zazu8338

a co do wczorajszej rozmowy o paznokciach to moje są starszne:pciągle obgryzam a nawet jak mi się uda je trochę zapuścić to zaraz mi się z boku zadzierają i idą do obgryzienia.rozdwajają się też ale teraz już tylko troszkę nie tak jak kiedyś.mam jakiś utwardzacz do paznokci Eveline i jak dla mnie to po nim one nie są dużo twardsze ale za to strasznie szybko rosną

Ja miałam zrobić dzisiaj peeling kawowy ale jestem wykończona...od rana tak się nudziłam w robocie że prawie po scianach łaziłam, a później jak mi przyszło zamówień to nie wiedziałam za co mam się zabrać i w sumie i tak prawie nic nie załatwiłam:(ale jutro też jest dzień może bardziej mi się poszczęści, no i najważniejsze że mam perspektywę na trochę więcej pieniędzy także będę mogła chociaż trochę poopłacać zaległe rachunki i może nie znienawidzą mnie do końca w różnych instytucjach:p:)

Dziewczynki ja dopiero wróciłam do domu:( Naduśka nie pozwalam ci nas opuścić!!!bez ciebie to już nie będzie to samo forum!!!zobaczysz kochana że wszystko się jakoś ułoży tylko potrzeba cierpliwości... Może odpocznij sobie parę dni od diety, wtedy będziesz miała świeże spojrzenie na nią i nową motywację.zobacz już tyle kg zgubiłaś jesteś praktycznie na końcówce już nie wiele ci zostało do twojej wymarzonej wagi.wiem że teraz leci ci dużo wolniej ale wydaje mi się że to może być właśnie dlatego że już niedużo do zrzucenia ci zostało i organizm broni sie przed tym.Pamiętaj że zawsze możesz się nam wygadać, na ile to będzie możliwe to postaramy się pomóc.Główka do góry kochana:) Ja dzisiaj miałam dietetyczny dzień, ale po pracy wpadłam na chwilę do domu skorzystać z wc i przy okazji wrzuciłam w siebie 2 kanapki z serem żółtym i białym chlebem w ramach obiadu;p a od rana zjadłam muesli z mlekiem i sałatkę z połowy pomidora, połowy puszki uńczyka i połowy puszki fasoli czerwonej. Wczoraj już do was nie zajrzałam bo trochę zmogło mnie to winko:p

a mnie łaskotało ale dopiero jak pod zimną wodę włożyłam ręce:P jakby mi mrówki chodziły:)

Nadia ja zawsze robię tak:najpierw kąpiel w wannie, a jak już skończę to dopiero peeling bo inaczej z wanną chyba się da.przynajmniej innego sposobu nie wymyśliłam:(ewentualnie najpierw zrobić peeling, później umyć wannę i się wykapać

Sanka mój obecny to tylko mi życzenia wysłał i w dodatku się przyznał że wszystkim dziewczynom wysłał to samo...:(a rano zamówiłam u niego bukiet róż i nawet jednego kwiatka nie dostałam...także twój eks nie jest najgorszy:) A jak mu teraz powiedziałam że jest mi strasznie przykro z tego powodu to powiedział że to tylko głupi kwiatek który zwiędnie.ja już naprawdę nie mam do niego siły jemu chyba się coś z głową dzieje.sam przed chwilą powiedział, że dziwnie się zachowuje i sam siebie nie poznaje:pnie wiem co to ma znaczyć:p

heh jakaś mucha się obudziła i mój kocur biega po całym pokoju i próbuje ją złapać:P

Mam cyfrę a na niej nie ma Polsatu więc nie oglądam:(kurde mogłam to winko wypić wczoraj no ale trudno:pdawno nie piłam i już się trochę narąbałam:p hehe

Samante a ty się nie przejmuj tym co pisałaś po paru drinkach, każda z nas tak czasem ma:p ja już teraz czuję to winko, więc z góry przepraszam za moje brednie:P

A ja właśnie piję winko:p ale cały dzień trzymałam się diety:)zjadłam muesli z mlekiem, jabłko, 3 wafle ryżowe z serem białym i ogórkiem, a na obiadek trochę zupki fasolowej:p trochę przykro mi jest bo mój facet jest beznadziejny no ale cóż każdy łyk wina mi poprawia humor i już prawie mi przeszło:) Sanka nareszcie wróciłaś:) Emmily nie przejmuj się facetem, jak to moja teściowa powiedziała w sobotę "to jest gorszy gatunek naszej rasy i nie należy się nimi tak przejmować":Ptak powiedziała na swojego synusia:pmam szczęście że zwykle jak coś między nami jest nie tak to ona trzyma moją stronę:)chociaż potrafi być wredna i nie raz już byłyśmy ostro pokłócone:p

Dziewczynki wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet:***

Idę sobie trochę popłakać nad swoją bezmyślnością...wpadnę jak mi przejdzie:***

Jezu ja chyba oszalałam, wiedziałam żeby nie iść na te imieniny wczoraj...policzyłam sobie tak mniej więcej i wyszło że wczoraj zeżarłam ponad 1800kcal:(no i oczywiście najbardziej kaloryczna z tego wszystkiego była wódka z colą...po co ja to liczyłam chyba mi rozum odjęło:(dzisiaj się obżarłam ale wyszło ok 1500. Od jutra dieta i żadnego nawet najmniejszego grzechu!!!

Emmily do jutra:*** i życzę powodzenia w rozmowie:)

Emmily nigdy nie stosowałam to nie wiem:p

Ewelina raz odwiedzałam, a później mieszkałam przez rok:)i teraz strasznie tęsknię, jakbym chociaż na tydzień mogła tam pojechać to spakowałabym się choćby w tym momencie:)

Dzieki Emmily:)ja twój dopiero włączam bo się zmuliłam nad tabelami kalorii:pcodziennie dodaję sobie na stronce wszytskie posiłki to mniej więcej wiem ile kalorii każdego dnia zjadłam:paż się boję dokończyć dzisiejszy dzień:(

u was też tak sypie??mój niedawno pojechał do kumpla i teraz dzwonił że na ulicy jest dosłownie szklanka:(na razie stoi w korku bo już jakiś wypadek był i jak tylko się ruszy to zawraca do domu bo już by miał stłuczkę.kurczę już wiosna powinna być a nie!!:( znowu zamiast iść na pieszo to będę juro musiała jechać autobusem:( nawet mój kot nie chce wychodzić na dwór bo mu w łapy zimno:p a jak tylko trochę cieplej było to latał całe dnie i noce, wracał tylko na jedzenie:)

Ewelinka właśnie oglądam twój profil:pśliczna jesteś:) no to dobrze że póxniej się rozkręca bo myślałam że takie przynudzanie będzie przez cały film:p Emmily już sprawdzam i wysyłam zaproszenie:)

No własnie was się chciałam zapytać czy to fajne bo nie chce mi się trzeci raz zaczynać:p może wieczorkiem się jeszcze raz za to wezmę:)

no to jeszcze zeżarłam 2 kanapki z serem żółtym żeby się dobić:(teraz żałuję bo jestem strasznie pełna:(mam nadzieję że te dzisiejsze grzechy mi na długo wystarczą i nieprędko będę grzeszyć... Emmily wyślesz mi też swój link na nk?? rikka@o2.pl:) Oglądałyście Slumdog milioner z ulicy??bo ja od wczoraj już 2 razy zaczynałam i jakos nie mogę się w niego wciągnąć:/

Ewelinka ja też pozwoliłam sobie zaprosić ciebie do znajomych:) Zjadłam na obiad 6 pierogów ruskich z tesco:pa do tego parę chipsów:p nie mogłam już wytrzymać wczoraj tak mi się ich zachciało że musialam dzisiaj specjalnie po nie jechac:p i tak uważam ten weekend za stracony pod względem odchudzania chyba ten powrót zimy mnie dobił:p no nic od jutra biorę się ostro za 1000kcal bo do sobotniego ważenia mi przybędzie:( Posprzątałam w całym domku, została mi tylko łazienka ale chyba już mi się nie chce:p

Myszki posprzątam i później wpadnę na pogaduchy na spokojnie:***

Jestem:*** wstałam już przed 8 ale poleniuchowałam trochę w łóżeczku, przeprowadziłam rozmowę, zjadłam śniadanko i nareszcie jestem:p ale tylko na troszkę bo muszę sprzątać:(tak zapuściłam tą chałupę że wstyd kogoś do domu wpuścić:(ja chyba nie jestem stworzona do sprzątania, jak nie mam weny to nie jestem w stanie zmusić się do niczego:pale dzisiaj czuję że jak zacznę to mi się wkręci i posprzątam wszystko:) Współczuję z powodu sąsiadki, ja za niecały miesiąc będę miała pierwszą rocznicę śmierci Dziadziusia, też miał 84lata, nie mogę uwierzyć że to tak szybko minęło, dopiero co był pogrzeb:(

:**** Dziewczynki na tylko na chwilkę, zważyłam się zmieniłam stopkę, a teraz lecę się szykować do pracy.Do zobaczenia później:***