Martolina

Oaniao. ja pracuję na wsi w małej szkole i dlatego mam mozliwość odrabiania tych 2 godzin w normalnych godzinach. Zreszta tak tez mi dyrka ułożyła plan żeby było to możliwe.

Pata..Tak, Klub Malucha to taki prywatny mini żłobek. Mój mieści się w prywatnym domu specjalnie zaadaptowanym. Wiesz, podziwiam Cię, że planujesz aż 3 lata spędzić z małą w domu. Zuzia ma szczęscie:) My niestety nie mamy takiej możliwości bo byśmy zdechli z głodu;D jednak nawet jakby była taka możliwość to ja się nie nadaję do siedzenie w domu:( od kwietnia jestem juz w domu bo byłam na zwolnieniu i teraz juz się nie mogę doczekać aż wrócę do ludzi, zadbam o siebie i będę miała POWERA. Chcę dla synka jak najlepiej, ale wiem, że im mam więcej obowiązków tym lepiej się czuję. Mam potrzebę wyjścia do ludzi, do pracy chociaż na kilka chwil.

Oaniao..mamy 2 godziny doatkowe czyli razem 20 godzin. Pon,wt,czw mam od 8-12:40 ( 15 godzin lekcyjnych ) śr-8-10:35 ( 3 godziny lekcyjne ) pt- 8-9:40 ( 2 godziny ) czyli razem 20 godzin Czego uczysz? Ja angielskiego.

Pata..ja mam niezły problem bo mój mały od poniedziałku idzie do Klubu Malucha a tam nikt mu nie da cycka do snu:):):) Zasypia też na leżaczku bujaczku a tam tez jest więc jest szansa.

Sortima...Alek juz w poniedziałek 21 lutego idzie do Klubu. Przez tydzień będziemy się adaptować. Okropnie to przeżywam. Cieszy mnie to, że mały juz siedzi i raczkuje to już trochę samodzielny jest.

Dodam jeszcze, że mały śpi z nami i karmie go na leżąco w łóżku. Nie jest to wychowawcze, ale dopóki karmie bedzie z nami spał bo dzięki temu się wysypiam:) W wakacje jak bede miała wolne to będziemy się oduczać:)

Dodaje plan dnia: 6:30 ( pierś) DOM 9:00 kasza ( Klub Malucha) 12:00 Obiad (pon,wt,czw- Klub Malucha ) (środa, piątek- DOM) 14:30 Pierś 17:00 Deserek 19;30 Pierś aż do rana ile wlezie

Sortima!!! Pijecie winko??? Jak mi sie piwska chce!!!! Jeszcze mam zamiar karmić do jak mały skończy rok to koniec ( chyba ,że wcześniej ). Co do seksu to W OGÓLE mi sie nie chce......jestem oziebła jak lód, ale się zmuszam:) Mam nadzieje, ze to minie:)

Mój Aluś 9,500 kg waży. Skubaniec już raczkuje. Nie moge go spuścić z oka bpo tak buszuje po dywanie i pod ławę włazi i ostatnio w ostatniej chwili go złapałam bo do kabla od laptopa się dobierał. Ostatnio przechylił mi sie i przewalił w leżaczku bujaczku..masakra..nie wiem jak to sie stało, ale widocznie ławy się złapał.

A ja mam synka i za kilka lat chcę drugiego:) Właśnie...chcecie jeszcze miec dzieci?

Mój Aluś juz je słoiczki po 6 miesiacu. Im starsze dziecko tym większe kawałki. Wczoraj mu dałam wołowinę z ziemniakami i groszkiem i groszek był cały, nic nie było zmiksowane- to po ro aby dziecko ćwiczyło żucie i gryzienie. Mój ma juz 6 zębów to może dlatego łatwo mu było.

Karola, dziękuję za miłe słowa! Okropnie przeżywam ten Klub, ale wierzę, że będzie dobrze. W sumie nie będzie tam tak długo- staram sie go przygotować. Zobaczymy:) Jutro na zakupy sie wybieramy bo muszę sobie kilka ciuchów do pracy kupić i małemu jakies nowe przysmaki.

Mój mały to jakis kosmita bo już ma 6 zębów a niedawno co skończył 6 miesięcy. Jeju...wy tak gotujecie dla maluchów a ja tylko kupuje słoiczki.....leń ze mnie

Cześć! Nie było mnie 2 tygodnie bo mój mąż musiał wyjechać i wziął ze sobą laptopa. Małemu wyrosły 4 zęby na raz- na górze. Juz się przebiły i powoli rosną. Przygotowuje się do powrotu do pracy- od 21 mały będzie w Klubie malucha. Ja wracam od 2 marca do pracy. 3 razy w tygodniu mam do 12:35 . W środę do 10:40, a w piątek do 9:40 więc mam super plan. Mamy stałe pory posiłków. 6:30 ( pierś) DOM 9:00 kasza ( Klub Malucha) 12:00 Obiad ( Klub Malucha ) środa, piątek- DOM 14:30 Pierś 17:00 Deserek 19;30 Pierś aż do rana ile wlezie Piersi dobrze znoszą tą zmianę i cieszę się, że tak jest bo chcę jeszcze karmić tylko jest problem bo mały rozdrażniony beż cycka i ciężko go uspić w ciągu dnia, ale muszę byc konsekwentna..... Bardzo przezywam ten Klub Malucha, ale musi być OK. W wolnej chwili przeczytam poprzednie posty. Aha...mały juz prawie raczkuje. Cos czuje, że bedzie z niego niezły rozrabiaka.

Ela...jak się czujesz przed powrótem do pracy? Ja dopiero od lutego, ale już nie mogę spać:( Boję sie tego rozstania z małym:( Najgorsze, że będzie w nowym miejscu:(

Aha..idą nam górne jedynki.

Haha! Kafetka..ja mam ten sam problem...przez cały dzień nic nie jem i dopiero jak mąż wróci. Od 30 do 14 jestem sama bo mąż wyjeżdza.

Kurcze...dziewczyny...mój Alek też od tygodnia w nocy cały czas cyca ciągnie. Może pic mu się chce....może za gorąco w domu.

Przecież niedawno prezydent podpisał ustawę żłobkową. Można będzie łatwiej otworzyc prywatny żłobek, Klub Malucha. Dziewczyny, to jest naprawdę bardzo dobry pomysł. Mój Aluś od marca idzie do takiego Klubu Malucha, który prowadzi pani logopedka, której córka też jest w tym Klubie. Kadra ma wykształcenie pedagogiczne, jest mało dzieci , w prywatnym domu dostosowanym do potrzeb dzieci, bardzo domowo. Wszystko legalnie, ubezpieczenie. Teraz dzięki ustawie żłobkowej nie trzeba będzie mieć wykształcenia pedagogicznego tylko trzeba bedzie przejść Kurs. Jest też opcja, że np. mama, która zajmuje się swoim dzieckiem dodatkowo może zająć sie innym dzieckiem i brac legalnie za to pieniądze. Poczytajcie o tym. Ostatnio głośno o tym było w mediach.

Sara..to bardzo dobry pomysł...najlepiej Klub Malucha:)

Co do brzucha to ja mam płaski...ale rozstepy...naprawdę duże:( Przez to skóra taka sflaczała. Muszę zamówić sobię kostium...śliczny... zamaskuje rozstępy http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=4.13.607.1.15.1.&pr=42637 Czy chodzicie z waszymi maluchami na basen?