![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/E_member_13527936.png)
Ewa91
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ewa91
-
Nadulka, sliczna jestes:D:D pokazalyscie mi swoje twarze, to ja wam wysle na meila adresy mojej naszej klasy ;D
-
Sanka, nie mysl ze Ci slodze, ale jestes bardzo atrakcyjna dziewczyną!! nie widac po Tobie ze tyle wazysz, jestes bardzo ladna:)
-
to jest zabawne, zawsze motywowalam sie fotami modelek, a teraz własnym, że dobić do tej wagi;D
-
Alvinek, nie gadaj, wiem, ze teraz jest fatalnie!! ale pocieszam się tym, że scudnięcie tych 8 kilosów wcale nie musi trwać długo:)
-
Laski, przeslijcie i mi kafeteria91@wp.pl
-
POKAZUJ!!! To są moje linki, ale nie przerażcie się.. brzuch jest fatalny, ale do pomiarów czy do fotek w ogóle go nie wciągam. nie wyśmiejcie mnie.. 79 kg (stary blog) http://rozowa-brunetka.blog.onet.pl/1,3,0,album.html 87 kg http://turkusowe-odchudzanie.blog.onet.pl/1,0,0,album.html Sanka, ja brałam lindaxę czyli odpowiednik meridii, schudłam 14 kg i wszystko wróciło bez niej.. ale i bez prowadzenia diety:)
-
Ja kilka dni temu strzeliłam sobie fotę w samej bieliźnie i porównałam ze zdjęciem kiedy ważyłam 79 kg. różnica 8 kg, a teraz wyglądam fatalnie.. dosłownie ręce mi napuchły, brzuch nogi.. zdjęcia mam na blogu, można się podłamać, ale 8 kg zawsze można zrzucić:))
-
Sanka, a to ile kilosów zrzuciałać??:) brałaś jakieś tabsy??:D
-
Sanka, ja Cię rozumiem.. ja w te wakacje mogłam wyjść na plaże, pierwszy raz od wielu lat, ale to było nad Soliną, a nie tu, gdzie mieszkam i mogę spotkać znajomych. Nie mówiąc o tym, ze teraz nie skoczyłabym w bikini:) Gadułko- ja bym sobie kupiła:) Nic Ci nie szkodzi, poza tym czytałam na róznych forach i laski pisały że czują mega powera do ćwiczeń, pocą się, przez co cwiczenia sa efektywniejsze:) zawsze latwiej sie odchudzac, gdy wiesz że masz coś czym sobie pomagasz:)
-
ja od jutra poważna dieta, mnóstwo wody, a kiedy dostanę therm line, pół godziny na steperze codziennie!!:)
-
ja od jutra poważna dieta, mnóstwo wody, a kiedy dostanę therm line, pół godziny na steperze codziennie!!:)
-
Ja ma laski okropny cellulit na noghach.. boję się że mimo zrzuconych kilosów on cały czas będzie.. ale narazie zrzucenie kg mi nie grozi, skoro po 3 dniach diety robię sobie dwa dni jedzenia ;/ muszę poważniej do tego podejść, lato tuż tuż.. gdybym zrzuciła nawet do tej 70 ( czyli 17) do końca czerwca byłabym zajebiście szczęśliwa. wiem że to możliwe po zakładając ten 1 kg tygodniowo,czyli coś zzupełnie możliwego i w zasiegu ręki wychodzi 22 kg:)
-
Sanka, czyli ta herbata z Herbapolu dziala przeczyszczająco?? hmm ciekawe, a na pewno bardzo porządane:D Alvinek, jak bedziemy juz łykac TL to bedziemy się wrazeniami dzielic:) nie wiem jak Ty, ale ja mam wrazenie, ze beda skuteczne:)
-
ja planuję póki co pedagogikę.. ale ogólnie jestem zdolną a małą ambitną osobą, tak mi się nie chce uczyć że nie wiem:)) ciekawie się motylek zapowiada, niepozornie tylko wygląda:D ja mam w domu steper, ale strasznie cieko na nim ćwiczyć.. łydki mi chcą odpaść po kilku minutach.., zero kondycji.. i jeszcze zwolnienie z wuefu z lenistwa, pieknie:)
-
Ja mam 18 lat, świeżo po studniówie :D:D
-
Tak jak Alvinek czekam na therm line, mam nadzieję że przynajmniej do srody dojdą lub wtorku:) duzo czytalam opinii w necie i sa strasznie skrajne. a najbardziej mnie smiesza te, ze u osob po ilus tam opakowaniach waga ani drgnela.. ale jesli ktos mysli ze mozna zjadac 3000 kcal i lykac tabletki, to moim zdaniem cudow nie ma:D
-
Ja piję herbatkę bio-activ pomarańcza, ale jakoś nie wierzę w skuteczność herbatek, no może się mylę. kiedyś piłam slim figurę, duże opakowanie, 3 etapy kazdy pod innym kolorem i zadnych rezultatow, przy diecie i cwiczeniach.. tzn nie to ze nic nie spadalo, ale nie bylo roznicy z odchudzaniem z herbatą a bez:)
-
Sanka, ja jestem z Głowna, czyli niedaleko;D Skierki nawet znam, bo zdawałam tam prawko;D jeżdze czasem z lubym do was do alhambry, tylko denerwuje mnie to, że kelnerki chodzą w miniówach i mojemu wzrok ucieka.... :D Ja o dzisiejszym dniu nie chcę wspominać... miało być oczyszczenie po wczorajszym, a wyszło podobnie.. no cóż, okaże sie w sobotę.. :) początki są trudne:)
-
Dziewczynki, mnie już tu dzisiaj prawdopodobnie nie będzie:D Kiedy spotkamy się latem przynieście swoje zdjecia sprzed odchudzania!!:D Radźcie sobie i pamiętajcie, że jutro zacznie się nowy tydzień który będzie jeszcze lepszy niż ten;D
-
Ogólnie przyszedł taki czas że silna wola nam chwilowo wyparowała:D Ale dobrze ze same nie jestesmy;D Tak jakby grupowo się obżarłyśmy;D
-
ooo :( ja w łodzi w silverze:D myślałam że się wyprę popcornu, ale po tych oponkach było mi wszystko jedno :)
-
Dziewczynki, ja jestem dopiero teraz bo nie miałam wczęsniej dostępu do internetu :)) więc u mnie spara wygląda tak: w piątek jak wiadomo sobie pofolgowałam, ale troszkę w zasadzie.. ale za to wczoraj?? buu... ze 4 oponki, które zrobił tata mojego faceta. w dodatku pojechaliśmy z facetem na "Randkę w ciemno" do kina i zjadłam sporo popcornu i wypiłam duuużą colę.. nie mówiąc o obiedzie czyli krokietach i saszetce ryżu. Nie zamierzam się tłumaczyć że w silverze trochę rozcieńczają:) Alvinek, może byłyśmy w tym samym kinie? ;D Ja już sobie w piątek postanowiłam, że jeden dzień w tygodniu mam prawo do zjedzenia czegoś smakowitego:) U mnie będzie to sobota, bo wiadomo, najwięcej pokus, ale chyba w tym tygodniu będzie to niedziela, bo w walentynki wybieramy się najprawdopodobniej do Alhambry do Skierniewic właśnie:D i nie będę psuć i sobie i jemu tego wieczoru:) zresztą kiedy się odchudzałam jakis czas temu, to zawsze odchudzałam się w tygodniu a gdy przyszedł weekend to było chińskie, pizza, kino. odchudzałam sie już tyle razy, że wiem, że nawet jeśli raz w tygodniu się pogrzeszy, to trzeba następnego dnia się otrząsnąc a nie myśleć, że to koniec diety:D u mnie dzisiaj narazie jogurt z musli i otrębami. na obiad nie zjem tego co mama robi, czyli ziemniaczków i kotlecików tylko zjem sobie Gorący kubek"- makaron z seosem bolońskim (220 kcal) wiem ze to niezdrowe, ale samkuje mi bardzo i lepsze to niz kotlet w panierce:) sorry ze tak długo:D mi znowu nie chlopak ale mama powiedziala ze mi buzia zdrobniala:D
-
Przyjaciółko, ja kompletnie n ie mam ochoty biegać!! a o bieganiu na mieście czy w lesie to nie ma mowy. mam takie duże pomieszczenie nie wyremontowane w domu, już nie raz tam biegałam, wiesz, muzyka itd i jakos leci. oczywiście truchtem, w swoim tępie, na początku czesto robie krotkie przerwy ale upoce sie jak swinia:)
-
ja dzisiaj zrobiłam przelew na to Therm Line, przyznam że jestem bardzo ciekawa efektów po tym:) Od poniedziałku rozpoczynam bieganie:)) Przynajmniej ma taki zamiar:)
-
Alvinek, gratulacje;D