Sanka202

Witajcie dziewczynki :). Witaj Tili :), nie wiem czy dobrze napisałam. Powiedz nam jak masz na imię :). ja jestem Sandra miło mi :). Dziewczyny wróciłam już z ONE LOVE :). To było coś pięknego naprawdę :). Ale opowieści i ewentualne fotki później. Widzę, że nie popisałyście się pod moją i Kasi nieobecność. Ewelka placuszki : dwie łyżki otrębów owsianych, dwie łyżki otrębów pszennych, łyżka jogurtu homo albo jogurtu naturalnego i jajko, do smaku możesz soli albo vegety. Można też dodać proszku do pieczenia. Wymieszać i na tefloniku się pięknie przypiekają :D! Idę si umyć i spadam spać

Weszłam na nasz stary Topik i proszę co znalazłam: 29 stycznia 2010r. W biuście 116 - jest 100 pod biustem 95 - jest 87 nad pępkiem 95 - jest 83 pod pępkiem 110- jest 99 w biodrach 116 - jest 107 udo 67 - jest 60 No wiem, ze nie powinnam się chwalić ze mam 107 w biodrach no ale...:P.

No właśnie Ewelka co ten mąż Ci taki winny co?? Opowiedz co on tam nabroił?? Może musimy mu spuścić lańsko co?? :PP Weź się tam do niego mocno przytul w nocy i od razu wstaniecie z innymi humorami coś mi się tak wydaje D:. Haniu masz racje, że Zuzia jest naszą Królową odchudzania i nic tego nie zmieni :D!! O! Co do białka to chyba nikomu z nas nie zaszkodzi prawda? Ja się boję tylko o nerki, siostra i mama mnie trochę straszą, że nie powinnam już się odchudzać ale ja i tak wiem swoje. Jak zdobędę swoją upragnioną wagę to wtedy tylko będę utrzymywać wagę i to wszystko :). Brawo Haniu, ze nie dałaś się skusić na jedzenie w knajpach bo tam jest najgorsze jedzonko jakie może być. Mój Tomek pracuje jako kelner i jak nieraz opowiada co się dzieje w kuchni jego restauracji to aż strach pomyśleć co my nieraz jemy naprawdę!! Dziś mam jakiś dziwny dzień i sama nie wiem czego chcę. Objadłam sie strasznie, bynajmniej mam takie wrażenie. Wiecie prawie codziennie smażę sobie te placuszki z otrębów serka homo naturalnego i z jajka i są takie pyszne, dziś dodałam troszkę czosnku w proszku i vegety i były ekstra, zjadłam z szynką i serkiem białym jak kanapki :D!! Aha chciałam jeszcze powiedzieć ze pije bardzo dużo coli light, wiem, ze aż tyle nie powinnam bo ona jest jeszcze bardziej niezdrowa niż ta zwykła, ale wtedy chyba zaspokajam brak cukru bo ona jest taka słodka D:. Uciekam zaraz spać bo jutro do pracy a w sobotę Wrocław :D:D:D:D!!!

Ewelka jeśli chcesz takiej motywacji jak Kasia moja kochana to ja Ci ją z chęcią dam tylko musisz do mnie przyjechać. Wezmę sznurek obwiążę ci nogę i powiem jakie masz baleroniki :D, to jedna z drastyczniejszych metod ale myślę, że by podziałała na Ciebie :P:P:P. Nie czytam Twoich przepisów bo bym ślinotoku dostała. A co do motywacji to nie wiem skąd ona się bierze, ja poprostu zakodowałam sobie że muszę schudnąć i koniec. Nie mogę być całe życie taką kluską i koniec. Haniu zgadzam się z Tobą co do mojej pracy. Czasem ludzie mnie tak denerwują ze szkoda mówić. Dziś jeden facet to już wyszedł sam z siebie bo siedział u mnie do 17,25 mimo wszystko, że wie iż pracuję do 17 wryyyy. No ale takich klientów też trzeba obsługiwać no co zrobić.

Haniu jestem już na 2 fazie dukana, pierwszą miałam 9 dni samego białka a teraz robię 5 na 5 więc nie jest tak zle :). Już nie mogę sie doczekać soboty kiedy to zjem sobie leczo. Co ja mam powiedzieć. Jak zaczynałam dukana to prawie 87 miałam na wadze, teraz jest 81 kg. Więc jest dobrze. Widzę dużą różnicę w mojej figurze bo chyba właśnie tą figurę zaczynam nabierać :D, z czego oczywiście bardzo się cieszę. Ale oczywiście chudziutka nigdy nie będę bo właśnie jestem tego typu kobiet co moją grube kości :(. Co do pracy, mhy w moim banku robię wszystko Haniu. Od a do z. Otwieram i zamykam oddział, jestem odpowiedzialna za alarm który sobie nieraz w nocy wyje. Jestem tu kasjerem głównym więc odpowiadam też za sejf niestety. Co ja tu jeszcze robie... Zakładam ludziom rachunki, lokaty, lokaty systematycznego oszczędzania, daje ludziom pożyczki jeszcze wiele innych :). Ale co do pracy to tak pracuje w takim jakby okienku, tylko tego okienka nie ma bo am biurko i po przeciwnej stronie siedzi klient na przeciwko mnie :). Haniu co do mojego brata to od jakiegoś czasu się do siebie nie odzywamy. W zasadzie to już dość długo. Nakrzyczałam bardzo na niego ale on doskonale wie że zrobił źle niestety nie kwapi się do tego aby przeprosić za to co zrobił moją mamę więc niech i do mnie się nie odzywa. nie wiem czy odpowiedziałam na wszystkie Twoje zadane pytania :). Ale jak mi sie jeszcze coś przypomni to pisz Haniu odpowiem :).

Oj Gunia mi to jest naprawdę wesoło jak czytam Twoje posty :). Stwierdzam fakt, że Ty to się na własny ślub spóźnisz :P:P. Nie ma co owijać w bawełnę jesteś zawodowym spóźnialskim człowieczkiem :P:P. Co do tych kas to naprawdę będziesz niedługo taka obcykana, ze szok. Ja w swoim życiu pracowałam też na kilku, w tesco na kasie, w saloniku prasowym na kasie i w drugim saloniku prasowym na kasie :). Wiec i troszkę doświadczenia w tych kwestiach mam. Teraz na szczęście mam pracę z komputerem, ale ja się żadnej pracy nie boję wiec jeśli bym miła możliwość tak na weekendy iść do pracy kiedy nie mam szkoły to bym sobie poszła. Muszę się rozejrzeć za jakąś dodatkową pracą, przydałaby sie jakaś dodatkowa gotówka. Gunia Ty zwyczajnie musisz się szykować z dwu godzinnym wyprzedzeniem jak masz na 9 to wmawiaj sobie ze na 7 :D wtedy będziesz wszędzie o czasie :D.

Hej dziewczynki :*:*. Haniu kochanie, nie przejmuj się tymi boczkami. Wiesz ja tak sobie myślę, że kobieta to jednak powinna mieć okrąglejsze bioderka i troszkę tłuszczyku. Tak stwierdziłam dziś rano po tym jak się obudziłam położyłam rękę na biodrze i poczułam tylko moją kość, nie chce być jakaś koścista, a niestety wiem, ze jak schudnę do tych moich 73 to będzie mi widać kości bo ja jestem taka grubokoścista niestety :(:(:(. No ale co zrobić no nic nie zrobię tak już musi być. Odnośnie bułeczek Ewelki to ja nawet tego nie czytałam bo wiem że dostałabym ślinotoku na samą myśl o tych bułeczkach. Zgadzam sie co to tego, ze Ewelka jest bardzo dobra kucharką i mam nadzieję, że kiedyś też właśnie taka będę :). Ja od rana jestem w pracy, niestety mało interesujący dzień jak dla mnie ponieważ pada deszcz i ludzi nie ma wcale no :(. Nie ma co robić i też szkoda, mało sprzedaży pożyczek jest no i w przyszłym miesiącu znowu nie dostanę premii, akurat przed świętami, masakra jakaś naprawdę. Ale dam sobie jakoś radę, muszę. Wczoraj miałam mamę poprosić o jakieś wsparcie finansowe ale mama akurat przyjechała do mnie do pracy porobiła opłaty prawie 1000 zł u mnie w banku i jak mi powiedziała że dostała malutko wypłaty w tym miesiącu bo przecież moja Mamcia prawie cały miesiąc była na zwolnieniu, no i już nic nie powiedziałam. Dziś na śniadanko zrobiłam sobie placki dukanowskie :). Całkiem dobre były. Pojechałam do lidla z rana na zakupy, nic nie kupiłam a 13 zł poszło niestety no. Te pieniądze rozchodzą się jak świeże bułeczki cioci Ewelki :P:P:P. Haniu co do pomysłu odnośnie pokoju Twojej Mamci to super pomysł. Ja uwielbiam zdjęcia, ramki, albumy i takie inne rzeczy, bardzo dobry pomysł, a Twojej Mamci napewno się zrobi bardzo miło :). Podłącz pendraiva do kompa, zaznacz sobie zdjęcia które chcesz wywołać prawym myszy skopiuj je i wrzuć na dysk będziesz to miała w "mój komputer" urządzenia z wymiennymi nośnikami pamięci i tam to wklej i wyjmij pena i zanieś sobie do fotografa.

Witajcie dziewczynki :). Oj Ewelka Ty duszo nieczysta!! Wiesz Tobie to chyba trzeba założyć nowy topik :P, "PRZEPISY CIOCI EWELKI" hahhaah byś miał tam branie! Kochana zakazujemy Ci podawania tu tych cudnych przepisów!! Masz zakaz!! Odnośnie ząbka to współczuje Ci bardzo no ale tak właśnie jest z tymi naszymi protezami :P:P. Haniu takie białeczko napewno Ci nie zaszkodzi :). Nie martw się napewno się uda zdobyć to 70 kg :). Ja zaczęłam 23 stycznia swoją przygodę z odchudzaniem. Też mam plan na dokładnie rocznice zdobyć moją upragnioną wagę:). Asiu witamy Cię serdecznie:). Bardzo nam miło że chcesz się do nas przyłączyć. Powiedz nam coś o sobie skąd jesteś i ile masz lat :)?? Ja jestem Sandra, bardzo mi miło :).

Witajcie dziewczynki :). No no poczytałam troszkę :). Oczywiście jestem w pracy, ale tyle tu dziś zajęć, ze nie wiadomo a co mam się zabrać. Nuda nuda i jeszcze raz nuda. Sprzedaży nie ma więc i w przyszłym miesiącu dostanę gołą wypłatę. A to już święta będą i co tu zrobić. Gunia piszesz o tych wykładach i przysypianiu, powiem Ci, za ja też tak nieraz miałam, ale no nigdy aż tak drastycznie do mnie żaden wykładowca nie powiedział. Mhy co do kłopotów finansowych to pocieszę Cię no bo widzisz ja też je mam no i z tego co wiem to nie tylko ja ale inni niestety też. Szkoda mi tylko tego w moim przypadku, że nie mam już żadnych oszczędności, wszystko co miałam poszło na samochód, w dodatku teraz muszę go ubezpieczyć i niestety 800 zł muszę mieć na cały ten interes. Kurde no a w portfelu mam juz totalnie pusto... :(. Pójdę chyba pod kościół albo będę coś myśleć moze jakieś właśnie rozkładanie towaru na półkach nie wiem coś muszę wymyślić :(. Właśnie była u mnie moja Mamcia z którą sie nie widziałam ponad tydzień i nagadała mi tu, ze bardzo schudłam, nie powiem że to źle no ale fajnie tak posłuchać :). Ale jak to moja kochana Wandzia..."Jeszcze z 10 kg zrzucisz i będziesz laseczka" oj ta moja Mama to jednak czarownica jest :P:P:P. Chciałam bardzo pochwalić moją Kasię, ma dziewczyna motywację i mam nadzieję, ze jej nie straci w żaden sposób bo jej chyba nakopię do tyłka. Ja już mam swoje sposoby na moją kochaną Kasieńkę :P:P. Ale pochwalić trzeba bo ja już zauważyłam ze Kasi brzuszek jakiś taki mniejszy sie zrobił :). Niedługo będzie miała swoje 6 z przodu a potem coraz to mniej i mniej :). Haniu kochana co się z Tobą dzieje? Co to za złe moce naszej kochanej Ewelki w Ciebie wstąpiły. Ewelka nu nu nu podawać jakiekolwiek przepisy naszej kochanej Hani, widzisz Hania teraz kilogram przybrała, śmie myśleć ze to przez Twoje właśnie dobre przepisy :P:P. Haniu nie martw się! Będzie dobrze. Niedługo waga zaokrągli Ci się do 70 i będzie superowo. Proponowałabym Ci dietę ducana, ja naprawdę jestem bardzo zadowolona:). Z resztą będę namawiać wszystkich jeśli dojdę do tych 73 kg :), a potem może jeszcze mniej :). Kto wie :P. Chciałam bardzo serdecznie przeprosić Martynkę! Kochana przesyłam Ci bardzo spóźnione życzenia ! Wszystkiego najlepszego. Dużo zdrówka szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń a w szczególności tych naszych marzeń odchudzaczek :P. Zuzia Tobie serdecznie jeszcze raz gratuluję znalezienia lokalu :). Musisz nam coś więcej napisać odnośnie niego :). Kiedy ruszasz z tym wszystkim i tak dalej :). Ale bardzo się cieszę razem z Tobą kochana :). Wczoraj przyjechała do mnie koleżanka z Łowicza, znamy sie bardzo długo, chyba z 17 lat :P. No i dostałam zaproszenie na ślub i na wesele na 15 stycznia. O zgrozo... Muszę coś uciułać no i na jakąś kreację też coś trzeba mieć :). No ale bardzo się cieszę na ten ślub :). Muszę zaraz obdzwonić 25 klientów i zaprosić ich na rozmowę do skoku...wryyy nie chce mi sie wciskać ludziom czegoś czego nie chcą no :(:(.

Witajcie dziewczynki :). Ja niestety nie dam rady nadrobić postów Guni :(.Wczoraj przed 20 poszłam spać i wstałam przed chwilką, spałam prawie 15 h, można??? Wczoraj tak strasznie się czułam że myślałam, że umrę chyba no. Gardło całe czerwone, zakatarzona i boląca głowa... Wzięłam wypiłam fervex i polopiryne s i do łóżka. Dziś już troszkę lepiej. Muszę jakoś wyglądać bo przecież do Łodzi dziś jadę no. A nie mogę zarazić teraz mamy Tomka...jeszcze by tego brakowało. Dziewczyny stresuje się jak nie wiem co no mówię wam, ale mam nadzieję że będzie dobrze no. Kupiłam dla teściowej taki bukiecik kwiatów, mam nadzieję, że się jej spodobają bo jak nie to nie wiem :P:P. Jak wróce w niedzieje wcześniej niz wieczorem to wam napisze jak było, a jak nei to dopiero w poniedziałek. Aha trzymam się cały czas ducana, ale wczoraj w nocy wstałam i wypiłam ciepłe mleko z miodem bo mnie tak gardło bolało. Dziś tez muszę odstąpić od diety bo będę musiała zjeść kawałek lazanii :(, ja nie chce no :(.

Witajcie dziewczynki :). Jestem od samego rana na zwiększonych obrotach. Ale to dobrze, bo po co się nudzić no nie:P. Posprzątałam w domu dziś bo już brudem zarastamy, moja współlokatorka Gosia (bo od niedawna mam juz dwie) tez się troszkę wzięła za sprzątanie i tak o to mamy w miarę czysto :P. Siedziałam troszkę nad swoją pracą i mam już ze 4 strony napisane więc duma mnie rozpiera :P. Najgorsze to jest zabrać się za to bo potem to już jakoś idzie :). Wczoraj miałam małe perypetie z samochodem :P. Ale kupiłam płyn hamulcowy i go zalałyśmy z Kasią do odpowiedniego zbiorniczka i jest superowsko :). Powiem wam, ze ten mój samochód to nieźle pali, mhy teraz już wiem dlaczego ta kobitka chciała go sprzedać. Ogólnie to fajnie się jeździ :). Jak sobie jade na benzynie to stwierdzam, ze samochodzik ma kopa :D. A na gazie to tak zamula troszkę :P. Ewelka prawko odebrałam już w tamtym tygodniu w piątek :P:P. Tak to bym się troszkę bała tak jeździć. Wczoraj przerejestrowałam samochodzik i jeżdżę teraz już na skierniewickich blachach i czekam na dowód rejestracyjny bo narazie mam tymczasowy :P. Jeszcze muszę ubezpieczenie załatwić a to już jest naprawdę straszne:P. Obliczyłam, ze wyniesie mnie około 1150 zł na rok. Masakra mówię wam :(:(:(. Ide zjeść może jakiegoś wieśniaka albo coś...nie wiem sama :P:P.

Witajcie dziewczynki. jestem wykończona, dobrze, ze jutro wolne to postaram sie popisać z wami :*. ZUZIA GRATULEJSZYN!!! Oby wszystko poszło zgodnie z planem, trzymamy kciuki :!!! Napisałam 2 strony mojej pracy licencjackiej, podkreślę, ze dwie pierwsze strony masakra mówię wam...ale jakos poszło. Uciekam pasia bo jestem mega zmęczona! ps. Cały czas na ducanie, dziś zjadłam pomidora...wow to było coś :D:D:D!

Hej dziewczynki. Gunia przepraszam Cię bardzo. Czytam Twoje posty, fakt nie zawsze o czasi ale czytam, więc nie gniewaj się już na mnie :*:*:*:*. Odnośnie Wrocławia to mamy zamiar jechać 20 listopada właśnie na One Love :), nie możemy się już z Kasią doczekać. Tomasz i jeszcze jeden kolega z nami jedzie. Masz zamiar nas poznać....hahahah juz się tego boję, umówimy się na 16 a Ty przyjedziesz o 18 biegnąc i powiesz, że zaspałaś :P:P:P, hihihi. Nie no żartuję, ogólnie to mamy tam być około 16 bo tak zaczynają się koncerty, a trwać będą do 2 w nocy, później mamy jeszcze zamiar skoczyć na rynek we Wrocławiu ale to się jeszcze okaże :P:P. Gunia, ale Ty jesteś agresywna, chcesz wytłuc połowę społeczeństwa z tego co ja widzę, dobrze, ze ja z Kasia mieszkam tak daleko :P:P. Gunia masz racje lepiej policzyć pięć razy niż dać sie oszukać albo poprostu pomylić. Ja jak zaczynałam swoją karierę zawodową to najpierw byłam na stażu w urzędzie pracy a później pracowałam na kasie w tesco, ło matko jak ja nie lubiłam tej pracy, no strasznie no !! Do dziś źle wspominam niemiłe kierowniczki które tylko potrafiły wykorzystywać ludzi. Bo to tesco w którym ja pracowałam to nie było takie prawdziwe tesco tylko to był sklep "lider price" i był przerobiony na tesco pewnie dlatego żeby nie płacić podatków. Ale juz mniejsza o większość. Wem, ze w tej chwili nie potrafiłabym pracować w takim sklepie no. Dzis muszę jechać do urzędu skarbowego zapłacić podatek od tego samochodu. Wiecie co juz coraz bardziej widzę ile kasy mnie będzie kosztował ten pojazd. No masakra jakaś no. Juz nie wspomnę o gazie który juz dwa razy zalewałam, ten samochód pali jak smok, no gorzej niż ja.... Muszę jeszcze przerejestrować samochód na tatę i na siebie. Właśnie niech mi ktoś powie i wytłumaczy jak to jest. Na umowie kupna jest mój tata no i ja oczywiście po to żebym miała niższe opłaty za ubezpieczenie. Teraz gdy przerejestruje samochód to co ja mam zrobić z tym ubezpieczeniem które jest na tamtą kobitkę co kupiłam od niej pojazd. Nie wiem jak to się teraz robi no. Czy ja mam iść od razu ubezpieczyć na siebie samochód czy jak no bo nie wiem no??????????Może wy wiecie co??? Na śniadanko zjadłam 3 jajka na miękko i wypiłam kawkę, współlokatorka mi zrobiła co jest bardzo dziwne :P:P:P. Jej ja juz chce jutro 10 dzień ducana, zjem sobie jakiegoś pomidorka albo coś...no nie wiem ale napewno coś dobrego to będzie :D:D:D. Jutro chyba upiekę dukanowy chlebek, siostra moja robiła i powiedziała, ze jest pycha :), więc i ja go zrobię :). Aha powiedziałam jeszcze mojej współlokatorce zeby mi gdzieś wagę schowała i dała mi ją dopiero za dwa tygodnie :). Bo ja bym mogła codziennie na nią wchodzić. I może jak wejdę za te dwa tygodnie to już zobaczę 7 z przodu :P. Dobra biorę sie do pracy, wziełam dziś kompa bo zapowiada sie nudny dzień no ale wezmę troszkę popracuję :P:P.

Witajcie dziewczyny. Ewelka pytasz o wyniki, tak są niestety. Nie jest dobrze, powiedziałabym, że jest bardzo źle. Okazało się, że to nowotwór woreczka żółciowego z przerzutami na wątrobę i prawdopodobnie trzustkę. Jestem taka podłamana, nie wiem co teraz czuje Tomek skoro mi tak źle to wyobrażam sobie tylko co on może czuć. Na dodatek nie mogę być teraz przy nim i to jest najgorsze no. Dopiero za trzy tygodnie podadzą Tomka Mamie chemie, nie wiem co dalej. No ich życie napewno drastycznie się zmieni i ja to wiem, ale głęboko wierzę w to, ze będzie dobrze, no musi być. Najgorszy jest rodzony brat Tomka mamy , chrzestny Tomka, który gada takie rzeczy, ze nóż się otwiera w kieszeni, to poprostu straszne no. Mówi Tomkowi takie rzeczy które jeszcze bardziej go dołują zamiast podnieść go na duchu. Jakbym go dorwała to chyba bym mu powiedziała co o nim myślę, naprawdę. Miałyśmy z Kasią jechać w sobotę do Tomka i do jeszcze jednego Tomka bo umówiliśmy się jeszcze przed tą całą chorobą Tomka Mamy na imprezę no ale to normalne że nie ma się teraz ochoty na imprezowanie. Tomek mi właśnie zaproponował żebym w sobotę przyjechała do niego na weekend, kurde nie wiem czy powinnam. Troszkę się obawiam, no ale prosił mnie no i pojadę. Mam w końcu poznać jego Mamę, więc powinnam jechać. Z dietkowaniem całkiem dobrze. Właśnie byłam u siostry 16 km od Skierniewic bo się przeprowadziła i powiem wam, ze kopara mi opadła jak zobaczyłam jaki ma teraz ładniusi domek :). No i siostra (Ania- chyba moja ulubiona siostra z rodzinki od strony Mamy) tak mi nasłodziła, ze teraz powinnam iść się najeść. No i nagadała mi, ze tak bardzo schudłam i że tak ładnie wyglądam. Chyba muszę do niej częściej jeździć :). Ewelka powiedz fachowym okiem to co myślisz, nie jest dobrze z Tomiego Mamą Prawda :(:(:(:(??

ZUZIA JESTEŚ MOIM FENOMENEM!!! TO CO ZOBACZYŁAM POPROSTU MNIE ZASZOKOWAŁO!! WYGLĄDASZ REWELACYJNIE!! NIE CHUDNIJ JUŻ JESTEŚ TERAZ AKURAT NAPRAWDĘ!! SUPER WYGLĄDASZ CHUDZIELCU NASZ!! JESZCZE MAM KOPARE W DOLE, OPADŁA MI SZCZENA JAK ZOBACZYŁAM ZDJĘCIA ZUZI. Zuzia musisz jeszcze wrzucić jakieś stare zdjęcia żeby było jak porównać. Naprawdę możesz się teraz pochwalić ze wykonałaś kawał ciężkiej roboty. Ja też tak chce jak Zuzia no!!! przeżyłam pierwszy tydzień na ducanie i powiem wam, ze już mi coraz mniej ciężko. W zasadzie to wcale mi nie ciężko, jakoś tak swobodnie do tego podeszłam. Fakt że wczoraj miałam ostrą biegunkę na noc chyba już od tych jajek, ale damy rade. Od środy zaczynam mieszać z warzywami, zobaczymy jak to będzie :). Dziś zjadłam twarożek, spory kawałek wędliny z indyka, serek wiejski, 3 jajka. Może jeszcze później coś zjem, ale jak narazie mi się nie chce. Acha chciałam jeszcze powiedzieć, że ciągle pije cole :P:P:P.

Zuzia Ty tu na tym forum jesteś żywym przykładem tego, ze jak się bardzo chce schudnąć to można i już. Zobacz jak wiele zrobiłaś 20 kg pozbyć się z ciałka, to coś wspaniałego, mam nadzieję, ze mi też się to uda i tak samo nam wszystkim spadną te zbędne kilogramy. Właśnie usmażyłam sobie na teflonie 4 jajca i zjadłam, a sooo :P. Kiedyś jakbym miała zjeść 4 jajka to bym chyba padła a teraz proszę...zjadłam i już. Haniu dobrze, ze się udało przyjąć rodzinkę i ze wszystko poszło tak jak powinno. Haniu nie wolno płakać, wiesz o tym bo jesteś dużą dziewczyną, ale wiadomo wspomnienia i normalne, ze polecą łzy. To nic złego i nie ma co się wstydzić. nick.................Wiek.....Miejscowość.....Było.... . .. Jest...........Cel 1.Ewelka_z_84....26........Grójec..........76kg.......73 ,4kg........65kg 2.Ewelina1985......24.......Dublin..........85kg....... 74.4kg.........62kg 3.Zazu8338.........25.......Zgierz...........87kg...... 67kg...........60kg 4.Guuunia...........19.......Lubin............80kg....... 75kg..........65kg 5.porostu_karolina19.......Dębica..........82kg.......75 kg..........62kg 6. Mea pulpa........ 21......Warszawa......70kg.......57kg...........53kg 7.Alvinek.............19.......Śmigiel.........84kg.. ......68kg..........60kg 8.Sanka202.........21.......Skierniewice.....97kg.......83 kg........73kg 9.Zdesperowana...24.......Siedlce............76kg......68 ,5kg......60kg 10. Samante67.....42 ..... Grudziądz........85kg......77kg..........70kg 11.Emmily...........19.......Kozienice........83kg..... .72,5kg........65kg 12. P.Sanki..........20......Skierniewice......73kg......68.5kg .......60kg 13.WariatkaZkwiatka19.....Lublin..........82,4kg.....81 .2kg.......65kg 14. blondiblue22...22....Bydgoszcz...........65kg........54 kg........52kg Jejku jaka ja jestem głupiutka. Zuzia Ty sobie wyobraź, ze ja cały czas jak jesteś z nami na forum to ja jestem święcie przekonana, ze Ty w Łodzi mieszkasz...dobre sobie a tu Zgierz dziś doczytałam. Nie wiem co mi się z tą Łodzią ubzdurało. Jeszcze chciałam powiedzieć Zuzia wrzuć nam jakieś zdjęcia na pocztę i pokaż jak wyglądasz. Efekt napewno jest rewelacyjny, pewnie jesteś taką małą kruszyną! Wiecie co coś dziwnego, dostałam okres i nawet nie miałam przed nim żadnych zachcianek na jedzenie...to naprawdę bardzo dziwne :P. Normalnie nie ciągnie mnie do słodyczy a przy okresie zawsze coś wsunę a tu w tym miesiącu nic. Może to dlatego, ze tydzień za wcześnie ten głupi @ przyszedł. Właśnie poprasowałam sobie ubranka do pracy na jutro, nie chce mi się tam iść no ale trzeba niestety no. Muszę samochód przerejestrować no i iść do tego urzędu skarbowego zapłacić podatek, eh no nie chce mi się ale trzeba będzie. A druga sprawa to jeszcze pieniędzy mi brak na to wszystko, jednak samochód to nie takie fajne. Tankować trzeba no i ciągle coś tam wypadnie.

Witajcie dziewczyny. Co ja miałam napisać, w zasadzie to nie wiem co napisać bo jestem jakaś nieskoncentrowana na tym co robię i na tym co się dzieje. Dostałam w południe okres i tak mnie jakoś męczy :P. Powiem tylko, ze od środy zaczynam być na II fazie ducana zrobię sobie 5 na 5 więc musi być dobrze. Ewelka mnie troszkę przestraszyła, ze waga mi już spadać nie będzie że może na troszkę stanąć w miejscu ale ja wierzę ze nie stanie i już. Postawiłam sobie za cel ważyć 73 kg na Sylwestra, takie moje postanowienie i już, czy się uda?? Nie wiem, mimo że bardzo tego chce to wiecie jak jest różnie w diecie Bardzo się cieszę, ze Sylwia i Karolina się odezwałyście, naprawdę uśmiech mi się pojawił na buzi :). Nadia też niedawno wróciła, ale ślad znowu po niej zaginął, no nic na siłe, jeśli będzie chciała to wie gdzie jesteśmy. Ostatnio coś nie odzywa się Kamila, ciekawe czemu to tak????????? Oj nawet nie wiem co mam napisać, moze lepiej później to zrobę :P.

Witajcie dziewczynki. Ja tylko na chwileczkę przywitać się. Wytrzymałam tydzień na ducanie więc juz teraz się nie poddam, o nie. Jadę do szkoły, nie chce mi się ale mam cwiczenia wiec musze. Odezwe się później i napisze to i tamto.

Witajcie dziewczynki. Ja dziś na wadze mam 83 kg więc jestem mega zadowolona. Zadowolenie powiększyło się gdy pojechałam do szkoły i mój kolega i dwie koleżanki mnie obskoczyły i mówią że schudłam :P. A ja że nie no co wy a Dominiś taki mój bardzo dobry kolega mówi "jak tylko z samochodu wysiadałaś to zauważyłem, ze masz mniejszy tyłek" no cóż tego nie zaobserwowałam ale połaskotało to moja próżność. Toma Mama dziś wychodzi do domu, w poniedziałek przyspieszone wyniki i konsultacja u onkologa. Mam wielką nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. Mam teraz przerwe w szkole wpadłam pozmywałam i pranie zrobiłam i teraz lece na dalsze zajęcia :D. Buziaki :*, będę później :*.

Witajcie dziewczynki. Gunie nie zdążę przeczytać twoich wypowiedzi, to później :*. Mamusia Tomka chyba lepiej, ma już lepsze samopoczucie, nawet dziś rozmawiałam z nią przez tel. miło było :). Tomuś zaraz przyjeżdża, nie chce siedzieć w domu bo to wszystko go przytłacza, nie dziwie mu się :(. Dobrze ze przyjedzie. Zuzia jak zobaczyłam ten samochód to aż mi sie odechciało wsiadać w mój...mam nadzieję, że nigdy nikogo z nas nie spotka coś takiego. To cud że nic mu sie nie stało. Do jutra :*.

Ewelka Autko jest zielone, taki bardzo ciemny zielony metalic, bardzo łądny kolorek ma. Wiecie nawet mnie ten samochód nie cieszy. Wy jezdzicie na rowerkach a ja krece hula hopem. Co do diety to ostatnio po rozmowie z koleżanką pomyślałam ze podejmę sie. Teraz od dłuższego czasu nie dietkowałam więc może teraz się coś ruszy, już sie rusza oby tak dalej.

Witajcie dziewczyny. Jestem tak strasznie smutna, nie pamiętam kiedy sie tak źle trzymałam. Operacja nie powiodła się. Nic lekarze nie ruszyli, okazało sie ze to nowotwór i zwieli wycinki i czekamy na wyniki badań. Tomek jest załamany, ja juz nie wiem co mam robić, jak go pocieszyć jak mu pomóc a tak bardzo bym chciała. Tomek ma złe myśli, nie wiem czemu nie może zacząć optymistycznie myśleć. Ja głęboko z całego serca wierzę w to, ze bezie dobrze, nie ma innej opcji i już. Co u mnie? Dziwnie, jestem rozbita strasznie, dziś to już sie tak spłakałam ze nie wiem co. Odnośnie diety to nawet nie mam ochoty na jedzenie, zjadłam dziś kawałek kurczaka i puszkę tuńczyka, kawałek ryby sobie usmażyłam to nawet mi nie wchodzi jedzenie. Zaraz pokręcę trochę hula hopem. Haniu dobrze że Twoja mama ma taką dobra córkę jak Ty. Widzisz jesteś wspaniałą pielęgniarką tak trzymaj. Kiedy mama wraca ze szpitala? Zuzia Tobie życzę żeby wszytsko się jakoś ułożyło z tym lokalem, musisz szukać i znajdziesz napewno kochana.

Witajcie dziewczynki. Właśnie wróciłam do domku i jestem zmęczona jak nie wiem co. Uciekłam dziś o 12 z pracy i pojechałam do Łodzi. Musiałam wesprzeć troszkę mojego Toma, wczoraj jak z nim rozmawiałam to serce mi się krajało tak mi to opowiedział co się dzieje z jego Mamą. powiem tylko tyle, ze podziwiam go za to jak potrafi okazywać uczucia, niestety z doświadczenia wiem, ze mężczyźni najczęściej udają twardzieli i nie pokazują jak bardzo im źle. A Tomasz umie to okazać i brawo mu za to. Zaraz chyba padnę i już nie wstanę. Nawet nie mam siły poczytać co pisałyście, może później poczytam jak odpocznę. Dziękuję wam, ale nie ma czego gratulować tak naprawdę bo to prawko to za którym ja razem zdałam, a samochodzik to taki zwykły za 4 tys zeby tylko jeździł, nic lepszego mi jak narazie nie potrzebne. Od wczoraj jestem na ducanie, nawet dobrze się trzymam, dziś jest świetnie, wczoraj miałam tylko taką małą wpadkę ale już ją odpokutowałam więc jest dobrze. jak troszkę odpocznę to pokręcę hula hopem i pójdę spaciu.

Witajcie dziewczynki :). Ja się melduję :D. No więc tak :). Wczoraj po południu wyszłam na rowerek na dworek, było genialnie - nie wiem czy już o tym nie pisałam, ale jak pisałam to trudno. Po południu po 17 pojechałam do Ciechanowa po samochód, oczywiście obejrzeć no ale tak mi się spodobał, ze go kupiłam :P:P heheheh. Jestem szczęśliwą posiadaczką Daewoo Lanosa 1,6 16V :D:D:D. Jestem z siebie dumna jak nie wiem co :P:P. Wczoraj wróciłam po 21 do domu po drodze zgarnęliśmy Kasię no i pojechaliśmy do mnie, do tego musiałam się na biegu szykować i pojechałyśmy z Kasią na dyskotekę :P. Oczywiście było bardzo fajnie :P:P. No i trzeba było opić autko więc z Kasia grubo opiłyśmy :P:P, heheh. Dziś pojechałam do rodziców pochwalić się samochodem :D, no i co najlepsze mojemu tacie się bardzo podobał, powiedział że nawet fajniejszy niż on ma, a on jeździ Mercedesem A klasą tym takim małym fajnym. Haha powiedziałam mu ze jak chce to możemy się zamienić :P:P. Co ja tu jeszcze miałam napisać, no nie pamiętam :P:P. Aha juz wiem, Ewelaka bardzo dobrze zrobiłaś, ze poszłaś sobie z koleżanką na taki babski wieczór :P:P. Pewnie grubo popiłyście :P:P. Ja wczoraj wypiłam dwa kielonki w postaci 2 drinków i 2 piwa bo trzecie to tylko posączyłam, ale nie chciało mi się juz go pić. Jejku no za Tomkiem mi się strasznie tęskni :(. Muszę się jakoś z nim zobaczyć no ale nie ma kiedy. Teraz jeszcze jego mama jest w szpitalu wiec jak ma chwile czasu to tam leci, eh no. Aha zapomniałam powiedzieć, ze z Kasia jedziemy na ONE LOVE do Wrocławia 20 Listopada :P:P, nasze kochane reege będzie więc nie możemy tego przegapić. Od Jutra zaczynam walkę ze sobą. Dziś pojechałam do Lidla zaopatrzyć się w produkty białkowe i będę wpierniczać cały czas białko i koniec. Może teraz mi sie uda. Ja wcale nie chce dużo chcę tylko te 12 kg zrzucić no powiedzcie, ze to malutko i ze już dawno powinnam się tego pozbyć :P. Prawda :P.

Witajcie dziewczynki. Zaraz wszystko zamelduję. No więc to było tak... Zwyczajnie nie miałam czasu na nic. Na kafe to już wcale. Od poniedziałku zaczął się jak dla mnie zły tydzień. Zaraz po pracy poleciałam z Kasią co by sobie dziewczyna buty kupiła. Później jazdy w elce, co oczywiście mi wyszło na dobre. Mój egzamin było nie najgorszy, myślałam,że będzie gorzej, ale jak dowiedziałam się, ze zdałam to myślałam, ze się ze szczęścia posikam :D. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie odbiorę prawo jazdy, nawet nie wiecie jak ja się cieszę :D. Mam już pieniążki na samochód, jednak wszystko stoi mi na przeszkodzie, facet od którego chce kupić samochód nie odbiera telefonu, no zwyczajnie nie sprawiedliwe to wszystko mówię wam dziewczynki. A moim zakupem prawdopodobnie będzie daewoo lanos :D. W tamtym tygodniu poszalałyśmy z Kasią na Rowiska pojechałyśmy na imprezę i było naprawdę fajnie, jak to się śmiałam, ze byłyśmy Królowe Parkietu a w tej dyskotece ludzi jest naprawdę bardzo dużo :). Ha co jest najlepsze w tym tygodniu też tam jedziemy :D:D:D, a sssoooo :D. Dziś wstałam rano i zaczęłam sprzątać po tych brudasach, uwierzcie mi że czasem nie mam sił do tego wszystkiego. Mama mi całe życie mówiła, ze ja to bałaganiara jestem i nie będę miała porządku jak kiedyś będę miała swój dom, ale teraz widzę jak bardzo sie myliła, bo ja ciągle coś sprzątam, chyba jestem najczyściejsza z tego domu. Dziś posprzątałam całą kuchnię, nie wiem co jeszcze zrobić, za łazienkę sie nie zabieram bo jeszcze inni tu mieszkają i też mogą się wziąć. U siebie w pokoju posprzątałam, dywan uprałam, także nie jest ze mnie taka fleja jak to moja mama całe zycie myślała. Zuzia ja też jestem troche taka, ze mi ciągle jest szkoda czegoś wyrzucić do śmieci, zawsze mam takie cos że może mi się kiedyś przyda, a może będzie jeszcze modne, albo też mam takie coś że sentyment mi nie pozwala na wyrzucenie czegoś :P. Więc nie martw się :P. Haniu cieszę się, ze Marta przyjeżdża do domku, Ty to pewnie się mega cieszysz no ale nic dziwnego w końcu córeczka wraca na weekendzik :). Już to widzę jak jej dasz to wszystkie jedzenie to nie będzie wiedziała, za co ma sie wziąć :D. Ja to się ostatnio strasznie zaniedbałam, dziewczyny wpierniczam jak świnia, a na wadze widoczne 87 kg, to jest strasznie. Ale już ja się wezmę za zrzucanie tych zbędnych kg tylko jeszcze nie wiem kiedy :P:P:P. Zaraz moze jeszcze małe pranko zrobię co bym miałą na poniedziałek co założyć :P. Jadę z rodzicami na groby, w zasadzie to nie daleko ale powiem wam, ze ja tak bardzo nie lubię po cmentarzach chodzić, wszystko dlatego, ze jak byłam mała to się tam zgubiłam i mnie rodzice szukali a miałam może ze 2 latka :(, trauma z dzieciństwa jak nic mówię wam dziewczyny. Co do Tomasza to w zasadzie wszystko w porządku, ale nie do końca, bo on ostatnio taki podenerwowany. Mam jego jest od dwóch dni w szpitalu, w poniedziałek prawdopodobnie będzie miała operację, więc mało fajnie. No ale ja myślę, zę wszystko będzie w porządku. Dziś i jutro Tomek pracuje a ja oczywiście wolne mam a co :). Ktoś odpoczywać musi w tym związku :D.