

Sanka202
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sanka202
-
Witajcie piękne :********! Haniu czemu mamka Twoja nie wychodzi ze szpitala??? Jej żeby tylko wszystko było dobrze, trzymam kciuki kochana :*:*:*:*. Gunia Twojego mega posta przeczytam jak wrócę z plaży bo teraz jest to nie możliwe. Chciałam tylko powiedzieć, że poznałam wczoraj taki towarek że ojejjjjjjjjjjjj :D:D:D. Chłopak jest z Łodzi więc jakież 65 km max więc nie tak daleko :D. Już stwierdziliśmy, ze weźmiemy ślub bo wręcz jesteśmy dla siebie stworzeni no :D. Oj dziewczynki miałam wczoraj motylki w brzuszku :D:D:D. Ciekawe kiedy Kamcia się do nas odezwie i ciekawe czy odwiedził ją .... no jak to się nazywa :D:D:D:D!
-
Witajcie kochane :**********. Oj ile ja mam wam do opowiedzenia :D:D:D. No więc może zacznę od Kasi :), tak jakoś lepiej mi się będzie o niej pisało :):). No więc wczoraj poszłyśmy na plażę wieczorkiem :P, piłyśmy piwko, Kasia siedziała a ja tańczyłam:). No i plecy mnie strasznie bolały to Kasia mnie masować zaczęła i jakiś kolo przechodził i zaczął masować Kasie no i się zaczęło :P. Okazało się, ze chłopak ma na imię Karol i jest z okolic Wrocławia. Po niedługim czasie stwierdził już, że Kasia jest jego dziewczyną ale jeszcze o tym nie wie i chyba się nie dowie :P:P hahaha. No ale ja wam powiem tak od siebie że bardzo pasowali do siebie :). Wręcz idealnie. Karol nawet stwierdził, że Skierniewice nie są dla niego tak daleko więc problemu nie będzie, najwyżej się przeprowadzi :D:D. Oj ta Kasia to ma szczęście no nie???? Wybierałyśmy się z Kasia na dyskotekę no więc kolcio poszedł z nami i nawet fajnie było tylko z deka zostałam sama i musiałam z jakimś Wieśkiem tańczyć no ale poświęciłam się już dla szczęścia Kasi naszej kochanej :). No i już tu się na dziś umówili :), czyż nie piękna historia miłosna wręcz :D?? No a ja co?? A ja gucio. Wieśniak Nowęciński mnie wkurzył chociaż sama nei wiem czym, ale chyba tym, ze stał z kolegami a oni zaczęli krzyczeć "Grzesiu jest tutaj....tu jest" akurat jak ja przechodziłam, ale się wkurzyłam. Wielki fifa rafa przy kolegach nie!!! Eh no ale mnie wkurwił.... Wczoraj wracałyśmy na pieszo z miasta i jechał samochodem, zwolnił i pojechał dalej, nawet bym nie wsiadła jak by się zatrzymali ale co mnie to niech się buja. Później przechodziłyśmy koło niego a on sobie siedział, powiedział głośno "CZEŚĆ" a ja tak samo go olałam i z głową w górze poszłam do sklepu obok, Kasia szła za mną i odpowiedziała mu cześć i powiedziała tylko, ze lekkie zdziwko chłopak złapał że ja tak ani meee ani bee nie powiedziałam. Ale dobrze zrobiłam prawda:D? Zjadłyśmy już obiadek,ale się najadłam, chyba do jutra już nic nie zjem:P. Sylwuś nie martw się tym, ze Mateusz znalazł nasz topik :P. Zawsze możesz zmienić nick i być inkoguto :P:P:P. Ciekawa jestem jak nasza kochana Kamcia przeżyła ten jeden z najwspanialszych dni w swoim życiu :). Pogoda dopisała chociaż nie wiem czy miała wczoraj tak bardzo gorąco :P. No chyba, ze w łóżku :P:P:P:P. Haniu nie martw się tym, ze Marta nie dostała się na studia, napewno po drugiej rekrutacji będzie miała lesze wyniki. Na pewno dostanie się gdzieś na studia!! Sylwuś Ty też nie martw się o studia! Dostaniesz się na 100 %%% Troszkę wiary w siebie dziewczynki,a od razu będzie lepiej! Buziaki miłego dnia:***************.
-
Hej laski. Dziś poszłyśmy na plaże, ale w miarę wcześnie z niej wróciłyśmy bo piasek w zęby wchodził tak ten wiatr wiał. Ale walnęłyśmy się jeszcze przed naszym domkiem i trochę połapałyśmy słonka. Przed chwilka byłyśmy nad jeziorkiem na rowerkach wodnych pływałyśmy, ale frajda mówię wam :d. Na szczęście miałyśmy więcej szczęścia niż ostatnio Hania z rodzinką bo w naszym rowerku butelek nie było i woda tez nie wlewała się. Właśnie Haniu czy ty przypadkiem nie dałaś tam czegoś niedobrego do jedzenia rodzinie co by sobie wcześniej pojechali?? Nam możesz się przyznać :P:P, Ewelinka jedziesz do Mamusi tak?? A czy z mężem już porozmawiałaś czy jeszcze trwają te wasze ciche dni?? Życzę Ci z całego serduszka zeby wszystko sie poukładało między wami.
-
Witajcie piękna :********. Pisze w imieniu swoim i Kasi :). Żyjemy i mamy się jeszcze dobrze. No więc tak we wtorek poszłyśmy sobie wieczorkiem na małe ochlaj party i hehe troche % za dużo było :). Kasia jak padła na łóżko to dopiero rano wstała:P:P, oczywiście ja nie byłam gorsza :P, wypić 4 piwa to na prawdę za dużo jak dla nas:P:P:P. Poznałyśmy kilku okolicznych wieśniaków:P:P. Nowęcińskich wieśniaków:P:P. Oczywiście żartujemy sobie bo nie mamy nic do ludzi ze wsi :P. Oczywiście jeden ziom żul spod monopola :P, żul był bardzo miły miał może ze 40 lat i wyznawał mi z 10 razy swoją miłość :P. Poszłyśmy sobie do takiego baru na zakręcie no i tam się zaczęło :P. Oczywiście byłyśmy w centrum uwagi płci przeciwnej :P. Przyszły dwie niewiasty na piwko :p, heheh, Zaczeli kolesie do nas cos zagadywać, później nawet sie przysiedli i zaczęła sie gadka:P. Hehe jeden nawet wpadł mi w oko :P. Jasiu :), heheh nie no nie mogę :P. Kasia poderwała Mateusza:P:P, albo on ją, nie wiem już bo za duzo wypiłam. Odprowadzili nas grzecznie do domku i jeden nawet numer wyrwał do mnie a że byłam pijana to co mi tam szkodziło prawda:P. Wczoraj byłyśmy z rana na plaży czyli gdzieś od 12:P. Kupiłyśmy z Kasia koła takie dmuchane i heja na wode:p. Boże jaką my frajdę miałyśmy, myślałam, że nie wyjdziemy z tej wody tak fajnie się z tym kołem pływało :P. No i trochę się wkurzyłam bo ja tu z Kasia przyjechałam na wakacje życia i Jarek mój luby ze Skierniewic przyjechał tu z bratem i kolegą, no mówię wam aż agresja mi się włączyła. oczywiście po jakimś czasie mi przeszło no bo i tak przecież spotykać się ciągle z nimi nie będziemy. Po powrocie z plaży okazało się, ze mi jest tak strasznie zimno, myślałam ze się zamrożę, Kasia też dziwnie się czuła. Musiałam okryć się grubym kocem bo tak strasznie zimno było no i poszłam spać a Kasia zaraz za mną, Obudziłyśmy sie po 21 i stwierdziłyśmy ze bierzemy naszą wódkę z zamrażarki i idziemy na plażę :P. A co tam :P:P. Jak szłyśmy na plaże to w mieście już spotkałyśmy naszych kolegów z Nowęcina Jasia i Mateusza no i nie poszli z nami, ale jak byłyśmy juz na plaży to zaprosiłyśmy ich przez smsa no i przyszli do nas i trochę z nami posiedzieli. Oczywiście krupniczek sie wypiło i tańczyłyśmy sobie na plaży :P. Ale było fajnie mówię wam. Wyszłyśmy już z tej plaży i stwierdziłyśmy że trzeba coś zjeść:P. No i miałyśmy już iść do domu gdy zobaczyłyśmy że w okolicznej dyskotece kręci sie fajna impreza :P, no to oczywiście ze trzeba było wbić i potańczyć :P. Dziewczyny my naprawdę jesteśmy szalone,wróciłyśmy z Kasią po 5 do domu i poszłyśmy spać, wstałyśmy dziś po 12 i nie idziemy na plaże bo w cieniu jest 37 stopni stanowczo za gorąco. Ja w dodatku dostałam okres i trochę zdycham, ale będzie dobrze. Z czoła dekoltu i ramion schodzi mi skóra :(. Ale trudno zejdzie to i na nowo się opali jakoś no nie:P. Dziś dopiero wieczorkiem idziemy z Kasia na Łebę, jak narazie sie opitalamy :P.
-
Hej laseczki :). Sylwus no to widzę, ze weselicho było fajne... Ja w taki upał bym chyba w bikini na nie poszła :d a co tam :D. Wróciłyśmy z Kasia z plaży :), oczywiście wyglądam jak burak taka czerwona jestem:P. Ale co tam najważniejsza jest opalenizna prawda :D hihihi. Dziś pleców i dekoltu wcale nie opalałam, leżałam z chustką bo przecież by mnie już totalnie przyjarało. Skóra na czole i nad ustami mnie tak strasznie szczypie, ze lepiej nie mówić :P, eh ale warto bo w końcu to wakacje życia są prawda :D. Zjadłyśmy właśnie wieśniaka z pomidorkiem i ogórkiem i cebulką piwko do tego na obiadek a na kolacje nie wiem, ale później na mieście na bank będą jakieś lodziki :P. Musiałam kupić sobie maseczke na włosy nawilżającą bo mam tak strasznie suche włosy po tych pasemkach, ze lepiej nie mówić - tragedia.
-
Hej działochy :D. O matko świnto jak mnie bolą plecy i ramiona. Jestem taka spalona, że ojej,wyglądam jak prosiaczek taka czerwona jestem. Dziś z Kasią zarzuciłyśmy rano rolki i heja na plażę, ale zanim tam dojechałyśmy to się zeszło, a no i przy okazji trochę ruch wstrzymałyśmy bo jechałyśmy po takiej wąskiej ulicy we dwie i samochody nie miały jak jechać, ale co tam my byłyśmy ważniejsze w końcu 8 kółek to nie cztery prawda :D. Na plaży było fajnie :). Opalałyśmy się jak to my, Kaśka to mi żyć nie daje z tym opalaniem, a ja nie jestem zwyczajna tak leżeć i nic nie robić bo mnie zaraz nosi :P. Kąpałyśmy się nawet ze dwa razy :D, woda świetna :). Wieczorkiem poszłyśmy na miasto, na plażę oczywiście też, nie wyrwałyśmy żadnych ciasteczek, ale to nic mamy jeszcze trochę czasu :P:P. Ewelka a gdzie Ty byłaś nad tą wodą?? Mówisz, ze w Żyrardowie to rzut beretem od Skierniewic :P. Dobrze,ze mąż cię pochlapał. A wracając do stroju kąpielowego to ja beż żadnej krępacji pomykam po plaży w bikini i stwierdzam, ze są tam większe smokozordy niż ja więc nie ma się co wstydzić, a Ty chudzinko na prawdę powinnaś zaopatrzyć się w struj kąpielowy. Haniu świetny pomysł na urodziny Marty :). Oczywiście jutro złóż córci najserdeczniejsze życzenia od nas :). Co do meczu to się nie wypowiadam :P. Uciekam zaraz spaciu :). Buziaki :).
-
Hej dziewczynki :). Właśnie prowadzimy z Kasią walkę z robactwem które atakuje nasz pokój ! Ja nie wiem co to ma znaczyć, wlatują sobei do naszego pokoju jakby nigdy nic i tak se latają, przecież ja tu zeschizuje jak mi coś w nocy na nosi usiądzie.... łeeeee. Przyjechałyśmy do Łeby jakoś przed 8:). W drodze było całkiem fajnie, nawet troszkę sobie spałam chociaż nie dużo. Ogarnęłyśmy się z Kasia z grubsza i od razu na plaże:). Ja to nawet sobie spałam. Słonko grzało tak mocno,ze po prostu skwierczałyśmy jak syczące kiełbaski na grillu :). Opaliłam się juz na dupsku, tak mnie szczypie, że szkoda gadać:(, eh no. Wróciłyśmy z Kasią z plaży i poszłyśmy spać, przed 20 wstałyśmy odpicowałyśmy się i wyruszyłyśmy na miasto :). Pięknie jest :). Poszłyśmy na plażę :). Woda wspaniała :). Jacyś amanci nawet nas podrywali w drodze powrotnej :). He he już pewnie wam Kaśka zakabluje ja nie będę nic mówić :P:P. Jedni nawet stwierdzili, że będą mieć mokrą noc, heheh nie wiem skąd to stwierdzenie no ale tak było :P:P. Uciekam spaciu :P. Do juterka :*:*:*.
-
Hej kochane :). Zazu ale zazdroszczę Ci tego basenu :), ja tez chcę taki :P:P. Tylko tata to ma trochę małą działkę żeby taki duży basen zrobić :P. Była u mnie Kasia i siedziałyśmy i jak zawsze nasze mądre myśli "tu mi tyle wystaje" a tu tyle :P. Oczywiście ja to tak strasznie przezywam. Ale moze mi przejdzie. Od jutra już ostro biorę się za dietę i jak pojadę na wakacje to wcale się nie dam obżarstwu , nie dam się nie mogę i koniec!! Właśnie zjadłam puszkę tuńczyka :P. Ale się objadłam. Kurdę siostra naszej koleżanki mojej i Kasi jest na dukanie, dziewczyny ja ja widziałam ze 3 tygodnie temu to była już na prawdę szczupła a teraz podobno jest jeszcze chudsza, kurdę no ja też tak chcę no!! Ale ja tak nie umiem, eh chociaż sobie postękam no. Gunia jutro jak mi się uda to pójdę do tej hurtowni i kipię to co mi potrzebne do pazurków czyli chyba wszystko. Ale z tym żeby wziąć lampę i wszystko ze sobą na wakacje to w sumie dobry pomysł :P. Jak sie będziemy z Kasia nudzić to sobie zrobimy bo ona też umie :), nawet lepiej niż ja bo kiedyś była na takim kursie :P:P.
-
Hej kochane :). Zazu ale zazdroszczę Ci tego basenu :), ja tez chcę taki :P:P. Tylko tata to ma trochę małą działkę żeby taki duży basen zrobić :P. Była u mnie Kasia i siedziałyśmy i jak zawsze nasze mądre myśli "tu mi tyle wystaje" a tu tyle :P. Oczywiście ja to tak strasznie przezywam. Ale moze mi przejdzie. Od jutra już ostro biorę się za dietę i jak pojadę na wakacje to wcale się nie dam obżarstwu , nie dam się nie mogę i koniec!! Właśnie zjadłam puszkę tuńczyka :P. Ale się objadłam. Kurdę siostra naszej koleżanki mojej i Kasi jest na dukanie, dziewczyny ja ja widziałam ze 3 tygodnie temu to była już na prawdę szczupła a teraz podobno jest jeszcze chudsza, kurdę no ja też tak chcę no!! Ale ja tak nie umiem, eh chociaż sobie postękam no. Gunia jutro jak mi się uda to pójdę do tej hurtowni i kipię to co mi potrzebne do pazurków czyli chyba wszystko. Ale z tym żeby wziąć lampę i wszystko ze sobą na wakacje to w sumie dobry pomysł :P. Jak sie będziemy z Kasia nudzić to sobie zrobimy bo ona też umie :), nawet lepiej niż ja bo kiedyś była na takim kursie :P:P.
-
Oj Gunia Ty to się masz w tym swoim domu. A miałam zapytać czy skończyłaś już sprzątanie czy jeszcze trwa?? Co do pomocy u mnie w domu zawsze było tak jak u Ciebie,prosisz się i prosisz a tata jak zawsze "zrobię ci to jutro" - no po prostu kwestia przyzwyczajenia, wiesz. Ale nie powiem podczas przeprowadzki bardzo dużo mi pomógł. Byłam zdziwiona że przyjeżdżał i na swój sposób pomagał bo w domu nigdy go do pracy nie było zawsze wszystko moja mama robiła, zaczynając od malowania, tapetowania a kończąc na robieniu szuflady czy łóżka. No ale w końcu po kimś ma się te zdolności prawda :). Co do rowerku to niedobrze, ze koło się przebiło,a moze trzeba sprawdzić bo tylko powietrze zeszło skoro długo nie jeździłaś Gunia. U mnie kolejny dzień pod względem diety do bani. Nie wiem jak można w kilka dni przytyć aż dwa kilo, rozumiem że jak wrócę z nad morza to z wagą wyjściową 97!! Kurwa co ja mam ze sobą zrobić!!!
-
Witajcie kochane moje :*:*:*:*!! Przepraszam, ze znowu się nic nie odzywałam, ale ciągle jakieś obowiązki spadają mi na kark. Wczoraj musiałam wieszać szafki w kuchni z tatą i karnisz u siebie w pokoju co by móc sobie zamatować firankę. Wszystko by było w porządku gdyby nie to, że tata wierci dziurę w ścianie a wiertło wyszło z drugiej strony to znaczy w pokoju mojej współlokatorki no i masakra była bo odpadł duży kawałek ściany. Tata się trochę zdziwił bo nie wiedział, ze te ściany są aż tak cienkie. No ale tą sprawę jakoś się rozwiązało na szczęście. Potem był problem z zamontowaniem karnisza u mnie w pokoju bo wcale nie można było się wwiercić w ścianę bo jakieś druty były, no mówię wam to mieszkanie to jakaś jedna wielka porażka, jakaś studnia która jest bez dna!! Nie chciałabym chyba tego mieszkania nawet w prezencie. Mam jeszcze jeden poważny problem, a konkretnie chodzi o to , że wcale się nie wysypiam, śpię dużo a w pracy chodzę jak jakaś pokręcona bo nie mam na nic siły, spać mi się chce jak nie wiem co, a nei chcę pić cały czas kawy bo za duzo cukru i mleczka używam. Kolejny problem tkwi w tym, ze ciągle jestem głodna. W zasadzie to nawet jak nei jestem głodna to jem i jem. Jem wszystko co mi wpadnie w ręce. Nie może tak być bo juz 2 kg przybyło mi na wadze. Jej no... Ja nie chcę znowu przytyć i wyglądać jak w zimę czyli jak krowa!! Co do spania w pracy no to tak jak wam mówię, musiałam troszkę pospać :P:P, ale i tak mi było nie wygodnie bo na siedząco, Gunia odnośnie paznokci to juz chyba wszystko wiem. Jest u nas taka jedna hurtowania z akcesoriami muszę się wybrać tylko teraz nie wiem czy dam radę je zrobić przed wyjazdem :(:(.
-
Hej dziewczynki :). Oj nie miałam wcześniej czasu się odezwać, znaczy się napisałam całkiem długiego posta ale mi się net zawiesił i przepadło. Wstałam sobie dzis o 8 do pracy, juz nie o 6,30 ale mnie to cieszy, ze mogę dłużej pospać mówię wam :). Wiecie co jadłam dziś jak jakaś szalona, no ale nic na to nie poradzę, chyba okres mi się zbliża bo normalnie wcinałam wszystko co mi wpadło w ręce :P. W pracy dziś nic nie robiłam, rozpusta po całości, oj aż mi się nudziło i poszłam spać na zaplecze, nawet zasnęłam :P:P. Po pracy poszłam spać w domku, potem wstałam i pojechałam do Kasi na widok na rowerku :). Obżarłyśmy się i wróciłam do domu bo tak strasznie mnie komary po cyckach pogryzły że lepiej nie mówić. Sylwuś gratuluję zaręczyn :*:*:*. Zamieszkanie ze soba to świetny pomysł :). Na pewno będzie wam razem dobrze :), a co do pieniążków to jakoś sobie poradzicie. Gunia dziękuję za tego linka, na pewno mi się przyda, co do primera to mam go, ale odtłuszczacz mi się skończył więc nie wiem. Musiałabym wszystko kupić, bo chciałabym na wakacje zrobić sobie ładne paznokcie :). Ale czy mi się do czwartku to uda to szczerze mówiąc nie wiem. Nie wiem jak to jest z tymi żelami, co się powinno najpierw zrobić i jak pomalować. Chociaż jak kiedyś sobie zrobiłam to nawet się trzymały jakiś czas :). Haniu biedna jesteś :*. To wszystko przez picie tego zimnego piwska teraz Ci wychodzi. A co do jedzenia to może za dużo tych grilli było co?? Co do mamusi to życzę aby jak najszybciej wróciła do Ciebie bo kto jak nie córka zaopiekuje się nią najlepiej. Kamilko a Ty juz niedługo będziesz miała wszystko za sobą, powiedz nam gdzie jest wesele w twojej miejscowości czy robicie gdzieś obok?? Ale fajnie masz juz niedługo będziesz świeżo upieczoną mężatką :).
-
Witajcie kochane moje:*******. Ja w dalszym ciągu nie mogę się z tym wszystkim ogarnąć, ciągle to sprzątanie a i tak cały czas jest bałagan. Ewelka nie zapamiętałam nic z pierwszej nocy spędzonej w nowym mieszkaniu, chyba nic mi się nie śniło. A pamiętam tylko że Kasia wypięła na mnie tyłeczek i tak sobie spałam :P:P, hehe. Mój pokój jest juz w miarę ogarnięty ale jeszcze nie do końca. Jak juz się urządzę to oczywiście wyślę wam fotki jak to wygląda :P. Ale myślę, ze nie będzie wcale tak bardzo źle. Co prawda meble mamy tu jakieś stare i brzydkie ale jakoś mnie to wcale nie razi tak bardzo :), trzeba się wszystkiego dorobic prawda :). Dziś z dietą jak na mnie to bardzo dobrze :). Jakoś sie udaje, ale zobaczymy jak dalej będzie. Nawet nie wiem le teraz warzę bo waga moja jest jeszcze u rodziców tak jak wiele innych potrzebnych mi rzeczy, no ale z czasem to pozabieram :P. Idę sprzątać dalej :). Całuję was i ściskam :*:*:*:*!
-
Witajcie kochane:*********! Ja tylko na minutkę i uciekam spać bo jestem tak strasznie zmęczona, że lepiej nie mówić. Jutro już się przeprowadzam więc powinno być już dobrze. Jeszcze w kuchni mamy praktycznie nic nie ruszone, salon jest do pomalowani,więc roboty jeszcze jest. Moja współlokatorka jakos się obija wiec i ja nei będę wykorzystywać pomocy Kasi i Asi i Piotra zeby robili coś za nią, no ale już taka jest. Dziś z Kasia bardzo dużo zrobiłyśmy, gdyby nie ona to chyba nie miałabym tyle wiary że to wszystko mi się uda. Haniu życzę twojej mamci jeszcze więcej zdrowia. Też czasem myślę o ty, ze powinnam się czuć bardzo szczęśliwa bo przecież jestem zdrowa jak ryba. Kochane obiecuje, ze będę z wami konwersować już w przyszłym tygodniu jak skończ ęwszystkow domku i będę mogła normalnie mieszkać. Z rana biegnę na pocztę. Buziaki:*** Ps.Bardzo mi się tęskni!!
-
Witajcie kochane moje:*******! Ja tylko na chwileczkę wpadłam się przywitać i porzegnać zarazem bo jestem tak strasznie zmęczona tym wszystkim, że szkoda mówić. Tak strasznie się cieszę bo w piątek już się przeprowadzam do mojego gniazdka. Słuchajcie ściany w moim pokoju sa mega fioletowe, ale takie ciemne:). Kasia i Asia mi dzielnie pomagały :), w sumie gdyby nie one to nie wiem czy dziś bym skończyła. Jutro kolejny dzień i znowu tyle pracy, mam zamiar skończyć mój pokój i brać się za malowanie salonu,a on jest dość duży bo ma 4x5, ale Kasia będzie więc w dalszym ciągu liczę na jej pomoc. Najlepsze jest to, ze zawsze wydawało mi się,ze Kasia nie zna się wcale na takich sprawach remontowych, a okazało się,że spokojnie mogłybyśmy firmę remontową otworzyć i dałybyśmy radę. Kasia jest poprostu zajebista i najlepsze w tym wszystkim,ze znamy się od tylu lat a ja nie wiedziałam, że ona takie rzeczy potrafi robić :D:D:D:D:D. Uciekam spać! Przepraszam,że nic nie napisałam co tam z wami się dzieję, ale poprostu za dużo tego wszystkiego pisałyście i nie odpowiedziałabym na wszystko,a tak nie chce. Od czwartku już powinnam być z wami więc kochaniutkie jeszcze troszkę musicie wytrzymać bez takiej mapety jak ja :P:P :***************
-
Witajcie kochane :********!! Ja zaraz jadę do pracy. Później domieszkania malować. Dobrze, ze Kasia Asia i Piotr przyjdą i dziś z pomocą :). Od dziś ostro dietuję, jestem troszkę zła na siebie bo waga mi poszła w górę 85,5 kg. Ale już dziś ostro biorę się za siebie!! Koniec z obżarstwem! Buziaki dla was dziewczynki moje kochane:******************!!!!! ***********KAMILKA JAK MA NA IMIĘ TWÓJ PRZYSZŁY MAŻ????************
-
Witam kochane moje :):):). W piątek pracowałam do jakiejś drugiej w nocy...masakra, w sobotę nawet nie wiem do której ale chyba do 23, a dziś od 10 do 19. Dużo rzeczy już jest zrobione :). Zostały do pomalowania ściany i sufity, futryny i drzwi, no i jeszcze ta nieszczęsna łazienka. Moja dieta od piątku wieczora legła w gruzach, no ale od środy już grzecznie zaczynam dietować. Dziś weszłam na wagę i było 85 prawie więc wcale nie jest tak źle :P:P. Jestem strasznie zmęczona, masakra no. Moja koleżanka dziś przez cały dzień malowała jedną szafkę kuchenną, boże pokazała swoją flegmatyczność, no ale co tam. Dobrze, że moja kochana Kasia przyszła ze swoją pomocą moja Asia i jej chłopak - mój dobry kolega też mi bardzo dużo pomogli. Gdyby nie oni to bym była z palcem d tyłku... No a jutro pomaluje się ściany, sufity i mogę w środę się juz wprowadzać :):). Kochan moje cały czas byłam myślami z wami wszystkimi, szczerze powiem, że tęskniło mi się. Muszę przeczytać wszystko, ale to zejdzie mi się trochę. Buziaki :***********!
-
Hej dziewczyny. Przepraszam, że mnie tak mało tutaj jest, ale jestem tak strasznie zabiegana, że szkoda mówić. Umowa odnośnie wynajmu mieszkania jest już podpisana. Więc do środy musimy sobie zrobić remont - pomalować troszkę. Bo ściany są obskurne. Jak tylko się przeprowadzę i zrobię to co muszę - poukładam klamoty . To zacznę na nowo dietować tak jak trzeba i oczywiście odzywać się codziennie. Wczoraj miałam jakiś atak jedzenia. Masakra mówię wam. Myślała, że zjem wszystko co mi wpadnie w ręce. Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki dobra:*.
-
Witajcie kochane:). Przepraszam, ze się troszkę nie odzywałam, ale miałam nie za bardzo ciekawą sytuację w domu. Przerasta mnie to wszystko już. Nie mam siły po prostu. Ale jakoś muszę sobie z tym wszystkim radzić. Mój brat rozstał się z dziewczyną, raczej to ona go zostawiła, ale ja się wcale nie dziwie. Ja też bym nie chciała takiego chłopaka jak on. Jej co się działo w domu to mówię wam po prostu porażka. Nie chce aż się o tym mówić. Ale przerasta mnie to.... Wstyd wyjść przed blok. Kasia była wczoraj świadkiem tego jak Adam się zachowuje... Jejć no. Haniu co się u Ciebie dzieje?? Trzymałam kciuki wczoraj:***. Ewelka może poproś o pomoc w związku z gastrologiem kogoś ze starej kadry tam gdzie pracowałaś, powinien ktoś znać jakiegoś dobrego lekarza dziecięcego. W pracy się troszkę nudzę, nie ma ludzi i nie ma za bardzo co robić. Ale powiem wam, ze taką nudą jestem bardziej zmęczona niż tym jakbym usilnie pracowała. Około 1 lipca będę mieszkać już gdzie indziej. Jej troszkę się boję, ale mam nadzieję że dam sobie radę. Dziś na wadze 84. Mhyyyy jeszcze te pięć kilo i zobaczę to siedem z przodu :). Kamilka chciałam powiedzieć że dostaniesz kopa w zad !!! No być w Żyrardowie i nie odwiedzić Sandrusi i Kasiuni w Skierniewicach?? No jak Ty mogłaś no :P:P. To tak jak być w tesco i nie pójść pooglądać mody f&f albo cheroke :P:P.
-
Witam was dziewczyny :**************. Zacznę może od tego, że od pierwszego lipca będę mieszkać już zupełnie gdzie indziej. Ale się cieszę. Mieszkanie ma 3 pokoje, jeden duży i dwa małe, kuchnia i łazienka razem z toaleta. Może rewelacji tam nie ma, ale nawet nie wiecie jak ja się cieszę, że będę tam mieszkać. Poprostu bomba jak dla mnie :D. Trzeba tam tylko pomalować ściany, no może tylko albo aż, ale nie ma co się martwić bo znajomych jest pełno do pomocy i ekipe remontową się skołuje napewno :). Haniu powiedz kochanie co się stało, nie smuć się tam, jesteśmy z Tobą :*:*:*. Ewelka dziękuję za życzonka i powiem Ci ze te twoje słowa łaskoczą moją próżność - jak to mówi zawsze nasza kochana Hania :). Co do wagi jaką teraz masz to natychmiast mów co Ci tam wyszło. Ja powiem tylko że dziś na wadze było u mnie 84,9, więc przybyło mi kilogram przez weekend, jak to możliwe, pewnie mam jeszcze duży zapas w swoim brzuszku :P:P:P. Blondi jakie ty masz szczupłe nóżki!! No nie mów nawet ze ty chcesz z nich chudnąć bo ja się załamuje jak pomyślę ile ja mam w udzie:P. Naduz ja też zawsze miałam problem z prezentem dla chłopaka i w zasadzie nigdy nie wiedziałam co jest dobrym a co złym pomysłem. Jak sobie przypomnę .
-
Zuzia serdeczne gratulacje za te spodnie ,Kudrę 40 :), nie no to laska już jesteś naprawdę :). Ja też tak chce, a ja spodnie to 44 i co ja mam zrobić :(. Wziąć się za siebie i to bardziej niż teraz. Lecę zaraz to mieszkanie zobaczyć, ciekawe jakie będzie :P. Oby było takie jak chcemy no. Bojak tu dłużej pomieszkam to naprawdę zeświruję chyba. A w tenisa to kiedyś dawno temu grałyśmy z Kasią, ale kiedy to było..... hohoho. Właśnie słucham sobie górolskiej piosenki, jej jak ja je lubię :). O chciałabym takiego górola poznać i żeby mi tak śpiewoł no :):):). Przeminął rok może więcej... Miłość do ciebie wciąż rosła... Listów pisałem Ci więcej..... Zostań tu ze mną na zawsze..zostań nie odchodź już więcej Miłość od nowa się zacznie..... och rozmarzyłam się chyba za bardzo :*:*:*.
-
Znalazłam na naszym poprzednim topiku moje wymiary ze stycznia. W biuscie 116 jest - 100 pod biustem 95 jest - 90 nad pepkiem 95 jest - 87 pod pepkiem 110 jest - 103 w biodeach 116 jest - 109 JESTEŚCIE ZE MNIE DUMNE ;D?
-
Alvinek będzie spadać waga zobaczysz!! Tak myślałam właśnie, że ty masz taką kurteczkę :). Musze pranko zrobić - ale mi się nie chce no:(.
-
Raz jeszcze dziękuję za wasze życzenia :*, kochane jesteście. NIc nie chce mówić ale jakoś tak dziwnie się czuję z tymi 22 na karku, moja Kasia ma jeszcze 20. Wczoraj jak szłyśmy na imprezę to Kasia się śmiała ze mnie, że już jestem stara. No i wyszło na to, ze jak ja będę mieć 40 to ona jeszcze 38. No i gdzie tu sprawiedliwość?? Co? Haniu kochanie kłopoty zawsze są i niestety zawsze będą. Nic na to nie poradzimy - chociaż by tak się bardzo chciało prawda :(. EH. Życzę Tobie dużo mniej zmartwień no i tego aby mam wróciła choć trochę do zdrowia. Właśnie wróciłam ze szkoły, szczęśliwa i zadowolona bo dwie 5 dostałam i 4 z seminarium, troszkę mnie to wnerwiło no ale cóż, zawsze 4 a nie 3. Mam do wpisania jeszcze jedną ocenę ale babka nie sprawdziła na wczoraj mojej pracy no i teraz nie wiem kiedy ją odczyta, eh. No i gdyby nie ta moja poprawka we wrześniu to miałabym już wakacje, a tak to będę myśleć ciągle o tym, że nie zaliczyłam tego egzaminu. Martynka ja szczerze chciałam się Ciebie zapytać z czego ty się odchudzasz?? My obie z Kasią stwierdziłyśmy że ty jesteś chudzinką jakich mało!! Jej no jak ja bym chciała mieć tak jak TY. Mea jak juz powiedziałaś że po śniadanku to co na to śniadanko jadłaś, no i czemu humorek taki dobry cio??? Naduś kochana nie martw się tymi spodniami, napewno już niebawem będą na Ciebie dobre,a potem będą już tylko spadać z Ciebie:D. Byłam wczoraj na zakupach :D. Kupiłam sobie skórkę taką granatowa, ale czasem mi się wydaje, ze we fiolet wpada,chyba właśnie Nadia ma taką,muszę zlukać na nk bo kiedyś chyba widziałam. Kupiłam sobie jeszcze buciki na obcasie, dwie ładne bluzki, cyckonosz:). Jeszcze coś tam kupiłam ale już nie pamiętam, jestem załamana bo wydałam ponad 300 zł,które to rano dostałam od Taty na urodziny :D. Mi to tylko dać pieniądze to aż mnie swędzą w portfelu żeby je tylko wydać - maskara no. Aha przed chwilką dopiero obejrzałam zdjęcia na poczcie te co Gunia wysłała,chciałam powiedzieć, ze bardzo ładnie pomalowałaś kuzynkę, jestem pełna podziwu. Gratuluję zakończenia roku, certyfikatu i dyplomu - przybij piątkę kochana:). Idę się trochę pokręcić po domu, ale będę cały czas tu zaglądać, moze się ktoś jeszcze odezwie.
-
Hej dziewczynki mam do was sprawę życia i śmierci :D. Nie macie może jakiejś pracki temat mhyyy ciężko to określić. Coś na temat np. Interakcjonizmu symbolicznego, albo coś o jakichś współczesnych teoriach...jakich też ciężko powiedzieć. Albo coś o nowoczesnych cywilizacjach????????????????? Dajcie mi znać laseczki plisss Biorę się zaraz za naukę, w pracy miałam taki kocioł że nie było czasu nawet poczytać notatek, a szkoda bo myślałam ze będę miała mniej w domu. Zjadłam 1,5 serka wiejskiego 2,5 pomidora, 1 kromkę razowca z szynką, herbatka czerwona do tego. Mama w domku zrobiła kalafiora i może później zjem troszkę :P.