Proszę nie generalizować, powiem wam, że ostatnio siedząc w autobusie [a jestem w 6mcu ciąży, nie wspominając, że mam zagrożenie przedwczesnym porodem - przestać pracować nie mogę, z czegoś trzeba żyć], zauważyłam, że do autobusu wsiadają starsze kobiety i młodzi, nastolatkowie, faceci SIEDZĄ. Nie spadła mi korona z głowy wstając z miejsca i ustępując go starszym paniom, ale .. no przepraszam...
to naprawdę bardzo przykre, że nastolatkowie, czy niektórzy mężczyźni nie pomyślą...