zazu8338

Wy lecicie a ja kochane właśnie przybywam:P:*** Mój dzień pod względem diety był super dopóki nie wróciłam do domu i nie obżarłam się tostami;/ale ugotowałam zupkę warzywną i jutro żadnych tostów nie będzie:) Samante bardzo się cieszę że córka dostała ten okres:***teraz już wszystko się jakoś ułoży:) Coś mnie choroba wzięła po tym wczorajszym grillowaniu, ledwo co mogę przełykać tak mnie gardło boli a w pracy to nawet parę razy mi się oko samo przymknęło:ppędziłam do domu żeby się położyć i oczywiście jak tylko znalazłam się w łóżku to spać mi się odechciało;/ Dowiedziałam się dzisiaj że zmarł mój kolega(24lata), w sumie to pokłócona z nim byłam przez jakieś ostatnie 4-5 lat ale i tak szkoda człowieka.znależli go koledzy w niedzielę nad ranem martwego na schodach klubu...jutro mają być wyniki sekcji ale ja i tak się domyślam co tam wyjdzie.pewnie słyszałyście o sklepach z dopalaczami??założę się o wszystko że właśnie to go zabiło te ich "legalne narkotyki";/druga sprawa to to że mógł myśleć i tego nie żreć,ale sam fakt że sprzedają coś takiego po czym umierają ludzie mnie delikatnie mówiąc wkurza;/

Ej dziewczyny ja lecę, w sumie to narąbałam się znowu i trudno mi jest pisać;/rozwinę się jeszcze z folii i idę soać:p Dobranoc kochane i trzymajcie się juro dietki:):***

o miałam pustego posta:p co do matury to ja nie wiem bo zdawałam stara, ale wydaje mi się że mogą być te z gumnazjum w końcu co lektura to lektura, co to za różnica:)ważne że czytałaś

Samante dzięki:)ale z jednej strony boję się strasznie:p Ewa - z buta niestety nie pójdzie po pracuje w Łodzi, ale zawsze jakiś transport da się wykombinować:pjak nie z kolegą to autobusem:p

Ja jestem jak najbardziej za spotkankiem:Dchociaż w sumie piątku wolałabym nie mieć wolnego no ale czego ja dla Was nie zrobię:Dgorzej będzie z moim jak by musiał jechać autobusem do pracy jak mu auto zabiorę:p

Ło matko jak my się powtarzamy:p

Ewa to dobrze mogłabyś być moim pilotem bo ja nie lubię jeździć autem jak nie znam trasy:P

i po drodze mogłabym zgarnąć Ewę:) A weekend wolny oczywiście mogę wykombinować:Dja to akurat mam ten komfort że mam wolne od pracy kiedy mi się tak zachce:p

Ja mam jakieś 72 km do Skierniewic także godzinka drogi:D

Ja też chcę nad morze:)!!!ale chyba nic nie wypali bo jak postanowiliśmy to dziecko i do tego jeszcze pewnie jakiś ślub to nas chyba nie stać:(ale jeszcze zobaczymy Boże jak ja bym chciała się z wami wszystkimi spotkać:D

No właśnie Ewa trzeba było się z nimi zgadać:)ja do Skierniewic też nie mam tak daleko gdybyście miały się spotkać to mogłabym ukraść mojemu auto i też podjechać:p

Ewelka dobranoc;***i nie przejmuj się teściową one są po to żeby nas wkurzać:pja ze swoją mam średnio raz na rok awanturę i nie odzywamy się do siebie po parę miesięcy:p Samante może naprawdę dobrze by było gdybyś skonsultowała się z jeszcze jednym lekarzem, ale do tego czasu pilnuj córki żeby nic się nie działo.ja wierzę że będzie dobrze:)

no doczytałam do końca:p Więc ja dzisiaj jak tylko się obudziłam to się okazało że jedziemy do teściowej na obiad z okazji urodzin mojego i brata bliźniaka:pcałe szczęscie, że pamiętała że na diecie jestem(bo że ja wegetarianka to dla mnie trzeba robić inne jadło niż dla reszty:P) ale i tak się obżarłam;/najpierw zjadłam trochę rosołu(akurat na kaca:p), później parę ziemniaczków z surówką i niestety kawałek sernika na zimno;/ A później pojechaliśmy na działkę i zrobiliśmy grilla;/niestety zeżarłam 5 kromek z serem(dobrze że bez masła:p) i trochę sałatki greckiej.i wypiłam 1 piwko bo kierowcą byłam.ale jak tylko dotarłam do domu to otworzyłam następne i niestety piję już 4 dzisiaj...:(ale i tak uważam dzisiejszy dzień za stracony więc dużej różnicy mi to nie robi. Od jutra będzie lepiej:)

Cześć moje kochane:** mój weekend należy do zupełnie nie dietetycznych:(no ale trudno jutro jest nowy dzień i dalej ciągniemy dietę:)chciałam do was napisać wczoraj wieczorem, nawet wysmarowałam parę linijek ale szczerze mówiąc to byłam tak narąbana że wszystkie litery myliłam:pdobrze że w końcu nie wysłałam nic bo dzisiaj bym umierała ze wstydu:P Leżę teraz owinięta folią bo ostatnio owijałam się w czwartek;/no i piję piwko:P Kotek nadal nie wrócił ja już nie wiem co mam ze sobą zrobić:( i postanowiliśmy postarać się o dziecko w najbliższym czasie, bo chyba już najwyższa pora:ptrochę mi szkoda mojego odchudzania no ale zobaczymy jak to będzie.w każdym razie Was na pewno nie opuszczę:***

Nie u mnie narazie wszystko w porządku, ale wcześniej coś się cieło;/ Ja też mam nadzieję, że jutro waga coś wykaże pozytywnego:)Liczę na to że jutro będę miała 7 z przodu, nawet może być 79,9:)taki plan miałam na tamtą sobotę no ale niestety jakiś zastój czy cholera wie co to było:(od razu inaczej bym się poczuła jakbym się pozbyła tej 8:p

a i z nudów zrobiłam sobie tosta:p ale już więcej dziś nie jem co najwyżej wypiję 1-2 piwka chociaż w końcu nie wiem czy ci znajomi się zjawią bo mieli być po 17 a nie chce mi się do nich dzwonić mam dosyć gadania przez telefon na następny rok:p

ale mi się nudzi...już nie wiem co mam ze sobą zrobić;(

Hehe Ewelka no rzeczywiście te majtki na lato to nie bardzo:pale na teraz to ja też bym sobie takie zakupiła:)

Hej kochane:*** widzę że dzisiaj znowu jakaś fala złego humoru;/u mnie też nie najlepiej, martwię się bo wypuściłam kota w nocy na dwór i do tej pory nie wrócił:(boję się że coś mu się stało;/staram się pocieszać myślą że to marzec i pewnie na kotki poszedł, ale zawsze chociaż na jedzenie wracał a teraz nic:(jak nie wróci to nie wiem co ze mną będzie dopiero jednego pochowałam i jako tako doszłam do siebie:( Samante kochana martwimy się o Ciebie:***może idź do innego lekarza niech on wyrazi swoją opinię?? Dzisiaj zjadłam na śniadanko 2 jajka na miękko i 2 kromki wasa, później przez cały dzień 5 kromek wasa i ok.200g twarogu i jestem napchana jak nie wiem co, a szykuje się przede mną grzeszny weekend;/mój ma urodziny w niedzielę, ale zaprosił już znajomych na dzisiaj a jutro mamy robić grilla na działce.będę się hamowała ale aż tyle silnej woli nie mam chyba żeby przetrzymać cały weekend;/

Ja też mykam bo oczka mi się kleją:***

widzę że znowu się powtarzacie:p Ja już po zabiegach kosmetycznych, dzisiaj dla odmiany pod folię posmarowałam się tym żelem Bieledy, bo bałam się że po eveline i peelingu to spłonę, no więc teraz dla odmiany zamarzam:p

A to widziałam w sklepie:)muszę sobie kupić następnym razem. Teraz lecę się wykąpać, zrobić peeling i ofoliować:Dniedługo wracam:)

Nadia a co to za krem??bo też bym sobie kupiła jak dobry

Samante kochana co się stało??trzymaj się na pewno wszystko się jakoś ułoży:* Właśnie się dowiedziałam,że ta część którą wyrzucił kosztuje ok.400zł wrrrrrrrrrr:(:(:(