Od paru dni nie oddawalam stolca. Dzisiaj gdy poczulam potrzebe siadlam na kibelku ale zamiast jak zawsze pozbyc sie zbednego balastu doznalam niesamowitego bolu. Cos duzo i wiekszego niz srednica mojej dupki i mam tu na mysli duzo duzo wiekszego probowalo sie tam przedostac. Probowalam mimo wszystko sie tego pozbyc prac na sile ale nie dalam rady. Od tego czasu co jakis czas napiera mnie w tamtej okolicy czemu towarzyszy niewyobrazalnie wielki bol, skreca mna i paralizuje przy okazji czasami wydaje mimowolne jeki. Proby defekacji jednak koncza sie fiaskiem.
Prosze powiedzcie co zazyc lub zrobic zeby to wyszlo. Z gory dzieki.