Alvinek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Alvinek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 61
-
o kurde 5 jajek :D mmmmmm ale taka jajecznice z 5 i szynka do tego i cebulka to bym sobie zjadla ;d no Sanka faktycznie ten lekarz to dupek :/ u nas na 5 tys miasteczko jest 3 lekarzy takich rodzinnych ktorzy pracuja malo a wyplaty maja po 5-6tys + prywatnie....i ja sie pytam za co :/
-
wiem wiem :) ja wcale nie odebralam tego zle :) kurde tak sie wkurzam bo probuje caly czas slikwidowac ten glpi adres tlen.pl i nie moge... no ja pier.....
-
dzieki :)
-
wiem.... szkoda slow :/:(
-
dzien doberek, widze ze jestem pierwsza :D no wiec wrocilam z pracy i wlasnie robie sobie obiad- piers z warzywami ;P... hmmmm no i tak sie was hcialam zapytac dzisiaj dlugo myslalam w pracy na temat robienia sobie lewatywy, jest tutaj osobny topik na ten temat i kurde poczytalam troce i mysle czy by nie probowac, dla wlasnego zdrowia, ja w jelitach to napewno pelno syfu mam :/.... czy ktora miala z tym jakies doswiadczenia ?:)
-
Witajcie :) nie pisalam wczoraj bo bylam caly dzien w szkole :P u mnie dietowo w weekend zle no ale sie nie zalamuje i probuje dalej:) u mnie dzisiaj wiosna pelna para wiec zmiana kurteczki na wiosenna i ide na spacerek i wogole :) mam zamiar milo spedzic dzionek...:) milego dnia:):*
-
dzieki dziewczyny ja na razie mam cel do zejscia pod 7.....jak zobacze 6 z przodu to uwierze ze moge jeszcze cos osiagnac :/ a na jutro na obiad planuje zrobic sobie jakies szaszlyki...oczywiscie dietetyczne... ide sie teraz kapac i spac, bo padam na twarz... postaram sie jakos do wam wrocic :) pa;*
-
hej dziewczyny. Kamila do mnie napisala na nk ze mam sie odezwac, wiec pisze co tam u mnie. Nie pisze bo po prostu sie poddalam, poszlam teraz po lek do lekara na chudniecie, dopadlo mnie mega jojo choc wydawalo mi sie ze odzywialam sie w miare zdrowo:( ale wiem ze to tylko i wylacznie moja wina:( wiec kupilam te tabletki i teraz jem je, dzisiaj moj 3 dzien, zobaczymy jak to bedzie. Procz tego no to studiuje ta fizjoterapie, sesja sie zbliza, pracuje nadal tam gdzie pracowalam. i ogolnie jest do dupy. nie myslcie ze o Was zapomnialam, wpadam tutaj czasami i czytam co skrobiecie, ale po prostu milcze. nie chce Wam truc i wogole
-
Hm, nie bede Wam sie zalic wiec zostawie opowiadania dla siebie. Z dobrych rzeczy to moze to ze w ten weekend zaczynam studia - fizjoterapie, mam nadzieje ze mi sie naprawde spodoba jak dotychczas mi sie podobalo. To chyba jedyna dobra rzecz, aha no i bylam na wakacjach, zupelnie niespodziuewanych. Nie mielismy jechac bo sytuacja zmusila mnie ze musiala wydac wszystkie oszczednosci, ale Darek byl w biurze no i sam kupil wycieczke, bylismy na tydzien i bylo wspaniale :)... Darek bardzo chcoala jechac, ostatnio nie mielismy czasu wogole dla siebie i sam tez chcial odpoczac. Wlasnie dzis jestem ostatni dzien w domu bo konczy mi sie urlop i jutro juz ide do pracy.
-
Czesc dziewczyny, pisze do Was z prosba byscie przyjely mnie z powrotem do siebie. Wiem ze do mnie pisalyscie itp, ale ja sie po prostu zacielam ze zlosci ze tyje i nie potrafilam :( Moja waga wynosila 65kg, teraz wynosi 77:( Wspomne ze poczatkowa byla 84. Mam ochote sobie popodcinac zyly, ale. Mama wyjechaa, takze i mniej nerwow mam dlatego dzis ranow stajac powiedzialam sobie dosyc i zaczynam juz od dzis. Mam nadzieje ze mi sie uda. Zawsze mi pomagalyscie dlategoprosze Was tym razem tez o wsparcie. Wiem ze poczatkowe kg zgubie szybko dlatego ze to bylo po prostu obzarstwo. Zaczne tez moze chodzic na aerobik, biegac z powrotem no i moj ukochany basen. jak schudlam do 65 to nakupilam nowych ciuchow, teraz sie w nie po prostu nie mieszcze, a wtedy one byly kupione jak mialam gdzies 68kg, jak mialam 65 byly mi za luzne :( mam tez problem bo stare ciuchy wyrzucilam, nie mam zbytnio w czyms chodzic dlatego ruszam z walka jak najszybciej!! U mnie dzis deszczowo ale tak czy siak nie pozbawia mnie to motywacji
-
Czesć dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo, Ewelka wczoraj sie do mnie odezwala dlatego do Was pisze. Przykro mi, ze nie jestem juz tutaj z Wami, bo bylam od samego poczatku i zawsze mowilam o naszym spotkaniu, znalam Was wszystkie dosyc dobrze, uwaznie sledzilam kazdy wpis. A teraz czuje sie tu obco.... Lecz stale Was podczytuje. Co u mnie, jak Ewelka pisala stracilam mojego Ukochanego Skarbka... Odszedl ode mnie 3 tyg temu. Wypadek, po prostu wypadek. Oprocz tego zlozylam papiery do Poznania na fizjoterapie, niestety zaocznie a zaluje. Co do diety, to eh szkoda slow. Bylo 66 teraz jest ok 73, zajadam nerwy.... Nie moge powodli na siebie patrzec ale nie moge sie tez opanowac. Chcialabym stad uciec i jakos sie wyrwac...Ale chyba powoli brak mi sil... :( a Czuje ze w moim zyciu w najblizszym czasie dojdzie do wielkich zmian i obawiam sie najgorszego zakonczenia. To tyle ode mnie, pamietam o Was i zycze zeby kazdej z Was udalo sie dojsc do upragniopnego celu. Powodzenia i szczescia takze w zyciu prywatnym. Trzymajcie sie :*
-
Hej Hej dziewuszkc,i...Mea Pulpa, gratuluje Ci jako pierwsza z nas doszlas do swojego celu:) i wiesz co tak mysle, ze zawsze chcialam Cie zobaczyc i moze zgodzilabys sie i wyslalabys nam jakies swoje zdjecia? byloby nam milo:) moja dzien dzisiaj to masakra...rano zjadlam dwie kromki ciemnego z szybka i keczupem, na drugie wypila jogurt pitny uwaga 230kcal:/ ale musze jakos w pracy funkcjonowac...i banana:/... teraz na obiad zjem pewnie marchewke gotowana i moze ze dwa jajeczka gootwane, w miedzyczasie pewnie dziubne cos i na kolacje jakis serek wiejski...hehm :)... ogolnie weszlam dzis na wage i jest 69.8 :(...ale wiecie co wydaje mi sie ze po prostu tluswzcz idzie w miesnie.. czuje roznice na sobie i np po spodniach ale na wadze jej nie widac... zaczelam biegac i w pracy mam duzo ruchu, nie wiem, ale dopiero to 4 dzien diety wiec czego ja oczekuje heh...dzis jade po poludniu nad jeziorko sobie troszke.. Guuunia, co do wczoraj bylo nawet nawet, zjadlam dwie lyzki surowki, jedna piers z kurczaka grillowana no i kromke chlebka peiczonego, nie moglam sie oprzec :D.... ale nie zaluje bo to spalilam:P:)... no nic dziewczynki, milego dzionka :*
-
Hej hej:).. Mama wrocila i jest grill, oprocz teog full ciasta, karkowka grillowana itp itd, salati surowki buuuuuuu ciasto duzo ciasta omg :( jak ja mam to wytrzymac? dzis zjadlam rano dwie kromki zytniego z szynka i pomidorem, na drugie jablko i pol jogurtu pitnego.. na obiad zjadlam dwie lyzki makaronu z rosolem i chyba 3 marchewki(nie mialam czasu zrobic dietetyczny obiad ale bylo go naprawde malo) w miedzyczasie przekasilam dwa plastry szynki z indyka tak na podwieczorek no i teraz na kolacje zjem grillowana piers z kurczaka... nie jest zle, musze tyle jesc bo w pracy nie daje rady..do tego pije wode, i jak wroce do obiady 100ml soku z limonki rozrobionego z woda...duzo wegli a tak mi jest dobrze, zobaczymy jak waga we wtorek, po rownym tygodniu.. ehm, jak tu sie oprzec tym wszystkim pokusom?? buuu :(
-
Hej Skarbenka! Przepraszam ze sie dzis nie odzywalam wczesniej ale Mama wraca w nocy i musialam caly dom ogarnac..dzien z dieta przebiegl ok:) na wieczor poszlam biegac z kumplem i zrobilismy w sumie 9km z dwoma 5minutowymi przerwami, teraz siedze i schne bo bralam prysznic i zaraz wysmaruje sie balsamem i wedruje do lozka, dzien zaliczam do jak najbardziej udanych co napelnia mnie dodatkowa motywacja:) Jutro popisze z Wami wiecej, dobranoc
-
Guuunia to ja podobnie jak Ty, zaczelo lac i szlam i nic nie widzialam;d na dodatek byl ze mna moj malenki ten to wogole juz zmokl:D... ehhhh dziewczyny, dzieki
-
Witajcie moje drogie,ja wlasnie wrocilam z pracy:) Karolina obejrzalam fotki i naprawde slicznie wygladasz, zdjecie na NK ogladalam tez i bardzo widoczna roznica:) patrze na Twoja stopke i tak sobie mysle ze tyle samo zrzucilysmy, ja mialam nawet ciut wiecej ale sie zapuscilam :( ale walcze razem z Wami, dzis to praktycznie wogole nie chce mi sie jesc...od ranaciemna bulka z szynka , w pracy wielkie zielone jablko, teraz w domu dwa ziemniaki i jogurt jogobella jagodowy, no i na kolacje dwa jaja pewnie beda.. same wegle omg masakra:/ ale taki upal ze nawet nie chce mi sie jesc nic cieplego, pije tez sok pyszny limonkowy ale rozcienczak go z woda bo jest mocno slodki eh;/... no, dzis waga wskazala rowne 70kg....masakra!!:(....a bylo 4 kg mniej, nabijcie mi po pysku;(... Dzis biore sie za moj pokoj, okna i firany ogarniete i zostaje mi najgorsze czyl moja szafa, wktorej sa ciuchy sprze dkilku lat, co rok robie porzadki i co rok stwierdzam ze to mi sie przyda;d... dzis wypieprze wszystko, bo po 1 stare a po drugie za duze:D.. Masakra, wogole to pod koniec sierpnia jestem na 18stce mojego chyba przyszlego szwagra i mam cel 58kg, jak nie bedzie to sie chyba udusze naprawde!!:/
-
Hejo laseczki, ja dzis w miare dobrym humorze bo wrocilam do diety, mam nadzieje ze juz na stale. Takze trzhymam dietke, bylam nad jeziorkiem poplywac chwile i poopalalam sie torszke ale jak zwykle nic mnie nie chwyta, bo po co :P... wieczorem chyba pojde na rower albo nie wiem hmmm....polazic napewno, dzis wieczor spedzam sama bo D jest w delegacji, masakra... Ewelka, nie slyszalam o takich pulapkach:D:P... no nic dziewczyny mam juz internet wiec bede czesciej zagladac a tymczasem zycze milego wieczoru :*
-
Ewelka, ja pracuje wpomidorkach wiec juz Ci mowie :)... Cos co Ci pogryzlo jak mowisz listki itp, to to jest na 100% gąsienica, wielka zielona albo dwie, nie wiem ile masz pomidorkow. Ponies roslinki i potrzas nimi i zobacz czy padnie, powinny spaść... Jesli masz sporo tych pomidorkow itp to idz do ogrodniczego i tam Ci pan doradzi co kupić, ale zazwyczaj wystarczy jesli je zabijesz, tak wiec jak spadna to je rozdepnij po prostu hehe :P.... Guuunia, u mnie nic nowego, Ogolnie w miare ale jak spojrze w lustro to humor znika, zwlaszcza ze teraz wakacje, slonce plaza i eh :(... Poza tym chce w tym tygodniunzalatwic szkole, jak mowilam skladam na fizjoterapie do Poznania zaocznie... W pracy w miare ale lekko nie jest. a Oprocz tego musze Wam powiedziec ze wczoraj spadlam z tarasu i skrecilam lekko noge, boli jak cholera, smaruje mascia i mam usztywniona bandazem, dzisiaj juz troszke opuchlizna zeszla ale jutro chyba nie pojde do pracy bo nie wtytrzymam :/..
-
Witajcie:):*... nie odzywalam sie kilka dni a to dlatego ze nie ma internetu w domu na razie:( a teraz pisze od D do Was:)... te kilka dni bylo bardzo zajetych, diety oczywiscie zero i widze ze tyje po prostu w oczach :( nie wiem tyje a nie umiem sie ogarnac, masakra po prostu jakas:(...gdybym jadla wszystko ale w normalnych ilosciach to bym nie tyla, ale ja sie po prostu obzeram az mnie brzuch boli, tragedia:(
-
Hej :) nie pisalam wczoraj bo mialam tak zalatany dzien ze nie mialamc zasu usiasc do komputera:/... tak wiec dieta dobrze az do dzis, czyli wytrzymalam az 1 dzien, masakra:(... jak mnie to denerwuje ze tyle zgubilam i teraz leci w gore.... nie moge na siebie patrzec a z drugiej strony nie moge sobie dac rady z dieta, masakra:(eh. z prezentem jakos dalam rade.. Guuunia, tak wiec ja skladam papiery na fizjoterapie, zawsze chcialam isc i juz., ale ide na zaoczne do Poznania. Mysle, ze jakos to bedzie......
-
Emmily - dziekuje Ci bardzo :*.. własnie wogole to mam problem, bo D jutro ma urodziny a ja nie mam prezentu dla niego!:/ zupelnie nie mam pojecia co mam Mu kpupic, ciuchy odpadaja bo ma wiecej ode mnie i wogole On wszystko co potrzebuje czy chce to sobie sam kupi... ehhhh masakra po prostu.... no, ja ide sie wykapac i wracam do Was, jest tu ktos?:)
-
Sanka, zazdroszcze mieszkanka, jak ja bym tak chciala sobie iz tad wywedrowac eh.... Ja uciekam pograc z D w tenisa, odezwe sie jak wroce, milego wieczoru wszystkim :*
-
Sanka, tak ja mam taka kurtke wlasnie:) hehe :) no mam nadzieje ze od jutra to bedzie tylko spadac :) ale jak nie dam rady to sie poddaje. Gunia ja rowniez gratuluje zakonczenia :):* Jak tam Twoje plany z Wroclawiem itp?
-
... ;(;(;(
-
Samante, ja tu nie widze zadnego tylka!??... wogole po tych zdjeciach co wyslalas teraz to juz wogole nie wierze w Twoja wage:( tak samo Sanka Ty, gdzie Wy macie te kg!!?? ja wczoraj zrobilam sobie zdjecie w bieliznie ale nie wysle Wam bo sie wstydze, grrrrr...:(( Sam cellulit i wogole:( ehhh ale tak sie ciesze, bo po obzarstwie bylo 67 a dzis kjuz 66.7, to chyba dobry znak... ale potrzeba sportu, bo inacaej to bedzie zle......
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 61