Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Amarantowy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Amarantowy

  1. gratuluję Iga !!!!!! mam nadzieję że ciśnienie się unormuje :) trzymajcie się cieplutko moja malutka za to już zaczęła kumać że te obiadki to jedzonko i sama buźkę otwiera albo próbuje łapać łyżeczkę i wkładać do buzi :) je już marchewkę, selera, pietruszkę (też natkę), koperek, brokuła, dynię a z owoców jabłko, gruszkę i śliwki suszone i na razie wszystko, kaszkę manną do zupki też daję co 2 dni
  2. no wózek wybierałam taki na wieś duży, duże koła i żeby był też ze spacerówką i nie dużo dałam bo 560 http://allegro.pl/nowosc-wozek-baby-merc-s3-kola-pompowane-i1499229177.html ja mam model ze szprychami w kołach taki niebiesko grafitowy ale trochę inny układ kolorów bo kupowałam w komisie starszy model ale też nówkę i jestem bardzo zadowolona ...jest duży ale mała ma wygodnie a do samochodu jak mnie teściowa gdzieś wiezie to i tak fotelik więc nie ma problemu moja malutka nie za bardzo lubi jedzonko dorosłych na razie od 3 dni je warzywka bez dodatku mojego mleka :) jabłuszko znalazłam takie że jej bardzo smakuje i miksuje jej w blenderze i zjada tak 5- 6 łyżeczek takich swoich ( jak pól małej stołowej) a jak zrobiłam jej marchewkę ziemniaczka i dynię to nie bardzo jej smakowało ale chyba dlatego że ziemniaka da dużo dałam ...za to z niekapka świetnie jej już idzie picie :) nie pije dużo ale już załapała o co chodzi i popija jedzonko :) tak że widzisz Maadaa twoja ładnie wcina obiadki ale picie ma w nosie a moja na odwrót :P fajne te dzieciaczki maja już swoje humorki :P a ta toja Tysia Agusia to już widać że jaroszką to raczej nie będzie bo już wcześniej pisałaś że zupkę to z mięskiem woli a teraz te pierożki :P może moja też będzie bardziej zupki lubić z mięskiem :P ale poczekam jeszcze ...a od poniedziałku wprowadzam gluten ... a byłyśmy w piątek na szczepieniu mała dostała 5w 1 i meningokoki i wszystko ok jak po każdym szczepieniu choć płaczu trochę było bo 2 ukucia ( jedno wytrzymuje prawie bez płaczu albo mało) za 2 miesiące będą 3 ukucia meningokoki, pneumokoki i wzw ...a i malutka waży 7300 i ma 65 cm urosła 11 cm od urodzenia ...a ile twoja Maadaa waży ?
  3. Radosna nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę że już się przeprowadzacie , ja też bym już chciała ale to jeszcze potrwa u mnie trochę na pewno :( Maadaa i jak znalazłaś mleczko, które małej zasmakowało :P co do wózka to mam wózek 2 w 1 więc nie ma problemu jak mała nie śpi na spacerku to jej trochę podnoszę żeby sobie popatrzyła na świat :) od wczoraj je marchewkę bez mojego mleczka ale tylko troszkę więc jako posiłek to na pewno za szybko tego nie potraktuje :P za to znalazłam smaczną odmianę jabłka które jej smakuje i chętnie je wcina :) muszę zrobić jej soczku z tego jabłka ciekawe jak na to zareaguje :)
  4. MamaAnia mam pytanie a propo tych urlopów bo mi się skończył macierzyński 2 marca i wzięłam zaległy wypoczynkowy urlop i niby przysługuje mi w tym roku tylko 7 dni obecnego urlopu bo potem na wychowawczy idę ...a ty piszesz że cały można wykorzystać z tego roku ? możesz podać w jakim podpunkcie kodeksu pracy o tym jest żebym mogła się odwołać jakby co ....
  5. Maadaa ja kupowałam trochę czasu bebilon HA i zwykły bebilon raz kupiłam ale ono ma taki gorzkawy smak więc pewnie nie zasmakuje małej a bebiko jest słodsze (chyba nawet ta sama firma produkuje co bebilon) i jest o wiele tańsze ale jak jak mleka wypróbowywałam mała każde akceptowała bo była malutka ...ale ja czułam różnicę jak próbowałam choć mówią podobno że bebilon od bebiko jest wartościowsze ale musisz poszukać sobie skład na necie i poczytać żeby porównać .... a tak swoja drogą to beka trochę z tego że ty już na sztuczne chcesz małą przerzuć a miałaś tyle mleka od początku a ja chcę długo piersią karmić i i musiałam tyle się namęczyć moja malutka za to popiła trochę dziś przez smoczek ale założyłam jej soczek taki od 6 miesięcy z szybszym przepływem ... muszę z nią trenować z butlą i niekapkiem to się może nauczy z któregoś pić :).. a jeszcze na chrzcinach w święta piła z butli w kościele :) ...
  6. Ciamcia jak słyszy się takie rzeczy to aż serce się kraja ze smutku ...ale na pewno już nie ma nadzieji na żadną pomoc żeby żył dłużej ... a malutka nie chciała jabłuszka ale marchewkę z moim mlekiem i odrobinką kleiku ryżowego zjadła, po malutku ale tak się nie krzywi ...dodaję do tego trochę jabłka bo po samej marchewce mogła by mieć znów zaparcia a męczyły ją trochę czasu więc trzeba uważać żeby jej nie zapychać :) a po jabłuszku kupka na szczęście ok :) i całymi dnami próbuje przewrócić się na brzuszek :) wczoraj zostawiłam ją na macie i wyszłam do kuchni na 15 minut ( ma taką z brzegami żeby się nie uderzyć ) i jak wróciłam to nogi miała tam gdzie główkę :) pewnie się przesuwała do przewrócenia się na brzuszek a i ostatnio przypadkiem udało jej się z brzuszka na plecy przewrócić ale tylko raz i pewnie sama się zdziwiła :) fajnie tak się obserwuje nowe umiejętności swojego maluszka ale z drugiej strony aż nie mogę uwierzyć że zaraz będzie miała 5 miesięcy a nadal wydaje mi się jakbym to wczoraj ją urodziła :)
  7. fajnie dziewczyny jak będę miała gotowy domek to na pewno powiem :) Radosna ja ci się wcale nie dziwię a to karmienie na leżąco to aż mi się przypomniało jak mała się dusiła bo jej się cofnęło ...nie wiem co sobie ta twoja mama myśli ale jak dla mnie to delikatnie mówiąc to niepoważna jest przeciez takie dziecko już tak mocno ciągnie przy jedzeniu że na prawdę może się udusić a jak nie uda jej się tak jak mi szybko zareagować :( masakra ..z tym balkonem też zresztą ...normalnie jakby ci na złość chciała zrobić .... ja to mam fajnie bo moi teściowie to chuchają i dmuchają na małą :) a rodzice pracują ale z moim tatą to pewnie bym też miała bo on zawsze myśli na odwrót niż ja :P
  8. mi chodziło o to czy nie zaszkodzi jej za duża ilość tego glutenu, a te kaszki co Maadaa dajesz są fajne ale one chyba bez glutenu w większości są więc bez problemu mogą je jeść maluchy ja na razie chcę najpierw inne rzeczy bo mi się nie śpieszy żeby małej zastępować mleko chcę jedynie pomału ją uczyć a u ciebie inaczej bo ty potrzebujesz gdzieś wyjść to nie zostawisz małej bez jedzonka jak mleka nie chce pić bez cyca :) ja też Tysia myślę że nic w tym złego żeby wyjechać z małą ja jakbym miała kasę też bym pojeździła chętnie ... a co do spotkań jakbyście się latem nad może wybierały to piszcie gdzie ja mieszkam na mierzei wiślanej ...w Sztutowie .... ale nie wiem czy mój domek na wynajem już latem będzie ..mam taką nadzieję bo to mój plan na zarobek na wychowawczym :P bo trzeba jakoś kredyt spłacać ...
  9. Tysia a tej kaszki mannej to mała łyżeczka stołowa nie taka dziecięca co? bo ja mam takie z aventu i one są tak o połowę mniejsze od tych normalnych ... bo nie chce jej dać za dużo .... a kupiłam kleik ryżowy i zrobiłam z moim mlekiem to chociaż polizała troszkę nie tak jak jabłko :)
  10. ale durni ci lekarze musisz koniecznie Maadaa z jakimś jeszcze się skonsultować bo ten idiot to na prawdę 4 miesięczne dziecko nie leżeć :P a te plamki to pewnie tak jak mówisz pewnie od jedzenia albo ty coś albo ta marchewka może ... może akurat Iguni nie służy ten słoiczek bo sama marchew to raczej nie ... a co do tych dań ze słoiczka to wiesz niektórzy cały czas nimi karmią ale ja nie jestem po prostu do nich przekonana zresztą nigdzie mi się nie śpieszy, to też zależy jakie kto ma zajęcia i czas :) dziś próba z jabłuszkiem jeszcze gorzej dałam jej troszkę ( już na pewno słodkie ) i poryczała się aż jej łzy leciały potem wymieszałam z moim mlekiem to było trochę lepiej ...ale chyba głodna była i poczuła się oszukana więc znów się popłakała ... dałam jej cyca a wtedy już całkiem miała w nosie .... muszę marchewkę jej ugotować dodać trochę swojego mleka i zobaczymy marchewka jest zawsze inna w smaku niż jabłuszko może jej zasmakuje :P
  11. mi to znowu komp szalał (taki super spec go składał :( dzięki Tysia za odpowiedź muszę popatrzeć jak mała będzie chciała jeść bo może nie chodziło o smak jabłka tylko o konsystencję że nie w płynie zobaczymy jeszcze raz dzisiaj :) a co do innych to fajne że mi tak opisałaś bo ja też chcę sama gotować bo mi te dania ze słoiczków w ogóle nie smakują więc nie wiem czemu myślę że chyba dziecko tez by nie bardzo takie chciało ... ale to tylko moje zdanie nie wiem czemu myślę że jak jedzenie stoi (i dania z mięsem też) na półce w Rossmanie a nie w lodówce to chyba ma dużo konserwantów których i bez tych słoiczków dużo spożywamy i dziecko dostaje je w mleku więc nie chcę żeby to moje dziecko jadło ale znam dużo osób które na tym dzieci wychowały i też im nic nie jest zresztą słoiczki i tak się nadają do momentu zębów bo potem trzeba uczyć dziecko gryźć i wys tarczy widelcem rozgnieść jedzonko :) u nas też 2 dni na spacer dało się wyjść ale dziś znów mróz więc lipa, znów w domku :( miło że kotek wam się podoba bo nie wszyscy są fanami kotów a szczególnie takich chudzielów egipskich :) a maadaa moja z tego kubeczka mało co pije ale jak z nią posiedzę to w końcu nauczy się na razie wkłada go do buzi i wtedy gada głównie w ogóle najlepiej jej się gada jak ma rękę albo coś innego w buzi :P
  12. i mam jeszcze pytanie od kiedy wprowadziłyście glutem swoim maluszkom bo w necie jest tyle info na ten temat że głowa puchnie jedni że w 5 mieś drudzy że 8 ..9.10 i sama już nie wiem ... też jedni mówią że wprowadzać posiłki od 4 miesiąca inni że od 6 mieś. dziś małej dałam jabłuszko to miała je w nosie :P może za mało słodkie było:) ale poczekam na razie z tym bo najwyraźniej nie chce jeszcze jeść takich rzeczy...
  13. dzięki Tysia :) a mój kotek nikomu się nie podoba :) ? to mój pieścioch tera jak z nami nie może spać śpi z teściową :) ale i tak łapie każdą okazję żeby do mnie się łasić aż mi go szkoda bo ja staram się nie za bardzo i nim tulić bo żeby sierść nie trafiła małej do buzi mam trochę obsesję na tym punkcie ale lepiej uważać ....a kot mądry i rozumie to czasem małą powącha i trzyma się na razie z dala :) nie denerwuj się Radosna przyzwyczai się ja myślę że nam się najgorzej pogodzić z zostawianiem dzieci ja jak na godzinkę do sklepu wychodzę z to się denerwuję a mała tylko raz się wkurzyła bo zdążyła głodnieć :P ...bo ta moja słodziutka dalej je co 1,5-2 h i chyba tak jej już zostanie :) naprawdę rzadko je z większymi przerwami ale za to w nocy albo całe 9-10 h śpi albo raz się obudzi tylko na jedzonko :) a twoja mama częściej poprzychodzi i przyzwyczają się do siebie :) a co do zdjęć to masz rację zawsze można podrasować na razie uczyłam się w photoscape a teraz jak mam czas próbuję w photoshopie ale to trzeba mieć czas na taką zabawę moja mała prędzej nie ciała niekapka a jak przedwczoraj jej dałam to sama złapała i pić chciała z niego :) http://pokazywarka.pl/p7su70/ a z mami tak jest jedne mówią nie dawaj smoczków drugie nie zabieraj :P a mi do karmienia takie krzesło się podoba (to zielone) http://allegro.pl/wyprzedaz-krzeselko-do-karmienia-max-wyposazone-i1456547656.html
  14. ja też mam Maadaa taki z aventa niekapek i prędzej mała w ogóle nie chciała a dziś trochę załapała jak z niego pić ale też niechętnie :( i jak chciała spać to i tak cyca "wołała" ostatnio cwaniara nauczyła się że rzadko kiedy bez cyca usypia
  15. a to robione na dworze chyba w październiku tym samym aparatem ... od razu widać różnicę dlatego szkoda że w domu małej tek nie mogę zrobić ...tak wyraźnych i " o soczystych barwach " zdjęć to mój kochany kotek :) http://pokazywarka.pl/f2o278/
  16. a to zależy gdzie się mieszka to za darmo chyba są ? ale to idiotyczne przecież nie powinno tak być skoro jest ryzyko to powinny dla wszystkich być za darmo a nie tylko tam gdzie np. więcej dzieci na coś umarło np. a co do zdjęć próbowałam bez lampy to takie pastele mi wyszły i nie za bardzo mi się podobają ... http://pokazywarka.pl/zgc9rm-2/ a moja mała lampy się nie boi i nawet sama patrzy kiedy błyśnie czasem tylko mrugnie jak wieczorem zrobię ale takie z bliska robię zoomem żeby tak blisko oczu nie walić światłem ... Roksanka to w ogóle fajna modelka do zdjęć zawsze ogląda się za aparatem patrzy ładnie w obiektyw i często ślicznie się uśmiecha ...
  17. dzięki Tysia twoja Agusia to tez sama słodycz :) w ogóle te maluchy nasz to do schrupania są :) a tą lampą to rozumiem cię bo jak Roksanka się urodziła to też z bliska jej lampą nie mogłam robić więc starałam się dalej stawać i zooma używać i jakoś się udawało ... na szczęście latem będzie lepiej bo więcej na dworku to i zdjęcie będą fajniejsze :)
  18. dzięki Radosna :) ja mam aparat Kodak EasyShare Z8612 IS jest bez wymiennego obiektywu a proste że takie aparaty nie "robią" gorsze zdjęcia :) ale to nic mogę się pouczyć a może jeszcze uda mi się jakąś używaną chociaż lustrzankę za jakiś czas kupić :) bo na razie zbieram na szczepienia dla małej :) ... a pamiętacie jak się zarzekałam że nie będę szczepić na dodatkowe ale teraz jak już jest na świecie to całkiem zmieniłam zdanie :) teraz kupuję 5w 1 i meningokoki a jak skończy 6 miesięcy to kupuję pneumokoki a na rotawirusy już szczepiłam ... dobrze że mam kogoś kto pracuje w aptece i mam zniżki bo to kupa kasy
  19. ja też nie wiedziałam brat męża też ma uparciuszka co nie lubi smoków a mama jego do pracy wróciła więc muszą sobie jakoś radzić :) a tu moja Roksanka :) tera namiętnie wcina ciągle paluszki - i z walentynkami od tatusia :) http://pokazywarka.pl/dky6w1-2/ a Radosna ty masz pewni jakąś lustrzankę fajną że takie ładne zdjęcia ? bo wiem że jak byłaś w ciąży to pisałaś że masz nowy aparat ? wiesz ja mam cyfrówkę taka odrobinkę lepszą ale bez lampy w pokoju to cienkie zdjęcia wychodzą a lustrzanką da się ? bo nie wiem czy to kwestia aparatu czy po prostu wszystkie tak działają w słabym świetle i musi być lampa albo dodatkowe oświetlenie?
  20. Maadaa może tego spróbujesz bo ja małej też daję herbatkę łyżeczką ale myślę że tym będzie łatwiej http://allegro.pl/butelka-silikonowa-z-lyzeczka-230ml-lovi-10-811-i1461279865.html i z przepływem 6+ http://allegro.pl/lyzeczka-do-butelki-lovi-wiekszy-przeplyw-2-588-i1461279874.html
  21. dzięki Maadaa :) babcia mnie uczyła jak byłam jeszcze mała :) a miałam się ciebie pytać czy Iga śmieje się na głos bo moja Roksanka już z miesiąc temu albo nawet dłużej ale tylko czasem jak jej się przypomni że to potrafi albo jak ma dobry humor i odpowiednio ją rozśmieszę :) nie bardzo umie się przewracać na brzuszku jak leży to unosi klatkę na rękach do góry. no i jak pisałam próbuje siadania ...a i cwaniara mała już tez nie posiedzi za bardzo bo wkurza się jak ją pasami przypinam i wygina się tak że trudno ją posadzić woli na kolanach u mnie siedzieć sobie :) i znów wczoraj przypomniała sobie że ma głos ( bo ze 2 tygodnie prawie całkiem cicho siedziała chyba że głodna ) :) Julka moja Roksanka niby przepuklinę miała 7 mm więc malutką i wyglądała tak że miała wystający pępek po jednym plastrowaniu i jakimś czasie pępek zrobił się wklęsły więc myślałam że już ok ale na wszelki wypadek poszłam do chirurga a potem to juz pisałam , no i niby teraz niby jest wielkości 3 mm a głupia mnie straszy operacją, chyba następnym razem pójdę do innego chirurga bo to jakaś kretynka ...żeby mnie straszyć...mi też na początku mówiono że to tylko wada kosmetyczna i nic więcej a teraz takie pierdolstwa .... Żoli wszystkiego naj dla Miłoszka :) i nie dziwię się że padacie na twarz ja siedzę w domu i czasem wieczorem nie mam siły nawet już prysznica wziąć tak mam dość tym bardziej że małą coraz szybciej wszystko nudzi i chce siedzieć na kolanach albo na rękach być noszona ale na szczęście nie jest jeszcze taka duża ostatnio pod koniec stycznia miała 6050 i 63 cm więc nie mocno dużo szczególnie do takiego noszenia Ciamcia ja też bym była zazdrosna o to że dziecko bardziej lubi babcię niż mnie nawet mi się to śniło raz a płakałam w tym śnie z zazdrości ale myślę że to normalne że my to gorzej znosimy od dzieci ja na szczęście nie mam opcji porwotu do pracy, będziemy klepać biedę zaraz ale jakoś to będzie ...musi jakoś być :)
  22. cześć ja byłam wczoraj z małą na echo serca była bardzo grzeczna patrzyła w ekran i grzecznie leżała - na szczęście wszystko ok za 1,5 roku taka kontrola na wszelki wypadek ale lekarka powiedziała że traktujemy ją jako zdrowe dziecko :) za to chirurg mnie wkur... bo zakleili małej w listopadzie pępuszek bo ma tą przepuklinę pępkową a potem nie miałam jak jechać z małą 50 km zimą do lekarza a nikt mnie zawieść nie chciał bo takie drogi były zawalone ale lekarka powiedziała że to nic poważnego więc obserwowałam pępuszek i się nie przejmowałam a on sam ładnie się schował więc myślałam że wszystko ok i przy okazji wczoraj też poszłam ...a w przychodni głupia baba ewidentnie chciała sobie kawkę popić jak ja weszłam więc wymyślała z kartami itd.potem jak pukałyśmy to nie otwierała a ja z małą czekałam (a nikogo prócz mnie nie było) to jak weszłam to mnie zaczęła opieprzać że czemu nie przyjechałam że mała ma dalej przepuklinę że jak do pół roku nie wchłonie się to będzie operacja w wieku przedszkolnym i takie tam a kurw... wcześniej nic nie mówiła ale jestem na 100% przekonana że powiedział to specjalnie bo pukałyśmy do tych drzwi kilka razy a jej się dupy ruszyć nie chciało a pracuje krowa tylko od 7:30-13:30 wielki chirurg dziecięcy kuźwa niech zawód krowa zmieni ... ale czytałam na necie że to nie jest powiedziane że będzie operowana bo to samo może się cofnąć a metoda plastrowania to jest przestarzała a dziecko powinno dużo na brzuszku leżeć - na szczęście mała lubi na brzuszku :) a co do nowych umiejętności to mała podciąga się do siadania jak da jej się ręce i nawet potrafi chwilę utrzymać się w takiej pozycji jak trzyma się czegoś tylko że nie podnosi się z pozycji leżącej tylko np. na leżaczku albo na kolanach a jaka wtedy jest zadowolona :) a pochwalę się jaką czapeczkę zrobiłam Roksance http://pokazywarka.pl/g68zqb/
  23. cześć dzięki dziewczyny ale schizy i tak mam nadal musi trochę czasu minąć żebym nie myślała o tym :( co do herbatek to ja małej jak miała niecały miesiąc dawałam rumianek i koperek taki z expresówki żeby nie dawać właśnie tych granulowanych i było ok ale co do owocowych to nie wiem ???
  24. ale wczoraj przeżyłam chwilę grozy siedział sobie przy kompie a mała jak zwykle bawiła się w łóżeczku i nagle słyszę że się krztusi podbiegłam do niej biorę ją na ręce a ona się dusi łzy w oczach nie może wydać z siebie żadnego dźwięku i bulgocze strasznie a na twarzy cała czerwona to ją oklepuję po pleckach delikatnie i nic w poziomie trzymam i pukam i dalej nic aż ją wzięłam do góry nogami przewróciłam i mocniej klepnęłam kilka razy i dopiero pomogło bo widziałam że ewidentnie się dusiła i tak jej coś w gardle bulgotało ... tak do końca sama nie wiem co to mogło być ale podejrzewam że może za słabo jej się odbiło po jedzeniu (a ostatnio łapczywie je ) brykała nóżkami a leżała na płasko a do tego wkłada sobie czasem głęboko palce do buzi że aż ma lekkie odruchy wymiotne ...ale serce mi stanęło ze strachu jak usnęła to się popłakałam a potem całą noc się budziłam bo się bałam w ogóle to chodzę od tej pory jak upiór bo się denerwuję w dzień jak chciałam przysnąć na chwilkę jak ona spała to za nic nie mogłam .... przypomniało mi się od razu jak Maadaa wspominała że nie wie nawet jak takiemu dziecku pomóc w takich sytuacjach i bała się już że będę musiała jej robić sztuczne oddychanie bo to trwało kilka dobrych chwil zanim złapała oddech ...
  25. Maadaa moja mała też już się odzwyczaiła od butli jednego dnia 3 razy próbowałam ją tak nakarmić aż w końcu skończyło się rykiem z głodu :( i dałam sobie na luz ...ale ja chcę ją długo karmić bo i tak będę w domu siedzieć więc ja po 6 miesiącu dopiero zacznę co innego wprowadzać :) a co do kąpieli to mój M pierwszy raz małą kąpał bo do tej pory się mocno bał :) ale się udało i bardzo mu się podobało :) a mała od jakiegoś czasu tez tak wierzga nóżkami w wanience jak źrebiątko :) i cały pokój zachlapany :)
×