hania_84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez hania_84
-
Hejka! Jagi, czemu nic nie piszesz?? Co u Ciebie? Bardzo jestem ciekawa tej diety na zawolanie, ale nie dostalam od Ciebie maila?! A mozesz cos napisac o tej kuracji z jablek? Moze i ja bym sie na to skusila? Pewnie ciagle nie zastosowalas - teraz przed swietami to chyba juz bez sensu. Ja planuje wielki powrot na lono zdrowego odzywiania i kuracji oczyszczajacych po swietach. Chcialam Cie zapytac tez o cos, co i pozostalych na tym forum moze zainteresowac - na innym temacie kafeterii natknelam sie na twoja wypowiedz, ze przyczyna tradziku moze byc candida albicans. zdaje sie ze takze tutaj cos o tym wspominalas. tam podalas stronke: http://www.eioba.pl/a77701/grzybica_kandydoz a_zwana_rowniez_drozdzyca czy zdobylas na ten temat jeszcze jakies inne info? ja troche poczytalam i jestem prawie pewna ze to candida jest odpowiedzialny za nasz problem. ale wiekszosc artykulow jest jakby kopia tego ktory Ty podalas. pozostale nie daja wielu innych informacji. dlatego jesli masz jakies ciekawe przydatne informacje na temat tego drozdzaka, prosze podaj tutaj! Gural jak tam Twoja glodowka? masz racje, lepsze sa dluzsze. ale do tego trzeba silnej woli i dobrego przygotowania i umiejetnego wychodzenia z glodowki. Pathetic - rozumiem ze chciales zrobic 10cio dniowa glodowke ale poprzestales na 3 dniach? i co sa efekty juz po 3 oprocz wysmienitego samopoczucia? planujesz kolejne glodowki? w jakim odstepie i jakie dlugie? pozdrawiam Was wszystkich! ;)
-
Hejka! Jagi, napisz cos wiecej o tym diane 35. ja czytalam negatywne opinie o diane 35. ale od 1 osoby slyszalam, ze jej corka sie wyleczyla z tradziku przez tabsy anty, ale nie wiem jakie to tabsy i na ile powazny byl jej problem z tradzikiem. poza tym... skoro juz sie bierzemy za naturalne sposoby to chyba tabsy sa ich calkowitym przeciwienstwem. Co do maseczki z oliwy i oleju rycynowego to zrobilam wczoraj i rzeczywiscie cera wyglada po tym ladniej;) ale pytanko: jak czesto tzrba ta maseczke stosowac - codziennie? raz czy moze 2 razy w tygodniu? Jak najbardziej jestem zainteresowana ta dieta "na zawołanie". Nie mowie ze ja na pewno zastosuje, ale na pewno rozwaze taka opcje.Moj mail:hanna84@op.pl. Gural, dzieki za odp. w sprawie przegrody. Oddychanie sama prawa dziurka zupelnie lekko mi nie przychodzi, ale moze to chwilowe. Musze sie poobserwowac. ;) Pathetic, podziwniam Cie za upor i zycze wytrwalosci w drugiej glodowce! Mi wlasnie tych 2 cech zabraklo.... (Ja nie twierdze ze glodowka jest zla, kiedys na pewno sie jej podejme ponownie, ale najpierw musze ustabilizowac pewne rzeczy w swoim zyciu.) Pozdraiwm wiosennie! :););)
-
Gural, to trzymam kciuki ze cera Ci sie poprawi jeszcze bardziej jak juz przeprowadzisz glodowke wg planu. Mam pytanko do Ciebie odnosnie operacji przegrody nosowej - jak sie dowiedziales ze masz krzywa przegrode i ze musisz miec operacje? ja od dosc dawna smarkam dosyc glosno, duzo glosniej niz inni. czy ty tez cos takiego miales? czy powodem glosnego smarkania moze byc wlasnie krzywa przegroda nosowa? poza tym tez mam pewne problemy z zatokami. czy to wszystko moze byc ze soba powiazane? sorki ze odbiegam od tematu ale skoro juz tu jestem i o tym napisales, nie zaszkodzi zapytac.... pozdrawiam! i wytrwalosci!
-
Witajcie! Sorki, ze tak dlugo nie pisalam. Kompa ciagle nie mam, szukam pracy bezowocnie jak dotad, i stresuje mnie ta sytuacja coraz bardziej. Jak juz minelo tych 10 dni po glodowce, i zaczelam sobie pozwalac na pewne rzeczy (czyt. slodycze, zapiekanki, smazone ziemniaki) to na mojej twarzy zaczely znow wylazic pryszcze. Wkurzalam sie na to bardzo, bo na co mi bylo tak sie meczyc przez czas glodowki jak teraz ma byc to samo... Jak mi tak wyskakiwaly, to sie stresowalam jeszcze bardziej i pocieszalam sie niedozwolonym jedzeniem. Do tego zaniechalam kwestie nielaczenia bialek i weglowodanow i jem wiecej niz przed glodowka. Na dzien dzisiejszy moja cera jest troche lepsza niz przed glodowka, ale nie za wiele. Najbardziej wkurzam sie ze zaprzepascilam moje starania. :( Teraz w ogole nie moge sie zmobilizowac do dzialania antytradzikowego prozdrowotnego. Mam wrazenie ze wpadlam z jednej skrajnosci w druga. Powiem Wam, ze nie pisze sie na 2ga glodowke w najblizszym czasie. Chcialabym zrobic wg tombaka regularne oczyszczanie jelita przez 4 tygodnie z jednoczesnym powrotem do nielaczenia i zdrowej diety. Tylko ostatnio ciagle jakies spotkania rodzinne, imprezy, niedlugo swieta i nie wiem na kiedy mam planowac "nowy poczatek". Sama juz sobie nie wierze, ze bede wytrwala..... A myslalam ze bede twarda psychicznie..... Ogolnie jestem zdolowana. Wiem jak wazna jest dieta i oczyszczanie jelit a jednak poddalam sie... Jagi a co u Ciebie? Robilas juz ta kuracje z jablek? Twoja cera jest mniej wiecej jak po glodowce? I ten olejek rycynowy plus oliwa naprawde dziala? Moze tez wyprobuje? I po zmieszaniu i nalozeniu na 15 min zmywa sie sama woda? To lepiej robic na noc czy rano? A skora sie po tym przesadnie nie swieci? pozdrawiam Was! trzymajcie sie cieplutko i w dobrym nastroju! ;)
-
Jeszcze o jedna rzecz chcialam sie zapytac. Na serniczek dopiero za jakis czas sobie pozwole, bo bialek jeszcze nie jem (a slodyczy tym bardziej). To samo sie tyczy samego twarogu. Jednak rowniez twarog jest jednym z moich ulubionych "dan". Czytalam gdzies na kafeterii o takiej pascie jakiejs pani doktor - miesza sie twarog i oliwe jakastam - i ta pasta ma dobroczynny wplyw na skore i w ogole na funkcjonowanie organizmu. Czy ktos z Was wie jak sie ta pasta dokladnie nazywa i jak sie ja robi? Bede wdzieczna za odpowiedzi! Buzka ;)
-
Czesc Wam! Kompa ciagle nie mam niestety. Do tego zajelam sie innym tematem ostatio - szukam pracy bo kasa z ostatniej roboty sie konczy i musze cos znalezc szybciutko. Oczywiscie nadal dbam o diete i lewatywy. Powiem Wam, ze wczesniej nie wyproznialam sie regularnie, raczej gdzies co 2 lub 3 dni, choc nie przejmowalam sie tym zbytnio. Teraz zaczelam sie wyprozniac codziennie z czego sie bardzo ciesze. Zamierzam kontynuowac diete nielaczenia oraz lewatywe raz w tygodniu. I zero fast foodow, serniczek do ktorego mam slabosc, raz na jakis czas, a reszta slodyczy sajonara. Cera jest ok. Robie co prawda makeup jak wychodze, ale jest duzo lepiej niz przedtem. Raczej sie nie pogarsza. Bede pisac co jakis czas. Jagi powodzenia z kuracja jablkowa! Ja mam zamiar zastosowac, choc jeszcze nie planowalam kiedy, oczyszczanie watroby. Jestem pewna, ze jak usune stamtad brudy, twarz rowniez sie oczysci. Pozdrawiam:)
-
Czesc Wam, komp mi kompletnie siadl, normalnie do wyrzutu jest. Teraz korzystam z kompa sasiada dlatego jestem tu rzadko. Od pierwszego dnia na sokach czuje sie juz swietnie, dzis pojadlam troche pomaranczki, mam energii jakbym zjadla konia z kopytami, juz jest dobrze pod tym wzgledem. Cera? Hmmm, idealna nie jest. Pryszcze ktore mialam, wsiakly ale nadal sa ciemnoczerwone slady po nich. Wyskakuja male nowe pryszcze czasem. Mimo wszystko wierze, ze sie poprawi. Tez czytalam ze nabial jest niewskazany. Postaram sie go jesc rzadko. No i absolutnie mam zamiar nie laczyc weglowodanow i bialek. Pathetic, nic nie czytalam o tym, ze po odtruwaniu nastepuje proces odwrotny. Z tym nielaczeniem natomiast chodzi o to ze gdy nie laczysz bialek i weglowodanow, sa one dobrze trawione przez organizm. Gdy je laczysz, jesz np. mieso i ziemniaki to organizm traci duzo wiecej energii na ich strawienie i nie jest w stanie wszystkiego dobrze przetrawic. Dlatego wlasnie te niestrawione resztki pokarmowe osiadaja w jelitach tworzac ponownie zlogi, kamienie kalowe, ktore beda powodowac choroby. Nie dziwne jest wiec ze tradzik powraca. Najpierw oczysciles organizm, a teraz ponownie go zanieczyszczasz. Rownie wazne jak nielaczenie bialek i weglowodanow jest nie picie podczas posilkow. Picie w czasie gdy jesz, rowniez zakloca trawienie i to co zjadles niestrawione trafi do jelit tworzac zlogi. Pic nalezy 15-20min przed posilkiem lub godzine po. Tak wlasnie pisze Tombak. (Zdaje sie ze Malachow rowniez pisal o nielaczeniu?!) Oczywiscie wydaje sie to skomplikowane i nienaturalne bo ludzie tak nie robia, tzn. wiekszosc ludzi. Ale ja wierze, ze to prawda i bede sie tak odzywiac. Nie ma bata na wygode i stare zle przyzwyczajenia, trzeba powiedziec sobie dosc. pozdrowki:)
-
Hej Wszystkim! Jagi, komp mi zamulal wczesniej i nie mialam do niego cierpliwosci dlatego nie pisalam. Wszystko ok u mnie. Wlasnie sie delektuje soczkiem. Pyszota :) :) :) Nawet to rzucie chleba potartego czosnkiem bylo po tych 10 dniach doswiadczeniem jedynym w swoim rodzaju. Taka glodowka pozwala na nowo delektowc sie smakami. Ogromnie sie ciesze ze wytrwalam te 10 dni! A bywalo ciezko. Ciagle mi zimno, jestem slaba, ale ten soczek dodaje mi nieco energii. Jak bede mogla juz jesc, raczej nie bede miec problemu z menu, krazy mi po glowie wiele pomyslow na male zdrowe co nieco. Twoje danie z buraczka, pietruszki, marchewki i szpinaku z czosnkiem tez brzmi niezle. Tez chcialabym przeprowadzic glodowke ponownie, ale jeszcze nie zastanawialam sie kiedy dokladnie. Chyba w miedzy czasie oczyszcze watrobe, bo wlasnie jej zanieczyszczenie ma duzy wplyw na cere. Ogolnie powoli odzywam, wracam do siebie. Gdzies czytalam ze mdzy jedna a druga glodowka dobrze byloby zrezygnowac z bialka. (Nie ma sie co martwic ze bedzie w organizmie niedobor, w koncu bialko jest tez w kaszach itp.) Ponoc bialko nie wplywa dobrze na problemy skorne. Co o tym sadzisz? Ja chyba jednak nie powstrzymam sie od jajka czy twarogu, nie dajmy sie zwariowac rezygnujac ze wszystkiego. A wiesz moze od ktorego dnia po glodowce mozna wlaczyc do menu cebule i czosnek? Trzymaj sie cieplutko! Ciesze sie ze razem przez to przechodzimy:) Buzka! Pathetic, dzieki za odpowiedz. PIszesz, ze teraz odzywiasz sie zdrowo - czy to znaczy ze nie laczysz bialek i weglowodanow jak zaleca Tombak? Lusil, rowniez dzieki za odpowiedz. Nie czytalam Urynoterapii Malachowa, tylko Glodowke oczyszczajaca. Z urynoterapii czytalam tylko pare artykulow na necie. pozdrawiam ;)
-
Hejka! To mi ulzylo Jagi. Fajnie rozwiac watpliwosci u innych doswiadczonych glodowkowiczow :) A ja myslalam ze te soczki daja powera na dluzej... Ale jutro bedziesz jesc pyszniutkie owoce i warzywa, to na pewno bedzie lepiej. A powiedz czy teraz, jak wychodzisz lub jesli bedziesz niedlugo wychodzic ze tak powiem do ludzi, masz zamiar nakladac make-up czy chcesz definitywnie z niego zrezygnowac? Ja chcialabym zrezygnowac, ale moja cera ciagle nie jest idealna i moze dopiero druga glodowka pozostawi efekt o jakim marze. Nakladanie fluidu meczylo mnie juz bardzo - ciagle brudzenie bluzek, szalikow, nawet czapki, splywajacy fluid juz po kilku godzinach i swiecaca skora - nie chcialabym juz tego doswiadczac. Po tych maseczkach z glinki cera jest bardziej oczyszczona i wygladzona, w ogole po glodowce nie swieci sie jak wczesniej i ten efekt chcialabym zachowac. Wiec jak robisz z tym fluidem? Co do samopoczucia, to nic mnie nie boli. Tylko czasem zawroty glowy i nogi jak z waty no i ciagle oslabienie. No przyznam tez, ze jestem ostatnio dosc rozdrazniona. Bywa ze byle co mnie wkurza. Ale jakos daje rade. Ciesze sie ze trzymasz za mnie kciuki. :) Ja tez jestem z Toba! Buziaki dla Ciebie;) Lusil, mam pytanko do Ciebie jako ze czytalas sporo o urynoterapii. Czy wyczytalas cos o przeciwskazaniach dot. lewatyw uryna lub przemywania twarzy uryna? Otoz w dziecinstwie mialam bakterie w moczu i nie wiem czy one zostaly w 100procentach wyleczone i jak stan mojego moczu wyglada na dzien dzisiejszy. A jesli mam jakies bakterie, czy powinnam zaprzestac urynoterapii? Napisz prosze czy cos iwesz na ten temat?! Pathetic, radziles komus ze nie trzeba podczas glodowki stosowac moczu, mozna wode z sokiem z cytryny. A Ty sam stosowales mocz czy wode? I napisz, jak efekty na obecna chwile? Cera poprawia sie mimo powrotu do normalnego odzywiania? Pozdrowienia dla Was wszystkich! :)
-
Czesc Wam! Tak Lusil, pije wode z roztopionego lodu. Wtedy co nie nazbieralam ile trzeba, po prostu malo pilam bo nie mialam za bardzo pragnienia. Super Jagi ze juz delektujesz sie soczkiem. Gratuluje ze dotrwalas do konca i mozesz cieszyc sie z efektow! Jestes wielka! Tak, wczoraj byl moj 6 dzien, dzis 7. Nie moge sie doczekac kiedy i ja bede pic soczek. Czyli mowisz, ze po soczkach cera Ci sie jeszcze polepszyla?! Swietnie! Ja widze poprawe cery. Powiedzialabym nawet ze znaczna poprawe, aczkolwiek mialam bardzo duzo pryszczy wiec jeszcze ich troche jest. Tzn. zdarza sie jeszcze teraz ze wychodzi jakis jeden malenki ale nie rozrasta sie zbytnio. A te co mialam jakby wsiaknely, i widac po nich czerwone lub czerwowosine plamy. Licze na to ze do konca glodowki i pozniej na tych soczkach znikna zupelnie. Skoro u Ciebie Jagi tak jest i Pathetic tak mial, to ja chyba tez tak bede miec?! Tez mi sie cera wygladzila i jest bardziej matowa. Czyli jestem zadowolona z dotychczasowego efektu i jednoczesnie licze na jeszcze wieksza poprawe. Ale jest jeden mankament, ktory mnie nieco martwi i nie wiem co z tym robic. Otoz 2 dni temu zauwazylam, ze na piersiach i pod pachami zaczely mi wyskakiwac czerwone punkty, jakby wysypka, i dzis jest tego nawet wiecej. To nie sa jakies wystajace punkty, po prostu skora jest miejscami punktowo zaczerwieniona. Zupelnie nie wiem co z tym robic. I od czego to moze byc? Czyzbym miala w srodku jakies toksyny i one teraz wychodza? Czy mam to zostawic i czekac co bedzie dalej? Co mi poradzicie? Trzymajcie sie! ;)
-
Hej Jagi, 9ty dzień - wow! To już?! To jutro wieczorem napijesz się troche soczku, fajowo. ;) Nie przejmuj się że schudłaś, na pewno za jakiś czas wrócisz do normy. Też schudłam jakieś 3kg na razie choc mi nie zalezalo, ciuchy się zrobiły luźne, ale nie żeby same spadały. Tez pewnie potem wrócę do normalnej wagi. Też zauważyłam, że z rana nie można szaleć i trzeba wszystko robic powoli. Trzeba pamiętać, że organizm jednak jest osłabiony. Co do częstotliwości lewatyw, to podaję cytat z Małachowa z Leczniczej Głodówki (s. 93): "Tak więc, stosowanie lewatyw w czasie głodówki 7- i 10-dniowej co drugi dzień jest w pełni uzasadnione, codziennie - męczące i z przymusu, raz na trzy dni - niewystarczające." Jeszcze gdzieś pisał (ale nie wiem dokładnie gdzie), że jeśli podczas codziennych lewatyw człowiek mało wydala, to nie powinien robić ich codziennie. Ja dziś nie robie leawtywy. Tez nie nazbierałam ile trzeba moczu i jestem b. osłabiona, zimno mi. Wczoraj wydaliłam b. mało. Zobacze co wyjdzie jutro. Może nawet zacznę juz stosować taktykę co drugi dzień. Super, że Cie nie ciągnie do tłustych i kalorycznych rzeczy. Też przyznam, że w ogole mnie nie ciagnie do uwielbianych wczesniej slodyczy, narazie tęsknię za warzywkami najbardziej. Zjadłabym sobie tez pieczarki, ale czytałam że przez te 10 dni regeneracji nie wolno grzybów. Będę musiała poczekać. Powiem Ci że wspomniana przez Ciebie pizza ciągle chodzi mi po głowie i wymyśliłam nawet przepis na nia w wersji zdrowej i bez sera, z mąki gruboziarnistej, tak żeby chociaż wygłlądem przypominała pizze, w smaku pewnie troche tez. I tak w 6-7dniu po glodowce pewnie ja zrobie. Pozdrawiam Cię gorąco! Cieszę się że wytrzymałaś już tyle! Bardzo mi to pomaga, że nie jestem sama. Pozdrawiam i napisz później jak poszło wychodzenie z głodówki dnia 10tego wieczorem. Buźka :)
-
Hej Jagi, no zbieram mniej więcej litr i odparowuję 1/3, maksymalnie 1/2. Zależy ile mam cierpliwości, bo to jednak trochę czasu trwa. Dobrze wiedzieć, że podobne rzeczy z Ciebie wychodzą. Ja mimo wszystko muszę się zmuszać, żeby coś wyszło. Tzn. za pierwszym razem wychodzi mocz i trochę gęstego. Ale potem czuję że jeszcze nie wszystko wyszło i ta resztę już trudniej wydobyć. Dziś np. oprócz śluzu wyszły ze mnie zdaje się 4 kamienie kałowe i to wszystko. Czyżbym więcej ich nie miała? Nie chce mi się wierzyć. Też tak mam, z rana czuje się gorzej, a jak zacznę coś robić, jest lepiej. Nie czuję się źle, tylko jestem osłabiona, ale to chyba norma. Jeśli nie ta, to następna 10dniówka na pewno Ci pomoże co do cery. U mnie tez nie ma znacznej poprawy, czasem pojawiają się nowe pryszcze, a stare jakby wsiąkają od środka. Ale liczę, że będzie lepiej. Zrobiłaś mi smake tą pizzą. Też bym zjadła....... ;( Poczekamy, i do pizzy też dotrwamy! Ty na pewno prędzej bo wcześniej zaczęłaś, ale mnie i soki oraz warzywka na początek ucieszą. :) Ciebie soczki czekają już całkiem niedługo! Fajnie:) Trzymaj się, teraz masz już z górki! Buźka ;)
-
Lusil, dzięki za odpowiedź! Jagi, cieszę się, że zaglądasz i piszesz. Zastanawiałam, się czy poruszać ten temat, ale poruszę: Wspominałam kiedyś (nie wiem czy w tym temacie Kafeterii), że po lewatywach czuję jakby pęczniejącą ślepą kiszkę. To powtarzało się nawet jak nie robiłam lewatywy, choc nie był to uciążliwy ból, po prostu dziwne uczucie. Otóż nie mam od jakiegos czasu tego uczucia. Chyba odkąd zaczęłam głodówkę. Wczoraj pierwszy raz zrobiłam lewatywę z odparowanej uryny. I przyjrzałam się temu co wyszło. Było z 7 kamieni kałowych o średnicy ok 1cm, niektóre pokryte błoną, wszystkie dość zbite, nie jak zwykła kupa. I pływało mnóstwo takich błon, flegmy itp. O mało nie pojechałam do rygi jak się temu przyjrzałam. I zastanawiam sie nad kilkoma rzeczami: 1. czy to wyszło właśnie z tej ślepej kiszki? 2. Na głodówce organizm odżywia się wewnętrznie. Zjada chore komórki. Czy zjada tez takie kamienie kałowe? Czy odbija mi się właśnie po tym wewnętrznym odżywianiu? 3. Czy to, że takie coś wylazło zawdzięczam właśnie odparowanej urynie? Jednak nieodparowana nie dała podobnych efektów. 4. Czy może organizm, odżywiając się chorymi komórkami i pozbywając się zbędnych odpadów, tez tworzy w jelitach kał? 5. Czy do końca głodówki mam szansę pozbyć się wszystkich starych kamieni kałowych? Jagi, jak wygląda to co ty wydalasz po lewatywach? Wiem, trochę nieciekawy temat poruszyłam, ale jestem ciekawa Waszych odpowiedzi! :) ;) :)
-
Jagi, nieźle Cie bierze z tymi dolegliwościami! Ale na pewno wytrzymasz! Pieczesz karpatkę? Ja bym chyba nie mogła piec czy gotować to co bardzo lubię. Na szczęście teraz nie muszę gotować. Ale zapachy z kuchni niestety docierają do mojego nosa. Jedno się nie zmieniło - ciągle nie czuje głodu. W sumie to ja rzadko czułam się głodna, zawsze zdążyłam już zjeść zanim poczułam głód. Mnie też widok nowych pryszczy jakoś szczególnie nie martwi. To musi być oznaka walki organizmu z nimi, tak sądzę. Powiem Ci Jagi, że dziś się czuję ok. Ogólne osłabienie jest, ale nic poza tym. Widać, organizmy różnie reagują na głodówkę. No ale do końca daleko. Nie wiem co mnie jeszcze czeka. A powiedz Jagi, jak język? Tzn. masz na nim jakiś osad? Czyścisz go? Czy to ostatniego dnia głodówki tylko trzeba? Bo ja mam lekko żółty osad, ale nie idzie tego zetrzeć łyżeczką... Nie wiem czy to zostawić czy coś z tym robić? To trzymaj się cieplutko! Trzeba nam teraz dużo ciepełka:) ;) I pisz jak się miewasz! Zawsze chętnie czytam, jak Ci idzie! Buźka :)
-
Cześć Wam! lusil, a jak długo masz już trądzik różowaty? Czy odparowana uryna zdecydowanie bardziej Ci pomaga niż środki przepisane przez dermatologa? Pytam, bo mam w rodzinie osobę która ma od niedawna trądzik różowaty i może byłaby zainteresowana takim sposobem leczenia. Czyli po innych środkach nie widziałaś poprawy a nawet było widać pogorszenie, a po urynie stanęło w miejscu? A teraz stosujesz tylko urynę czy inne środki też? Czy stosujesz tylko urynoterapię zewnętrzną? Ja na razie stosuję lewatywy, od jakiegoś czasu z uryny. Ale o nacieraniu czy piciu uryny jeszcze za mało wiem, więc tego nie stosuję. Miłej lektury i napisz jak coś fajnego wyczytasz! Jagi, pisałaś tez, że zastanawiasz się nad kupnem tej książki, co jej autor pokonał trądzik w 5 dni i napisał książkę. Wiesz, chyba natrafiłam na to samo wcześniej. I on sprzedawał też inną swoją książkę, zatytułowaną "18 sposobów na trądzik" czy jakoś tak podobnie. I to mnie nie przekonuje - no bo sorry, jak proponuje 18 sposobów to tak jakby nie był przekonany do żadnego z nich. Ja uważam, że sposób powinien być jeden a dobry. No bo jeśli mi pomoże głodówka z lewatywami plus np. urynoterapia, i chciałabym napisać książkę, to napisałabym właśnie o tym, a nie jeszcze o wielu innych sposobach. Pathetic, skoro Małachow radzi że po głodówce można brać czosnek to również się do tego przyłączam. Czosnek to naturalny antybiotyk. Jeśli nie chcesz brać bezpośrednio czosnku to możesz zrobić wywar. Sama nie stosowałam, ale słyszałam o takim sposobie: kroisz 2 ząbki czosnku na kilka części(zamiast czosnku może być mała cebula), kładziesz do kubka lub innego naczynia, cukrujesz lekko i zalewasz wodą na kilka godzin, np. na noc. Potem pijesz sam wywar. Tak kilka dni, może tydzień. Spróbuj, na pewno nie zaszkodzi! Oczywiście sposób Jagi, by dodawać czosnek do potraw tez jest jak najbardziej wskazany! pozdrowienia dla wszystkich! :)
-
Hejka Jagi, fajnie że piszesz! Bardzo mi się podobały te cytaty. Znalazłam wiele innych ciekawych, ale nie będę wklejać za dużo, nie chcę przesadzać;) Cieszę się, że dołączyłam do Ciebie. Razem raźniej. Gdybym nie miała wsparcia tutaj, to nie wiem jak silna byłaby moja wola. Chociaż jakiegoś silnego głodu dotąd nie czułam. Tylko głupio tak jak czuję fajny zapach z kuchni, inni jedzą a ja nie. ALe dam radę! Co do moich odczuć. Wczoraj byłam lekko osłabiona, miałam lekkie bóle głowy. Czyli luz. Za to dziś? Masakra. Jak poszłam nad ranem do wc, zakręciło mi się porządnie w głowie, zrobiło mi się gorąco. Chciałam umyć zęby, bo oddech był nieciekawy, ale poszczotkowałam może 30 sek i wróciłam do łóżka, bo już nie mogłam wytrzymać. Później miałam jeszcze przyspieszone bicie serca, jakby chęć na wymioty, ale jednak nie wymiotowałam, nogi jak z waty, itp. Wstałam po 11 i od tego czasu juz mi lepiej. Chyba te kryzysy przychodzą z rana. Co do włosów, na ile mogę, żeby nie wyglądać jak totalne czupiradło, pozwolę im się przetłuścić. A jak myć to wodą z jakichś ziół. Mi woda do picia jeszcze nie zbrzydła. No jak masz tyle chorób to pewnie organizm po kolei się za nie bierze. Na pewno przyjdzie kolej i na pryszcze! :) Co do cery - nie zauważyłam większych zmian, może parę pryszczy jest nowych, ale może tylko mi się zdaje. Niechby to wszystko wyszło raz na zawsze i sajonara! Ale z tego co czytałam i tez część wkleiłam tutaj wynika, że przydałoby się zrobić dłuższą głodówkę lub powtórzyć tą za jakiś czas, żeby pozbyć się tego całego korzenia choroby! Mnie zastanawia, po czym bekam. Czy to z resztek pożywienia? Czy to z tego wewnętrznego odżywiania?? Czułaś się dziś fatalnie - może to ten przełom kwasiczy się zaczął? To dobry znak. W każdym razie jestem z Tobą! Trzymaj się, jesteś już za półmetkiem! buziaki! :) i również silnej woli! ;)
-
Jagi, nie wiem co z tym szamponem. może warto myć wodą z cytryną? Bo szampony też maja w sobie dużo chemii, chyba lepiej z nich zrezygnować?? A w ogóle to jak często myć włosy? Zwykle myję codziennie. Skoro kąpać się trzeba podczas głodówki codziennie to i myć włosy chyba też? Czy może warto by dać im się trochę przetłuścić? Może przetłuszczanie włosów też ma szanse wyregulować się przez głodówkę? Jak sądzicie? A co do kąpieli w czasie głodówek to czytałam gdzieś, że należy porządnie szorować całe ciało gąbką. Czy trzeba tez szorować twarz? Szorowanie buzi chyba nie działa za dobrze na pryszcze? buźka :)
-
Jeszcze jeden ciekawy cytat: "Przez skórę człowiek może wydalać trzy i pół razy więcej odpadów niż przez jelito grube i pęcherz moczowy razem wzięte. Skóra wydala przy tym praktycznie wszystkie złogi, jakie znajdują się w organizmie. Przetłuszczona, trądzikowa, krostowata skóra świadczy o tym, że organizm jest „po czubek nosa" zapełniony złogami, a narządy wydzielnicze nie radzą sobie ze swoją pracą, odporność jest osłabiona, oddychanie skórne utrudnione. Jednym słowem, lada chwila może się zacząć poważna choroba. Głodówka pozwala w pierwszej kolejności oczyścić skórę, stąd właśnie efekt poprawy jej wyglądu. Regeneruje się jej funkcja obronna, zwiększa odporność." :) ;) :)
-
Witam wszystkich! Jagi, fajnie, że czujesz się lepiej. ;-) Też zaczęłam czytać Małachowa, i to rzeczywiście fajna sprawa. Taka lektura pozwala zrozumieć wiele spraw. Myślę, że jak połączę sposoby Małachowa i Tombaka, to wkrótce będą pozytywne efekty zdrowotne. Co do mojej głodówki to... zaczęłam już dziś. W czwartek się skapnęłam, że nie starczy mi prowiantu do niedzieli, jednak trochę idzie na te soki, i pomyślałam, a niech tam, zacznę w niedzielę! Pierwsze uczycie głodu miałam już wczoraj jak się kładłam spać, ale to oczywiście gdzieś z podświadomości się wylęgło. ;-) Dziś od rana nie czułam jeszcze głodu. Ogólnie czuję się trochę słabo, i parę razy miałam delikatny ból głowy. Ale nie ma to jak spacer, albo słuchanie spokojnej muzyki. Teraz np. czuję się w porządku, mam więcej energii. Cieszę się że podjęłam się tej głodówki. O efektach będzie można mówić później. Tylko Małachow gdzieś tam wspominał, że dobrze taką głodówkę wesprzeć urynoterapią, i nie rozwijał tego tematu. Czy chodzi mu o picie moczu czy o nacieranie chorych miejsc?? pathetic, pytasz po ilu głodówkach trądzik zejdzie. Małachow pisze tak: "Leczenie trądziku i innych nieskomplikowanych chorób skóry zajmuje dwa tygodnie lub nawet mniej." Czyli dwie głodówki po 10 dni lub jedna długa. Pisze on też, że dobrze jeśli objawy choroby podczas głodówki się nasilają, bo to oznacza, że organizm się oczyszcza. (Jeśli objawy się nie nasilają znaczy to, że organizm najpierw zwalcza inne, groźniejsze choroby.) Cytat:"Kiedy choroba zostaje pozbawiona warunków, które ją zrodziły, przechodzi z przewlekłej w ostrą, a dopiero potem ustępuje. Najsilniejsze zakwaszenie organizmu ma miejsce w czasie przełomu kwasiczego, dlatego też w tym okresie następuje zaostrzenie chorób przewlekłych." 1szy przełom kwasiczy następuje 6-10dnia, a drugi przełom kwasiczy zdaje się 16-21dnia. Dopiero po drugim przełomie kwasiczym „informacyjno-energetyczny korzeń " choroby znika i człowiek zdrowieje całkowicie. Dlatego ważne jest, by nie poprzestawać na jednej 10dniowej głodówce. pozdrowionka dla Was! i wytrwałości! :-) :-) :-)
-
Trzymaj się Jagi, dasz radę! Fajnie, że możesz liczyć na wsparcie męża. :-) Ja się ostatecznie zdecydowałam na 10 dni. Trochę czytałam Małachowa, że na pierwszy raz nie powinno się przesadzać i tez nie oczekiwać cudów. Trzeba stopniowo przyzwyczajać organizm do głodówek. Lepiej zaplanować mniej dni, i jak człowiek daje radę, zwiększać, niż zaplanować więcej i poddać się za w czasu. Buziaki! ;-)
-
No właśnie, jak ktoś słyszy że lewatywa to już nie jest zainteresowany. Trzeba być pewnym chęci walki z trądzikiem żeby się tego podjąć. A u mnie w rodzinie tylko ja mam trądzik. To nie fair. Rodzice w młodości nie mieli, siostra młodsza też nigdy, tylko starsza miała, ale to miała kilka pryszczy i "męczyła się" z tym kilka miesięcy i samo przeszło. A ja tu już tyle lat. Dlatego jak mi coś gadają to im mówię - ciekawe jak ty byś miała taką cerę czy byś nie próbowała tego co ja. Poza tym tu gadanie lekarzy, że problemy z trądzikiem są dziedziczne, okazuje sie nieprawdą. Po prostu jednemu złe odżywianie wydać po cerze, a drugiemu choruja np. jakieś wewnętrzne organy.
-
Mam jeszcze pytanko co do zielonej glinki - na opakowaniu napisali że po nałożeniu odczekać 20 min i zmyć. no ale jest ta kwestia czy spryskiwać w trakcie czy nie. czytałam trochę na necie i wychodzi na to, że dziewczyny po prostu nie chcą mieć na buzi takiej zaschniętej skorupy. Ale może właśnie o to chodzi że ta glinka ma zaschnąć , a zasychając wchłania wszystkie złe substancje? Ze zmyciem takiej "skorupy" chyba nie powinno być większych problemów? No i co - spryskiwać czy nie? I dlaczego?
-
Lusil, dzięki wielkie! Na razie ściągnęłam Clark i Małachowa. Zacznę od nich, sporo tego jest. Pewnie znajdę więcej czasu na czytanie jak zacznę głodówkę. Jagi, mój mail to hanna84@op.pl a jaką masz tą książkę? Bo ja ściągnęłam "Oczyszczanie organizmu i prawidłowe odżywianie" oraz "Lecznicza głodówka". Jeśli masz inne, to prześlij. ;-) No to będę miała co robić!!! Tak trzymaj Jagi, niech sobie burczy ten brzuch, niedługo przywyknie, to pewnie burczeć przestanie. Ja głodówkę zaczynam od poniedziałku, zrezygnowałam w tym tygodniu z nabiału, jem dwa razy dziennie jakieś węglowodany, a poza tym to owoce, warzywa i surówki z nich. Na razie idzie gładko! Wszystko na głodówkę już mam, znaczy pastę, glinkę, kupiłam te herbatki, przyprawy ziołowe. No jeszcze po głodówce będzie wydatek na owoce, warzywa itp. Jestem spokojna, myślę że dam radę, tylko przez czas głodówki muszę unikać spotkań rodzinnych bo powiedzą że zwariowałam- najpierw się burzyli że nie jem mięsa, teraz powiedzą, że kompletnie oszalałam, że nic nie jem. Najbliższa rodzina mnie rozumie, ale dalsza to by wszędzie widziała problem. Oczywiście słowem lepiej nie wspominać że elementem głodówki oczyszczającej jest lewatywa. No to by była dopiero oznaka nienormalności! Denerwują mnie tacy ludzie, krytykowaliby tylko a nie mają o niczym pojęcia. Ale ja tak łatwo się nie poddam!
-
Hejka! mam do Was pytanko. Ja bazuję głównie na Tombaku, bo mam jego książki. A moglibyście mi podać jakieś stronki www. gdzie mogę poczytać teksty dotyczące metod Małachowa i innych? Lub gdzie można czytać lub nawet ściągnąć teksty ich książek za free np. na pdf'ie? Co do rodzynek, moreli, śliwek... mniam, tez uwielbiam. Dorzuciłabym jedne jeszcze owoce - suszoną żurawinę. Pyszna jest! Tylko z suszonymi jest jedno ale - najlepsze byłyby takie które człowiek sam ususzył na słońcu, bo te kupne często są konserwowane dwutlenkiem siarki (E220). Kiedyś coś czytałam że ta siarka nie działa dobrze na organizm. Wiecie coś na ten temat? pozdrawiam! ;-)
-
Jagi, ja tez bym starała się nie wyciskać. Wiem, korci. Ale zdecydowanie lepiej jest zostawić te pryszcze, aż same dojrzeją i znikną. Co do soku marchewkowego, też zauważyłam to co Ty. Postanowiłam zamiast marchewkowego pić sok z grejpfrutów. Ewentualnie te wywary z warzyw gdyby było mi naprawdę zimno. Glinkę też dziś zakupiłam. Jeszcze muszę poczytać na necie jak ją dokładnie stosować - czy rzeczywiście spryskiwać żeby nie zasychała? Jagi dziś jest Twój ostatni dzień z jedzeniem - od jutra głodówka? powodzenia! przed nami tłusty czwartek, może nie być lekko! ale na pewno dasz radę! ja na czwartek postanowiłam zrobić ciacha z mąki gruboziarnistej bez dodatku cukru z nadzieniem z suszonej śliwki czyli zdrowo i nic zabronionego, no bo co - wszyscy będą wcinać pączki a ja marchewkę?? Pathetic, cieszę się że widzisz poprawę! To mnie motywuje! Pozdrawiam Was! ;-)