barbarus_62

u mnie nie ma czegoś takiego jak snadanie -obiad - kolacja po prostu otwieram oczy i już mi sie chce jogurtu i otrąb i kawy a dalej na co mam ochotę najbardziej mam ochote na jedzenie wieczorwm :PDukan nie każe być glodnym zeby nie ulec pokusom wiec przynajmnie z 5 posiłków i cos na przegryzkę nie wspomnę o piciu , no nie Beatko ? życie jest piękne i pić się chce:D

Kaska 3 łyżki otrąb dziennie obowiązkowo i cokolwiek jesz i są tam otręby to odliczasz od tych 3 łyżek czy bulka z tosteru czy chleb upieczony z 20 łyżek mielonych otrąb to dzielisz na 3 i cleb masz na 7 dni. Jak najdłużej unikaj mąki w zasadzie to powinna być skrobia kukurydziana tzw .mazeina. na fazie uderzeniowej nie dodawaj do niczego :Pbo częto zatrzymuje wagę albo ją podnosi nawet , bo jest to dodatek tylko i tak należy traktować. najlepsze proteiny to bialko jajka / ja nie ograniczam się i cholesterol mi spadl a mialam podwyższony/ mięso drobiowe , ryba na rożne sposoby .Można kupić szyjkę indyka kg za 5 zł i nagotować galaretki nawet w słoiczki zalać zeby była na zaś

agusia to pocieszyłas wątpiących ,że można! - ale ,że CI się udalo tyle miesięcy utrzymać przy tym jak jesteś łasuchem , to tylko pogratulować . Beatko zostawilam na poczcie papuga , pokażę mężowi jutro ,on bardzo lubi zwierzęta a papug taki zabawny :D

skończylam pić.......1,5 l herbaty cerwono - zielonej +kawy ,herbata , drink = 2,5 l norma wykonana udka co mają byc na jutro to 2 zjadłam ale corka zjadla mi bigoś , jeszcze krokiety mam ale to może jutro mężowi wcisnę coś nie mam ochoty , jutro P trza zgubić z 0,5 kg będzie mniej jak 83:D z nadzieją pomarzyc dobra rzecz:P

Agnieszka 45 to nie będziesz mieć przyjemnosci jak nie chodzisz na grzyby - patrz str 439

agusia zakończyłas w styczniu dietkę a jak z wagą jest u Ciebie teraz - utrzymałas czy przybyło bo ja już 2,5 mies na 3 fazie i cieszę się ,że mimo grzeszkow / i to jakich/trzymam się wagi może dlatego ,że dość często grzeszyłam w zasadzie to alkoholowo, na 2 fazie nie jadlam nic niedozwolonego a na 3 fazie mogę :D

Beatka naucz ją pisać ....:Dbedzie miała zajęcie , ale jest zajefajna , masz radochę z nią:D patrzcie Agnieszka była na grzybach ciekawe czy sie zna i pana spotkała?.... ja od pażdziernika zaczynam od nowa do końca wrzesnia jestem na 3 fazie . Beatko nie możesz innego trunku ? ja to chyba juz w nałóg wpadnę , dzis już po południu musiałam wypić drinka - szwagier ze szwagierką nawiedzili :D

pięknie wyglądają wrzosy , są rożne kolory ale niektórzy twierdzą ,że przyniesione do domu , przynosza nieszczęście :Psurfinie juz teraz przekwitają ,już sie nie sadzi zostają już w doniczkach podchodowane w pączkach to dlugo bedą kwitły , ja jeszcze lawende wsadze , pięknie pachnie jest kwitnąca w doniczkach/ 12 zl w lidlu / a poźniej zasusze i do szafy wsadzę :D

Noska teraz to zawiele nie masz do wyboru jeśli chodzi o kwiatki doniczkowe, już wszyskie bedą raczej przekwitac chyba ,że tak jak radziła Beatka rodzaj skalniakow siwe mrozy ,rozchodniki,macierzanka,eszewerii,rojniki są takie juz w doniczkach wsadzone małe chryzantemki albo astry , są miniaturki drzewek najlepiej w hurt ogrodniczej popatrzeć co tam jeszcze mają i na jesieni bedzie kwitnąć. Ja mamzawsze pelargonię niskie bo balkon sloneczny i wiatry:P

Idę na ryneczek , kwiatuszki kupić i może jakiegos brokuła i zielenine.....a ja robiew łoiki super paprykę czerwoną i zalewę z miodem i rożne warzywka tez w zalewie jutro chyba pojade na rynek i nakupie po troszeczkę różnosci zamknę to w sloiki ...... niedużo zrobie :P zainteresowanym ....mogę dac przepis....:D ale papryka gites majonez

Ocet jabłkowy - 6 tyg okres oczekiwania / dlatego robic dużo , bedzie na prezenty dla znajomych mi wystarczylo na 2 lata:D wiadro zrobilam:P teraz też .... na 1kg jabłek - 1l wody i szklanka /1250ml/ 10 dkg cukru i 1 dkg drożdży, kawalek razowego chleba. Jałka zetrzeć na tarce włożyc do słoja /wiaderka? na kazdy 1 kg miazgi dajemy 1250ml wody, 10 dkg cukru, 1dkg drożdży +chleb. Naczynie przykryć gazą i odstawic na 10 dni kilka razy dziennie przemieszać zawartość.Po 10 dniach przelać płyn przez gazę ,na każdy litr zlanego plynu dodajemy 10 dkg cukru i odstawiamy do dalszej fermentacji. Po ok 6 tyg przecedzamy ocet i rozlewamy do butelek, przechować w ciemnym miejscu. Można pić 3 x dz po 1-2 łyżki octu na pół szkl.przegot. wody/ można dodać odrobinę miodu do smaku/

ja raz ze szwagierką zginęłysmy w lesie i nikogo takiego nie spotkałysmy:P a bylaby przygoda:D ale w tym wieku to prędzej na terrrorystę można trafic jak na gwałciciela - zawsze to powtarzam ....z nadzieją:P Wróciłyśmy przygodnym samochodem / z jakims malżenstwem/ a chlopy nas szukali , później jescze sie schowalyśmy w domu a niech maja za swoje jak nie umieli upilnować i zostawili nas same w lesie....grzyby byly ważniejsze ....jak stare żony:P

sylwestra i to jest fajne na 3 fazie , prawda:D? że ma sie punkt /ostatnia waga na stopce / do którego zawsze sie wraca po grzesznych dniach w tygodniu -wyrówn sie - idalej można grzeszyc - z dietą i przyjemnie .Ty to masz fajną wagę a ja jeszcze musze 8,5 kg ma czas od pazdziernika do polowy grudnia:P ciekawe jak metabolika ruszy , czy bedzie latwiej czy trudniej

Jak ktoś nie jest pewien grzybow /ja tak mam/to zbiera sie tylko nieblaszkowe, chyba ,że już sie nie koch męża to niechcący można przygotowac mu grzybki:P a znacie to : babka wybrała sie sama do lasu i spotyka faceta -on zacząl ją podrywac , zagaja - pani tak sama ? w lesie? nie boi się ?- a ona na to ..........a czego mam się bać........ na grzybach się znam , pierdolić sie lubię :D

Beatko - CO TO ZNACZY ZASPALAM ....PRZECIEŻ LAS JEST CZALY CZAS....::D Ja jutro może sie wybiore jest cieplo , deszcze popadały widze ,że nosza grzyby - prawdziwki i czerwone kozaki i pelno kurek , mam jeszcze 2 duże sloje wysuszonych i woreczek kurek zamrożonych , w occie nie mam ostatni podchodzą wszystkim. Wlasnie robię wiadro octu z jablek będzi jak znalazl do grzybow:D

sylwestra ,gratulacje ale na 3 fazie tak jest ,że te 0,5 kg skacze góra-dół - żeby tak za każdym razem w dół to by bylo dobrze a... Ty jesteś po proponiedziałku :D ja licze na jutrzejszy czwartek na P ale ja po wczorajszych grzeszkach ....:P w dół 0,30 to szok 1-y raz od 8 mies wypiłam trochę piwa no połowe pod rybkę i 5 frytek .... Noska a walnij sobie uderzeniówkę 5 dni i samo mięcho wejdź w stan ketozy a później idź na tance i sie napij czystej i tancz...tańcz - zobaczysz 2 kg mniej:D Beatko papug prześliczny a jaki mądry....? zazdroszczę Ci masz fajny ubaw az czasami przylapuje sie czy nie sprawic sobie , psa mam zawsze mialam kota i tez czasami mysle o kocie , może jak wybuduje sobie domek ??????:D

a ja wlasnie jem już 2-ie sniadanie 2 kromki czarnego chleba i kawior z wątróbki/ już skończylam wreszcie/ z ogorkiem malosolnym i też mam chęci na udka . Noska kup sobie wędlinkę drobiową cieniutkie plasterki pokrojone i możesz je popaprykowac / jak lubisz ostre / wrzucic na ruszt albo pokroic na mniejsze kawałki i na patyk / bo przelecą przez siatke - trzeba blaszkę podlożyć/ i zrobić chipsy na przekąskę , są bardzo fajne - spróbuj:D

Dzień dobry wszystkimpochmurno dziś ,aby nie dadało, to fajny byłby spacerek.Ciekawe jesteście co z moją wagą .....spadla o 0,30 dkg:D sama nie wiem o co chodzi ,bo już gorzej grzeszyć nie potrafię:Psama jestem zaskoczona, tak ,że jutro proczwartek będzie fajny bo waga ze stopki ciekawe czy spadnie:D Dzisiaj zaliczone otręby z jogurtem owoc.i kawa , 1,5 l herbaty czerwonej z zieloną zaparzone , mam bigos na dzisiaj i krokiety z kapustą i grzybami a wczoraj zjadlam naleśnika z dżemem z rabarbaru/dukanowski/ kupie dzis z 5 udek i upiekę na jutro i mam ogony 2 łososia to razem - myślę ,że starczy :P