

Sanka202
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sanka202
-
Hej dziewczynki :). Ja dziś na obiadku byłam w tesco :), hehe zjadłam wszystko co mi wpadło w ręce :P:P. Ale od jutra już się ogarniam...w końcu w niedzielę wyjeżdżam, muszę coś zrzucić a nie:P:P. Ewelka Ty to masz dobrze wyrko dla siebie samej :). Byłam u Kasi na widoku, potem przyjechała do mnie koleżanka z LO i tak do 21 sobie plotkowałyśmy...ah fajnie powspominać te czasy... :D. Uczyłam się trochę na egzamin na prawko, ale marnie to widzę, ja chyba nie nadaję się na kierowcę :P:P:P. Uciekam zaraz spać bo jutro do pracy...ehhh. Dziewczyny wakacje się skończyły... :(:(:(.
-
Witajcie dziewczynki :). Widzę, ze fajna zabawa nam sie tu robi, jeszcze trochę i pogramy w skojarzenia :D:D:D?? Haniu jak tam u Ciebie?? Cały czas myślę jak twoje pożegnanie z siostra co?? Aż tak źle, pewnie jak mówiłaś nie obyło się bez łez co... Oj do grudnia szybko zleci i znowu będziecie razem, a kto wie moze gdzieś po drodze wydarzy się cos i znowu się zobaczycie :):). Ewelak jak tam z jedzonkiem, mąż nie marudził ze schabowego nie dostał na obiadek?? odnośnie tej zapiekanki to robiła kiedyś Kasia u mnie w domu i wyszła ekstra...mhyyy i z serem była i wcale nie była mdła :P:P. Ja dziś obiadu nie mam, czekałam az moja współlokatorka się weźmie i coś zrobi bo jak narazie to ja ciągle coś gotuję ale no nie wzięła się, no nic jadę zaraz do Kasi na widok moze ona ma jeszcze jakieś resztki obiadowe :P:P. Zrobiłam dziś ten przeklęty raport...wysłałam już do doktorki ale obawiam sie że będzie mi go kazała poprawiać albo że jest źle i nie dostaniemy zaliczenia. Podobno 10 września mam mieć poprawkę z metod badań których nie zaliczyłam, a przecież mnie nie będzie bo będę w Karpaczu z Tomkiem, no nie wiem jak to zrobię :P:P. Wczoraj rozmawialiśmy z Tomkiem i stwierdziliśmy ze jak juz będziemy w Górach to pojedziemy jednego dnia do Pragi...bo jak to on stwierdził to miejsce dla "zakochanych" :D:D:D:D. Wyszykowałam się i zaraz jadę do Kasi, moja współlokatorka pogłaskała mnie po brzuszku bo powiedziała mi ze ja to ładna dziewczyna jestem. HE he he pomyślałam sobie ze napewno coś chce no ale jeszcze nic nie mówiła :P:P. Napisałam do Zuzi na nk ale ona się nei odzywa :(. Sylwia tak samo, Kamila to raz na jakis czas tylko po jednym zdaniu... karoli nei ma. Emilka też nie ma czasu na kafe. Dziewczyny co się z wami dzieje co?? Mam sobie poszukać nowego topiku i was zostawić :P:P:P????????????????????
-
Dzieńdoberek :) Dzieńdoberek :) Dzieńdoberek :) Dzieńdoberek :).
-
Dzieńdoberek :) Dzieńdoberek :)
-
No posag mi się już całkiem niezły udało uzbierać :P:P. A odnośnie Tomka to było tak Siedzimy sobie przy stole, ja mama tata i Monika. A mama mówi: poznałam Sandry chłopaka, tata a dlaczego ja nic o tym nie wiem?? mama: nie było Cię to nie poznałeś, Tomek to fajny chłopak taki równy, a jaki on miły i sympatyczny. No i taka się uśmiechnął , mama poprawiła uśmiechem :). No i taka mówi, że musi go w końcu poznać,a ja do niego żeby się nie przejmował bo ja tez go słabo znam :P:P. Hihihi Co Ewelka porabiasz co??
-
:) witam was ponownie :). Ewelka właśnie ja tu czekam na przepis na zapiekankę ziemniaczaną a Ty się ociągasz :P:P. Tak Haniu starałam się przyjąć rodziców najlepiej jak umiałam, chyba się udało. Wychodzili z uśmiechami na twarzach :). A ja też zostałam uśmiechnięta w domku :). Dostałam w prezencie od rodziców takie super garnki ze stali nierdzewnej :). Mogę teraz gotować i gotować :D:D:D. Po wizycie rodziców poszłam spać bo jakaś zmęczona byłam, niedawno wstałam i biorę się zaraz za testy....eh nie chce mi się naprawdę no :(. I jak Hania miałaś pogodę na rowerku??? A miałam się ostatnio zapytać co tam u Marty?? nie piszesz nic co u niej??? W kozie siedzi czy co?? :P:P
-
Hej dziewczynki :0. No Ewelka widzę ze poszalałaś w tym sklepie nie ma to tamto.. Ja bym tak jakąś awanti im zrobiła i nie czekała tyle w kolejce...wry. Dobrze, ze nie ruszałam się dziś nigdzie na zakupy tylko wysłałam moją współlokatorkę, obleciała trzy razy do sklepu a ja wszystko w domu zrobiłam. Mężowie chyba powinni mieć ze dwie żonki wtedy naprawdę wszystko idzie szybciej :D. Piecze się pierś z kurczaka w cebulce i w sosie :D. Ziemniaczki się gotują, sałatka zrobiona :). Ciasto czeka już na talerzykach no a ja czekam na rodziców, chyba nawet założę jakaś białą bluzkę, poszaleje a co :D:D:D. Hihihi :). Wieczorkiem biorę się za naukę, nie chce mi się no ale niestety muszę :(. Ewelak a co do zapiekanki ziemniaczanej to jak Ty ją robisz cio????
-
Hej piękne moje :D. Wiecie co ja juz nie mam siły, dopiero 12 a ja jestem zmęczona jak nie wiem co :(. Sprzątanie i pranie i gotowanie od samego rana. Zaraz ma przyjść kolezanka co bym ja na wesele uczesała, jeszcze jakbym umiała no... Na 15,30 rodzice na obiad maja przyjechać... Eh no siły brak, a mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia no... Muszę się uczyć i jeszcze taki raport beznadziejny zrobić... Płakać mi się chce no :(:(:(. Dobra ja uciekam się przygotować troszkę i obiecuję ze będę później.
-
Hej kochane, co tu tak pusto??? Ewelka czy ciebie zalało?? Miałąś cały dzień w domu siedzieć przez ta pogodę ale widzę ze jednak chyba gdzieś się wydostałaś co?? Martynka widzę ze ty też masz hopla na punkcie kupowania biustonoszy co?? Ja niestety mam, w domu mam ich pełno i połowy nie noszę albo i więcej...ale jak ja to mówię lepiej mieć niż nie:P. też jestem strasznie zmęczona tym całym dzisiejszym dniem. W pracy zjadłam jeszcze 4 wasy z wędliną i pomidorem no i teraz w domku troszkę zupy pomidorowej z makaronem :). ugotowałam wczoraj wieczorkiem i powiem szczerze że wyszła pyszna :D:D:D. Teraz powinnam iść na zakupy, muszę zrobić jakieś ciasto, jutro rodzice przyjadą no i nie wypada mi tak nie poczęstować ich niczym. Zorbie jakiś obiad i to ciasto i styknie :P:P. Pada deszcz i nie chce mi się :(, eh no jak ja nie lubię tych wrześniowych deszczy,,,tak wiem ze jest jeszcze sierpień, ale co z tego jak już zaczyna sie chlapa. Modlę sie tylko żeby na wyjazd w góry mieć piękną pogodę :). aha co do wyjazdu to nie jedziemy do Szczyrku tylko w Karpacza...taka mała zmiana planów... Dziś już zaklepaliśmy sobie z Tomeczkiem wolne w pracy...zaczynam odliczanie :D:D:D. Idę do tej biedronki :(. Nie chce mi się tam iść bo muszę wydać pieniadze, do wypłaty jeszcze duzo dni a ja już jestem goła i wesoła, ale nie powiem coś z tej wypłaty mi się udało kupić :D.
-
Witajcie dziewczynki :D:D. U mnie pogoda taka brzydka ze lepiej nie mówić. Ah...:(. Szłam do pracy i zmokłam cała mimo wszystko, ze miałam parasolkę. Haniu ja nic nie słyszałam na temat ogórka z pomidorem zeby to było rakotwórcze, myślę że to ludzie tylko tak wymyślili. Ewelka dzięki :). I nie gniewaj się ty mała obrażalska :P:P. Jej co ja mam w tej robocie dziś robić...jajko chyba zniosę jak nie dwa:P. Na śniadanie zjadłam: dwa monte, 2 wasa z polędwicą. Dziś waga pokazała mi 85!!!!! Wryyyyy
-
Musiałam zmienić stopkę ;(
-
Witajcie dziewczynki :*. Haniu nie gniewaj się na mnie, nie miałam nic złego na myśli kiedy tak napisałam. Przepraszam jeśli Cię uraziłam :(:(:(. Ewelka fajne przepisy podałaś tylko ja nie będę miała czasu na przygotowanie czegoś takiego. Ale myślę ze kupię jutro w moim sprawdzonym sklepie żeberka i do woreczka się je wsadzi i upiecze i będą pyszne :P:P:P. No i ten sernik na zimno zrobiłam, pyszny bedzie napewno. Aha chciałam powiedzieć ze ten sernik miał być z ananasem i galaretką ananasowa jednak niestety nie ma nigdzie w skierniewicach takiej galaretki, nie wiem jak to jest możliwe.... zrobiłam z brzoskwiniami i galaretką brzoskwiniową :P. Emilka jak będziesz mieć wiecej czasu to wpadaj i pisz jak tam u Ciebie. Ładnie Ci spada waga, zazdroszczę!! Uciekam juz spać pappa Buziaczki :P
-
Hej dziewczynki :). Rano nie miałam czasu się odezwać, z resztą to do Hani należy aby meldować się z samego rana to ona jest tu naszym rannym ptaszkiem no nie?? HANIA gdzie Ty jesteś co ?? Nie wiem co to ma znaczyc...mhyyyy??? Witam nową koleżankę :D. Opowiedz nam coś o sobie :). Z jakiej wagi chcesz schudnąć co?? Siedem kg to malutko napewno Ci się uda :). Dziewczyny jutro przyjedzie Tomuś...niech te 22 godziny jakoś szybciej zlecą no proszę :P:P. Właśnie robię sernik na zimno :D:D. No i jutro wypadało by jakiś obiad zrobić bo on jeszcze sobie pomyśli, ze ja jakaś lewa jestem i nic nie potrafię no :P:P. Kamilka nie smuć się mąż niedługo wróci, nawet nie będziesz wiedziała kiedy ten czas zleci tak szybko. A gdzie on jest tak ogólnie??
-
HEJ DZIEWCZYNKI :). tak jak obiecałam trzymam się zawzięcie. O 12 zjadłam 3 wasa z pomidorem i o 16 tez 3 wasa z pomidorem, wypiłam dwie kawy z mlekiem 0,5 i słodzikiem i puszkę pepsi, zjem jeszcze serek wiejski i to koniec :P. Kamilka nie dziwie Ci się, ze tęsknisz za mężem :(. Też bym tęskniła, szczerze to juz prawie 3 tygodnie nie widziałam się z Tomkiem i mimo wszystko, ze prawie się nie znamy to też bardzo mi się za nim tęskni :(. Ma przyjechać w środę normalnie będę szczęśliwa jak nie wiem co :D:D:D. Kamilka a Twój mąż tez napewno przyjedzie na weekend, nie ważne że 300 zł trudno ważne że będziecie razem no nie?? Ewelka i co i co , opowiadaj!!! Jak było na tej rozmowie?? Mam nadzieję że przedstawili Ci tam jakąś dość dobrą ofertę co??? Pewnie będziesz pracować w tym przedszkolu a Gabi będzie obok Ciebie, ale by było super nie :D:D. A Hania nadal milczy, Ewelka weź uderz tam do niej smsem bo o nas zapomni w końcu :(:(:(. Idę odpocząć, nie mam siły jakbym nie wiem co robiła w tej pracy,a tylko siedziałam przecież :(.
-
Hej kochane moje :******! Dziś na wadze zobaczyłam 86! Ekstra poprostu! Ale tak to jest jak się je to czego się nie powinno! Obiecuję od dziś już jem ładnie i koniec z obżarstwem. Nie wyspałam się strasznie, doskwierał mi strasznie ból brzucha w nocy, ale to chyba po tym wczorajszym jedzeniu. Jakoś koło 2 chyba zasnęłam. Teraz uciekam na jazdy... mój instruktor jak zawsze będzie się ze mnie śmiał że pewnie "popiłam" i dlatego taka niewyspana jestem :P:P. Ewelka cieszę się ze już wróciłaś, może i na topiku zacznie wracać wszystko do normy.... mam nadzieję. Dobra ja uciekam, a wam życzę miłego dnia. Apeluję do naszej Hani aby się odezwała. Buziaki :***********!
-
Hej dziewczynki :). Blondi świetną masz tą stopkę :D:D. Mi by sie tak przydało. Dziś miałam istne szaleństwo naprawdę :P:P. Jakbym powiedziała co jadłyśmy z Kaśką na ping pongu na środku skate parku to wstyd sie przyznać, no dobra powiem wam, bułki ze smalcem i z ogórkiem :P. Tak wiem to bardzo dietetyczny posiłek. Heh obiecuję od jutra wezmę sie za siebie,w środę prawdopodobnie przyjedzie Tomasz chciałabym jakoś ładnie wyglądać ale to jest a wykonalne jak dla mnie. Mój tata w piątek powiedział mi ze przytyłam, kurde no nie wiem czemu on taki wredny jest, no ale niestety jest :P:P. He he tylko ze waga mi nie wzrosła więc nie wiem skąd te jego twierdzenie ze przytyłam. Chciałam zapytać gdzie się podziała nasza kochana Hania?? Haniu gdzie Cię wcięło co???? Odezwij się bo jak nie to kopas dupas będzie!! Aha chciałam zapytać jak jest z mamą czy z jej zdrowiem już jest lepiej?? Mam nadzieję że się Haniu odezwiesz. A mamie życzymy wszystkie jeszcze więcej zdrówka :D:D:D!! Byłam na rowerku i pojechałam na widok do Kasi wróciłam i wzięłam sie za prasowanie, tak sie wkręciłam, ze pół szafy chyba przejechałam żelazkiem :P. No i jeszcze zebyo mało było to wzięłam poprałam to wszystko co przez weekend nosiłam :P. Jestem jakaś nienormalna :P. Nie wiem czy teraz zasnę no spałam ze 3 h w dzień i będzie mi ciężko zasnąć :P. Jutro rano jazdy, lecę sie zapisać na egzamin z samego rana na teorię narazie:P.
-
Marynka cieszę się, ze wracasz do nas :). Dziewczynki też się napewno cieszą :D. Co do twoich nóg to ja nie widzę w nich nic złego na, ale tak jest zawsze, ze cos w nas samych się nam nie podoba. Odzywaj się jak najczęściej na kafe :). A co do Twojego ukochanego to super, ze jest już dobrze :). Dziewczyny wiecie co wam powiem, zaraz chyba padnę na dupsko i już nie wstanę. Jestem tak zmęczona, ze szok. Od samego rana miałam tyle pracy,ze lepiej nie mówić. Nawet na chwilkę nie usiadłam dopiero teraz. Pranie sprzątanie i pranie dywanu i ogólnie sprzątanie na błysk trzech pokoi kuchni i łazienki masakra jakaś, ale jestem dumna z siebie bo dom lśni, tylko ja wyglądam jak jakaś sierotka Marysia:P:P:P. Co d jedzenia to właśnie się tak zastanawiam, ze jeszcze od rana nie jadłam i przydałoby sie coś zjeść tylko szczerze to nie mam siły i nie chce mi się nic robić. Piłam tylko duzo od rana i nie ukrywam że była to cola :P:P. Haniu Ewelka się coś odzywała? Kiedy ona wraca od mamuski?? Pojechała i jak przyjedzie to na bank będzie marudzić ze się tam "upasła" ale oczywiście ona pewnie tylko tak ściemnia:P. Gdzie jesteście??? Zuzia? Sylwia? Karolina? Emilka? Kamilka? Hania? Kaśka!!!!!!!!!!!!!!? Gunia kiedy do nas wraca wiadomo coś??????
-
Hej dziewuszki kochane :D. Ja myślę, ze po wakacjach wróci wszystko do normy i będziemy juz wszystkie na topiku :D. Wariatka fajnie, ze jedziesz w góry z Mateuszem, a gdzie jedziecie? Ja też jadę w góry :) 5 września z Tomkiem oczywiście :D:D:D:D. Jedziemy planowo do Szczyrku ale to się jeszcze zobaczy :D:D. Ale miałam roboty jak wróciłam z pracy, mówię wam jestem zjeb.... jak mały samochodzik:P. Pojechałam do rodziców oczywiście wyczęstowali mnie wszystkim dobrym do jedzenia co mieli w domu, mamusia jeszcze wałówkę zrobiła rzecz jasna:P, hehe będę grubsza niż wyższa :P:P. Pojechałam z tatą na działkę po lodówkę bo tą którą miałyśmy warczała jakby jej ktoś coś robił, straszna była no. No i musiałam rozmrozić tą co już stała w kuchni i wynieść ja z kuchni i wnieść tą nową i umyć. Masakra jakaś tym bardziej, ze to takie mało babskie sprawy dźwiganie lodówek nie? No ale zrobiłam to i jestem z siebie dumna :D, bo oczywiście moja współlokatorka jak zawsze umyła ręce i jej nie ma:P, eh no. Jutro muszę iść na jakieś zakupy bo obiecałam tacie, ze obiad w niedziele robie i go zapraszam, mama niestety pracuje:P. No i chyba zrobię takie pyszne żeberka :D:D, z pyrkami i jakąś sałatkę do tego :D. Jutro czeka mnie kolejne mega pranie, naprawdę nie wiem skąd się to wszystko bierze i jeszcze wam powiem, ze bycie kurą domową jest strasznie ciężkie, ja naprawdę nie wiem kto to wymyślił :P, eh no. Co do dietki to dziś tak sobie w pracy było nawet znośnie no ale później u rodziców zjadłam trochę kopytek z sosem i mięsem :P. Ale tak sobie myślę że mimo wszystko i tak nie wyglądam tak jakoś najgorzej, chyba podobam się sobie w jakimś sensie :), więc jest dobrze :). Ale jakby już było to 79 to by było jeszcze lepiej, no ale jak ja to sobie mówię nie od razu Kraków zbudowali nie :P:P. Aha Haniu miałam napisać wcześniej i zapomniałam, no oczywiście, ze fajnie jest jak się słyszy jakieś komplementy a w szczególności jak się słyszy że się schudło i wyładniało :). Mi się śmiać chciało bo w poniedziałek odwiedził mnie w pracy mój eks, tak ten dupek Mateusz i pierwsze co powiedział do mnie to " o borze jak ty schudłaś strasznie" wiecie ze mimo wszystko ze nie czuję nic do niego i nie żywię już żadnej urazy to jakoś miałam taką satysfakcję bo jak byłam z nim i próbowałam się odchodzić to nie umiałam i on zawsze mi mówił, ze to poprostu trzeba chcieć i tylko taki mądry był. No więc teraz zobaczył, ze potrafię. Dziś też był u mnie, heh on chyba sobie myśli że ja wrócę do niego, nawet powiedział coś takiego " gdybym mógł cofnął bym czas", a ja do niego powiedziałam, ze za żadne skarby bym tego czasu nie cofnęła :P. Mamy wspólnych znajomych i oczywiście juz mu ktoś przedłużył, ze poznałam Tomka i zaczęliśmy o nim gadać, no i powiem wam, ze to strasznie dziwne było jak mu opowiadałam jaki to jest fajny i takie tam, no ale sam pytał, chciał zdjęcie zobaczyć to mu pokazałam , widziałam , że miał lekkie zdziwko no ale co zrobię :P. Dziewczynki co u was, opowiadajcie coś no !!
-
Hej dziewczynki :). Widzę, że prowadzę tu jakiś monolog :P:P. Gdzie wy jesteście co???????????????????? Wróciłam z pracy...było dużo roboty, ale jakoś dałam radę, niestety znowu zostałam sama na placu boju i jak zawsze sami problemowi klienci :(. Właśnie robie mega pranie, chyba z godzine będę prać a najlepsze to to, ze nie wiem gdzie ja to wszystko rozwieszę :(. Byłam dziś w lumpie i wiecie co kupiłam sobie fajne jansy :), rurki za 14 zł :P:P. He he śmiać mi się chce bo sa jak nowe :P. A na rynku takie po 50 są. Co do moi nowych spodni tych jasnych co ostatnio kupiłam to worki się z nich zrobiły, eh jak mnie to wkurza. Muszę oddać je do krawcowej i troche zwęzić. Moja waga wariuje dziś 85 :(, Eh nie doczekam się tych 79. Ale oczywiscie cały czas walcze ze soba chociaż nie katuję się tak jakos bardzo :P. Odzywać się a nie!!!!!!!!!!!!!!
-
Witajcie cukiereczki kochane :). Uciekam na jazdy i do pracy :). Życzę wam milutkiego dnia :):). U nas pogoda taka sobie, nie wiem czy nie będzie padać, ale co tam i ak będę siedzieć w pracy :P:P. Do później :*:*:*:*:*!
-
Hej dziewczynki kochane :). Przepraszam, ze dopiero teraz się odzywam, ale przysięgam, ze nie miałam czasu. Kasia opisała cała naszą wycieczkę :). Oj powiem wam, ze mimo wszystko nawet jakbym wiedziała, ze to tak będzie wyglądało to i tak bym pojechała :). Zawsze będzie co wspominać. Właśnie skończyłam kłaść wykładzinę na podłogę w kuchni :). Jestem z siebie bardzo dumna chociaż może nie wygląda to jakoś super, ale zawsze nie jest to już ta stara brzydka podłoga tylko nowe gumoleum :D. Z moja wagą to jakoś tak dziwnie bywa. Raz więcej raz mniej, nie wiem, czy uda mi się osiągnąć mój zaplanowany cel na wrzesień :P:P:P. Ale co będzie to bedzie. :). Nie wiem nawet co chciałam napisać jestem taka zmęczona że szok. Idę spać i odezwę się jutro :). Będę napewno bardziej rozgarnięta :D:D:D.
-
Haniu zgadzam się z Tobą ! Powinnaś mieć juz tytuł pielęgniarki :D:D:D. I to jeszcze jakiej! Oj ja to bym tak nie umiała. Co do tego, ze nie przespałaś nocy to powiem Ci że następnym razem jak będziesz chciała sobie wysnuwać refleksje i przemyślenia to idź sobie na łąkę w dzień albo do ogródka, tam tez całkiem fajnie się myśli, naprawdę :D. A co do jedzenia to bardzo ładnie! Ja też od poniedziałku jem wzorowo prawdę mówiąc :D. No czasem tam coś się zjadło anty ale co tam :). Ważne że waga spada. Pamiętam jak mówiłam, ze przed wyjazdem do łeby chciałabym ważyć 79, eh czy ja się kiedys doczekam tej wagi?? Brakuje mi teraz 4,5 no moze 5 kg! eh no :D. Zaraz biorę się za posprzątanie oddziału bo jak moja koleżanka wróci z urlopu to się załamie jaki ja tu bałagan zrobiłam :P. Ja dziś rano zjadłam 3 wasy z wedlina i serem w pracy o 13,30 zjadłam sałatke i 3 wasy z wedlina aha zapomniałam dodac ze własnie wypijam 3 puszkę coli light ale juz mi obrzydłą ta cola naprawde:P:P.
-
Ewelka a gdzie żeś męża wygnała co??
-
Hej dziewczynki :). Ewelka ja też nie lubię prasować, chociaż ostatnio polubiłam bo moja współlokatorka kupiła żelazko i takim nowym to się chce aż prasować.A co do mojego odkurzacza to on ma kilka końcówek ale worków mi nie dali bo on ich nie ma, brud zbiera się do pojemnika i z niego się wyrzuca wszystko. Był u mnie mój brzdąc kochany, jejku jak ja go kocham, no wszystko bym mu oddała naprawdę, nawet się nie zdenerwowałam jak moim telefonem rzucił przed blok :). Przecież to tylko mój kochany Max :D:D:D. W środę wracają juz do Anglii :(, szkoda bo bardzo mało czasu z nim spędziłam nio :(:(:(. Zrobiłam włąśnie pranie i jak wyłączałam pralke z prądu to od wtyczki z tych bolców tak mnie prad kopnął, ze lepiej nie mówić aż ślad mi się na ręce zrobił i boli :(. Kurdę co się stało z Alvinkiem Nadii?? Nadia jeśli czytasz to bardzo mi przykro. Widziałam Twoje opisy ale nie wiedziałam, Alvinka już nie ma :(, Trzymaj się!! Ewelka a co do męża który by chciał coś pomagać w domu to ciężko takiego przecież znaleźć :(:(. Ale mi by się też taki przydał :P.
-
Hej dziewczynki :). Haniu nie przejmuj się tym, ze nie poradziłaś sobie do końca ze stomią. Pomyśl sobie o tym, ze niektórzy ludzie nigdy o czymś takim nie słyszeli, lepiej nie wyobraza sobie nawet, ze z czymś takim da się żyć. Jesteś super babką bo potrafisz to wszystko ogarnąć, znam ludzi którzy by załamali ręce i nic nie zrobili, a Ty potrafisz i powinnaś być z siebie dumna!! Ewelka tak mam swój własny osobisty odkurzacz, a jaki fajny :D:D hihi. Wczoraj sprzątałam ile się tylko dało :P:P. Mam teraz chwilke spokoju w pracy i niedługo zamykam i idę do domku bo przychodzi dziś do mnie mój kochany Max :d, mój chrześniak, ma półtora roku a jest tak mega słodki, ze ojej mówię wam :). Napewno zrobię mu jakiś zdjęcia i wstawię na nk :D:D:D. Ide liczyc pieniażki i ogarnać troszkę. Jutro piątek trzynastego wszystko zdarzyć się moze :D:D:D. Niech ta Gunia wraca juz z tych wakacji tyrańczych bo jak tak dalej pójdzie to nikt tu nie będzie nic pisał! A Ty Kaśka masz szczęście, ze napisałaś bo już chciałam Cię bić!!! Miłego dnia! Będę później!