Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szpilkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. angelika - rób u Szczyta i nigdzie indziej , tylko jeśli chcesz C to mów o D , bo plotki które słyszałam potwierdziły sie i w moim przypadku ;))
  2. angelika - rób u Szczyta i nigdzie indziej , tylko jeśli chcesz C to mów o D , bo plotki które słyszałam potwierdziły sie i w moim przypadku ;))
  3. Nusia - pamiętaj że ja tam gdzie 375 w ogóle nie miałam mięśnia ;) i okrągłe zawsze wychodzą większe niż anatomiczne , jestem poza tym masywnej budowy - mam 170 i waże 63 kilo a uwierz mi - tłusta nie jestem :)
  4. Pestka - ja miałam zespół Polanda , czyli w ogóle nie miałam jednego mięśnia piersiowego wiec wkładki to 315 i 375 i teraz widze że wyszło z tego jakieś średnie B , zaznaczając że zaczynaliśmy od ZUPEŁNEGO braku czegokolwiek ;)) teraz gdybym robiła , wybrałabym jakieś 500 ml , mysle ze starczyłoby na ładne C Boobsie - też pozdrawiam!! :* :* :*
  5. Hej Kobitki , rzeczywiście spanikowałam z tym krwiakiem - to nic poważnego i wszystko się wchłonie :) w czwartek byłam na przycięciu szwów , od wczoraj nie boli mnie już w ogóle kręgosłup ( wczesniej nie bolałby gdybym brała ketonal , ale jestem przeciwniczką prochów) no i moje drogie , poza spaniem na plecach ( choć juz da się na boku) jestem w pełni sprawna :)) piersi są małe , bo zaczynaliśmy od niczego, zupełnie płaskiej klatki piersiowej . Szkoda mi troche że są takie , bo tak dobrze wszystko zniosłam że z większymi wkładkami też bym sobie poradziła , ale już nie ma co gdybać ;) do tych które są już po - uwaga przy kąpieli , omijajcie blizny!!! gdy będe miała czym , zrobie zdjęcia i wam pokaże ;) Pestka - gratuluje , zasługujesz na naklejke "dzielny pacjent" :D
  6. witam piękności , ja już zapomniałam że miałam operacje :D przedwczoraj umyłam juz sama głowe , ogólnie mam juz pełną sprawność i TAK , opuchlizna to prawda. aktualnie mój brzuch , którym zawsze wszyscy sie zachwycali , jest wypchnięty dalej niz cycki i wygląda naprawdę jak 5 miesiąc ciąży :)) dzis rozpinałam stanik bo nie mogłam juz wytrzymac z ciekawosci , i troche sie zmartwiłam , bo na lewej piersi jest krwiak , jeśli to poważne - o czym dowiem sie jutro - będe operowana drugi raz :/
  7. Nusia - ja nie mam żadnego bandażu , tylko sam stanik i to nie jest stanik któy kupisz w triumphie , tylko specjalny pooperacyjny z pasem nad piersiami , zeby implanty nie poszły do góry . http://www.sportsbras.ca/IMAGES/Bras/Post%20Op/Stabilizer_bra.jpg cos podobnego do tego . stanik był juz w cenie operacji ale nie wiem jak jest gdzie indziej bo ja robiłam biust w Warszawie u DOKTORA-cudotwórcy SZCZYTA :)))
  8. nusia- po operacji budzisz się juz w staniku i pierwszy raz zdejmują go na chwile, na kontroli tydzien po zabiegu ;) nie wiem w tej chwili ile mi wyszlo bo stanik bardzo splaszcza biust tak , ze zaczynają sie juz pod pachami :D dzis wzielam ketanol tylko rano bo juz go nie potrzebuje , troche boli mnie kręgoslup na samej gorze ale tak samo boli gdy np . caly dzien siedze przy komputerze. aa i w ubraniu pomoze CI pielegniarka , ale ja dalam w zupelnosci rade sama :)) chcialam zrobic zdjecie ale zepsulo mi sie cos w aparacie :(
  9. juz wszystko opisuje byłam w klinice o 8:30 , za mną doszły 2 panie równiez na operacje ( jedna biust +nos) druga coś z twarzą , nie wiem bo wyszła tego samego dnia. Anestezjolog zaprosił mnie do gabinetu zeby obejrzec badania i okazało sie ze nie mam zbadanej tej krzepliwości , wiec podał mi adres przychodni gdzie zrobią je w ciągu godziny , i pojechałam . gdy wróciłam pani z operacji twarzy była juz"zrobiona" a operowali już tą drugą :) sprawdzili wyniki , zaprowadzili do pokoju i poprosii zebym załozyła ich koszule i majtki , i weszła do łózka. tak zrobiłam , potem przyszła pielęgniarka i dała mi proszki usypiające , za jakies 20 miniut juz spałam . Obudziłam sie o 15 i byłam zupełnie przytomna , własnie wjeżdżali z moją sąsiadką która majacząc ciągle pytała czy wszystko poszło ok i że biust jej wcale nie boli :))) poszli ze mną na sale , połozyłam sie na łózku , wkłuli mi wenflon a zaraz potem anestezjolog załozył mi maske mówiąc że poczuje zaraz zapach czosnku i usne. Czosnku nie poczułam ale chociaz usnęłam :D pamietam potem jak wjezdzali ze mną do pokoju po operacji i nie wiem co było potem , obudziła mnie chyba pielęgniarka zmieniająca kroplówke. wieczorem ok 19 oglądałam juz film na tvn i ...czekałam na ból bo wcale go nie było :) tzn był jedynie przy zmnianie pozycji , ale to normalne. miałam przekochaną pielęgniarke , o 23 dała nam jeszcze proszek nasenny na którym spałam do 5 rano. o 5 był juz tylko zastrzyk przeciwbólowy i witaminy a o 7 śniadanko :D około 8 sama sie juz ubrałam , oglądałam w łazience swój nowy zderzak i byłam zachwycona :) ok. 9 przyszedł doktor z receptą na ketanol i WSIO! kobity , która przeszła zapalenie płuc to przysiegam - wtedy klata boli bardziej niz tutaj . ból po biuście mozna przyrównać do tego gdybyscie np leżały na łózku i chciały sie podnieść , a ktoś by was spowrotem przyciskał do łózka , ale gdy bujniemy sie mocniej i juz siedzimy ( tak jak ja teraz) nie pamietam o bólu :)) biore ketanol co 7 godzin ( profilktycznie , zeby na wszelki wypadek nie zaczeło bolec) to tyle! przed chwilą sama sie umyłam (zeby , twarz , nogi i dupka w wannie , na pachy trzeba troche poczekać) tak więc reasumując : pod nóż hej kobiety :D :*
  10. witam witaaam :))) jestem juz w domu i drogie panie TAKI BÓL TO NIE BÓL! kroplówki niwelują go w 99% , ten jeden procent daje o sobie znac tylko jak sie wiercicie :) proszki nasenne też są świetne , jednym słowem - jestem przeszczęśliwa. miałam dodatkowy stres przed zabiegiem bo okazało sie ze nie mam badan krzepliwosci krwi - i musiałam jechac robic je na cito. naprawde nie ma sie czego bać , ja juz normalnie chodze po mieszkaniu , rano w klinice sama sie ubrałam a przed chwilą zrobilam sobie jajecznice :D buziaki kochane!! :*:*:* jak się ciesze ze to juz za mną :)))
  11. pestka - anatomiczne mentor 315 płaski ml i 375 średni profil
  12. wiecie co... w ogóle sie nie denerwuje :)) jakoś to do mnie w ogóle nie dociera że jutro będą mnie kroić :D ps. jak wyglądają przygotowania przed operacją? bo mam być na 8:30 , czy od razu pójde na stół?
  13. meduza , co wysyłasz? też chcę ! :D
×