:(:(:( A gdzie jest Sandra???? Miała do nas zaglądać, a tymczasem narty okazały się ważniejsze!!!!:P:P:P No kochana masz baty, jak tylko wrócisz!!!!!!!

Moge Cię zapewnić, że wszystkie forumowe gaduły podziela moje zdanie:):):)

Zuzia, daj spokój!!!! Nie płakaj!!!!!Jutro zaczyna się nowy tydzień i będzie lepszy!!!! Zobaczysz!!!!!

Już jestem znowu z Wami:) Wiecie co, jakieś pół godziny temu zjadłam pół piersi gotowanej z kurczaka, łyżkę ziemniaków i troche surówki z czerwonej kapusty i czułam sie taka pełna jak beczka:( stwierdziłam, że cos z tym trzeba zrobić i biegałam w miejscu. Zmachałam się jak nie wiem. Jakie to jest rewelacyjne!!!! Jak dla mnie jest za zimno aby biegać na dworze, dlatego póki się nie ociepli będę biegała w miejscu w domu:) Postaram sie przynajmniej pół godzinki codziennie:)

Kochana moja, ja muszę na chwilkę wyjść, także muszę się pożegnać:(:( Za jakąś godzinkę powinnam być znowu:) Myślę, że niedługo gaduły nasze powinny zajrzeć na forum, więc na pewno będziesz miała z kim jeszcze porozmawiać o tych zarodkach i zapytać o opinię:):):)

Myslę, że na pewno nie zaszkodzą:):):) Ja co prawda nigdy nie jadłam, ale widziałam, że są często dołączane do niektórych rodzajów otrąb.

Wczesniej pisałaś chyba o otrębach jak dobrze pamiętam. Są bardzo dobre na zaparcia i na uczucie sytości połączonego z odczuciem opuchnięcia:), ja też często stosuję. Czasem wsypuję sobie 3 łyżki do miseczki i zalewam jogurtem naturalnym. Efekt rano, jak po herbatce przeczyszczającej:):):) Ogólnie to jak robię sobie musli to zawsze do nich też dosypuję:)

W sumie to racja!!!!! On sie przyzwyczai, że zawsze wybaczasz pierwsza i będzie bezkarnie rozrabiał!!! Potrzymaj go troszkę w niepewności, nie zaszkodzi mu na pewno, a nuż zmusi do refleksji:):):)

Nie piłam nigdy tej herbatki, ale piłam inne i na mnie działają zawsze następnego dnie rano...niezależnie od pory o jakiej wypiję. Myślę, że to indywidualne dla każdego organizmu.

Ech... mam nadzieję, że się szybko dogadacie, kiedy któreś z Was już zdecyduje się wyciągnąć rączkę na zgodę:):):)

A jak tam między Wami???? To nieporozumienie po którym byłaś taka zła rano już się jakoś wyjaśniło??? Mam nadzieję, że tak:):):)

Śliczne zdjęcia Emilly!!!!!!!! Bardzo ładna jesteś i nie zauważyłam nigdzie Twojej nadwagi!!!!!! A Twój narzeczony jaki całuśny:):):) Słodziutkie!!!!!!

Ok!!! Juz wysłałam zaproszenie i proszę o przyjęcie:):):):)

Emilly tu masz mojego maila listeczek36@wp.pl wyślij mi link na nk to Cie zaproszę do znajomych i się zobaczymy wtedy:):):)

Ślicznotki moje, ja na jakiś czas uciekam... Mam taką malutką prackę do napisania i wolę do tego usiąść teraz, żeby wieczór mieć wolny. Odezwę się jak skończę:) Całuski:*:*:*:*:*:*:*

Ewelina fotki super!!! Szczególnie spodobało mi się to w czerwonej sukience. Do twarzy Ci w tym kolorze:):):) Ja przyznam Wam się, że nigdy chyba nie miałam na sobie nic czerwonego.....Zawsze jakieś ciemne kolory, aby tylko chudziej wyglądać buuuuuuuuu

Halo Halo Ewelinko, ja też chcę!!!!!!!!!!! listeczek36@wp.pl :):):)