akri

Dzien Dobry i do wieczorka! Tez juz wybywam z domku.

Co Ty na to?

Hej! Mamo - gdzie jestes? - Tu chyba zlotemu zebralo sie na wyznania - co na to?

Ok. o ile bedziemy na necie w tym czasie - u mnie raczej malo prawdopodobne - wolniejsze mam popoludnie :)

Tak - na nowym, choc meczy mnie ten brak polskich znakow, ale stary sprzet gubi co jakis czas siec / bo jest bezprzewodowo net przez ruter/ i to jeszcze bardziej meczy. Bo wyszukasz strone, albo cos napiszesz, a tu zonk... I tak przesiadam sie raz tu raz tam. Ja czesto tez zapominam o tym programie, bo robie cos innego, a inni pilotem rzadza a to program ok. polgodzinny, wiec latwo przegapic. :)

Witajcie! Lost :) :) :) Mamo - ten program tez nie zawsze udaje mi sie obejrzec, zreszta teraz to leca chyba powtorki, a ja wielu z nich nie widzialam, bo uwazam, ze czas jego emisji, przynajmniej dla mnie, jest zupelnie nie trafiony. Jest to godzina chyba 9,15 w niedziele na dwojce. Przewaznie, przynajmniej w zimie, po poludniu w niedziele nie ma specjalnego wyboru w programie, a rano wiadomo, trzeba sie zakrzatac w domku, jak wszyscy sa i trudno usiasc przed tv. Musze sprawdzic, czy na internecie nie mozna obejrzec chociaz niektorych odcinkow. Awe! U nas tez ladnie, sloneczko sie przebija, weekend za pasem, czyli nie jest zle. Tak do wiosny blizej niz dalej Sloneczka na caly dzien za oknem i w sercu!!!

Oj - tak Mamo - glos to jest cos, a oprocz tego - sposob mowienia.Czesto, czar przystojniaka pryska jak reka odjal, jak zacznie mowic :) Mowisz, ze smutny jest...a o spotkaniu cos wspomina? Ach, bo wszystko nie takie proste i oczywiste jest. Ja lubie ten program Zacisze Gwiazd, lubie sluchac jak ludzie sie poznali, jakie byly ich poczatki, obawy, co ich zauroczylo... PA - dobrej nocki

No to uroczy jest. Tak codziennie to mozna sie zalamac. Przeciez wy sie oddalacie od siebie, czy jemu z tym jest tak dobrze? Mnie w koncu glowa odpuscila :)

Witajcie wieczorkiem! Mamo - ja w zasadzie nie wiem, czy to migrena, tak nazywam te bóle, bo jak się zaczną to trwają kilkanaście godzin, nawet 2-3 doby i niczym nie można ich uspokoić. Zazwyczaj to ból jednej strony pulsujący, zwykle po prawej stronie, ale zdarza się niekiedy i po prawej. Mam wtedy też niekiedy mroczki przed oczami i wstręt do niektórych zapachów i zazwyczaj odrzuca mnie od kawy. Lubię wtedy herbatę z dużą ilością cytryny. Mam to z 20 lat, ale i z okresu dzieciństwa też pamiętam takie dziwne złe samopoczucia, tylko wtedy jakoś nie potrafiłam określić, co mi jest i nie trwało to tyle godzin. Odpowiadając na Twoje pytanie to moi synowie tego nie mają, choć jeden jest taką moją kopią. Ból głowy dopada ich, ale tylko jako efekt spędzonego wesoło poprzedniego dnia :) W zeszłym roku miałam prawie rok spokój z tą przypadlością - i już myślalam, że opuściła mnie na zawsze, ale niestety powróciła. Zdarzały mi się jakieś pojedyncze bóle, ale jeden proszek załatwiał sprawę, a ból był znośniejszy. Chciałam wkleić link nowego sprzętu, ale coś nie wchodzi mi, więc podam tylko, że to DELL M2010. On ma kamerkę wmontowaną i zdejmowaną klawiaturę i pewnie dużo więcej, ale moich panów nie ma, więc mnie jeszcze nie zademonstrowali możliwości, a to tylko sama mogłam stwierdzić. I jest wielkości dwóch starych laptopów. Masz rację Mamo, że poznawanie Panów przez net, ma tę dobrą stronę, że wiele człowieka może nauczyć, pokazać jak różni są ludzie - prawda? Przecież my tak na codzień obracamy się przeważnie w kręgu tych samych osób w domu, pracy i od czasu gdzieś tam. Znamy ich i nawet jesteśmy w stanie przewidzieć ich zachowania. Krąg znajomych też jest jakoś dostosowany "pod nas". A tu można zobaczyć, jak jednak bardzo ludzie różnią się od siebie i nie każdy może wpasować się w nasz świat, a my w jego. Jeśli Pan się oddzywa to pozostaje jedynie czekać, co dalej będzie. W pewnym sensie można zrozumieć, że może chciałby i boi się, bo po takich przeżyciach z przeszłości, nie chciałby przechodzić nowego rozczarowania. Awe! To rzeczywiście taki codzienny ponurak może umęczyć. A czy on zawsze taki był, czy od jakiegoś czasu? Wogóle to coś w życiu go raduje, daje jakieś zadowolenie /praca. hobby, używki/? Ożywia go ktoś lub coś?

Uuuu... to dziwne trochę, jedno spotkanie i już odpuścił... nie wiem co myśleć - chyba tylko jedno, że Ty masz nosa - wyczułaś Go od razu. Cóż, mówi się rudno - i szuka się dalej... Choć trochę szybko daje za wygraną, bo nie wierzę, że nie spodobałaś mu się. A przecież czasami wytrwałość jest jedynym sposobem, aby coś zyskać. No, ale cóż, w tym cały jest ambaras... Wróciłam do starego sprzętu, bo dziwnie tak nie polskiemu pisać. A nowy sprzęcik to synka - fajny duży ekran, nawet jak piosenkę wrzuciłam to i brzmienie takie "jakościowe". A to na dobranoc: http://paulinka19874.wrzuta.pl/audio/6XtXlMDjapP/dla_ciebie_skarbie_kancelaria-zabiore_cie_wlasnie_tam

Oj, wierze, wierze Mamo na slowo - wygadana to Ty jestes. Powinna Lost sprobowac, wyjdzie nie wyjdzie ,ale choc cos sie bedzie dzialo. Kurcze - synek uraczyl mnie nowym sprzetem i tu chyba polskich znakow nie ma , albo cos odblokowac trzeba. Zle mi sie pisze, ale dobrze widzi - bo ekran duzy . Mamo - glowy nie zawracam - pewnie chcesz odpoczac - dobrej nocki

U mnie bylo to samo, noc normalna, w przeddzień żadnych powodów, a rano budzę się z okropnym bólem i też leki nie bardzo pomagają. Ciut, ciut tylko i od nowa. Ale ja tak mam od wielu lat i chyba to się nie zmieni. Ciekawe co Lost porabia - może powzięła też lutowe postanowienie i zakłada profil randkowy ;) :P

U nas powietrze też rześkie powietrze, napisałam tak, bo mnie dziś wyraźnie nie pasuje i to od otwarcia oczu. Ciężko było znaleźć nick - nic nie wchodziło - wszystko zajęte. W końcu skróciłam o jedną literkę pomysł awe i tak jakoś wyszło. A brak jest " M"

Witajcie! Dzisiaj mnie cały dzień głowa boli - chyba z Pomorza dziś do nas przywędrowało to morwowe powietrze. Lost - gdzie jesteś? Pozdrawiam dziewczyny - /jeśli to tennn/