Lenka082

dokładnie tak, codziennie zbieram i krzyczę żeby wkońcu sam to zaczął robić i rozbierał sie po ludzku a nie po całym pokoju to skarpety to gatki to koszulka itp itd:)

przy tym wszystkim jest totalnym zboczuchem, ale to taki mój zboczuszek wieć mi sie to nawet podoba:P

no i mój tez jest taki kochany, lubi się przytulać mowi często kocham ale i zawsze pyta mnie czy ja jeszcze jego także a to jest takie słodkie:) też czasami potrafi krzyczeć jak mu sie nie podoba ale i tak zawsze jest po mojej stronie, żeby tylko pozostał taki na zwsze:P

ja na szczęście usg mam co wizyte czyli co miesiąc mogę popatrzeć na mojego brzdąca

maj ale 1 dzień:) oj ja też lubię rządzić i to ja w domu decyduję o wielu sprawach heheh powiem szczerze ze mój wychował sie w domu gdzie ojciec rządził wszystkim i kobieta nie za wiele miała do powiedzenia co jest dla mnie totalną bzdurą ale on na szczęście nie jest taki co bardzo mojego teścia dziwi i biedny nie potrafi tego zrozumieć hah

mój nie ma czasu na wyjścia bo tylko praca i dom, odkąd jestem w ciąży to zdażyło mu sie ze 2 razy wyjść z kolegami na piwko, ale w sumie naszymi wspólnymi znajomymi a jak ich znam to na nic by mu nie pozwolili gdyby nawet chciał:P ufam mu na tyle że wiem że wypije tylko kilka piwek i wraca do mnie utęskniony:)

czytałam wcześniej że jesteś byczkiem, ja też i powiem Tobie że chyba coś w tym jest bo mój też ma mnie za despotkę i wie że przede mną nic nie ukryje, najlepsze jest to że ja czasami coś przypadkiem znajdę to on od razu do mnie że pewnie juz szperałam i szukałam niewiadomo czego

hahah LAtte ja mojemu mówie to samo że niech tylko spróbuje to straci te swoje klejnoty:P Ja wiem że facet jak zechce to zdradzi ale ja wciąż wierzę w związek szczęśliwy i wierny sobie nawzajem:)

z drugiej strony jak sobię pomyślę o tym że on z inną mógł robić to co ze mną to mnie złość bierze:D

ja też z jednej strony cieszę się, że wcześniej próbował z kimś innym i że ja również bo tak naprawdę to po latach nie wiadomo czy nie zechciałby spróbować czegoś innego a teraz to tak jak margo wiem że ja i nasze maleństwo jesteśmy najważniejsi dla niego:)

a może to dzidzionek ma spust:P jeśli chodzi o sok pomarańczowy to od paru lat mało go piję, jakoś tak nie lubie:) a mleko to do kawy tylko, teraz to te banany tak działają na mnie a jeszcze ze 3 tyg temu winogrona kilogramami wyjadałam:D

bo ja na szczęście nie, przed ciążą słodyczy jadłam baardzo mało a teraz jak mam chęć i w sumie codziennie coś zjadam ale za to owoców duzo więćej jem, a najwięcej to chyba bananów:P

a ja zjadłam prince polo, w barku mam pełno batoników i ciasteczek:) mój mężuś jak idzie do sklepu to mi zawsze naprzynosi różności, za to dzisiaj rano dostałam owoce:P

Fannie Twoj brzusio też jest ładniutki:)

śliczne te bodki, opłaca się moim zdaniem:) za taką cenę to w sumie raz założyc mozna, jeśli nie zdążysz więcej;P

Latte jeśli chodzi o mieszkanie to tylko widok na zasłonki takie wrażenie sprawia, a tak w rzeczywistości mieszkanie wymaga dużo pracy i remontu niestety, ale póki co najważniejsze że własne:)

Gloria właśnie włączyłam rozmowy w toku, straszne to jest, jak można doprowadzić się do takiego stanu.

Witam dziewczyny:) Agentka ja też jeszcze nie wie kim jest moje maleństwo ale we wtorek za tydzień mam wizytę i mam nadzieje że się dowiem:) Jeśli chodzi o zazdrość to ja jestem też zazdrosna o przeszłość u mojego miśka ale w sumie wiem że on też więc jesteśmy kwita:D Ja dzisiaj na obiad robiłam kopytka z sosem pieczarkowym i do tego karkówka pieczona w worku, mniam. Ja na szczęście oknami nie muszę się martwić bo niedawno była u nas parę dni młodsza siostra mężusia i mi pomyła okna sama za co jestem wdzięczna:) Wrzucam Wam zdjęcie mojego brzusia z soboty, nie wyszło za ładnie ale mój nie ma czasu teraz mi zrobić bo duzo pracuje:( ale obiecuję ze na dniach dorzucę coś lepszego http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b4896e1d4e7fb62.html

ja na kolacyjkę robię właśnie kalafiorek obtaczany w jajeczku i bułce tartej a na obiad miałam zupke kalafiorową:P mniam

Madalenaa ja nie czuję za wiele ale jeśli już chce mnie stukać to właśnie tak nisko, to moja pierwsza żywa ciąża więc nie wiem tak naprawdę jak powinno kopać:D

Witam kobietki:D Ja dzisiaj sprzątnęłam drugi pokój, od jakiegoś czasu brałam sie do tego i jakoś czasu nie było;) Dwa prania zrobiłam w szafkach poukładałam, normalnie dopadła mnie chęć na robienie:P Wieczorkiem dodam zdjęcie brzusia, mam na stronce jedno ale nie podoba mi się:) muszę zrobić nowe, dzisiejsze:D

strasznie cichutko tu dzisiaj:) idę do łóżeczka, pooglądam tv jeszcze i może zasnę zaraz i obudzę sie gdy moje kochanie wróci:P

widzę że cenowo nawet miłe sa te pajacyki a przy okazji słodkie i kolory przeróżniste:P Piątek wieczór a ja siedzę jak zwykle sama mój misiak dzwonił i będzie najprędzej ok 1, miło bardzo ehh...

heh Kadi to jemy jajka dzisiaj na kolacje:P mój pasztet cieplutki jeszcze ale na kanapkę pyszny, uwielbiam:D Sliczny ten pajacyk, ja dzisiaj przeglądałam to co mi siostra przywiozła po swoim maleństwie, jest tam sporo rzeczy które są nowiutkie i nie założone nigdy, powiem tyle: że nie muszę za wiele kupować na początek:) W weekend będę prała i prasowała, przynajmniej tyle ile się da naraz:P W końcu zaczynam przygotowania:D

też muszę sprawić sobie zimowe leginsy bo mam długie kozaczki i jak najbardziej będzie pasować:) właśnie robię pasztet jajeczny, i już mi ślinka cieknie na myśl że bedę jadła go na kolacyjkę:p