Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia990099

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia990099

  1. Myślę że na forum wyczerpałam temat.Gdyby ktoś chciałby mi pomóc to napisałam swoje gg.Pozdrawiam i dziękuje tym co się odezwali
  2. bic odpowiedziałam już na twoją wiadomość dwa razy,jednak wpisałeś mój kontakt w ignorowane i tak mi się też wyświetla twój kontakt -że jesteś ignorujący mój kontakt.Dziś odpisałam Ci ze starego nr gg ale nie wiem czy przeszło - stare gg obsługuje kontakty do 17 milionów.Pozdrawiam
  3. bic pisz na nr 20239145 bo tamten numer to na starą wersię gg ale nie mogę starego nr w nowej wersii otworzyć
  4. Rozmów już było bardzo wiele,tyle samo cichych dni.Mój mąż twierdzi że to nieistotnie i że nie wymaga tak wiele i przecież jak go kocham to nie powinno to mi sprawiać problemu.Taki szantaż emocjonalny,że on dla mnie wszystko a ja z 'drobiazgu' takie halo.Zaczęło sie zaraz po ślubie i naprawde to już nie jest kwestia rozmowy.Tak jak napisałam wcześniej, jemu to sprawia jakąś dziwną przyjemność,mówi że porównywalną do seksu i ja "zła"żona chce go tego pozbawić.Żadne argumenty nie trafiają a ja mam naprawde dość.A już naprawde nie rozumiem jaką jemu to przyjemność może sprawiać i co w tym takiego fajnego.Podejrzewam że to może jakieś zaburzenie u niego,tylko co z tym się robi?
  5. I zapomniałam dodać ,on mówi że czuje coś w rodzaju extazy,nawet jak wyjeżdżamy na dłużej to bieże ze sobą to całe ustrojstwo.Nie wiem,może to powinno sie leczyć u seksuologa, tylko co to ma wspólnego z seksem?ja wcale nie czuje sie seksownie...Proszę jeśli ktoś ma podobny problem podam moje gg.
  6. Golibrodo,przyjemność jest jednostronna.Nawet nie sądze że mam ten 1 cm włosów,mąż strzyże mnie maszynką.Zauważyłam że nawet przygotowania sprawiają mu radość.Moje argumenty to przysłowiowa -mowa do mołotowa.Poza tym mój mąż jest kochający i dobry.Nawet nie chce słyszeć o zapuszczaniu włosów.Twierdzi że to głupstwo i chcę pozbawić go czegoś co bardzo lubi i że po lalkę barbie to do -Mattel.Czy ktoś z was ma taki problem?
  7. Zawsze miałam i lubiłam długie wlosy.Teraz mam krótkie,mój mąż nie lubi długich i systematycznie strzyże mnie na krótko.
×