Witam! Od okolo 3 tyg stosuje leczenie woda utleniona i skutki sa oszalamiajace.Od dziecka bylam uzalezniona od slodyczy,uwierzcie ,jadlam naprawde ogromne ilosci cukru.Skutkiem tego( czyli prawdopodobnie totalnej nieuniknionej kandydozy)byla depresyjnosc,nerwowosc,puchniecie oczu ,bladość,zalzawione zaczerwienione wiecznie oczy,woda w uszach,nadmiar sluzu w nosie i w gardle,nieopanowany apetyt na słodkie,padniete krążenie,wiecznie zimne stopy i dlonie,bezsennosc,upławy,itd,itp...Ostatnio wreszcie podjelam walke z nalogiem-ograniczylam spozycie cukru do minimum i zaczelam pic wode utleniona.I szok...Dodalam do pol szklanki wody 5 kropel 3% wody utl.(wiem,ze powinno sie zaczac od 1 kropli,ale ciekawosc wziela gore;).Zniknela depresja,pojawila sie ogromna radosna energia,chec do zycia,udroznily sie zatoki,zniknal nadmiar sluzu w nosie i woda w uszach.mam wypoczete oczy,lepiej widze,chyba pierwszy raz w zyciu miewam czyste,biale bialka oczu.Jest mi cieplej.Duzo mniej puchne rano.Nie moge uwierzyc,ze to wszystko dzieje sie naprawde!!!
Stosuje 10 kropel 3% H2O2 na pol szklanki wody tylko rano na czczo( w ciagu dnia caly czas cos podjadam,wiec nie miewam pustego zoladka,poza tym przy wiekszej ilosci chyba wylecialabym przez okno z nadmiaru energii;))
Plukalam nos codziennie woda z dodatkiem kilkunastu kropel 3% H2O2(juz nie plucze codziennie,bo sluzowka zaczela sie wysuszac,a zatoki juz sie udroznily,robie to co pare dni).Nie uniknelam Herxa-po 3 dniach plukania dostalam objawow ciezkiego zapalenia zatok,bole glowy miewam do dzis.Mimo to czuje,ze jest coraz lepiej,ze to objaw zdrowienia.Po raz pierwszy w zyciu zdarza mi sie slicznie wygladac rano:)))
Jestem ogromna zwolenniczka plukania jelit od czasu do czasu za pomoca lewatywy-sprobowalam,z niewielka iloscia,2-3 lyzki, 3% wody utl. na 1,5l wody przegotowanej letniej.Oszczedze wam sczegolow,ale wyglada na to,ze wyszly ze mnie siedliska candidy ,albo inne swinstwa,nie potrzebuje wiedziec dokladnie co to bylo;)
Podkusilo mnie do dalszych eksperymentow,kilka razy przeterlam twarz wacikiem z 3% H2O2.Mam 35 lat,moje pierwsze zmarszczki mimiczne prawie zniknely,skora ma rowny koloryt,jest nawilzona,nawet bez kremu,gladziutka,promienna,ludzie mowia,ze odmlodnialam albo,ze swietnie wygladam,albo,ze mam piekna cere.A to dopiero 3 tygodnie...:)
Kochani,polecam z calego serca te metode!!!
Zanim zaczelam ja stosowac przeczytalam od deski do deski cale to forum,cale forum igya,wszystkie inne fora,cala amerykanska strone i ksiazke Nieumywakina.Przekonuje mnie Nieumywakin-naukowiec,ktory poswiecil zycie badaniom nad oddychaniem i procesami tlenowymi,ktory wyprobowal te metoda na sobie,swojej rodzinie,wielu pacjentach,ktory dysponowal aparatura do badan i zesplem innych naukowcow z otwartymi glowami.Przeczytajcie Nieumywakina.On wyraznie pisze,ze maksymalna dawka jednokrotna to 10kropel 3% H2O2 i wyraznie pisze dlaczego.Niepokoi mnie,ze niektore osoby na tym forum przyjmuja kilkadziesiatkrotnie wyzsze dawki.W moim organizmie po zazyciu paru kropel dziennie zaszla prawdziwa rewolucja,nie wyobrazam sobie jeszcze wiekszej..
Jeszcze jeden skutek-zupelnie inaczej reaguje teraz na kawe i alkohol-duzo silniej.Postanowilam ograniczyc;)
Jesli chcecie,bede sie dzielic swoimi doswiadczeniami.Prosze,badzcie ostrozni,uwazajcie na siebie,obserwujcie swoj organizm.To wspaniala i bardzo silna metoda,moze uzdrowic,moze zaszkodzic.Powodzenia,badzcie zdrowi i szczesliwi jak ja:)
