Przyjaciółka Sanki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Przyjaciółka Sanki
-
Ja nienawidzę swojej swojej figury:O wolałabym żeby mi się wszędzie po równo odkładało...
-
Witaj Solitudine;) Na pewno z chęcią każda z Nas będzie starała Ci się doradzić co do diety i ćwiczeń:) Także możesz na Nas liczyć:D Nie napisałaś ile masz wzrostu;) Przede wszystkim jak sama mówisz musisz ograniczyć cukier, te 4 łyżeczki mnie szczerze przerażają:P Przy zdrowej diecie i ćwiczeniach na pewno uda Ci się schudnąć 15 kg, a nawet i więcej:) Wystarczy mieć tylko dużą motywację i silną wolę:D
-
Cześć Alvinek:) Dziewczyny, głupia jestem:O Zjadłam na obiad brokuł taki dosyć spory, bo byłam strasznie głodna (od 7.40 nic nie jadłam) no i teraz mam wyrzuty, bo mi brzuch wydęło:O a przecież to tylko brokuł, a nie np. kebab. Alvinku, ja wczoraj się oglądałam w lustrze nago...tragedia...wyglądam tak jakby ktoś połączył dwa różne ciała w całość:O góra jest w miarę względna, tzn. też mogłabym schudnąć w rękach i na brzuchu, ale nie jest jeszcze tak tragicznie. Natomiast tyłek, uda i łydki to jest tragedia:( wszystko mi się odkłada w tych partiach ciała:O jestem strasznie nieproporcjonalna:O
-
Dziękuje dziewczynki, kochane jesteście:* Ja też tracę wiarę w to że schudnę:( jakoś nie mam motywacji...tzn. mam, ale jakoś odechciało mi się wszystkiego:( Nie widzę po sobie nic, a nic żebym chudła:( Wagę też mam zepsutą i tak po prawdzie to nawet nie wiem czy na pewno tyle ważę ile mam napisane w stopce:O ale nie kupie sobie jej wcześniej niż pod koniec miesiąca. Ćwiczyć też mi się za bardzo nie chce, bo mam lenia w dupie, a wakacje zbliżają się coraz większymi krokami:( Nie chcę znów przechodzić całego lata w jeansach:(
-
Cześć dziewczyny;) Ale jestem zła, wściekła, chcę mi się płakać i mam wszystkiego dosyć Znów nie zaliczyłam tego głupiego egzaminu i znów czeka mnie nauka do poniedziałku, a w poniedziałek 2 egzaminy:( No po prostu żyć, nie umierać:( A w dodatku jestem głodna jak wilk i mam ochotę na wszystko co jest w obrębie mojego wzroku:( Jutro ten nieszczęsny tłusty czwartek:O nie wiem czy dam radę się powstrzymać, no chyba że tata nic słodkiego nie kupi to wtedy luz, ale jak zobaczę pączka to dostanę ślinotoku i pewnie się skuszę:O ale wtedy jakoś to będę musiała odpokutować:D Już ja sobie coś wymyślę:P Zazdroszczę Wam trochę że macie z kim spędzić walentynki:) Ja pewnie będę siedzieć w książkach...eh...idę zobaczyć moją brokułkę, czy się ugotowała:)
-
Dziewczynki:) Przepraszam że ostatnio rzadziej się odzywam, ale cały czas praktycznie siedzę w książkach:( Dziś też miałam egzamin, na szczęście zaliczyłam:) ale jakoś moje ambicje odnośnie ocen się pokończyły:O Myślałam że może dam radę uzbierać ocen do stypendium, ale niestety się nie udało, a teraz mi to wisi już, bo chce mieć to już tylko z głowy...w środę kolejny egzamin:( Co do dietki, to jakoś staram się ją utrzymać, ale teraz nie za bardzo mam kasę żeby pokupować sobie jakieś fajne, dietetyczne produkty:( dlatego jem to co mam w domu, ale w mniejszej ilości:) Mój tata widzi że się odchudzam i zaczął mi kupować jogurciki i chlebek razowy:D hehe:P Poćwiczyłam sobie dziś trochę na motylku:) na inne ćwiczenia niestety nie miałam czasu zbytnio, ale dobre i to:D
-
Dobranoc Ewo:* No marcheweczka to całkiem dobry pomysł, ewentualnie może jakiś jogurcik z musli albo coś:)
-
Widziałam i na blogu i na nk:) I tak uważam że jesteś szczuplejsza, nie wierzę że tyle ważysz:) no i piękna:)
-
Ewa, nie wierzę! Dziewczyno, nie wierzę że Ty tyle ważysz, przecież Ty szczuplejsza dużo ode mnie jesteś:) No i w dodatku jaka piękna, ah...jakbym była facetem to bym się zakochała:D
-
Martwię si, bo ciężko u tego doktorka zaliczyć:( uczyłam się2 dni a i tak wszystko poszło na marne...teraz kolejne 2 dni nauki a i tak pewnie znów nie zaliczę i będę miała po feriach, a tak chciałam odpocząć i wreszcie się wziąć porządnie za moją dietę:( Dobra już nie przynudzam:P
-
Cześć Piękne;) Przepraszam że się cały dzień nie odzywałam, ale nie miałam humoru, bo nie zaliczyłam 2 przedmiotów:( Szczerze powiedziawszy jestem załamana:( I o dziwo, przed odchudzaniem rzuciłabym się na lodówkę żeby topić smutki w jedzeniu, tak teraz w ogóle nie mam ochoty jeść:) Pójdę sobie zaraz zrobić czerwonej herbatki:D Zdesperowana, ja też z chęcią Ci pomogę jak coś:) a sukienka najbardziej mi się podobała ta 3 bodajże, zaraz po Twojej:) Twoja oczywiście też ładna:D Witam nowe dziewczynki i trzymam za Was kciuki:* Też chcę jakieś foteczki dostać:D
-
Porażka:O Zjadłam na kolację 2 tosty z serem i wędliną polane keczupem:( miałam straszną ochotę, a szczerze powiedziawszy to nawet za bardzo mi nie smakowały:O Cały dzień się uczę i mam już dosyć, nic do mnie nie dociera, nie zaliczę jutro:( Kurde już mam dosyć tej nauki, wolałabym 1500 innych rzeczy robić niż to:O Co do mojej osoby to...mam dwóch starszych braci:) Mieszkam sobie z tatą i bratem (drugi już na swoim jest) i moją króliczką:D Co do jakiś zainteresowań to niestety, ale niczym szczególnie się nie interesuje:O no może tylko muzyką:) poza tym lubię długie spacery, morze i długo spać:P
-
Dziewczyny mam dosyć:( Uczę się i uczę, a i tak mi nic do głowy nie wchodzi:( Nie zaliczę tego dziadostwa jutro Ja dziś obiadu sobie nie robię, bo mi się nie chce:P Zjem jogurt z otrębami:D i w ogóle to stwierdziłam że przez 2 tygodnie które teraz będę miała wolne to muszę schudnąć ze 3 kg, żeby po powrocie do szkoły ładniej wyglądać:P
-
Aha, no to już rozumiem:) To też fajnie:D
-
Aha, czyli takim bieg w miejscu?:) No to na takie coś to jeszcze bym poszła:P Jakieś półtora roku temu z Sandrą chodziłyśmy na fitness:D Fajnie tam było, zakwasy niemiłosierne:D ale trochę drogo, więc ja sobie odpuściłam po 3 wizytach tam:(
-
Cześć Piękne:) Widzę że super rezultaty osiągnęłyście:D Ja nie wiem dokładnie ile ważę, bo raz jak wejdę na wagę jest 71 a za chwilę 70:O no ale wolę zawyżać w górę, tak więc mi poleciało 2 kg:) Od poniedziałku biorę się ostrzej za ćwiczenia i bardziej jeszcze ogarniam moją dietę:P
-
Dobranoc Piękne;)
-
Zazu, miłego wieczorku;* Migotka, witamy;)
-
Głowno też znam:D Byłam tam kiedyś...fajne macie takie coś przy zalewie, takie coś do zjeżdżania jak tarzan:P No właśnie jak już schudniemy to się spotkamy:D Alvinku, świetny pomysł:)
-
Spotkamy się, spotkamy na pewno, ale ja myślę że tak bardziej już jak się ciepło będzie:D Zrobi sobie wielką imprezę:D:P
-
No to niedaleko do siebie mamy:D
-
Ja Benjamina też przez 2 dni oglądałam na kompie:P Avatara bym obejrzała,ale u nas nie ma kina 3D:O a na wyjazd do Wawki czy Łodzi do takiego kina mnie na razie nie stać, no i nie mam z kim:P
-
Ja oglądałam:) podobał mi się, ale był bardzo brutalny. Jak ktoś lubi mocne thrillery/horrory to polecam Martyrs, a wczoraj oglądałam też fajny film The Lazarus Project:) W zasadzie niby nie było w nim jakiś scen wzruszających, ale łzy mi poleciały w jednym momencie:) A oglądałyście Ciekawy przypadek Benjamina Buttona? Też fajny:)
-
Ja najbardziej lubię takie filmy których nie zapomina się 5 minut po obejrzeniu, takie które dają do myślenia:) np. forest gump albo zielona mila:) ale głupkowate komedie i przerażające horrory też lubię oglądać:D
-
Ja mało chodzę, a w zimę to już w ogóle, więc raczej nie kusi mnie by taki krokomierz zakupić:)