zuzko
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuzko
-
Ach i dzięki za przepis na piersi - już się marynują. Niestety nie mam krakersów :-( ale zrobię w płatkach kukurydzianych. Innym razem spróbuję krakersianych :-D A co do ulewania/wymiotów - sprawdźcie, czy po odstawieniu wit. K dalej tak będzie. Poza tym - skoro każdy wasz pediatra potwierdza, że to norma, to widać tak jest. Wyjątkiem są dzieci z refluksem, gdzie nie jest to normą. Tak samo gazy itp. Maluszek musi się nauczyć, jak puszczać bączki. Do tego warto kłaść go na brzuszek, masować itp. Dziewczyny też chwalą sobie WINDI - no ale nie każdy ma do tego przekonanie. Gdzieś czytałam, chyba w M jak Mama, że to jest tak, że przez pierwsze 3 miesiące dziecko dopiero dorasta do życia poza organizmem mamy. Nie wszystko jeszcze działa jak należy - czasem szmery w serduszku, niedojrzały układ pokarmowy itp. Wymaga szczególnej opieki. Zresztą - jeśli czytacie uważnie siebie nawzajem to widać, że to są te same problemy, te same zachowania u malców itd. Warto stosować sprawdzone rozwiązania :-)
-
Przepis na marchewkowca :-D 1 i 1/4 szkl. oleju 4 jaja 2 szkl. drobno utartej marchewki 2 szkl. mąki 2 szkl. cukru 2 łyżeczki cynamonu 2 łyżeczki sody 2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli orzechy, rodzynki itp. Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodawać stopniowo olej i mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, sól. Jak się wymiesza wszystko dodać utartą marchewkę oraz bakalie wg uznania. Piec w 180 st. C ok. 40 min. (w moim gazowym piekarniku wychodzi ok. 55 min, jak piekłam w elektrycznym to 40 min było ok) Ciasto można polać polewą czekoladową. Super smakuje posmarowane serkiem homogenizowanym waniliowym - mniam :-D
-
ucięło :-D
-
eee... kurczak z krakersami? dawaj przepis :-D myślałam, że o cieście mówisz :-D
-
hym... z krakersami tylko takie z masą budyniową jakby robiłam.... a jak dajesz te krakersy? :-D
-
A ja owszem.. uwielbiam mak :-D Strzyga, dawaj ten przepis :-D Mi właśnie dopieka się ciasto marchewkowe... pychotka. Przepis tym razem sprawdzony, więc na pewno wyjdzie :-D No i mam lepszy humor... ale się przeziębiłam w tym wrześniowym chłodzie. Całe gardło mnie boli. I weź tu ródź! Brrr... Muszę iść po prenalen, Macie jakies ciekawe przepisy na pieczoną pierś z kurczaka?
-
Skoro już tak sobie marudzimy...no cóż, czuję się podobnie jak nicety :-) Właściwie to nawet invisible... mam wrażenie, że to przez moje rady, albo po prosu - jakoś nie potrafię wzbudzić sympatii :-). Trochę mi przykro, że moja obecność jest niezauważalna, ale rozumiem. Postaram się "nie wymądrzać" więcej :-) Zrobiłam dziś sernik na zimno. Całkiem niezły. Jutro ciasto marchewkowe piekę, bo mam gości. Pół wieczora skurczy - ale przeszły. Ech.. zresztą, kogo to interesuje :-) Nelli - cieszę się, że wróciłaś na forum :-) No i... widzisz, dzielna z Ciebie babeczka, dałaś radę :-)
-
U mnie też początki się zaczynają - kłucie i ciągnięcie brzuszka, szybsze męczenie i lekkie skurcze. Byle do poniedziałku... Pola i Kamilka - trzymam kciuki za udany poród :-D NowaTu i Cob - ej no, dziewczyny, no nie zostawiajcie mnie no! :-D O witaminie K poczytałam troszkę... i coraz mniej mnie przekonuje podawanie jej. Pytałam dziewczyn, które podawały i miały sensacje bólowe i wzmożone ulewanie u dzieciaczków po wit. K. Po jej odstawieniu - mniej więcej po 2 dniach - uspokajały się dolegliwości... Nie wiem, ale wydaje mi się, że jednak powinno się takie rzeczy podawać jak jest potrzeba a nie profilaktycznie. A zalecenie, że ma zapobiegać krwawieniom wewnętrznym itd - no kurcze, przecież nie występuje chyba takie ryzyko przy wszystkich noworodkach! Coś mi to koncernem farmaceutycznym śmierdzi....
-
Sylwiaka - co do główki malucha - prawdopodobnie to początki ciemieniuchy, także zadbaj o maluszka szczególnie :-) Annaa- nie ma problemu, ja jestem otwarta na możliwość spotkań :-D A jak będę się wybierała gdzieś w trasę w okolice innych dziewczyn to też dam znać - zawsze to można kawkę wypić razem :-D
-
Mejb - dzięki za przepis :-D zainspirowałaś mnie i też zrobiłam... tylko powiedz, czy Tobie też takie blade wyszły? Bo w sumie są upieczone i zaczęły mi się od spodu przypiekać, a wierzch wyszedł blady... ach, i dałam zamiast rodzynek żurawinę suszoną :-D bo oczywiście nie miałam :-0 Annaa - możemy się spotkać z maluszkami, jak już troszkę się ogarnę a Ty będziesz w 3 mieście - nawet w tej samej kafejce, którą odkryłyśmy z dziewczynami - Galeria Malucha w Gdyni - bardzo sympatyczna, z miejscem do zabawy dla dzieciaczków, w tym takich małych również. Mam nadzieję, że z Olą się wszystko wyjaśni :-( i że to nic poważnego z serduszkiem.
-
Cob - moja chusta jest do 9kg. Ponieważ to moja pierwsza wybrałam elastyka, bo łatwiej się zakłada i łatwiej maluszka w niej ułożyć. Nie trzeba tak mocno zaciągać jak tkanej. Ale na tkanej napisano, że noworodka też można w niej nosić. Potem chcę sie przestawić na nosidełko mai tai, o ile jeszcze będę dawała radę takiego klocuszka tachać :-)) Strzyga - odnośnie przychodni nie obowiązuje rejonizacja. Spokojnie możesz się przepisać do tej, do której Ci wygodnie i tam też zapisać malucha.
-
Cob - chusta elastyczna :-)
-
Może któraś z Was będzie się chciała pobawić troszkę ;-)) http://www.bebilon.com.pl/Pamietnik/Jak-stworzyc-wlasny-pamietnik
-
Dziś byłam na KTG - wyszło wszystko ładnie. Jeśli nic się nie będzie działo to mam już tylko na cc się stawić, a tak mogę sobie darować lekarza :-) I dobrze. Wcześniej spotkałam się z dziewczynami z forum 3miejskiego na kawce i poznałam je i ich maluszki. Super było :-) Mam nadzieję, że częściej będzie to możliwe, bo siedzieć samej w domu to można do głowy dostać. No i pokazały mi jak chustować małą :-) Moja chusta już przyszła, dziś trenowałam na swojej maskotce :-D Wychodzi całkiem nieźle, mam nadzieję, że małej się spodoba, to po jakieś drobne zakupy do sklepu osiedlowego będę mogła z nią wyskoczyć bez tachania wózka z 2 piętra :-) A poza tym to tradycyjnie jak to w 39 tc - co będę pisała, dobrze wiecie, jak to jest :-D
-
Czuję się jakoś nie teges... pobolewa mnie brzuch, mdli mnie i jednocześnie jestem potwornie głodna pomimo zjedzenia kolacji. DO tego czuję się zamulona i tak jakbym miała gorączkę. Ki diabeł? :-0
-
acha - Czarnaiwcia - karmić oczywiście możesz i powinnaś nawet, bo to nieodłączna część radzenia sobie z zapaleniem :-)
-
Czarnaiwcia - przy zapaleniu piersi NIE WOLNO stosować gorących okładów ani kąpieli, NIE WOLNO masować ani ugniatać piersi. Musisz co najmniej co 2h przystawiać dziecko do piersi zaczynając od bolącej, kończąc na zdrowej. Od trzeciego karmienia - zaczynasz od zdrowej. Musisz zmieniać pozycje podczas karmienia, karmić odpowiedni długo. Przy kłopocie z wypływem pokarmu - ciepły (nie gorący okład). Zimny okład - PO KAŻDYM KARMIENIU (z kapusty zmrożonej, kostek lodu zawiniętych w ręcznik lub podobne). LEKI - Paracetamol 500-1000mg co 6h lub doraźnie przed szczytem gorączki. Dobrze też robi Ibuprofen, Zaleca się duuuużo odpoczynku. Ważne dobre odżywianie i dużo picia. Jeżeli po 24h gorączka pomimo powyższego nie spada należy udać się do lekarza, gdyż prawdopodobnie będzie konieczny antybiotyk. Żródło - Warto karmic piersią.
-
eeee.... Nowatu.... she na pewno urodziła 66 cm bejbika???
-
Igaa też jak w zegarku :-D U mnie bez zmian. Mój Miły wrócił i od razu mam lepszy humor. Za to wczoraj nocą przeżyłam koszmar. Zanim się położyłam wpadł mi do domu szerszeń! Uciekłam z pokoju zatrzaskując drzwi. Pół nocy nie mogłam spać, wyobrażając sobie, że przegryza się do sypialni :-D A rano jak mój wrócił wysłałam go na wojnę z szerszeniem.... a tu się okazało, że wyleciał sobie w nocy i nigdzie go nie było :-D
-
No tak myślałam... właśnie przebiegła mi myśl: "Igaa się nie odezwała rano, pewnie w końcu urodziła" :-D:-D GRATULACJE IGAA!!!!!!!! POR.____NICK_________WIEK___TC___KG___PLEC/IMIĘ___MIASTO 10.09__iwoziel__________27___40____20___Weronika_____Warszaw a 10.09__Tygrysek24______24___40___8___Michaś_____Warszawa 11.09__ksemma__________34___40___15_____syn________Toruń 12.09__tomasina________30____40___15___Natalia_______Katowic e 14.09__hela wesela______32___37_____13___Bartek_______dolnośląskie 16.09__Pola____________28___40____15___Nathanek____Francj aW a -Wa 17.09__Kamilka21_______23___39____5_____Marika_______Malb ork 20.09__Klaudik_________19___39____10___dziewczynka___Tró jmiasto 23.09__she83___________27___39____13,5___Synuś______Łó dz kie 23.09__zuzko___________32___39____18___Antosia______Trój mia sto 24.09__coberrosa________34___39___6,5__dziewczynka____Poz nan 24.09__NowaTu24_______25___39____11___Patrycja_______B-st ok 24.09__radia___________28___39____12___Patrycja______dolnoś ląskie 24.09__strzyga_________25___38_____11___Piotruś???______ W-w a 25.09__sylwuśśśka_____21____39____16____Dominika_____Łę kaw ica 28.09__Ciężarówka_____ 25___ 38__ __12__ _Natan________Warszawa 29.09_gosienkaaa_______23____37____14___Nicola________Lon dy n /UK 29.09__nowaPATI______27____37____ 7_____Michał________Katowice 30.09__karinka1987_____23___36____15___niespodzianka___Pz n/u k 30.09__nicety__________24___38____13___Nadia__________ Slask Rozpakowane: POR.___NICK______WIEK___IMIĘ______WG/WZR______PTP____MIA ST O 31.07__SylwiaKa_____28____Piotruś______2380/50___4.09___ _W awa 01.08__czarnaiwcia___26____Łukaszek____2560/49___2.09___ IE- DL.ŚL 11.08__Patinka26____28____Ayse,Emilly___3020/49 ___5.09____UK 19.08__mirasiaaa_____24____Igorek______3350/55___13.09___ pomorskie 24.08__Annaa_______25____Aleksandra___3450/53____2.09___p omorskie 27.08__JRR_________31____Igor_________3250/55____8.09___m alopolskie 29.08__MotorOla85___24____Borys________3440/53___4.09___L ublin 30.08__Joalik________29___Sophie Marie ___3570/49__30.08___Swiss 31.08__Beacisko_____24____Bartuś_______3400/54___16.09__ _Swiętokrzyskie 01.09__Kasiek1975___35____Bartek_______3350/55___20.09___ sl askie 02.09__Mejb________34____Pola__________3220/52___4.09___Po znan 03.09__K_ulciak_____24____Judyta________2900/54___4.09___ Kołobrzeg 03.09__bioko1_______25____Szymon_______3690/56___5.09___R a cibórz 06.09__Chciejka26___27____Agnieszka_____3320/53___21.09__ Kołobrzeg 07.09__Nescafe87____22____Kacperek_____4090/58____6.09___ Bytom 07.09__Konwaliaaa___26____Hanna________3300/55___14.09___ dolnośląskie 07.09__b_ianka______28____Natalka_______4160/55___18.09__ _Poznan 08.09__blondyna86___24_____Syn__________4260/56___14.09__ lubuski e 09.09__edzia87______23____Laura_________3170/53___13.09__ dolnośląskie 10.09__Nelli_________25_____Igor__________3570/54___10.09 __Podkarpackie 13.09__Igaa_________29_____Adaś_________4400/57___13.09___podlaskie
-
Jeśli kogoś interesuje, jak korzystać z chusty to podsyłam link z video jak założyć chustę i włożyć w nią maluszka :-) http://www.1-szy.net/pentelka/index.php?p=1
-
NELLI - moje serdeczne gratulacje!!!!!!! Hehe - panikowałaś, a poszło z nienacka :-D Czekamy na relację :-)) Annaa - skoro już i tak ciągle jest u Ciebie na rękach - to proponuję, żebyś zaopatrzyła się w chustę i ją chustowała. Tylko tak będziesz miała odrobinę wytchnienia i będziesz mogła coś zrobić. A co do pojenia glukozą - SHE ma rację. To absolutnie nie jest rozwiązanie, żeby jadła regularnie. To lepiej dać wody lub po prostu smoczek. Bo to tak jakbyś karmiła większe dziecko słodyczami a potem dziwiła się, że nie chcą obiadu. Poza tym z tego co piszesz, to wyhodowałaś małego przekąsacza albo źle odczytujesz sygnały. Spróbuj "oszukiwać" ją wodą lub podawaj smoczek powoli wydłużając przerwy. Pewnie też dlatego Ci non stop płacze - nie najada się, w związku z tym nie może spać bo jest głodna i się złości, a jak jej dajesz jedzenie połyka je szybko, a potem ma kolki i znowu płacze.
-
Strzyga - łączę się w przeżyciach. Mojego tez nie ma i myślałam, że się wyśpię, ale gdzie tam! Przewracałam się do pierwszej, potem o 6.30 na dobre się wybudziłam, wzięłam leki i poleżałam do 7.30 ale bez większych efektów. Wkurzyłam się deczko i wstałam, wykąpałam się, zmyłam podłogę w łazience i kuchni, zjadłam śniadanie... i dalej mi się spać nie chce. Mała dziś spokojna, trochę pobolewa mnie dół brzucha ale poza tym ok, także nie sądzę, żeby dziś się wydarzyło coś :-) Drasunia - współczuję przeżyć, cały czas powtarzam, że lekarze to patałachy :-) Na szczęście masz to już za sobą i masz swoją kruszynkę całą i zdrową. Gratuluję! I wyrazy uznania dla Twojego mężczyzny :-) Patinka - nie wiem, o co tam Wam poszło, ale z pewnością o coś poważnego. Skoro postanowiłaś go wyrzucić widać przemyślałaś to i na to zasłużył. Najtrudniej będzie się zorganizować, ale wierzę, że dasz radę. Jak w związku brak zaufania i wsparcia to do d**py taki związek.
-
Strzyga - łączę się w przeżyciach. Mojego tez nie ma i myślałam, że się wyśpię, ale gdzie tam! Przewracałam się do pierwszej, potem o 6.30 na dobre się wybudziłam, wzięłam leki i poleżałam do 7.30 ale bez większych efektów. Wkurzyłam się deczko i wstałam, wykąpałam się, zmyłam podłogę w łazience i kuchni, zjadłam śniadanie... i dalej mi się spać nie chce. Mała dziś spokojna, trochę pobolewa mnie dół brzucha ale poza tym ok, także nie sądzę, żeby dziś się wydarzyło coś :-) Drasunia - współczuję przeżyć, cały czas powtarzam, że lekarze to patałachy :-) Na szczęście masz to już za sobą i masz swoją kruszynkę całą i zdrową. Gratuluję! I wyrazy uznania dla Twojego mężczyzny :-) Patinka - nie wiem, o co tam Wam poszło, ale z pewnością o coś poważnego. Skoro postanowiłaś go wyrzucić widać przemyślałaś to i na to zasłużył. Najtrudniej będzie się zorganizować, ale wierzę, że dasz radę. Jak w związku brak zaufania i wsparcia to do d**py taki związek.
-
Moja mała Antosia też tradycyjna - po dziadku, bo będzie Antonia, a nie Antonina. W Polsce już od XIII wieku to imię jest :-D