Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

julkakoszulka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez julkakoszulka

  1. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Danan, jasne. Może ktoś dostrzegł by w końcu to ukryte piękno:)). Tylko niestety gips wszytko zasłania:)))) Cyrylko, dzięki, ja też mam klaustrofobie ale jakoś przetrwam ,rękę zawsze mogą mi na czas badania odkręcić a potem przykręcić z powrotem. Wcale nie bede protestować jak by chcieli zdjąć:))) Za biżuterie u mnie ostatnio robi temblak, chociaż z czymś mam spokój.
  2. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Cyrylko, a żebyś wiedziała:)) to się nazywa wstrząsowa terapia zastępcza. Z tego wszystkiego to zupełnie zapomniałam o braku hormonu. Mam jeszcze pytanie, tylko się nie śmiejcie. Czy scyntygrafie całego ciała to robią w ubraniu, bo ja ostatnio z zdejmowaniem i zakładaniem mam mały kłopot.
  3. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Cyrylko Ja zaczynam tak jak Lalinka czyli 1 marca. Twoje pozytywne wyniki bardzo mnie podbudowały i wierzę, że u mnie będzie tak samo. Moja starsza córka mówi dzisiaj do mnie tak. Mamo kiedy ty wreszcie zaczniesz brać ten hormon. Ja jej na to a dlaczego. Bo strasznie się mnie czepiasz:)) Poza tym o wiele bardziej mi dokucza w tej chwili katar niż brak hormonu. pozdrawiam
  4. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Popatrzcie Dziewczyny w jakim doborowym towarzystwie przebywamy. Rod Stewart, no, no, no to gwiazda światowego formatu i też podwójnie uśmiechnięty. Kto wie, może jak mi sie nie udoło zrobić kariery z tarczycą, to zrobię bez:)) Lalinko, cieszę się, ze głos wrócił do normy, szczególnie ze względu na psa, który pewnie się już zastanawiał, gdzie przez cztery miesiące jego pani się podziewała:)) no i poleciał Adam:))) paaaa
  5. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Cyrylko To teraz już musisz tylko zrobić karierę jako piosenkarka:)) Marianno Dziękuję za informacje o Greystonce u mnie bez zmian, ręka w gipsie, szyja boli, ogromniasty katar, no i rozpoczynam czwarty tydzień bez pigułki Poza tym lec Adam lec paaaaaa
  6. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Właśnie, miałam zapytać jak tam Greystonka. Już po i dlaczego nie ma jej być dwa tygodnie. A Cyrylka gdzie się podziewa!
  7. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Witam U mnie kończy się trzeci tydzień bez hormonu. Pewnie przez problemy z ręką całkowicie zapomniałam o braku hormonów. Zafundowałam sobie wstrzasową terapię zastępczą:)) Mam takie wrażenie, że czuję się normalnie tyko boli mnie szyja od dzwigania gipsu no i jeszcze oczywiście zafundowałam sobie katarek. Poza tym norma pozdrawiam
  8. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Witam Twój post Lalinko trochę mnie uspokoił;) Ja myślałam, że ze mną kiepsko, bo ide do telefonu i po drodze zapominam po co chciałam dzwonić. Albo pisze do koleżanki, że gratuluje narodzin synka, wysyłam a ona mi na to, że dziękuje , ale Tosia ma już 3 lata:)) Pomyliłam numery, rodzina ma ubaw niezły. Widzę jednak, ze to wpływ braku hormonu. Poza tym czuje się dobrze tylko mnie ręka boli, ale jak wiecie to z innej przyczyny. Oby do pierwszego pozdrawiam
  9. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Lalinko:) Jak zwykle miałaś rację, z gipsem mogę iść na diagnostykę. Tak więc moje dwutygodniowe zmaganie z odstawieni hormonu nie pójdzie na marne, a tego się bałam. Konwalio jak już tu pisali wcześniej mądrzejsi ode mnie, biopsja ani wielkość guza nie są do końca wiarygodne przy tarczycy. U mnie w biopsji nie było komórek nowotworowych a wielkość guza to 12 mm. Po padaniu histopatologicznym stwierdzono guz 0,8 mm w rozpoznaniu rak brodawkowaty z( czyli mikrorak). Rozumiem też Twoje obawy co do rozłąki z dziećmi, bo mam dwójkę w tym młodsza córeczka ma trzynaście miesięcy a jak miałam operację to miała siedem i pół i jeszcze do roku póżniej karmiłam piersią. Nie będzie łatwo, ale dasz rade, jak my wszyscy tutaj. Dobrze, że trafiłaś tutaj, bo wiemy jak to jest
  10. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    no i jeszcze trzymam kciuki za Was , Greystonko i Zuziu. Za nim się zdążycie zorientować będziecie już po i w domu. paaa
  11. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Lalinko;)) Raczej bohaterką nie jestem, jestem tylko zaprawiona w boju ;). Czego My kobiety nie zniesiemy, żeby jak najprędzej wrócic do dzieci. paaaa
  12. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Witam Dziewczyny rozumiem wasz strach przed opeacją, powiem Wam jednak, że operacja tarczycy przy złamaniu kości z przemieszczeniem to pikuś. Przy tarczycy dadzą głupiego jasia, potem narokze i już po bólu a złamanie nastawiają na zzzzzzzzzywca. Straszne mówie Wam Pozdrawiam
  13. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Lalinko:)) Dziekuje za odpowiedz . No cóż kto się torbą urodził, to walizką nie umrze. Ale tłumacz sobie to tak. Dobrze, ze to ręka a nie noga, i lewa a nie prawa:)) W kazdej sytuacji trzeba poszukac dobrej strony:))Zastanawiałam się tylko czy mi się gips nie napromieniuje. pozdrawiam
  14. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    cześć Ja to mam szczęście. Właśnie wróciłam ze szpitala bo złamałam sobie lewa reke. przepraszam za brak polskich liter. gips mam na piec tygodni, w zwiazku z tym moje pytanie. czy z gipsem mozna isc na diagnostyke. ?
  15. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Cyrylko, cieszę się razem z Tobą. Nareszcie mogę puścić kciuki i pójść spać:)))))) Dobrej nocy
  16. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Przyszłam zobaczyć jak tam nasza Cyrylka, a tu cisza. Cyrylko odezwij się!!!
  17. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Orszulko, pewnie jest tak, że wszystko zależy od szpitala. Nie denerwuj się, tylko spokojnie poczekaj. Wynik pewnie będzie dobry. Zocha, mnie tez od operacji waga troszkę spadła, zobaczymy czy nie wróci, bo właśnie odstawiłam hormon. Sebek, fajnie mieć perspektywe takiej kwarantanny, mnie czeka wyprowadza do koleżanki, która mieszka w kawalerce w starej kamienicy, bo jako jedyna nie ma dzieci i nie jest w ciąży:)) Ciekawe jak tam nasza Cyrylka, bo mnie juz bolą ręce od trzymania kciuków i w domu muszę coś porobić:)) Pozdrawiam:))
  18. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Hej Podwójnie Uśmiechnięci:)) Cyrylko:)), jesteś moją skarbnicą wiedzy. Dziękuję Ci za te wszystkie konkretne informacje. Ja rozpoczęłam drugi tydzień bez "pigułki szczęścia". Mocno trzyma za Ciebie kciuk i wierzę, że będzie dobrze. Ja idę na diagnostykę 1 marca podobnie jak Lalinka. Mam nadzieje, że jakoś przetrwam dwa tygodnie. Manetb:)) wierzę mocno, że będzie dobrze. Poprosiłam moją starszą córkę, żeby pomodliła się o zdrowie. Dzieci mają szczególne względy. Ktoś tu już kiedyś pisał, że czasami jest ciężko jak leczenie idzie opornie, ale wszyscy jakoś z tego wychodzimy jedni szybciej inni wolniej ale wychodzimy:)) Po burzy zawsze wychodzi słońce Pozdrawiam Wszystkich
  19. julkakoszulka

    guz tarczycy2

    Cześć:)) hania80 Mocno trzymam kciuki za Twojego synka. Ja chyba najbardziej nieodporna jestem wtedy jak chorują moje dzieci. Jakoś sobą się do końca aż tak nie przejmuje. Pozdrawiam
×