barbarus_62

Beatka nic to nieda ,. tragedia:(nigdy się nie pogodzimy :O

Cwikiełka,masz rację:D żeby gubić tak normalnir kg co ile razy grzeszne gubiłam to ze 12 kg byłó by mnie mniej :P ale to by było:D i własnie tak powstaje nadwaga ,jak nie pozbędziesz sie od razu tej nadwyzki to przyjma się te kg i waga się ustabilizuje na tym poziomie i póxniej dowalisz następne i następne i tak patrzysz i ważysz prawie 100 kg:P dlatego mądrze Dukan pomyślał ,żęby ustabilizować tą wage i moje 2 kg łatwiej mi teraz sie pozbyć niż 12 kg poprzednie i teraz sie pilnuje żeby wracać co czwartek do stopki:P

ale tak patrze na stopke Beatki - to nasza dziewczynka nieźle zarządzila :Pteraz ma więcej 5 kg a już jej trochę mniej ....kurcze ,żeby kazali nam się tuczyć , to by bylo fajnie , szybko by szło i jak przyjemnie :D ja swoje 2 kg w 2 dni posiadłam :P a teraz 4 gubie

Beatko ,piwko ma najwyższy indeks glikemiczny i 650 cal / dużo slodu/ dlatego lepiej czystą ja ostatnio niemal codziennie cos wypiłam / wiadomo goście/i mimo wszystko ubywalo mi na wadze nawet jak pilam Jasia wędrowniczka z lodem nie bardzo lubie cole

WITAJCIE ,WITAJCIE:d no wreszczie zapracowana Beatka się pojawiła , witaj grzesznicoja mam jeszcze do zgubienia 0,80 dkg i dzis proczwartek Ty też o ile dobrze pamiętam:) chyba uda mi się juz 1,5 kg zgubiłam , jednak dobrze Dukan wymyślil ten czwartek - to ma sens, teraz widac:P

Olu jesteś rozgrzeszona:D ale faktycznie wzięłoCie na roboty , dalej masz nerwa?dobrej nocy życzę wszystkim

ale towarzystwo rozmowne:Pczyżby trzeba już zamykać kafejkę:ONoska. Limercik już chyba doszłaś do siebie/ ja dlatego wolę mieć sraczkę jak kaca:D/Beata to już całkiem o nas zapomniała, znowu gdzieś ją poniosło i przyjedzie 3 kg cięższa:Pwracac na forum , bo smutno:(

no ja wreszczie sie wyrobiłam i przysiadłam , nagotowalam zupy gulaszowej i jeszcze 3 słoiczki zagotowuje , będzie na zaś i warzywa zrobiłam podobne cos do leczo ale wlożyłam tam udka upieczone ,jest super jedzonko ,będzie na 3 dni

w każdym razie fajnie ,że jesteś:) bo forum zaczęlo zamierać bo większośc sie rozjechała i malo nas zostało:p

Cwikiełka z Beatką wspominałyśmy Ciebie co sie stalo ,że tak nagle zniknęłas nam z forum a my grzesznice ciągle walczymy z waga ja dziś i jutro musze zwalić 1,5 kg i jak mus to patrz i sie udaje a jak chcialam na 2 fazie to ni huhu:p

troszkę już popracowalam , zmienilam pościel i już uprałam ,narazie nie pada ,może wyschnie na balkonie w taką pogode to i poprasuje, trzeba się czymś zająć żeby głupoty się nie czepialy :P Jogurcik i otręby zaliczone , kiełbaska biała też i herbaka czerwona.na obiad zupa gulaszowa na wolowinie i udka kurczaka mam tez galaretke z drobiu i 4 jajka ugot.i lososia oczywiście 1,5 litra herbaty czerw- zielonej. Chyba starczy na dziś , przecież mam schudnąć:D

Witajcie chudziaczki witaj Bart ,dawno nie bylo tu mężczyzny:Dszkoda ,że nie ujawniłeś sie wczesniej ,bo wagę zgubiłeś pierunem- gratulacjemógłbyś moze slużyć radą:) a ja 0,5 kg znowu zgubilam z tej grzesznej wagi ,dziś dodatkowe P i jutro proczwartek i mam nadzieję osiągnąć tą ze stopki:) 2 kg mniej,myślę ,że to ważne mieć ten pkt do którego się wraca ale jak pomyślę ile razy ze skutkiem gubiłam wagę /tą grzeszną/ to już ze 12 kg byłoby mnie mniej :( - i jednak można ale?........gdyby głupota miala skrzydla:P

no ide spać jutro proteinki poz planem , mąż w pracy cała dobe, będzie latwiej:) dobranocka wszystkim

Noska ale żeś mnie wystraszyla:p dobrze ,że tylko na kubki smakowe, ale to tylko herbata :D myślalam że na nerwy:( ja zawsze lubiłam zmiany i mialam to szczęscie ,że zawsze na lepszą pracę zmienialam i na dodatek lubilam ją:P jesteś mloda , próbuj , zmieniaj ,póki co;)

Magda jak zrobisz pół na pół czerw/zielonej też dobrze na własnego smaka ja robie jakl misie zawidzi i jeszcze raz zalewam i te popłuczyne dolewam tez jest dobra - na wyczucie:D Noska ale Ci podnoszą adrenalinę - nie nudzisz sie:D i dobrze jak sie cos dzieje, to jest fajnie - pełna mobilizacja:D