

zazu8338
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zazu8338
-
A no i Ewelka życzę Ci wszystkiego najlepszego, sukcesów w odchudzaniu i pozbycia się teściowej:p sto lat:D
-
hej:* ja tylko na chwilę, właśnie jem śniadanko grahamkę z serem i zmykam do pracy miłego dnia:*
-
dziewczyny wysłałam moje kochanie po mineralkę do sklepu bo mnie ssie a się skończyła, a ten wredniak wrócił z mineralką i wieeeeeeelką paką chipsów:(ale trzymam się, nawet jednego nie wzięłam:D miałam mały kryzys jak otworzył tą paczkę i poczułam zapach, ale przetrzymałam i jestem z siebie dumna:D nic mu nie powiedziałam na temat tych chipsów ale po paru minutach sam powiedział że kupił odruchowo bo zapomniał że ja nie jem i bardzo przeprasza:p teraz w ramach zadośćuczynienia poszedł mi robić czerwoną herbatkę:p Dobranoc Haniu:*** ja jeszcze trochę posiedzę bo coś ostatnio spać nie mogę;/
-
cześć:*** nie miałam dzisiaj problemów z netem, ale jeszcze nie miałam okazji włączyć kompa:p trochę posprzątałam i poleniuchowałam:) dieta ok rano muesli z mlekiem, później twarożek a na obiad kopytka z kapustą:p dobre było:) Guniu moja waga też mało leci:(są tak minimalne spadki że wogóle tego nie widać, ciągle to 72 albo coś koło tego i nie chce zejść niżej;/już tyle czasu się męczę że zaczyna mnie to nudzić i wkurzać.miałam postanowienie że 12 czerwca będę ważyć 69, minął miesiąc a ja ciągle tyle samo;/ ehhh dostałam dzisiaj zaproszenie na urodziny chłopaka mojej siostry i nie wiem co mam zrobić.po pierwsze nie mam kasy nawet żeby mu jakąś flaszkę kupić, po drugie nie wiem czy zostałam zaproszona sama czy z Danielem;/niby ostatnio gadali ze sobą jak byliśmy u ojca, ale może to było tylko tak na pokaz.więc jeżeli pójdę sama a on miał na myśli że mamy razem przyjść to głupio wyjdzie, a razem też nie możemy iść bo nie wiem czy jest zaproszony;/w dodatku Daniel nie będzie chciał żebym sama szła bo co on ma wtedy robić w sobotni wieczór??ja pójdę się bawić a on będzie oglądał tv?? a no i oczywiście on robi imprezę na naszej działce, a chciałam się poopalać w sobotę i niedzielę i popływać bo ma być upał, a tam na pewno będą przygotowania przez pół soboty, a w niedzielę będą poprawiny imprezy:(i takim sposobem wycyckali mnie z mojej działki i popsuli mi plany:( sory za moje żale ale ta sytuacja mnie naprawdę dobija, ile można się do siebie nie odzywać??a wszystko odbija się jak zwykle na mnie;/
-
cześć:*** nie miałam dzisiaj problemów z netem, ale jeszcze nie miałam okazji włączyć kompa:p trochę posprzątałam i poleniuchowałam:) dieta ok rano muesli z mlekiem, później twarożek a na obiad kopytka z kapustą:p dobre było:) Guniu moja waga też mało leci:(są tak minimalne spadki że wogóle tego nie widać, ciągle to 72 albo coś koło tego i nie chce zejść niżej;/już tyle czasu się męczę że zaczyna mnie to nudzić i wkurzać.miałam postanowienie że 12 czerwca będę ważyć 69, minął miesiąc a ja ciągle tyle samo;/ ehhh dostałam dzisiaj zaproszenie na urodziny chłopaka mojej siostry i nie wiem co mam zrobić.po pierwsze nie mam kasy nawet żeby mu jakąś flaszkę kupić, po drugie nie wiem czy zostałam zaproszona sama czy z Danielem;/niby ostatnio gadali ze sobą jak byliśmy u ojca, ale może to było tylko tak na pokaz.więc jeżeli pójdę sama a on miał na myśli że mamy razem przyjść to głupio wyjdzie, a razem też nie możemy iść bo nie wiem czy jest zaproszony;/w dodatku Daniel nie będzie chciał żebym sama szła bo co on ma wtedy robić w sobotni wieczór??ja pójdę się bawić a on będzie oglądał tv?? a no i oczywiście on robi imprezę na naszej działce, a chciałam się poopalać w sobotę i niedzielę i popływać bo ma być upał, a tam na pewno będą przygotowania przez pół soboty, a w niedzielę będą poprawiny imprezy:(i takim sposobem wycyckali mnie z mojej działki i popsuli mi plany:( sory za moje żale ale ta sytuacja mnie naprawdę dobija, ile można się do siebie nie odzywać??a wszystko odbija się jak zwykle na mnie;/
-
a no Ewelka żebyś wiedziała że mocno...:(dopiero dzisiaj plecy mnie trochę mniej bolą także mam nadzieję, że wreszcie się wyśpię...nos mam tragiczny aż mi się strup zrobił i z czoła też mi zaczęło złazić, ale żeby nie być taka nie doskubana to ścierałam to czoło mokrym ręcznikiem:p mam tylko nadzieję, że tam nie porobią mi się strupy:p też oglądam meczyk i obstawiam niemców, chociaż wolałabym żeby hiszpania wygrała:)
-
hej:* nie doczytałam wszystkiego wczoraj, bo znowu coś neta nie miałam:(narazie jest także postaram się powoli doczytać i poodpisywać:)mam tyle zaległości na necie, że nawet nie wiem od czego mam zacząć:( dieta ok, mam nadzieję że do soboty spadnie mi to co nadrobiłam moim długim weekendem:p basen na działce już wykopany, od wczoraj się napełnia ale jeszcze trochę mu brakuje, także myślę że w piątek albo sobotę będę już sobie pływać:)można by na upartego już dzisiaj bo wody jest do pasa ale pewnie zimna jak diabli, więc dam jej jeszcze trochę czasu co bym zawału jakiegoś nie dostała:p lecę czytać:)
-
hej kochane:*** nie wiem ale coś dzieje mi się z netem, wczoraj nie było dzisiaj był cały dzień a jak tylko wróciłam po pracy to przestał działać i zaczął dopiero teraz;/ weekend udany, strasznie się spaliłam, już mi skóra z nosa złazi;/ dieta dzisiaj ok wczoraj też, mam nadzieję że ten powrót na dobre tory potrwa w miarę długi czas:) to teraz lecę bo pewnie mam mnóstwo zaległości, ale nie wiem czy dzisiaj zdążę je nadrobić kolorowych snów:***
-
dzień dobry:*** widzę, że Gunia bardzo się powtarza:p u mnie dieta w miarę ok ale tradycyjnie piję browarka, bo mam gości:p kolega przyjechał ze szczeniakiem i w domu jest po prostu masakra, mój kot ciągle łazi najeżony naokoło niego, ze złości narobił mi na fotel a teraz się obraził i śpi na balkonie na suszarce z mokrym praniem:p jutro nie idę do pracy bo mi się nie chce więc przed wyjazdem powinnam zdążyć się odezwać:***
-
zobaczcie to http://www.kimono.pl/Marzenia-w-rozmiarze-XXL-rozmowa-z-Agnieszka-Czerwinska-polska-modelka-plus-size-ZDJECIA-18-a556 naprawdę podziwiam za odwagę:)
-
Guniu te mega upały są u mnie jeżeli cię to interesuje:p jest po prostu nie do wytrzymania, w tv mówią że jest jakieś 28 stopni a ja na każdym termometrze widzę 32-33 w cieniu:p ale z drugiej strony to troszeczkę się cieszę z ciepełka, bo moja siostra wpadła na pomysł żeby wykopać basen na działce i dzisiaj już koparka tam urzęduje, myślę że do wtorku max środy już będzie można pływać:) może wtedy zleci wreszcie trochę mojego sadła, jeżeli tylko będzie ciepło to będę chodziła codziennie pływać bo na działkę mam jakieś 15minut pieszo:) dieta oczywiście cały dzień ok a teraz przesadziłam z obiadem i popijam jeszcze piwo;/jak jest gorąco to mogłabym nic innego nie pić jak zimniutkie piwko:P
-
dzień dobry:* a jednak wredna waga mi wzrosła...jest 73:(ale jakoś mnie to chyba trochę zmotywowało przynajmniej na razie:p na śniadanko były 2 wafle ryżowe z twarożkiem ze szczypiorkiem, do pracy zabieram twarożek,a na obiadek planuję rybę, kapustę i ziemniaczki w rozsądnych ilościach mam nadzieję, że się uda:) Guniu ale się uśmiałam jak napisałaś, że smrody lądują na twojej poduszce:p dobrze że jeszcze w śpiączkę nie zapadłaś:)\ dobra lecę się malować i uciekam do pracy, bo ja niby o 9 otwieram, ale że są wakacje i i tak nie ma klientów to pozwalam sobie na spóźnienia:p miłego dnia:***
-
Ewelka gratuluję 4 szczypawek:) Haniu no właśnie, nie gadaj że ty przy wolnej chacie idziesz spać...:p Blondi widzę że mamy podobną załamkę;/mam nadzieję, że uda się nam ją przezwyciężyć:) Guniu twój brat to naprawdę wredniak;/weź mu wrzucaj wszystkie jego szpargały, które zostawia w nieodpowiednim miejscu do łóżka, może wtedy się nauczy, jak za każdym razem zanim będzie mógł się położyć to najpierw będzie musiał odgruzować łóżko:p Nadia gratuluję powrotu do diety, a tą wagą się nie przejmuj na pewno niedługo wróci do stanu poprzedniego:) Witam nową koleżankę, ja jestem Zuzka:)napisz nam coś o sobie:) Maturzystkom gratuluję pozytywnych wyników:) Sandra fajnie, że już wreszcie na swoim:)teraz powolutku jakoś zakończycie remont i na pewno będzie się super mieszkało:) coś jeszcze miałam napisać, ale już lata nie te także zrozumcie mnie:p:p:p
-
czesc:*** szyba już wstawiona także trochę humor mi się poprawił:p Ewelka u mnie w mieście na policję to nie ma co iść, kiedyś poszłam jak mi telefon ukradli zrobili nawet portret pamięciowy kolesia i od tylu lat nic...przecież musiał kiedyś komuś ten telefon sprzedać albo coś;/ dzisiejsze jedzonko: grahamka z twarożkiem wiejskim, później pół wieśniaka i pół grahamki, lód wodny:p i teraz zupka vifon bo mam lenia i odmawiam gotowania:p Haniu ty to dopiero imprezowiczka jesteś:p idź co będziesz w domu siedziała i tak wieczorem chyba nie będziesz się brała za żadne prace to się chociaż pobawisz:) ale dzisiaj w mnie gorąco masakra:(chciałam po coś do jedzenia jechać ale chyba poczekam do 20 bo się ugotuję:p
-
cześć:* ja od soboty mam wisielczy humor co skutkuje tym że się obżeram.wczoraj zjadłam 3!!!lody, jeden po drugim:(bo okazało się że na tego pierwszego co kupiłam nie miałam ochoty, więc poszłam po innego na którego też nie miałam ochoty, trzeci też mi nie smakował.a dzisiaj jak pomyślę o lodach to mi niedobrze:(ehhh jadę z tym samochodem, może ktoś mi wstawi tą szybę jakoś tanio.i tak muszę od kogoś pieniądze pożyczyć bo nawet na fajki nie mam a co dopiero na szybę:(niestety pod budynkiem gdzie mam firmę nie ma monitoringu, jest tylko stróż, który na moje pytanie czy widział kogoś powiedział że on nie jest od obserwowania parkingu...to przepraszam od czego on jest??niech tylko dzisiaj przyjdzie do mnie prezes po jakąś ratę za czynsz to ja mu powiem, nie zapłacę bo po pierwsze nie mam a po drugie nawet jak będę miała to i tak mu nie dam bo najpierw muszę naprawić auto.dobra nie smęcę jadę się rozejrzeć gdzie i za ile.pa:*
-
cześć:* dzisiaj mam straszny dzień:(pech samochodowy przeszedł z Martyny na mnie:(ktoś mi wybił szybę w samochodzie jak parkowałam pod pracą i oczywiście mój jest wściekły na mnie jakby to była moja wina:(oczywiście wszystkich się pytałam i nikt nic nie widział:(nie wiem czy tu jeszcze dzisiaj zajrzę idę zapić i zajeść smutki:(pa
-
nick.................Wiek.....Miejscowość.....Było.... . .. Jest...........Cel 1.Ewelka_z_84....26.......Grójec...........76kg.......73 ,4kg.......65kg 2.Ewelina1985......24........Dublin..........85kg...... 74.4kg......62kg 3.Zazu8338.........25.......Zgierz...........88kg...... 72kg.......60kg 4.Guuunia...........19.......Lubin............80kg....... 75kg.......65kg 5.porostu_karolina19.......Dębica..........82kg.......75 kg.......62kg 6. Mea pulpa........ 21......Warszawa......70kg.......57kg......53kg 7.Alvinek.............19........Śmigiel.........84kg.. ....68kg.......60kg 8.Sanka202.........21........Skierniewice.....97kg.....88 kg.....75-70kg 9.Zdesperowana...24........Siedlce............76kg......6 8,5kg......60kg 10. Samante67.....42 ..... Grudziądz..........85kg......77kg........70kg 11.Emmily...........19.......Kozienice........83kg..... .75kg........65kg 12. Ewelka1988....21.......Manchester.......93kg.......80kg..... ..65kg 13. P.Sanki..........20......Skierniewice.......73kg......68.5kg .....60kg 14.WariatkaZkwiatka19.....Lublin............82,4kg.....81 .2kg.....65kg 15.Gonia.......................Kobyłka.............98kg. .................60kg 16. neko-chan......25........Kraków...... .....94 kg.....74 kg ......55 kg 17. rossinova.......25........Katowice..........72kg......65kg.. .....57kg 18.asya..........23.......Genk/opole.........85kg.....69k g.........52kg
-
hej:* nie mogłam wczoraj wejść bo byłam na imieninach u babci, a później od razu poszłam spać. dzisiaj na śniadanko jajecznica i 2 kromki orkiszowego, do pracy zabieram wieśniaka i też 2 kromki. miłego dnia:*
-
hej:* ja tylko na chwilkę, bo mój dzwonił że jest w szpitalu bo rękę w pracy rozwalił i teraz siedzę tu jak na szpilkach i czekam a nie chcę dzwonić bo może akurat go szyją;/ja to też taka troskliwa, że nawet się nie dopytałam do którego szpitala go zawieźli;/ dieta w miarę ok i parę problemów mi się rozwiązało:)ale jeszcze wiele przede mną;/ odezwę się jutro:*** p.s. a te siniaki to ja miałam:p ale też małe tak jak Kasia pisze
-
cześć:) ufff ja dopiero teraz, bo mam nowe postanowienie jak zwalczyć moje bałaganiarstwo:p zrobiłam sobie dzisiaj szczegółową listę rzeczy do zrobienia w domu i nie ma przebacz, dopóki nie zrobię wszystkiego co na dany dzień zaplanowałam to nie siadam do kompa:pbo jak siadam to najczęściej już nie wstaję:p Ewuniu wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i wracaj do nas:*** wiecie co, nie chodzę prawie nigdy na obcasach, bo mnie bolą nogi no i nie mam tego komfortu co na płaskim.a dzisiaj coś mnie walnęło i założyłam obcasy, po czym pojechałam oddać samochód do blacharza(brata mojego D), żeby mi drzwi zrobił.byłam pewna, że odwiezie mnie do pracy, bo warsztat mają w innym mieście w dodatku w środku lasu.a ten mi powiedział że jemu się nie chce, a poza tym ma klientów!myślałam że go rozszarpię!i wracałam w tych cholernych obcasach przez te chaszcze, góry i doły:(jak już doszłam do przystanku to się okazało że mój autobus odjechał parę minut wcześniej a następny mam za prawie pół godziny, więc poszłam sobie spory kawałek dalej żeby postać na słońcu, bo w tym lesie jakoś tak nieprzyjemnie było zimno i w ogóle.no i dobrze, że w pewnym momencie się odwróciłam i zobaczyłam że autobus mi przejechał więc zaczełam go gonić:psamochody stanęły żeby mnie przepuścić przez ulicę a ja w tych obcasach biegłam jak jakaś pokraka bo mi z nóg spadały;/dobrze, że ich nie pogubiłam:p a takie pęcherze mi się na palcach porobiły że masakra, całe szczęście miałam w pracy japonki na zmianę i później w nich chodziłam bo chyba bym nie wyrobiła;/wracam do moich płaskich butków:p Dzisiaj zjadłam ciemną bułkę z serem żółtym, pół kilo czereśni, 200g twarożku i zupę pomidorową z makaronem. Już wiem że mi się @ zbliża bo oprócz obżarstwa mam takie nerwy, że aż się popłakałam bo nie mogłam zrobić tv głośniej bo jakiś kabel się odłączył:pdostało się wszystkim naokoło nawet kotu, który się obraził i sobie poszedł i szafka pod telewizor dostała z pięści ale ona na szczęscie się nie obraziła i nie poszła:p Haniu za co miałyśmy trzymać kciuki??mam nadzieję, że wszystko ok:) idę się zaraz kąpać, bo znowu przyrosłam do kompa:p
-
hej:* ja dopiero teraz, bo wczoraj wyskoczyła mi niespodziewana impreza i odsypiałam do 12, a później byłam na głosowaniu i pojechałam po spodnie:pkupiłam sobie rurki w rozmiarze 40:ptrochę mi się w pasie wylewa, ale nie chciałam brać 42 bo były na mnie trochę luźne a teraz mam dodatkową motywację:)na imprezie wypiłam tylko 1 piwko co by za bardzo już nie grzeszyć:p lecę teraz oglądać film:)
-
właśnie się okropnie obżarłam i popiłam to dużym lechem, bo się strasznie wkurzyłam;/znowu zaprosiłam do swojego domu jakiegoś złodzieja, który podawał się za takiego super kolegę, jak tak dalej pójdzie to się zamknę w domu i nikogo nawet do przedpokoju nie wpuszczę, jak można być takim chamem w głowie mi się to nie mieści:( musiałam się komuś wyżalić sory;/
-
Zacznę od tego, że bardzo się cieszę że Naduśka nasza kochana się odezwała:)Skarbie nie przejmuj się zaległości w pisaniu z nami możesz szybko nadrobić:)Fajnie, że pogodziliście się z Darkiem mam nadzieję że teraz wszystko się będzie układać po twojej myśli:)liczę na powtórkę wieczorków z pisaniem:) Guniu dałam teściowej szansę, widzę że żałuje, sama zresztą mi to powiedziała,że zrobiła to wszystko pod wpływem chwili.Jednak nie zmienia to faktu że TO zrobiła;/Nasze stosunki od prawie 2 lat są poprawne, ja mogę z nią usiąść i rozmawiać po parę godzin jeżeli jestem u niej czy ona do mnie wpadnie do pracy, mogę zostać z jej dzieckiem jak ona musi coś załatwić.Jest po prostu tak, że to ja nie szukam kontaktu, nie mam odruchu żeby wpaść do niej na kawkę jak jestem obok, każde spotkanie musi być z jej inicjatywy,a ona bardzo by chciała żebyśmy wpadali do niej tak po prostu, a nie jak jest jakieś święto czy zaprosi nas na obiad. Kamila dobrze, że masz tylko zastój:)ale nie powiem ja też bym sobie taką pizzę zjadła:pdzisiaj chyba już trochę przesadziłam z jedzonkiem, ale kurde te weekendy są wykańczające:pw ramach zadośćuczynienia sprzątałam:p Kupiłam sobie dzisiaj w sklepie za 5zł pasek i okulary:P:)a jutro mam zamiar jechać po spodnie do tesco:pmam nadzieję, że wejdę w rozmiar mniejsze
-
patrzcie gdyby nie nk to nic bym nie wiedziała;/ Sandrun kochanie z okazji urodzinek życzę Ci wszystkiego najlepszego, dużo miłości, spełnienia marzeń, zdania tych wszystkich okropnych egzaminów no i oczywiście szybkiego dojścia do wymarzonej wagi i utrzymania jej do końca życia:*************:):):)
-
dzień dobry:* melduję, że waga z rana pokazuje 72,3:D z jednej strony strasznie się cieszę bo nareszcie jest jakiś większy spadek, ale z drugiej to jestem wkurzona bo zabrakło mi 0,1kg do straconych 15kg:( no nic zaraz wstaję z łóżeczka i się szykuję.nie wiem co mam zjeść na śniadanie moze twaróg?? miłego dnia:***