Przyjaciółka Sanki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Przyjaciółka Sanki
-
Witajcie Kochane.... Szok! Myślałam że mój tata okrutnie sobie żartuje i dopiero jak włączyłam tv to uwierzyłam w to co się stało:( Szczerze powiem, nigdy nie przepadałam za naszym prezydentem, ani innymi politykami, nigdy nie interesowało mnie to za bardzo, ale w tym momencie jest mi strasznie smutno że tyle osób w taki sposób zginęło:( życie jest strasznie kruche:( w jednej chwili jesteśmy a w drugiej już może nas nie być to jest straszne:( Zdesperowana, gratuluje i zazdroszczę kolejnego spadku wagi:) Tak się zastanawiam ciągle nad tym Dukanem, bo co ja będę brała do jedzenia do szkoły? Przecież nie wezmę sobie kuraka gotowanego:P a muszę coś brać, bo w szkole to ja zawsze zdycham z głodu:P Ewa, również gratuluję spadku wagi i właśnie przez to że u Ciebie tak ładnie leci to mnie to jeszcze bardziej kusi:)
-
To i ja uciekam:) Dobranoc;*
-
Gunia, no ja bym wolała, ale teraz to nie mam kogo całować, bo prawdę niestety mówisz:D mój wymarzony to się chyba jeszcze nie urodził:P
-
Samante o tym nie pomyślałam:D ale co jakbym pocałowała, a on by się zmienił w ropuchę:P hm...jednak po przemyśleniu wolę całować przystojnych i młodych przede wszystkim mężczyzn:D
-
No propozycja obrzydliwa, nawet sobie tego wyobrazić nie mogę...blee... Śmiać mi się chciało jak opowiadałam znajomym to każdy z nich mówił, że trzeba było się zgodzić, zrobiłabyś dziadkowi stipa, dziadek by fiknął i byś kasę miała, fuuu:P
-
Ok:D A więc...idę sobie chodnikiem do domu i widzę na przeciwko mnie idzie sobie staruszek z tobołkami, na oko 80 lat. No i gdy przechodziłam obok spytał się mnie która godzina, grzecznie odpowiedziałam i już odchodzę, a on do mnie czy może mi zadać pytanie i się mnie pyta czy jestem sama, ja nie skumałam za bardzo o co mu chodzi i mówię że tak:P a ten czy na pewno, ja no że tak i sobie myślę że może z wnuczkiem swoim mnie będzie chciał swatać:D a on do mnie z tekstem czy nie chciałabym u niego zamieszkać, on ma emeryturę więc by mi płacił, bo ja mu się tak bardzo podoba i w ogóle, a ja zonk, nie wiem co mam robić i mu mówię że mam 20 lat i że mogłabym być jego wnuczką, a on że co z tego że już taka młoda nie jestem:P w końcu mu powiedziałam że nie jestem zainteresowana i żeby sobie babci w swoim wieku poszukał:D myślałam wtedy że padnę jak ten dziadek mi takie rzeczy gadał....czy ja wyglądam na kogoś kto jest nekrofilem?:P no bo sory, nie pociągają mnie dziadki stojące nad grobem praktycznie...ah się rozpisałam ale krócej się nie dało:P Dobranoc Nadia;*
-
Samante opowiadaj kawał:D mam nadzieję że nie zapluję monitora ze śmiechu:P
-
Nie nadążam już odpisywać:P
-
Guniu, nic nie mów, bo znów odpiszę do Zazu:D Bo to był tzw. szybki numerek:P O dżizas...powinnam stąd iść:P
-
Alvinku, dopiero pół godziny, ja liczę:P a powiedziała że za godzinkę wróci:D
-
Zazu, my jesteśmy bardzo normalne tak bardzo normalne że aż nie normalne:P O jeżu jak ja bredzę już:D Zazu, pewnie Nadia jest z pierwszego kwartału roku i stąd to 19:D
-
Gunia jesteś tak samo normalna jak My wszystkie tutaj razem wzięte i każda z osobna:P:D
-
Haha, no właśnie Gunia zważaj na to co piszesz:P mi w tym roku stuknie oczko masakra:P
-
Ja też pewnie jeszcze będę:D Gunia, bierz laptopa ze sobą do pracy to Ci pomożemy:P:D
-
Samante, miłej zabawy:D
-
Ale pełnoletnie:D
-
No to co chciałaś napisać, ale się powstrzymałaś:D
-
Dokładnie Samante, dawaj, dawaj!:D
-
Samante, wracając jeszcze do tego Twojego dzisiejszego posta to mi się śmiać chciało jak czytałam jeszcze fragment o śledziu:D:P
-
Udziela mi się od Was no bez kitu:P %-)
-
Ej jak Wy to i ja:P Też chcę jakiegoś przystojnego psychiatrę:D dobrze że nikt nie widzi tego że ryję się do monitora:D:P
-
To jakieś diety dla anorektyczek chyba, bo osoba z takim żołądkiem i wagą jak ja nie byłaby w stanie wytrzymać na takim reżimie, także Guniu 4 dni to i tak bardzo długo:) Samante, kochana, nikt Ci tu nie dokucza:) każdej z Nas zdarza się coś głupiego lub śmiesznego napisać, ale jeśli któraś z Nas to skomentuje to na pewno nie zamiarem nabijania się bądź dokuczania drugiej:):*
-
Dziękuję Guniu za odpowiedź:) bo wiesz ja głupia myślałam że to takie placki z mąką itd:P A ważyć się nie mam zamiaru, bo mogłabym wtedy popełnić seppuku i kto bym wtedy Wam truł:D No to faktycznie "super" te diety:O nie wiem kto takie coś wymyśla i dla kogo to niby ma być:/
-
A na czym ta norweska polegała że ją tak określasz? Wiecie co Wam powiem...od tych świąt to mam wrażenie, nawet więcej jestem tego w 80% pewna że moja waga przekroczyła z powrotem 70 kg...no bo przecież nie można tyle wpieprzać i nie mieć skutków ubocznych:O
-
Właśnie sobie czytałam trochę wątek o Dukanie na Vitalii i tam wszystkie te dziewuszki chudną:) niektóre mniej, niektóre więcej, ale jednak spadek wagi jest:) tak sobie myślę że może też bym od poniedziałku się za tą dietkę wzięła, ale kurcze czy ja wytrzymam? na ONZ ledwo 5 dni wytrzymałam, ale to m.in. dlatego że tam dużo węgli było i ja ciągle głodna chodziłam, a tu same białka więc może jakoś bym dała radę:) ale znów na takie pitraszenie jak Ty Gunia to ja nie będę miała ani czasu ani głowy:P więc jak już to pójdę po najmniejszej linii oporu:D a tak w ogóle to powiedz mi jak to jest, bo jeszcze nie doczytałam:) Ty jesteś teraz na I fazie i jesz placuszki? To tak można, skoro tam same białka. Zawsze mi się wydawało że że wszelkiego rodzaju placki itp. to w większości składają się z węglowodanów, więc wytłumacz mi proszę jeśli możesz, bo ja głupia jestem i nie pojmuję:P A poza tym to nudzi mi się strasznie i leżę sobie już w wyrku:D aaa no i zapomniałam powiedzieć że się obżarłam tak że aż mnie brzuch boli:O wrr...