barbarus_62

dobry wieczór....pochowaly sie na długo jeszcze dzisiaj nie powyłazily i nie ujawniły się ale na pewno podglądały:D Kasia wprowadzasz atmosfere świąteczną już ...lubię ten czas przed świętami bo same święta już nie - trzeba się narobić ,nagotować później to wszystko zjeść...straszne to siedzenie za stołem a w tym roku to już szczególnie....wylaźcie ,co u Was?

dobry wieczór Kasia i jak pierożki?zjedzone wszystko?.....na pewno:D Pieskowi się poprawia łyka 2 x dz leki nasercowe , apetyt wrócił...chyba jeszcze pożyje:Djutro idziemy do teatru trzeba się odchamić troszkę.....przygotowania do imprezy ruszyły ...zaproszenia , przymiarki sukni/granatowa koronka / w końcu szafirowe gody nawet zmówiłam kolczyki i wisiorek z szafirowym oczkiem w białym złocie na łańcuszku z białego zlota .....pan mąż płaci ......uzbierał na prezent czego się nie spodziewałam /miła niespodzianka:D miłego wieczoru życzę podglądaczkom....

witam:DKasia ja też daje pieniądze jak mam problem z zakupem , wypada jak najbardziej teraz na nasz jubileusz napisałam nawet na zaproszeniach ,że zamiast prezentów ...kaska:D u nas tak się praktykuje na wesela też zawsze daje kase po co dublować prezenty... co do pierogow to koniecznie warzywa zemleć dodać trochę czosnku ,żeby były ostrzejsze ,można sypnąc do środka trochę bułki tartej wtedy będą pękate , zgrabne..z mięsa fajne są też paszteciki zawijam mięso w ciasto francuskie , kroje smaruje wierzch jajkiem i piekę 15 min w 180 st......powodzenia

Kasia odnośnie prezentu ...może jakiś dobry krem dla pań po 40-tce taki co jej szkoda by było pieniędzy na niego albo zestaw kosmetyków do pielęgnacji twarzy czy ciała albo coś do domu ja lubię dostawać perfumy uprzedzam rodzinkę jaki zapach a męża prowadzę wcześniej do perfumerii i pokazuje palcem albo kupuje w promocji w Rosmanie.

witam z rana:D kawka zaliczona obiad w piekarniku/kurczak pieczony na warzywach/brokuly , pora, marchew/ zalany pomidorami i sałata z ogórkiem i jogurtem. Kasia co tam waga /nie jest zła/ ważne jak wyglądasz a wyglądasz superosko jak milion dolarów na zimę tłuszczyku się troszkę przyda będzie cieplej .:D

witam w pochmurne popołudnie:Dtypowa jesień ,cały dzień siedzę w domu ,córka z koleżankami poleciała dzisiaj do Londynu na zakupy i do koleżanki na rocznice slubu Dzwoniłam dzisiaj do brata ,wczoraj wyszedł ze szpitala czuje się w miarę dobrze 12 zdejmą szwy to bedzie lżej i chemię włączą na pół roku ,czeka na wyniki bratowa bardzo przeżywa jego chorobę ale tak już jest ,że jak jest chory w domu to choruje cała rodzina . Święta za pasem a ja już jestem w strachu bo z okazji 45 rocznicy będziemy mieli gości ok 50 osób zarezerwowałam już restaurację ale bedzie troche przyjezdnych ,w domu też trzeba naszykowac no i nocleg zapewnic...jakoś logistycznie trzeba to rozwiązać , ...no to teraz na kawkę zapraszam....:D

witajcie:D Kasia mój mąż też 1 listopada miał urodziny jak Twoja siostra......wszystko na razie jest dobrze jeśli chodzi o choroby brat jest w dobrym nastroju , pies też zaczął jeść dostaje tabletki na serce za 2 tyg pójdziemy do lecznicy .to się okaże ....Haniu bądź dobrej myśli tata markery na co robił?/jakie narządy sprawdzano?.POGODA U NAS PODŁA /BUTELKOWA od południa pada ale 11 st dość ciepło. Ja też gotowalam zupę krem z dyni ,smakowala super 1 kg dyni, 3 ziemniaki,1 cebula 1 litr bulionu,1 łyżka oleju 2 ząbki czosnku, łyżeczka curry,łyżeczka cukru,2 szczypty imbiru,pieprz,sól ........ziemniaki,dynię ,cebulę przesmażyć na oleju,posypać curry zalać bulionem,gotować 30 min aż ziemniaki będą miękkie.Zupę doprawić cukremimbirem,solą i pieprzem można dać więcej curry.Na koniec dodać czosnek i gotować 2-3 min....zmiksować ...polecam!

witam radośnie ...operacja się udała , nie ma przerzutów brat w poniedziałek wychodzi do domu teraz jeszcze chemia czeka go i będzie oki:D piesek też wraca do życia do wczoraj dostawał zastrzyki od dziś ma tabletki zacząl jeść od wczoraj i szczekać nawet za piłeczką pobiegł mam nadzieje ,że mu przejdzie...idzie ku lepszemu.... jutro u mnie jak zwykle trochę gości więc dzisiaj gotowanie i pieczenie od córki przyjechaliśmy podziębieni ja kaszle a mąż ma katar więć też leczymy się ...pogoda ładna słoneczko świeci ale chłodno. ważne żeby jutro nie padało...pozdrowionka

witam:D wróciłam wczoraj z ŁODZI od córki ,napracowałam się troche /aż kręgosłup mi wysiadł/ale corka zamowiła masażystkę na 4 masaże i jeszcze okleiła mnie plastrami i trochę jest lepiej .Dzisiaj rano brat miał operacje ...czekamy.......ja jestem dobrej myśli , widziałam się z nim tydzień temu /zajechaliśmy do niego/był w dobrym nastroju. Zmartwieniom u mnie nie koniec bo teraz zachorował mój piesek pinczerek ma powiększone serce az przez to zmniejszyly się płuca ma też powiększoną wątrobe ledwo dysze ale dziś jest niewielka poprawa dostaje zastrzyki 5 naraz może go uratują jest u nas 11.5 roku ma tyle lat co my więc staruszek ma prawo chorować ale przykro było patrzeć jak ciężko oddych i się męczy ...tyle u mnie , a teraz ide uczyć wnuczkę jak się robi gołąbki:D milego wieczoru..

witam:D zmiana planów , miałam dziś rano wyjechać ale zadzwonili ,że przyjeżdżają w piątek wstawić drzwi wejściowe /zamówiliśmy /, myslałam ,że po przyjeździe dopiero wstawią a to już dziś a ja tak wysprzątalam mieszkanie:( a tu tyle kurzu bo w betonie wierci trzeba więc na nowo posprzątać i dopiero jutro pojedziemy...ale otrzymalam smutna wiadomość ,że u brata rozpoznano złośliwego raka jelita grubego jest już po jednej operacji a za tydzień będzie miał 2-gą najgorzej ,że położenie koło śledziony jest trudne operacyjnie jutro zajedziemy do niego po drodze bo nic nie wiadomo jestem dobrej myśli kolega miał też , wycieli guza potem pół roku chemia i ma sie dobrze już z 10 lat......miłego dnia

witam łazienka gotowa, mebelki nowe ,mieszakanie cale wysprzątane jak na święta , firany poprane ,wszystkie okna umyte szkoda ,że jeszcze 2 miesiące do świąt bo już bym miała porządki z głowy a teraz czekam mnie wyjazd do córki bo już wydzwania ,żeby przyjechac i spragniona świeżej rybki :D ale tylko na tydzień......miłego popołudnia

witam ....sprawdzam obecność i podpisuję listę :D Kasia podglądalam Cię na NK super wyglądasz jak siostra z córką gdzie tam babcia:D remont trwa pogoda się popsuła trochę pada jest 15 st. Hania dużo grzybów nazbierałaś?

o kurcze ale sie nakopiowało:D 9 x...myslałam ,że wogóle nie weszło bo były problemy w wysłaniu - szybciej dzięki temu zapisze się strona:D u mnie dzisiaj tak cieplo ,że musiałam kurtkę ściągać w mieście i w sweterku cienkim tylko chodziłam.....babie lato piękne.......Kasia wychodzi na to ,że my dwie dyżurne na forum ,pilnujemy żeby nie wygasło:Dprzestaną biegać , chodzić na grzyby ....wrócą......

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam....faktycznie wiara się rozleniwia,niepisze i forum pomału zanika...szkoda.....u mnie w domu remont łazienki mąż sam wszystko robi zamówilam fajne mebelki łazienkowe będzie coś nowego pogoda u nas nieciekawa 15 st pochmurno.Dzisiaj idę na basen to trochę się rozruszam waga niestety nie chce spadać :( Limercik to nie grypa/brak gorączki/ a zwykłe przeziębienie ale uciążliwe jest niestety,nalykaj sie jakiś specyfików ,nasmaruj , wygrzej i po chorobie, syrop z cebuli ,miodu i cytryny jest niezawodny .....wracaj do zdrowia.

witam ....wiedziałam jak Kasia sie odezwie to będą następne:D Jogica- najfajniejsze ,że ujawniłaś się nam jako PERFEKCYJNA PANI DOMU:D Kasiu skąd ta niechęć do życia do Ciebie to nie podobne tyle wigoru w Tobie zawsze było chyba ,że tęsknota za domem w Polsce tak Cię dołuje ale to przejdzie .Byliśmy dzisiaj na grzybach uzbieraliśmy dużo ja wiaderko i jeszcze zdjęłam bluzkę i w bluzkę zbieralam wprawdzie dużo niemek ale lubie z nich pierogi /jutro będe robić / oraz flaczki.Suszę i kilka woreczkow zamrożę.Od paru dni czuję się ciulowo w sobotę i niedziele pozwoliłam sobie na błędy dietetyczne /nie mogę kwaśnego/jadlam zupę szczawiową pożniej maliny , śliwki poprawiłam deserem z malinami i do obiadu winko i kaplica bolą mnie jelita i niestety dokucza rozwolnienie tak,że nawet na basen nie chodzę ....

dobry wieczór ....co jest dziewczynki :( i znowu tylko każda podgląda i czeka jak ktoś napisze ...Limercik Ty po powrocie z Polski to chyba tylko leżysz i patrzysz w sufit :D i nie masz czasu napisać:D a Nosia to już przechodzi sama siebie ...po remoncie już wypoczęłas? to napisz coś co się dzieje ...miło by było i Hania zabiegana :(...odezwijcie sie chociaż dajcie znać ,że wszystko ok.........

witam...już po robocie a napracowalam się bardzo od 8 rano ..........zamówienie mam- na sloiczki:D bo teraz wnuczka wyjechała na roboty i lubi zupki krem ,narazie ugotowałam bigos na winie z grzybami suszonymi, gulasz z wołowiny z chile z winem i też z grzybkami suszonymi do kasz super....ostatnio w niedziele ugotowałam zupe krem z kolb kukurydzy wg przepisu w ugotowanych dodałam tylko kolendry i przed podaniem prażone migdały...zupa wspaniała ,super... Kasia ja też jestem placzką przy pożegnaniu -zawsze płaczę -wiec rozumię sytuację , fajnie ,że sie pogodziłaś z córą i po to chociaż warto było przyjechać do domu ale matka z córką zawsze się dogadają:Dchociaż spotkania są też ważne i miłe....fajnie ,że już jesteś