Sanka202

Waga pokazała 87,6 :D, jest dobrze więc :). Samante u nas też taka butelkowa pogoda...jej ale ja nie lubie jak pada, ani rowerkiem ani na rolki później poprostu szlak trafia. Lecę do pracki a wszystkim pomimo tej okropnej pogody życzę miłego dnia :*:*:*

Witam kochane:*. Ja tylko na minutkę :). Lecę zaraz do pracy, dzis znowu jestem sama a troszkę mi się przysneło i mogę sie spóźnić ale moze nie będzie tak źle :). Gunia kochanie nie martw się, widzę, ze juz jest troszkę lepiej, ale wiesz ze jak by cokolwiek się działo to masz tu nas prawda?? Przykro mi z ta twoja przyjaciółka, bardzo mi smutno bo wiem jak to jest stracić kogoś ważnego w zyciu unieść się duma i honorem, szczerze to bardzo beznadziejna sprawa miedzy wami. Ja nie wiem, ale mam wrażenie, ze przyjaciółka jeszcze przyjdzie do Ciebie po pomoc a że ty dobra dziewczynka jestes to jej pomożesz prawda.... Gunia ja trzymam kciuki za to żeby Ci się tam wszystko poukładało :*:*, a wyjazd nad jeziorko na weekend jak najbardziej by ci się przydał. Zaraz wejdę na wagę...............juz się boję :).

Kamila nie chudnij juz bo bedziesz zle wygladać, teraz jesteś poprostu idealna naprawdę :). Świetnie wyglądasz, zazdroszczę Ci jak cholera!!! Ewa fajniutkie zdjęcia wrzuciłaś na pocztę :), ładniutka z Ciebie dziewczyna, zazdroszczę tej klasy ja też bym sobie do szkoły teraz pochodziła :P. Zazu przykro mi bardzo, że wjechałaś samochodem w tą krowę!! Ale trzeba było juz do końca ja przejechać niech ma za swoje, juz by tak nie chodziła, sama na ulicy nie była. Boże jak mnie tacy ludzie irytują!! Masakra. Emilka nie przejmuj się wagą napewno spadnie w dół do tych 70 i mniej zobaczysz!!! A jak z okresem jest juz czy jeszcze nic??????????? Rossinowa, nie martw się tym kolegą z pracy, po pierwsze to co to za kolega który nie ma za grosz wychowania i tak sie zachowuje, ja bym go zjebała od góry do dołu. Co do mojej wagi to niestety czysta prawda :(. Oj Gunia co się z Tobą dzieje cio?? Po tych Twoich postach stwierdzam, ze cos jest nie tak!! Co się dzieje z Tobą co?? Pamietaj ze o tej przyjaciółce która cie tak zostawiła zawsze mozesz myslec ze to kolezanka tylko, wtedy nie bedzie ci tak zle ze przyjaciółka cie tak potraktowała. Ja tak samo odbieram z Cie jako tak sympatyczna osobę ze nie wiem skad ty bierzesz tyle energii do tego aby być tak zakręcona :D:D:d. Ale wy dziewczyny jesteście wiecie co??? Na rowerku bez siodełka?? Kto by pomyślał. Ja też muszę sobie cos wymyśleć bo mnie dupcia czasem boli jak jeżdżę :(. Idę sie wykąpać no i postaram sie wrócić jeszcze :).

Hej dziewczyny, ja jestem :P, przepraszam, ze się mało odzywałam ale przez ostatnie kilka dni poprostu miałam mało czasu. Kamilka zaraz zobaczę twoje zdjecia :), ogólnie to jestem w plecy z czytaniem kafe więc muszę sie troszkę poprawić zaraz się za to wezmę :P.

He he he Haniu fajnie napisałaś :P:P. A teraz przejdę do tego co chcę powiedzieć... Gdzie Ty masz duży tyłek co???????????????? Bo nie wiem??????????????? Wyglądasz jak nastolatka!!!! Poprostu rewelacyjnie i nie słodzę Ci ty tylko naprawdę ślicznie wyglądasz. A szanse w konkursie na big tyłek to masz Haniu marne i Ty Nadia tak samo :). jedynie to ja tu mogę startować i wygrać oczywiście :D:D:D:D,a w sumie to nie ma się z czego cieszyć bo dupę to mam akurat duża :(.

Dziewczyny brawo dla was za tą matmę :), ja jak bym miała zdawać matematykę na maturze to chyba bym się poddała, za chiny ludowe bym nie zdała matematyki - moja wielka kula u nogi przez całe LO!! Do dzis mi się przypomina jak pani od matmy mówi do mnie w pierwszej i drugiej klasie na koniec roku "Sandra ucz się bo w następnym roku Cię nie przepuszczę" a w trzeciej klasie mi powiedziała "no i co znowu muszę cie przepuścić " hehe nie miała wyjście:P:P. Ewelka jeśli chcesz rybkę do kuli to welonek może być na 100 % i nie potrzebna mu będzie pompka ani nic takiego. Wrzuciłam troszkę zdjęć na pocztę także możecie sobie polukać :P:P :). Dobra idę pracować dalej :P:P Buziaki

Witam z samego ranka :*, zaraz będę się tłumaczyć........ No więc tak, wstałam dziś o 5 rano żeby nadrobić wszystkie zaległości na kafe :P:P, na naszym topiku oczywiście :P. Odnośnie wyjazdu jeszcze to już mówię, pokój tak jak mówiłam miałam z kolegą, no ale źle nie było, czułam się lekko skrępowana ale nie było az tak źle:P. No i nie musiałam używać siły tak jak tu myślałyście dziewczynki bo kolega okazał się bardzo spokojnym i grzecznym zarazem no i jego szczęście bo już ja bym go załatwiła :P. A odnośnie tej herbatki z rumem nieszczęsnej to zobaczymy jak to będzie, myślę że skończy się to tylko grzywną ale nic nie móię, kolega jak narazie nie będzie miał prawa jazdy, wiem, ze to straszna męka dla niego ponieważ samochód i jazda nim to jego wielka pasja, różnego rodzaju wyjazdy rajdy i wyścigi, ale musi być dobrze. Przepraszam was serdecznie, ze wczoraj się nic nie odzywałam ale tak się stało, ze przyszłą do mnie Asia no i zaraz przyszła też Kasia i tak jakos stwierdziłyśmy, ze trzeba to opić :P:P, hihi wypiłyśmy 0,7 no i do tego była jeszcze pizza i chipsy, jednym słowem wielkie żarcie za które bardzo ciężko żałuję oczywiście :P:P. Wczoraj próbowałam jeszcze coś napisać ale szczerze mówiąc to literki mi się zlewały :P:P. hihi Zdjęcia z wyjazdu podeślę na pocztę ale jak narazie to czekam na nie, Kloedzy z którymi byłam to zapaleńcy i uwilbiają fotografię na bardzo dużym poziomie więc zdjęcia są poprostu mega piękne no ale nie ma się co dziwić mają takie sprzęty ze oczy na wierzch wychodzą :P:P. Chciałam powiedzieć ze weszłam dziś z rana na pocztę i widziałam zdjecia i kopara mi opadła tak pięknie wygladacie!!!!!!!!!!!!!!!111 NADIA EWELKA SYLWUŚ EMILKA KAROLKA Dziewczyny wasze zdjecia są poprostu rewelacyjne, wyglądacie świetnie naprawde!!! Ja chcę taka pupcię jak ma Naduś nasza!! :D:D. Nadrobiłam wszystkie zaległoście i powiem wam szczerze, ze na wszystko nie da się odpowiedzieć ale wiem, ze nie będziecie miały mi tego za złe:P. Powiem tylko tak, ze z tego co pisałaś Haniu to bardzo jest mi przykro.Pamiętam jeszcze jak miałam około 10 lat i moja mama była w ciąży i poroniła w jakimś 5 miesiącu, to było straszne dla całej rodziny ale najbardziej oczywiście dla mamy;/. Potem juz rodzice nie chcieli mieć chyba dzieci albo nie próbowali nie wnikałam juz w to bo zawsze jak próbowałam z mamą o tym porozmawiać to zaczynał sie płacz mimo wszystko, ze juz tyle lat minęło. Ewelka twoja córcia jest śliczna :), a jakie ma śliczne włoski, jak byłam małą to też byłam taka blondina :P. Dziewczyny odnośnie tego co tam sie w domach waszych dzieje to wiem jak to jest u mnie jak zawsze tez nie jest najlepiej, dziwna atmosfera panuje od jakiegoś czasu ale chociaż rodzice ze sobą rozmawiają, a to rzadkość niestety;/. Mam nadzieję ze będzie wszystko dobrze :*. Dobra juz przed 7 ja wstaję i ogarniam się do pracy mam nadzieję że mnie nie przymkna tak jak to się Ewelka hihrała:P. Ogarniam się i jade do pracy, niestety autobusem bo raz ze wczoraj piłam alkohol a dwa ze deszcz niestety pada ;/. Udanego dnia moje kochane :*:*:*

Witam kochane moje :*:*:*. Tak Samante jestem juz w domku od wczoraj w nocy, wróciłam późno tylko z Kasia chwilkę pogadałam i od razu poszłam spać tak mnie wymęczyła ta podróż. Wyjazd bardzo się udał bo i pogoda dopisała. Pojechaliśmy na ten zlot BMW do Torunia, oczywiście ciężko było trafić bo nic nie było opisane co i jak no i kręciliśmy się az nas nawigacja poprowadziła. Na zlocie było całkiem fajnie, głównie chodziło o to ab pooglądać te samochody które tam przyjadą i zdjęcia im porobić. Gdy chłopcy nacieszyli już swoje oczka tymi cudeńkami które tam były mogliśmy juz jechać nad morze. :D, dojechaliśmy i okazało się, ze jest pieknie jak zawsze :). Pogoda była świetna :), w sam raz :). Zrobiliśmy sobie grilla w ogrodzie :), koleżanka przygotowała super żeberka w miodzie, poprostu niebo w gębie :). Na drugi dzień poszliśmy z rana na latarnie w Rozewiu i na plażę :), szukaliśmy najbardziej wysuniętego punktu na północ :), no i znaleźliśmy hehe w końcu na nim staliśmy jak sie okazało. Potem poszliśmy na obiadek no i po obiadku spotkała nas niemiła niespodzianka. Pojechaliśmy samochodem kolegi do Władysławowa aby się zatankować no i zatrzymała nas policja, rutynowa kontrola, w sumie to za bardzo sie wyróżnialiśmy moze dlatego, kolega ma cabrio i zdjął dach no i może dlatego. Okazało się że policjanci chca aby dmuchał no i powiedział, ze nie ma problemu no i tak dmuchnął ze wsadzili go do samochodu a my się zastanawiamy o co chodzi tak ogólnie. Okazało się ze kolega miał 0.09 w wydychanym powietrzu...makabra jakaś zabrali mu prawo jazdy i mandat i sprawa będzie najgorzej. A wiecie dlaczego te promile wyszły?? Dlatego że do obiadu piliśmy herbate z Rumem ;/;/;/. No ale nic wróciliśmy do domu normalnie a prowadził drugi kolega który tez pił tą herbatę i miał 0.00. Narobiliśmy kupę zdjęć więc jak tylko będę je miała to od razu wrzucę wam kilka na pocztę co byście mogły popatrzeć sobie ;). Wiam nowe dziewczyny, miło mi ja jestem Sandra :). Troszkę mnie nie było, ale juz jestem :). MATURZYSTKI ŻYCZĘ WAM KUPĘ SZCZĘŚCIA NA MATURCE, WRĘCZ POŁAMANIA PIÓRA JAK TO SIĘ MÓWI ;):). HANIU TWOJEJ CÓRCI RÓWNIEŻ DUŻO SZCZĘŚCIA :):). Ale narzekacie wszystkie na te kilogramy, kurdę ja mam ich jakieś 88 a teraz to i może więcej - wole jak narazie tego nie wiedzieć. Ja mam tak dużo wy tak mało a wcale nie narzekam tak jak wy. A w szczególności moja Kasia!! Kurdę masz 69 kg to piękna waga a Ty się tak strasznie jej czepiasz. Haniu Ty tak samo 77 wiesz ile ja bym dała żeby tyle ważyć?? Oj dużo!!!! Dobra dziewczynki poczytam was później co tam naskrobałyście, teraz za bardzo nie mogę bo do pracy trzeba jechać ;/;/, a tak mi się dzis nie chcę, ale myślę ze szybko minie bo będzie duzo ludzi :P:P. A na wyjeździe to tak bardzo się nie martwiłam o tą sprawę z prac, szczerze wam powiem, ze nawet o niej trochę zapomniałam, ale co ma być to będzie idę zaraz i sie wszystkiego dowiem jeżli będzie taka potrzeba;/;/. Miłego dnia:*:*:*.

Cześć laleczki moje :) hej ken :D:D. hihi Boże jak ja żałuję, że poszłam dziś do tej mojej pracy..........Jestem taka zmęczona jakbym pracowała fizycznie na 3 etaty na raz!! Mózg mi wysiadł totalnie. Nie myślę już dziś. Ale miałąm tyle problemów dziś, ze szkoda mówić naprawdę. źle wypłąciłam dwie pożyczki, dział kredytów dał mi zgode mimo wszystko ze było źle, nawet chyba tego nie sprawdzili a tylko dlatego pewnie że koniec miesiaca dziś. Około 15 dopatrzyłam się, ze wszystko jest źle i aż sie popłakałam z tego wszystkiego:(. próbowałam to wszystko odkręcić, ale nie do końca się dało, jednym słowem masakra jakaś mówię wam!! Takiego stresu to jeszcze nigdy nie miałam, mam tylko nadzieje, ze juz teraz jest w miarę dobrze ale do końca nie wiem a boję się kogokolwiek zapytać zeby mnie nie wyrzucili na zbity pysk :(. Dziś przez cały dzień zjadłam aż owsianke na mleku i puszke tuńczyka, szczerze wam powiem, ze przez ten cały stres chyba, nawet głodna nie byłam. Jak wracałąm z pracy, jechałam rowerem, był taki straszny wypadek samochodowy, tak sie przestraszyłam bo nei wiedziałam co sie dzieje bo słuchawki miałam na uszach. Jejku..... masakrycznie wyglądały te samochody. Dziewczyny nie matwicie się, mi też było strasznie smutno po skończeniu szkoły, nie było co robić a prace ciężko było znaleźć. Będziecie miały teraz takie długie wakacje i Twoja córa Samante też :D:D:D. Gratuluje tych pięknych świadectw :D:D. Zaraz wezmę się za pakowanko, nawet nie wiem czy mam wszystko. Szczerze to nie mam w czym jechać i co ze sobą zabrać, ciepło juz jest a ja będę wygladać okropnie przez te moje sadełko na brzuchu i ten tłuszcz na nogach strasznie mnie to smuci tym bardziej ze te dziewczyny co ze mna jadą są chude :(. Eh no... Gunia kochanie ja go chyba dzis w nocy uduszę, pojadę jutro rano to zostane juz nad tym morzem to mnie nie znajdą tak szybko. Ale on jest taki podły na dodatek nie oddał mi moich pieniędzy które juz wczoraj miał oddać a poszedł sobie ciuchy pokupował, wieśniak jeden wredny i wstrętny no. Oczywiscie mój brat!!

Teraz juz jest dobrze :P. Miłęgo dzionka :*:*:*

Poprawiłam jeszcze stopkę:D. A teraz uciekam bo się spóźnię w końcu do pracy :P:P.

Witajcie:*, przepraszam, ze wczoraj już się nie odezwałam, ale byłamw złym stanie psychicznym :P. Miałam jeszcze do zrobienia pranie i mi się zeszło długo. Więc zacznę od tego, ze właśnie zrobiłam sobie śniadanko do pracy , płatki odwsiane na mleku z rodzynkami :), włożyłam to w pojemniczek szczelny i zjem w pracy tylko zimne, ale oc tam, a na obiad zjem puszke tuńczyka:P. Pysia :). Ten mój brat jest tak beznadziejny, że szkoda mówić. Przyznał się ale powiedział, ze wziął sobie tylko podkreśle "wziął sobie tylko" śrubki bo jegosie zepsóły, a ja to i tak mało przeciez jeżdźę. No kurwa myślałam , że wezmę tasak i go pofdziabię, ale jakos się opanowałam, mam nadzieję, że jak wrócę z majówki to będą już dobre bo jak nie to go chyba sama osobiście wyrzuce z tego domu na śmietnik. Nie ma co się odenerwować od samego rana, muszę się opanować bo kolejny ciężki dzień się zapowiada u mnie w pracy, eh jak mi isę nie chce tam samej być mówię wam...:(. Nawet nie czytaam co pisałyście bo czasu mi braklo... ale poprawie sie po pracy...

Witam... Jestem wściekła jak nie wiem co !!! Poprostu wścieknę się zaraz!!!! W pracy była masakra!! Ale dałam jakoś rade!!! Brzuch mnie tak strasznie bolał a na dodatek tyle ludzi było ze nie miałam nawet czasu iść do toalety, a nie będę już mówić. Gunia ja chce taki sam pomysł jak Ty. Jestem tak zła na mojego brata, ze jak wróci to chyba go rozszarpię!! Wyszłam na rolki, jeżdżę sobie a mi coś dziwnie stuka w kółkach... Okazało się, że mój zjebany brat odkręcił mi kółeczka i zamienił łożyska... Zabije go chyba jak wróci do domu!!! Gunia bardzo dobrze zrobiłaś bratu. Ja mam swojego lapka kupionego za swoje pieniądze i nikomu bym go nie dała!!! O matko nie moge nawet nic napisać bo jestem taka zła!!! Pójdę do tesco i kupie sobie światełko do roweru to może mi przejdzie :P:P:P.

Zuzka czy Ty masz już komputer czy nadal męczysz na pley station?? Wracaj do nas w końcu bo smutno tu bez Ciebie, tak mało piszesz :(.

Spokojnie dziewczyny co to za stresy my musimy przechodzić. Nie było mnie bo byłam na rowerku ale o tym troszkę później :P. Dzis w pracy zaczął mi się okropny dzień, serio nie myślałam o tym, ze będzie az taki zły... ehh. Rano pojechałam sobei rowerkiem, przebrałam się tylko w strój służbo wy i poszłam do toalety, okazało się, ze dostałam okres...ah jak się wkurwiłam mówię wam. Na dodatek nie miałąm nic bo nie byłam przygotowana, nie wspomnę juz o tym, że majtki tez nei taki jak byc powinny. Ale dałam sobei jakos radę. Później miałam 2 bardzo trudnych klientów, czasami miałam wrażenie w rozmowie z nimi, ze wiedzą więcej niż ja prawnik i prawniczka - masakra jakaś. Na tym mój pech jeszcze się nie skończył - wczoraj dzwonił do mnie mój bardzo dobry kolega z roku i prosił zebym pożyczyła notatki, no to oczywiscie powiedziałam mu zeby jutro wpadła do mnie do pracy to mu je dam. No i kolega przyjechał a ja notatek nie wziełam i wyszłam na debila. Oj jak mi źle było bo wiedziałam, ze mu strasznie zależy bo w czwartek ma komisa. Po pracy jak tylko wróciłam to wziełam prysznic i na rower i pojechałam na miasto zawieść koledze te moje wypociny, śmiać mi się z niego chciało bo jak zawsze prawił mi komplementy :P. Jak wróciłam to Kasia z Asia jeździły na rolkach więc dołączyłam do nich ale ja na rowerku bo nie chciało mi się juz iść po role :P. Przed 20 wróciłam do domku, zjadłam troszke serka wiejskiego i troszke sałatki z fety, jakoś strasznie głodna byłam :P. Ewelcia powiem Ci, ze u mnie w domu tak samo jest, moja mama tez tak nauczyła mojego tate, ze wszystko zrobi sama i teraz tak ma ze on nie robi nic po za swoja praca i działka - ale to tylko dla rekreacji, jezdzi tam dla własnej przyjemności. Ja też taka jestem obrotna, ze wszystko zrobię sama, ale nie wiem czy będę to kiedyś pokazywać, moze lepiej być niezdarą :P:P:P. Emilka odpocznij sobie troszeczkę i zacznij od nowa, tyle już osiągnęłaś, zeszkoda by było to wszystko zostawić. Z chłopakiej najlepiej jak narazie sobei odpuść, przyłóż się do maturki a potem z nim powalczysz, jak nie rozumie zeby być normalnym to chyba musisz wziąć widelce:P:P. Gunia kochana skąd masz tyle siły co?? Ja bym chyba ducha wyzionęła jakbym miała tyle ćwiczyć co ty. NIc nie będę mówić ale czeka mnie z ćwiczeń jeszcze motylkiem pomachać dzis, ale to jest nic w porównaniu do tego co Ty robisz. A przyjaciółką się nie przejmuj, moze jeszcze wszystko się jakos ułoży po twojej myśli, nie wime co ona myśli zeby tak poprostu powiedzieć po i nie znam Cię juz. Sory ale to dla mnie jest nie do pomyślenia. Trzymam kciuki za to zeby sie jakoś ułożyło. Samante cieszę sie, ze masz juz dziś lepszy humor :*:*. Odnośnie tego co pisałaś ze Twoja córa będzie szukałą pracy, szczerze to strasznie trudno jest coś znaleźć ale moze będzie zainteresowana pójść gdzieś na jakiś staż, najlepiej gdziś do urzedu miasta, pracy albo gminy, skarbowego - tam najlepiej odbywać staże z urzedu pracy. Sama byłam na takim i było świetnie!

Witam kochane:*. Z samego ranka dziś ja pierwsza na bazie :D. Obudziłam się i chociaż mi się jeszcze bardzo ziewa to nie idę już spaciu wstaje i do pracy sie trzeba ogarnąć. Gunia czemu nie napisałaś już jak przebiegała wasza rozmowa?? Jestem pełna zaskoczenia, naprawde. Czyżby ta mała zmora Cię wykończyła? Mam nadzieję, ze się nie dałaś i że wszystko jest dobrze. Dziś robię do pracy sałatkę grecką bo niestety wczoraj jej nie zrobiłam. Kurdę koleżanka poszła na urlop i nie wiem co ja będę robić w tej pracy naprawdę , będę się nudzić albo zapierniczać jak głupia, ciekawe co mnie czeka:P. Szukałam wczoraj kostiumów kąpielowych takich coś podobnego do Alvinka ale niestety nic nie znalazłam, Naduś ten jest jedyny w swoim rodzaju. Karolka nie martw się słońce, będzie dobrze musi być. Wiesz alkohol strasznie niszczy człowieka a przy okazji rodzinę osoby która go spożywa, niestety to prawda i nic tego nie zmieni, tylko leczenie. Wiem, ze łątwo się mówi. Ale znam takiego osobnika który przez większość swojego życia pił a teraz prawie, ze wzorowy ojciec i mąż. To jest choroba jak każda inna nie ma się tu czego wstydzić wystarczy że człowiek przyzna się przed samym sobą że jest alkoholikiem, a to jest najtrudniejszy punkt z całego leczenia. Karolina jestem pełna nadziei że się uda i w twoim domku zawładnie spokój. Włąśńie wychodzi słonko i zaczyna ładnie grzać...a ja rowerkiem do pracki :*:* buziaczki moje miłe i trzymajcie się wszystkie tam. A tym które sie nie odezwały to po kopniaku dostaną. Ewa Emilia Zazu iiii cała reszta gdzie wy jesteście???????????????????

Wariatki moje kochane ja uciekam spaciu :*:*:*. Jutro znowu będą problemy ze wstanie rano. Wiecie co pokłóciłam się przed chwilą z moim bratem boże jaki on jest przykry w tym co robi i co mówi czasem do mnie, Od grubych i spasionych świń mnie wyzwał i powiedziął ze zawsze będę takim chodzącym tłuszczem i ze nie mam się po co odchudzać. Pdły cham i prostak no. He he Gunia śmiać mi się chce bo o mnie i o Kasi tez zawsze mówili siostry syjamskie a ja dopowiadałam z innego ojca i z innej matki :d. Bardzo często myślimy o tym samym i mamy ochotę na to samo. Czasem nawet uda nam się kogoś wkręcić ze naprawdę jesteśmy siostrami. Ostatnio nam się udaąło a mi się jeszcze oberwało ze ja młodsza jestem - ale mnei zaszczy kopnął nie :P:P hihi. Powiem Ci, ze jak masz się tak z nia przyjaźnić bo przyjaźnić to moze lepiej poprostu urwać kontakt i mieć to wszystko w poważaniu?? Wiem, ze ciężko jest ale może się ogarnie??? A jak nei to widocznie nei jest warta przyjaźni. Zobacz my z Kasia 2 lata się nie odzywałyśmy do siebie nawet słowem, a jednak przyjaźń wróciła i powiem Ci ze jest między nami jeszcze lepiej niz kiedys :):):). Do juterka:).

Okładałaby nim po głowie takich beznadziejnych kolesi jak TY!!!!!

Och myślę że taki wibrator by mi się przydał!!

Tak Kasia napisała, że dwa lata się nie odzywałyśmy do siebie. Powiem wam, że ciężko było tak to wszystko posklejać do kupy ale udało nam sie i jesteśmy ze sobą bardzo zżyte. Jeśli na mojej drodze lub Kasi stanie jakis facet to niestety musi się liczyc z tym ze nas sióstr nie mozna rozłączać na dłużej niż jeden dzień :P:p, nie damy już się. Będę gryzła zapierała sie nogami i rękoma a jak to nie pomoze to będę bić :P:P:P. Dziękuję siostro:*:*:*. A Kamcia nich się nie martwi ze nie ma dla nas czasu, Jestśmy z Tobą kochana i rozumiemy Cię ze przygotowania do ślubu to dużo wysiłku i czasu zabierają ::*:*:*.

Rosinowa tak mi sie teraz przypomniało co pisałaś o tym swoim układzie z kolegą z pracy. Wiesz całkiem niedawno też byłam w takiej dziwnej sytuacji bo spotykałam się z chłopakiem który też był zainteresowany chyba tylko takiego rodzaju układem gdy się zorientowałam w miare wcześnie wycofałam się z tego wszystkiego i cieszę się bo mimo wszystko że chłopak fajny to wiem że szuka tylko koleżanek a nie miłości, związku na stałe. Powiem Ci, ze nie wiadomo jak się potoczy to w waszym układzie - związku. Moze on chce aby to był związek tylko boi się reakcji kolegów koleżanek z pracy plotek i tym podobnych rzeczy a może boi się okazywać uczucia, nic nie wiadomo kochana :). Ale powiem Ci ze jeśli to ma byc taki układ czyty układ i nic więcej to lepiej zrezygnuj z tego im prędzej aby się nie zaangażować a później może cierpieć jeszcze.

Gunia Ty to jesteś obiegana widzę :P:P. AAAAAA co to za pisanie sobie na nk, jakieś tajemnice czy co?? Czy to coś odnośnie waszego umówienia się na imprezę bo jak tak to wybaczam a jak nie to focha grupowego strzelam :D:D:D:D:, hihihi. Karolinka ja wiem jak to jest jak rodzice nie mogą dojść do porozumienia...:(, niestety też to mam w domku. U mnie o tyle jest źle,że rodzice ciągle kłócą się ze sobą a powodem ich kłótni ciągle jest mój starszy brat. Ma 24 lata prawie a w głowie siano i nic więcej... Mam go tak serdecznie dosyć...Eh gdybyście wiedziały co się nieraz u mnie w domu dzieje.... porażka poprostu. Mój brat jest poprostu zjebany...sory ze tak napisze ale gdybyście wiedziały jaki on jest też byście tak powiedziały. Ale dla mojej mamy to mój brat jest złotym dzieckiem, a ojciec niestety nie jest taki pobłażliwy i tłumaczy ciągle mojej mamie jaki jest Adam a ona swoje i o to ciągłe kłótnie. Brat nie skończył żadnej szkoły, nic w życiu nie będzie miał z pracą u niego też rożnie, jak potrzebuje na coś kasy to idzie do jakiejś pracy a później olewka, po co ma pracować jak mama mu da jeść i kupi mu ubranko no nie?? Nie rozumiem tego świata no ale tak jest. Tez byłyśmy z Kasią w tesco, kupiłąm sobie otręby owsiane i mleczko i rodzynki i zrobiłam ale pyszotka :D:D, ale troszkę mdła jak dla mnie były nei wiem czemu :P:P. Jutro do pracy robię sałatkę grecka :D:D:D:D. Specjalność naszej Nadusi :P:P.

To znowu ja :D:D. Dziewczyny na basenie było świetnie i wcale się źle nie czułam, jestem teraz już troszkę opalona a nie chodząca mąka więc jest spoko, gdyby nie ten tłuszcz na nogach to by świetnie było. Ale będę się starała chodzić częściej. Alvinku cieszę się, ze z Darkiem się wszystko wyjaśnia. Kochacie się to musi być dobrze. A temu kolesiowi to powiedz najlepiej ze jesli chce utrzymywać z Tobą jakiekolwiek kontakty to mogą być one tylko czysto koleżeńskie i nic więcej a jak nie to out i już. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA chciałam jeszcze powiedzieć że ten biały kostium jest poprostu prześliczny i jak pięknie się komponuje z opalenizną tak mi się spodobał że szok...Też bym taki chciała ale jak dla mnei to trochę drogi max do 100 za kostium nie więcej. Kurde jaki on piękny no :D:D cudniusi nie. Będziesz w nim wyglądać przepięknie. Jak juz przyjdzie to zapodaj foto jak wyglądasz, ale napewno prześlicznie :D:D:D. Ewelinka widzę ę teraz będziesz wszystko naprawiać w domu, dziś lustro jutro balkon a po jutrze schody dobudujesz:P:P, no tak ale takie odwiedziny w sklepie gdzie pracują sami panowie raz na jakiś czas nie zaszkodzą :P:P, może następnym razem dostaniesz farbę do malowania za free :P:P, no świetnie poprostu :P:P...hihihi Sylwuś czytałam tak o Twoim zwiazku , podkreślę ze to chpry zwiazek, sory o byłym związku. Dobrze, ze już nie jesteście razem bo nei wiem jak to by się dla Ciebie skończyło. Cieszę się, ze jesteś teraz szczęśliwa... :D:D. Moja przyjaciółak kiedyś też była w takim związku, mówiłam jej że to nienormalne, ale kochała więc nie mogła nic zrobić. Nawet nie mogła do mnie przychodzić do tego doszła że zabronił się jej widywać ze mną i spotykałyśmy się tylko raz na jkiś czas po nocy zeby on nei wiedziął a on myslał że ona juz śpi. Ale kiedys zadzwonił do jej rodziców jako niby kolega i wydałao sie ze jej nei ma w domu ze jst ze mna a potem to juz wogole piekło było. Udało mi się ja namówic w końcu zeby to zakończyła, chociaz sama nei była do tego przekonana. Teraz juz ponad 2 lata jest z chłopakiem, zareczona i niedługo bedzie ślub.. Przyjaciółka na poczatku miała do mnei zal za to ze mnei posłuchała bo zaostała sama ale pozniej dziekowała mi jak nei wiem co, niecałe 2 miesiace mineły jak poznała obeznego faceta :D:D.

Zmieniam nick na Wiatma:* He he chciałam napisać Witam :* ale coś mi sie ty pomieszało i jeszcze się wysłało :). hihi Gunia zacznę od teho, ze strasznie gratuluję Ci spadku wagi i nie powiem, ze ja marzę o tym samym. Chciałabym juz mieć 87 a potem mniej i mniej ale wszystko z czasem :). Samante bardzo mi przykro, ze masz dziś pogrzeb, wiem, ze to dalsza rodzina ale mimo wszystko takie rzeczy mnie strasznie przygnębiają. Szkoda, ze spaliłaś pieczarki... tylko nie mów mężowi gdzie się tak zasiedziałaś bo wtedy będziesz musiała zdradzić mu sekret :) o którym wiemy tylko my :D:D:D. Alvinku kochanie nie wiem co mam powiedzieć...Przykro mi jest strasznie i mam wielka nadzieję, że pogodzisz się z Darkiem i wszystko będzie dobrze. Wiem, ze to tylko kolega, ale faceci takich rzeczy nie rozumieją. Dla nich to poprostu samiec który wkracza na ich teraz prywatny... Musi Darek zrozumieć, że masz prawo się podobać innym mężczyzna ale należysz do niego, że to jego kochasz a nie tam kogoś z kim tylko klikałas na gg. On napewno też ma znajome lub jakieś koleżanki z którymi nieraz rozmawia a nie mówi o tym, żeby kobieta nie była zazdrosna to jest normalne u faceta. Zobaczysz kochana ułoży się wszystko i będzie okey. Ale z drugiej strony ja nie lubię takich osób które się wpierniczają pomiędzy młot a kowadło. Kurdę co to ma być mówisz mu o sobei o swoim ukochanym a on ci słodzi jakby chciał Cię poderwać. Okey moze powiedzieć komplement ale niech nie zarywa bo to beznadziejne jak dla mnie. Później jeszcze sie wysmencę na ten temat ale tym czasem uciekam z Kasią na basenik :D:D:D.

Oj gunia Ty to jestes szalona :D:D:D. Ale dobrze, ze ma kto nam tu tyle pisać bo jest chociaz co czytać :D:D:D. Moja nózka jest już całkiem okey, nie licząc tych siniaków nowych. Co do wyjazdu to jakos to przeboleje, mam nadzieje, ze nie będzie się narzucał bo mogę mu kopa zarzucić. Zważyłam się dzis rano, nie wytrzymałam ale moja waga cos świruje czy co 88,6 więc nie jest najgorzej jak na dzis. W sumie mogłam wczoraj tyle warzyc bo w niedziele sporo zjadłam i piłam dużo a wczoraj dieta była ścisła :). Uciekam do pracy :* miłego dzionka. Aha i powiem wam, ze jestem zła bo chciałam jechać rowerkiem do pracy a pada deszcz, a ja nie mam błotników i nie mam żadnego płaszcza przeciwdeszczowego no i dupeczka muszę zapitalać na autobus. papa:*:*