Lubudubu Najlepiej będzie jak zadzwonisz i przedtawisz im całą sprawę Mój brat leczy się w Bydgoszczy, mamy trochę podobną sytuacje bo po chorobie został mu niedowład nóg (zespół paranowotworowy} i kiedy ja dzwoniłam to mi karetki odmówiono {70 km do szpitala} ale bardziej wściekłam się na miejscu ,bo pojechaliśmy tylko ustalić termin tomografi {pierwsza kontrola po chemii}