Bliska mi osoba wpadłam w kłopoty finansowe, które teraz narosły i trzeba dość szybko interweniować. Przeszukując internet znalazłam coś takiego jak kredyty pozabankowe. Zanim udam się do doradcy to potrwa, może więc zanim tam pójdę ktoś z Was poradzi mi czy pchać się w coś takiego? Na czym dokładnie to polega, bo w necie to pogmatwane? Chodzi o kwotę 100 tys złotych... :O Musze im pomoc, bo inaczej stracą dom... Czy zwykła osoba, która w życiu nie miała pożyczki może wziąć kredyt na spłatę długów kogoś innego?