Ewa91

Alvinku, tylko nie mów, że ważyłaś się teraz o tej porze i to po obiedzie, bo to byłaby bardzo głupia rzecz!!:D Wtedy nie masz się niczym martwić bo ważysz przynajmniej kilo mniej:D

Dobrze, że ja mam za sobą egz na prawko... Właśnie w Skierniewicach zdawałam, to dla dziewczyn ze Skierek;d Krwinko, wracaj jutro:)

Alvinku, akiedy się ważyłaś??:)

Alvinku nie łam się.. odpokutujesz ćwiczonkami, i już nie zjesz nic dzisiaj :* Kiedyś czytałam o tej diecie, ale wolę swoje sposoby, czyli ograniczanie, jogurty, serki wiejskie itd. :)) w drugim tygodniu ferii wyjeżdżam do Anglii, także większość diet dwutygodniowych akurat mi teraz nie pasuje:) Mam nadzieję że będę się pilnować w Anglii, bo na pewno będziemy chodzić do barów.. No ale przecież nie będę codziennie żłopać piwa:)) Tylko nie będę tu zaglądać przez tydzień :((

Alvinku nie łam się.. odpokutujesz ćwiczonkami, i już nie zjesz nic dzisiaj :* Kiedyś czytałam o tej diecie, ale wolę swoje sposoby, czyli ograniczanie, jogurty, serki wiejskie itd. :)) w drugim tygodniu ferii wyjeżdżam do Anglii, także większość diet dwutygodniowych akurat mi teraz nie pasuje:) Mam nadzieję że będę się pilnować w Anglii, bo na pewno będziemy chodzić do barów.. No ale przecież nie będę codziennie żłopać piwa:)) Tylko nie będę tu zaglądać przez tydzień :((

Ja juz po kolacji, jogurt + otręby, mam nadzieję, że nie skusi mnie pyszne serek wiejski, który przeznaczyłam sobie na kolacje:) Dziewczyny, tak mówicie o wadze i wadze, ale po ciuchach widzicie różnicę??:) Bo ja po dżinsach, może że się rozbiły, ale nawet po praniu są luźniejsze, a dzisiaj w sklepie to już mi nawet lekko zsuwały się z tyłka:) Jeszcze jedno, piszecie o zastoju wagi, a ja się zastanawiam, czy wtedy wymiary również nie lecą w dół?:)

W ogóle zauważcie jak na początku byłyśmy pełne wiary a teraz taki pesymizm się wdał:D

U mnie diety typu "jedz to, co jest napisane" kompletnie się nie sprawdzają. kiedyś stosowałam jakąś, gdzie był boczek do jedzenia i sok grejpfrutowy, i szklanka mleka na kolacje, ale nie pamietam nazwy i chyba na 4 dniu zwymiotowałam:) za duzo miesa bylo:)

Emilly, ja też niezbyt ciekawie się czuję. ale wiem, że est coraz lepiej, a niedługo w ogóle będzie super :D

Przyjaciółko, musi być dobrze i będzie :* Ja mam zepsuta wagę jednak.. pokazuje różne wyniki zupełnie różne. także przez najbliższy czas będę mogła się chwalić tylko wymiarami:) może i dobrze. gdyby waga stanęła mogłabym się podlamać, a to przecież wymiary odzwierciedlają to czy faktycznie schudłam czy tez nie:))

gaduła, ja akurat jestem w stanie sobie pączka darować ale nie chcę psuć sobie i mojemu walentynek, już jakiś czas temu postanowiłam :D

Poza tym nadochodzi weekend, nie wiem jak Wy, ale mnie czekac bedzie na pewno wiele pokus.. są walentynki i jedziemy albo do restauracji albo do kina. Nie jedząc jutro nic slodkiego będę miała czyste sumienie:)) Poza tym, założę się, że mimo tłustego czwartku i usprawiedliwienia się tym dniem, troszkę bym zalowala:D

a ja już jestem po obiedzie, taki pyszny mix makaronu, kapusty kiszonej i kawałków mięsa. :) Może nie należy do potraw light ale nie jest to kotlet w panierce :) Planuję jeszcze dzisiaj iść po jogurt, gratkę dużą i wsypać 4 łyżeczki otrębów :)

Emmily, ja póki co planuję, że grzeszyć nie będę, ale pewnie u mojego chłopaka w domu będą pączki, a jego mama mi powie że nie można się odchudzać. ale po 18 to będzie, więc postaram się oprzeć;D czy są sposoby? chyba nie ma.. pomyśl że w sobotę mierzenie i nawet najmniejszy pączuch zostanie odnotowany;D

Ja też.. ale gdy schudłam do 75 to był dużo mniejszy. :) była ale róznica byla bardzo duza, zszedl razem z tluszczem :D

też mam dziewczyny cellulit i bardzo mnie to boli..

Mój facet jak je chipsy to mi wkłada paczkę pod nos, żebym się złamała:) ale wiem, że chce, żebym nie wstydziła się własnego ciała i trzyma za mnie kciuki:)

Ja na nic słodkiego nie mam ochoty bardziej na Lays Fromage.. moje ukochane..

Gadułko, mam nadzieje ze nic nie zjadłaś??:D

Ja dzisiaj zgrzeszyłam jedząc prosto po obiedzie talerz budyniu waniliowego.. nawet nie byłam głodna.. za to kolacji nie było :)

alvinek, a jak po tabletkach, jest Ci ciepło czy coś takiego??:)

Mea culpa właśnie pytam bo wczoraj czytałam no forach o norweskiej i tam dziewczynom leciało już po 3 dniu, więc bomba:) jestem ciekawa Twoich wyników. :))

Oo Witam:D a jak schudłaś te 12 kg?? pewnie spory rygor sobie narzuciłaś:))

a jeśli chodzi o jedzenie do szkoły czy do pracy, to w moim przypadku sprawdzają się jogurt, serki wiejskie czy też wafle ryżowe:) coś co jest zapakowane:)

Agnes, to zależy od Twojej motywacji:) ojciec mojego chłopaka schudł 20 kg w ciągu dwóch miesięcy. ważył ponad sto kg nie wiem ile. jeździł na basen i do sauny. ale miał też dużą wagę wyjściową:) Na śniadanie zjadłam serek wiejski, teraz jem sobie jogurt z dodatkiem 4 łyżeczek otrębów. Dzisiaj mama planuje zrobić na obiad chińszczyznę i tak sobie planuję zjeść.. Mięso drobiowe, ryż, sos chiński :) Najważniejsze że jest mi coraz łatwiej się odchudzać:) Zanim weszłam na forum postanowiłam mierzyć się we wtorki, niestety nie mogłam się zważyć, bo waga pokazywała skrajnie rózne wyniki, ale z wymiarów jestem dość zadowolona:) Minus 3.5 cm na wys pępka, 1 cm w talii i po jednym na każdym udzie:) Byle do soboty:))