Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

akri

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez akri

  1. akri

    mama poszukuje

    Witajcie! Ładnie od rana gawędzicie :) Lewin Kłodzki - dość spory kawałek od Pomorza. Tam ostatnio mieszkała i pochodzi Villas.
  2. akri

    mama poszukuje

    Bo dzieci są taką mieszanką cech obojga rodziców, choć czesto jest tak, że przewaga cech jednego jest taka, że wydają się kopią danego rodzica. Często jest też tak, że dziecko, a nawet dorosły człowiek ma okresy podobieństwa raz do jednego, raz do drugiego rodzica. Ja jako małe dziecko postrzegana byłam jako podobna do ojca, teraz większość widzi we mnie mamę, jak była w tym wieku, co ja teraz. :) A z tymi kolegami to było tak samo, nawet w pewnym okresie to starszy izolował mlodszego od swojego towarzystwa /jak byli nastolatkami/, ale potem zaczęli sztamę trzymać. Ach, żebysmy byli zdrowi, to trzeba by na księżyc się wyprowadzić, bo teraz to nawet na wsi, ciężko kupić swojskie jedzenie. A chłopcy wyrosną z chorób wcześniej niż myślisz
  3. akri

    mama poszukuje

    Dokładnie - tak jak mówisz - z tym bawieniem z początku to bylo raczej więcej bicia niż bawienia. Jak poszli do przedszkola trochę odsapnęłam, a i oni mniej godzin byli skazani na siebie, swoje zabawki - to lepiej się zachowywali. Teraz - oby nie zapeszyć - tak mają wspólne sprawy, swój świat i sztamę. A wiesz, że ja ich w bliźniaczym wózku woziłam? I często ludzie brali ich za bliźniaków - choć nie są podobni.:)
  4. akri

    mama poszukuje

    Złoty - z początku byłam - Jeśli to ten - Ćzemu mam Ciebie nie lubić - figlarz z Ciebie i już. Psoty też urozmajcają życie - no nie?
  5. akri

    mama poszukuje

    Złoty - staram się nie obciążać takimi głupstwami umysłu - nie pamiętam :) Teraz jestem Akri i już . Mamo - właściwie to nie pamiętam, kiedy to minęło. Wiem, że wiek przedszkolny był dość ciężki, nie tylko ze wzgledu na choroby, ale i na małą róznicę wieku /16 m-cy/. Potem jakoś to leciało i nie wiadomo, kiedy przeleciało... {kwiatek}
  6. akri

    mama poszukuje

    Tak, tak podszyw Złoty - taki w Twoim stylu :P
  7. akri

    mama poszukuje

    Masz rację, że stare - ale wiesz ja tego tak nie czuję, jakoś wydaje mi się, że nastolatki, dopiero takie pytania dają świadomość...
  8. akri

    mama poszukuje

    Złoty - ty mnie nie znasz? A swego czasu chochliki umiałeś mi robić? :P Awe - duże - to już dorośli faceci 26,25 - jak to minęło...
  9. akri

    mama poszukuje

    Z tym chorowaniem dzieci to jest masakra. Jak moi byli mali, to wiadomo, jeden kończył chorować, a drugi zaczynał. Maraton we wszystkich zakaźnych dziecięcych chorobach też mnie wykańczał. Brrr...aż ciarki mi po plecach przeszły na samo wspomnienie. Może Mamo po wyzdrowieniu coś na wzmocnienie odporności zastosować - no, ale najpierw trzeba wyzdrowieć. Złoty dziś spania nie miał i towarzystwa na cafe szukał :)
  10. akri

    mama poszukuje

    Ooo... grzaniec to jest to... Mamo - lepiej Ci troszkę? Awe - Lost
  11. akri

    mama poszukuje

    do wieczorka - trzymajcie się
  12. akri

    mama poszukuje

    Jeśli nie są szczerzy, jeśli to tylko poza i kreowanie się w necie na kogoś, kim się tak naprawdę nie jest, to real szybko by to zweryfikował. Dlatego robią odwrót, bo boją się starcia z silną i inteligentną osobą. Widzisz ten ostatni Pan, napewno mimo obaw na na innej płaszczyźnie, przynajmniej nie bał się konfrontacji swojego wizerunku , jaki pokazał Ci w necie, bo był prawdziwy. A tak na marginesie, myślisz, że nierealne jest pisanie listów za kogoś? Tak też może być. Można zrozumieć jakąś nieśmiałość i skrępowanie w bezpośrednim kontakcie, ale tak diametralnie różny kontakt słowny i pisany - rodzi to takie podejrzenie.
  13. akri

    mama poszukuje

    Oni znikają, bo wyczuwają silną osobę, która wie czego chce i wiedzą, że nie uda im się tylko zabawić, więc odpuszczają . A piszą i deklarują w słowach co innego, bo przecież nie przyznają bezpośrednio, o co im tak naprawdę chodzi. Mówią to, co kobiety chcą usłyszeć, bo oni czarują miłym słowem i gestem, licząc po drodze, na jakąś naiwną osóbkę, która w to uwierzy.
  14. akri

    mama poszukuje

    Witajcie po niedzieli! Ja też Mamo podziwiam Twoje podejście do tych sytuacji ze znikaniem Panów, ale racjonalnie patrząc na to, to można stwierdzić, że w większości przypadków Panom raczej chodzi nie o poznanie kobiety i stworzenie stabilnego związku, bo wtedy zależaloby im na spotkaniach i poznawaniu partnerki, tylko na czymś zupelnie innym. Jesteś mądrą kobietką, że tak do tego podchodzisz, bo patrząc trzeźwo, z boku - to nic w tym wartościowego i wartego Twojej uwagi. Ale wiadomo, łatwiej oceniać sytuację tylko ją obserwując, co innego w niej uczestniczyć, bo to zawsze nowy zawód i może nawet pretensja do losu, że kolejny raz serwuje nam ten sam scenariusz, że nic dobrego nas spotkać już nie może. Ja chyba nie umiałabym znaleźć w sobie tyle siły, optymizmu i samozaparcia co Ty i pewnie jak Lost, nie chciałabym już dalej szukać. To mi się w Tobie bardzo podoba i taki kurs trzymaj. Masz rację, że nie godzisz się na bylejakość, bo tylko ten, który da z siebie wiele, będzie wart, aby też od Ciebie wiele otrzymał. Miłego dnia i zdrowka! Lost, Awe, Star
  15. akri

    mama poszukuje

    To dobrej nocki - też jestem wykończona
  16. akri

    mama poszukuje

    W ogólnym bilansie była spokojna, ale nie obywlo się bez pewnych incydentów. Po pierwsze sen - wyraźny, mocny pożar - już od sygnału pobudki dał jakiś tam niepokój. Wyjechaliśmy 5,40 - fajnie się jechało, sobota - Polacy śpią - do świtu mielismy juz za sobą spory kawałek drogi za sobą. Potem zrobiło się trochę gorzej, bo był odcinek drogi na który nawiewał snieg z pól i trzeba było zwolnić. Potem znowu lepiej i znowu gorzej, a będąc już ok 30 km od celu koniec jazdy - tir w poprzek wąskiej nawianej drogi i ani do przodu, ani do tyłu - korek na 2 km. I półtorej godziny w plecy. Zajechaliśmy na miejsce i mamy wracać - a tu okazuje się, że samochód zamknął centralny zamek z kluczykami w stacyjce :( Mało tego - ja miałam drugi komplet kluczy na tę okoliczność i one w torebce w aucie :( Dostałam takiej telepki, bo syn nam mówił, że taki mu się incydent zdarzył, ale będąc blisko domu wziął drugi komplet kluczy i po problemie. A ja zamiast powiesić na szyi te klucze to taki numer, a M. też nie mądrzjejszy, bo nie chciał drugiego kompletu brać, bo " w takiej sytuacji trzeba kluczyki ze stacyjki wyciągać" i też nie wyciągnął. Jakoś Panowie podważyli drzwi i odblokowali na szczęście. A na koniec pod domem na parkingu wysiadając zbiłam termos. Ale ogólny bilans na plus - wróciliśmy cali, choć po "konstruktywnej wymianie zdań" :)
  17. akri

    mama poszukuje

    No i zobacz w tym tę dobrą stronę - "poradziłam sobie z tym znakomicie" - mówisz - czyli potrafisz, nie jesteś do niczego, dasz radę. A rozbiło Cię wewnętrznie, bo Ty cały czas jesteś rozbita wewnętrznie i dokładasz tam jeszcze wszystko, co po drodze się nawinie. Weź coś na uspokojenie i nie postaraj się nie myśleć o tym dziś. Pomyślisz jutro, może coś się wyjasni, coś rozwiąże. A pracę może trzeba będzie szukać, a może się okaże, że nie. Jeśli nawet - to znajdziesz, bo jesteś młoda, zdolna i potrafisz. A co mają powiedzieć starsi w tej syutacji, jak do emerytury trzba jakoś dociągnąć, a nie ma gdzie. Dzisiaj znajoma powiedziała mi, że żle się czuje i musi robić badania, bo usg wykazalo guzy. Wiem, to żadne pocieszenie, ale ona ma dopiero powody, aby nie spać. Bardzo jej wspólczuję i mam nadzieję, że będzie dobrze. A u Ciebie NAPEWNO będzie dobrze - Mama ma rację - to się odmieni przecież zawsze: "POST NUBILA PHOEBUS" :) :) :) :) :) :)
  18. akri

    mama poszukuje

    Lost Kochana - co się dzieje? Jeśli nie chcesz - nie odpowiadaj - czasem dobrze jest wyrzucić, czasem trzeba wypłakać do poduszki. Przytulam mocno - i wiedz, że każdy ma jakieś smutki. Zobaczysz - jutro wszystkie dzisiejsze problemy w blasku nowego dnia, troszeczkę przybledną, a Ty znajdziesz nową siłę na nowy dzień. Ja, kiedy mi było źle, starałam się iść spać/ choć nie zawsze sen przychodził/ a rano jakoś widziałam problem w troszeczkę innym świetle :) Wolałam, aby ten gorszy dzień już się skonczył Spróbuj - może i u Ciebie zadziała :)
  19. akri

    mama poszukuje

    Męczę czy nie - dziękuję, ale Ty masz więcej obowiązków, ja to przechodziłam to wiem. Teraz wieczory są moje - chłopaki poszli na urodziny, a wielbiciel śpi. :)
  20. akri

    mama poszukuje

    Wielbiciel w domu = zero adrenaliny :) Dobranoc. Też idę spać, trzeba jutro wczesniej wstać.
  21. akri

    mama poszukuje

    Mamo - to przecież nas kobiety trudno zrozumieć, a faceci ponoć są prości w obsłudze / bo to tylko jedna wajcha :) /. Ale widać, nie zawsze tak jest. Może on nie chce się narzucać, woli takie delikatne kroczki, aby wyczuć, czy ma jakieś szanse... Tak wiem, że ciężko się zmobilizować do ruchu, ja jedynie lubię rower latem, ale też nie jakoś wyczynowo tylko przyjemnościowo. Motywacja powiadasz - no masz rację - najlepiej w postaci jakiegoś sympatycznego wielbiciela :) Jazdy samochodem poprostu się boję, mam jakiegoś stresa z tym związanego i to mnie skutecznie blokuje do jazdy. Nawet jako pasażer specjalnie nie lubię, szczególnie długich podróży, ale nie ma rady trzeba, to trzeba. Nie męczę więcej - dobrej nocki i jutra.
  22. akri

    mama poszukuje

    Mamo - jak ja Ci zazdroszczę tego sportowego zacięcia. Ja pod tym względem jestem leniuch totalny :( Szkoda, że nie mogliście się spotkać, bo była okazja, ale jeśli ciąg dalszy jest Wam pisany - to nastąpi. Wiesz, jak czytałam ten wywiad z Vivie, to sama do siebie się uśmiechnęłam, bo przypomniałam sobie to Twoje "mam chyba jakiegoś świra", a to okazuje się, że to nie świr, tylko kobieca natura. Tak - samochodem jedziemy, ale ja jako pasażer, bo jestem kierowcą tylko na papierze. Jedziemy daleko /do włocławka/ i zaraz wracamy - tak, że to 300 km w jedną stronę. Mam właśnie nadzieję, że nie jest najgorzej na drogach i jutro przy sobocie będzie mniejszy ruch. Ty też jutro uważaj! Właśnie Star, Lost prosimy się zameldować / Awe pomijam, bo stara się wpadać/ .
  23. akri

    mama poszukuje

    Fuj - " przydarzył" miało być :)
  24. akri

    mama poszukuje

    Uf - fajnie, że przed nami weekend. Choć jutro to czeka mnie daleki wyjazd, tak więc raczej to nie będzie odpoczynek. No to choć Mamo po ciężkim dniu, jakiś miły akcent się przydażył ze strony eksa :) Muszę Ci powiedzieć, że "nie masz jakiegoś fioła" jeśli chodzi o zauroczenie głosem mężczyzny i mam potwierdzenie tej tezy przez autorytet, jakim jest prof. Lew Starowicz. Otóż czytałam dziś wywiad i prof. uzasadnił to tak: na mężczyzn działają bodźce wzrokowe, a na kobiety słuchowe i czuciowe, co tłumaczy, że "brzydal" ma powodzenie u kobiet, bo on operuje słowem i gestem. Miłego wieczorku :)
×