wiesz,,,nie jestem kobieta ale wydaje mi sie ze czasem to fajne tak sie poczuc jak mala dziewczynka,ale tylko czasem-kobieta musi miec swoj swiat,swoja gwarancje niezaleznosci
musi miec gdzie uciec gdy facet ja rozdrazni,tzn chodzi mi o ten swoj wlasny margines....facet potrzebuje tego samego,wydaje mi sie ze dopiero wtedy gdy obie strony maja to i jedna nie zabrania i nie ingeruje w margines drugiej-mozna probowac stworzyc zwiazek
oczywiscie margines nie robiacy w zaden sposob krzywdy drugiej stronie
no i kredyt zaufania przede wszystkim